po 30-tce

Jayin · Wysłany: Sob 19:14, 17 Mar 2012 Temat postu: 17 marca

Nie, nie chodzi o zielone piwo

Wiecie, że w 1945 r. tego dnia odbyły się w Mrzeżynie (woj. zach.-pom.) pierwsze po II WŚ zaślubiny Polski z morzem?

17 marca 1945 r. dowódca 1. Samodzielnej Warszawskiej Brygady Kawalerii z I Armii WP rotmistrz mjr Stanisław Arkuszewski wypowiedział słowa zaślubin: „Morze, przyrzekamy Ci wierność po wsze czasy.”. Potem dwaj ułani otrzymali dwa pierścienie, które - wjechawszy konno do morza - rzucili przed siebie. Dzień później taka sama uroczystość odbyła się w Kołobrzegu. Pierwszy w historii Polski akt Zaślubin z Morzem, z udziałem generała Józefa Hallera, miał miejsce w 1920 r. w Pucku. Był to symbol nierozerwalności związków Pomorza z Polską.

(zdjęcia wprawdzie współczesne, poza jednym - archiwalnym, ale z Kołobrzegu - ale klimat oddają)

Poldek · Wysłany: Sob 21:58, 17 Mar 2012 Temat postu:

Aha

Aczkolwiek musze przyznac, ze zaslubiny hallerczykow byly dla mnie naturalne, jako poczatek czegos nowego i wielkiego w histroii Polski, zas zaslubiny po II wojnie - sztuczny twor majacy na celu nawiazanie do tradycji niepodleglosciowych...

Jayin · Wysłany: Sob 22:25, 17 Mar 2012 Temat postu:

Poldek, ale dlaczego sztuczny? Think

dlatego, że po II WŚ niejako powtórzono scenę z 1920? "plagiat' taki?

"morska Polska" = "niepodległa Polska" - bo i gospodarka mogła się rozwijać i powrót do tradycji i korzeni - "powrót do świetności z czasów wielkich Jagiellonów" - w jednym i drugim wypadku o to chyba chodziło. różnica tylko w okresie trwania "zaborów"/okupacji...

Poldek · Wysłany: Sob 22:28, 17 Mar 2012 Temat postu:

Cos w tym rodzaju

Po I wojnie Polska wraz z niepodlegloscia uzyskala dostep do morza - po II tylko odzyskala po krotkiej przerwie.

nudziarz · Wysłany: Sob 22:31, 17 Mar 2012 Temat postu:

Zwróć uwagę Poldek, że to był Kołobrzeg,
Może i dlatego, ze tak akurat losy wojny sie potoczyły, ale przedwojenna Polska dostep do Bałtyku miała mocno ograniczony... własciwie do okolic Gdańska

hachiko · Gość

Nie znałam tej daty...ale wstyd,a w mojej rodzinie służyli u Maczka, zginęli pod Mławą...

Poldek · Wysłany: Sob 22:36, 17 Mar 2012 Temat postu:

Jayin · Wysłany: Sob 22:36, 17 Mar 2012 Temat postu:

nudziarzu: najpierw było Mrzeżyno

dzień później był Kołobrzeg.

a co do Polski po I WŚ - to nie uzyskała, ale na dobrą sprawę odzyskała dostęp, który miała do czasów zaborów (z małymi przerwami na Krzyżaków i innych tam Prusów

. ale fakt faktem, że odzyskała w 1920 r. ten dostęp po znacznie dłuższym czasie, niż "odzyskanie" po II WŚ.

ciekawy artykuł o "morskości" Polski tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poldek · Wysłany: Sob 22:38, 17 Mar 2012 Temat postu:

illunga · Wysłany: Sob 22:51, 17 Mar 2012 Temat postu:

Zawsze mało było tego morza. Ale ...drzewiej...przez Dzikie Pola jak nic nad Morze Czarne

Ciut cieplej

Aleeee.... nie ma bursztynów

Poldek · Wysłany: Sob 23:06, 17 Mar 2012 Temat postu:

O ile pamietam, to juz Slupsk byl za granica. Do leny trzeba by jezdzic z paszportem Think

Jayin · Wysłany: Sob 23:07, 17 Mar 2012 Temat postu:

wtedy to chyba z glejtem?
(a zdjęcie by musiało być rysowane

Aproxymat · Wysłany: Nie 13:47, 18 Mar 2012 Temat postu:

A jak Wam się podobały pomysły Ligi Morskiej i Kolonialnej? Województwo madagaskarskie?

Jayin · Wysłany: Nie 21:59, 18 Mar 2012 Temat postu:

Musiałam sięgnąć do encyklopedii

Ciekawy temat. Nie wiedziałam nic o nim. Chociaż szkoła wodniacka, jaką kończyłam, byłam właśnie im. Mariusza Zaruskiego

A my nadal mamy te tereny w Brazylii?? Think

Poldek · Wysłany: Nie 22:13, 18 Mar 2012 Temat postu:

O Madagaskarze pamietalem tyle, ze Beniowski tam krolem sie oglosil po ucieczce z Syberii. Wojewodztwo Madagaskarkie? Hmm..jestem leniwy, Jayin, poprosze o linka, bo wydaje mi sie ze Madagaskar to terytorium mandatowe Francji bylo.

Jayin · Wysłany: Nie 22:28, 18 Mar 2012 Temat postu:

O Lidze Morskiej i Rzecznej (istnieje do dziś!)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

"Liga Morska i Rzeczna - polska organizacja społeczna powstała w 1930 roku pod ówczesną nazwą Liga Morska i Kolonialna (LMK), w wyniku przekształcenia przedwojennej Ligi Morskiej i Rzecznej. Jej pracami kierował generał Mariusz Zaruski.
Stawiała sobie za cel propagowanie zagadnień morskich wśród społeczeństwa II Rzeczypospolitej. Działała na rzecz rozbudowy floty morskiej i rzecznej. Jej celem było pozyskanie terenów pod osadnictwo lub kolonie dla Polski (np. w Brazylii, Peru, Liberii, terytoriach zamorskich Francji).
W 1934 kupiła część brazylijskiego stanu Paraná i założyła tam osiedle dla polskich kolonistów - Morska Wola. Podpisała umowę z Liberią dotyczącą współpracy gospodarczej i kulturalnej. W latach 30. XX w. prowadziła zbiórkę pieniędzy na Fundusz Obrony Morskiej czego rezultatem m.in. było zbudowanie okrętu podwodnego "Orzeł". Wydawała miesięcznik "Morze" i kwartalnik "Sprawy Morskie i Kolonialne". W 1939 liczyła prawie 1 mln członków. Liga Morska i Kolonialna zaprzestała działalności w 1939. Została reaktywowana w 1944 pod nazwą Liga Morska a następnie zlikwidowana w 1953 po czym przyłączona do Ligi Przyjaciół Żołnierza (przekształconej w Ligę Obrony Kraju). Ponownie została reaktywowana w 1981 jako Liga Morska. 19 marca 1999 Liga Morska została przekształcona w Ligę Morską i Rzeczną. Obecnym prezesem (od 2007) jest kpt. ż.w. Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, który zastąpił na tym stanowisku Bronisława Komorowskiego."

Jayin · Wysłany: Nie 22:32, 18 Mar 2012 Temat postu:

a Madagaskar?...

"(...)Bodaj jedna, jedyna przedwojenna podróż Fiedlera była częściowo sfinansowana przez władze. Kiedy rozeszła się wieść, że Arkady Fiedler jedzie na Madagaskar, wezwano go i zapytano, czy mógłby sporządzić raport uzupełniający do sprawozdań oficjalnych delegacji. Sprawdzano wówczas, czy na Madagaskarze można założyć kolonię polskich chłopów, bo przed wojną były takie osadnicze ciągoty..."

"W 1773 Maurycy Beniowski jako podpułkownik wojska francuskiego został wysłany przez rząd Francji z misją zdobycia nowych krain na wschodzie. Beniowski dopłynął na Madagaskar, gdzie przyjęto go bardzo ciepło. 10 października 1776 obwołany przez tubylców królem (ampansakebe) wyspy. W tym samym roku powrócił do Francji, by przedstawić rządowi swe plany wykorzystania nowego lądu, ale nie uzyskał poparcia. W czerwcu 1785 przypłynął na Madagaskar jeszcze raz. Opanował francuską faktorię handlową w Zatoce Antongilskiej i stolicę kraju, wybudował kilka fortów. Zginął w potyczce z Francuzami 23 maja 1786.

Ks. Jan Beyzym (1850-1912), jezuita, apostoł trędowatych na Madagaskarze - zmarł 1 października 1912 w Maranie k. Fianarantsoa. W 1898 wyjechał z Krakowa na Madagaskar, gdzie poznawszy miejscowy język pracował w schronisku dla trędowatych w Ambahiwuraku. W 1903 rozpoczął budowę nowoczesnego schroniska w Maranie k. Fianarantsoa. Prócz opieki nad chorymi kierował budową, rzeźbił elementy do wystroju kaplicy i prowadził szeroką korespondencję. W 1911 ukończył budowę zakładu, który powstał w dużym stopniu ze składek społeczeństwa polskiego. Padł ofiarą uporczywej febry, zaraziwszy się wcześniej trądem. Zmarł w opinii świętości. Beatyfikował go Papież Jan Paweł II 18 sierpnia 2002 podczas Mszy św. na Krakowskich Błoniach.
Niedługo przed II wojną światową pomiędzy rządami polskimi i francuskim (z inicjatywy francuskiego ministra Mariusa Mouteta) powstał pomysł przekazania Madagaskaru – wówczas francuskiej kolonii – Polsce. Madagaskar miał stać się polskim terytorium zamorskim, pozyskanym drogą cesji od Republiki Francuskiej. W 1937 na Madagaskar udała się specjalna polska komisja rządowa (Komisja Studiów), pod przewodnictwem majora Mieczysława Lepeckiego, byłego współpracownika marszałka Piłsudskiego, celem oceny możliwości realizacji tego planu. Zamierzenia te pokrzyżowała krytyka w prasie zarówno lokalnej, jak i francuskiej. Plany skończyły się na dyskusji, a ostatecznie pogrzebał je wybuch II wojny światowej."

Poldek · Wysłany: Nie 23:05, 18 Mar 2012 Temat postu: