Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nikiasz maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 2098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:59, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pamietam najpierw radość że nie trzeba iść do szkoły ale po pewnym czasie strach szczególnie kiedy do domu zapukała milicja aby zwinąć mojego ojca , na szczęście tylko do wyjaśnienia.Nie zapomne też notorycznego słuchania RWE i czytania podziemnych gazetek które przynosił ojciec
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:17, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
i ten temat mi uświadomił, że to forum nie dla mnie. Większość stanu wojennego przesiedziałem w ciepłej, mięciutkiej macicy. Potem to nawet szczerze powiem, że nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:19, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Bylismy z zoną w Lublinie, u mojej mamy.
Komunikaty nakazywały natychmistowy powrót do miejsc zamieszkania, więc przed wyjazdem do Krakowa wstąpiłem do mojej babci, żeby się pożegnać. Podenerwowany, niepewny jutra...
Babciu - wojnę mamy!!
A babcia uśmiechnięta, spokojna, rozluźniona...
oj.... Wojnę Rosyjsko-Japońską przezyłam.
Rewolucję przezyłam
Pierwszą Światową przezyłam.. Drugą Światową przezyłam... oj.. ta tez przezyję !
Nastepnego dnia rano, kiedy szedłem do pracy postawiono mnie na scianie.
Żona zobaczyła mnie po tygodniu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:20, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie byłem zdemobilizowany z prostego powodu że na komisji wojskowej dostałem kategorię E ale inni mieli mniej szczęścia.Chociaż jak później wspominali nie mieli tak źle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:25, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | i ten temat mi uświadomił, że to forum nie dla mnie. Większość stanu wojennego przesiedziałem w ciepłej, mięciutkiej macicy. Potem to nawet szczerze powiem, że nie pamiętam. |
to tak jak ja ... połowę
ps. to Ty taki "gówniarz" jesteś ??
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:43, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Za mała byłam na Teleranek. Coś mi się działo z rączkami (odmrożenie?) więc Tata jechał ze mną na ostry dyżur do jedynego pracującego szpitala na prawym brzegu Wisły. Na moście stali żołnierze i robili rewizję każdego auta. Pamiętam niesamowite zimno, kosze z węglem i broń, jaką mieli w rękach. I jakąś dziwną białą ciszę na tym moście, mimo że stało tam tyle samochodów i ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:56, 15 Gru 2011 Temat postu: Re: 13 Grudnia 1981 |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Dziś mija trzydzieści lat od pamiętnego Grudnia jedni protestowali drudzy byli aresztowani A jeszcze inni nie obejrzeli Teleranka .Jak kto go zapamiętał ? |
Internat, świetlica. Chłopaki z gitarami, ja przy fortepianie. Pośpiewaliśmy zastanawiając się co z nami będzie. Niektórzy z kolegów pełnoletni raz po raz rzucali niby żartobliwie, że moze długo nie bedziemy się widzieć....
W końcu zaczęliśmy wracać do swoich domów martwiąc się czy wszystko kursuje i czy w miarę szybko i bezpiecznie wrócimy.
W domu rodzice próbowali mi wszystko w głowie poukładać.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:04, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mój ówczesny szef (dość młody)i jego żona pracowali razem.Opowiadał jak to szybko może odwaga ujść z człowieka.Na początku Stycznia 82 wojsko zbierało rezerwistów.Przychodzili do domu wręczali im nakazy stawienia się w jednostce wojskowej a delikwent musiał powiadomić zakład pracy i na trzeci dzień musiał się stawić w jednostce.Bywały też sytuacje że od razu miał się spakować a żona czy rodzina musiała tylko powiadomić zakład pracy że taki a taki dostał nakaz stawienia się do wojska.Otóż ów szef wynajmował mieszkanie u swego kolegi/znajomego siedli sobie z żonami w pokoju i zaczęli sobie rozmawiać godzina 20 a tu słyszą dzwonek właściciel mieszkania otwiera drzwi a tu u drzwi stoi załoga G (Dzi) czyli trzech wojskowych jak ich zobaczył normalnie ścięło go i nogi się pod nim ugięły.Ale okazało się że wojskowi pomylili domy o dwa numery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 22:05, 15 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:09, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Ale okazało się że wojskowi pomylili domy o dwa numery. |
No to tym obok nie było do smiechu. Świadomość tego pewnie i mnie by go zmazała. Cięzkie czasy, czasy niepewności i nie tylko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:32, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Najgorzej mieli Ci co odbywali akurat zasadniczą służbę wojskową bo zamiast wyjść do cywila musieli garować ponad termin.A jak już pisałem Ci co dostali nakaz byli obsadzani w koszarach tylko "jakby w razie coś" a jak z nimi rozmawiałem nie mieli wcale źle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:36, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Najgorzej mieli Ci co odbywali akurat zasadniczą służbę wojskową bo zamiast wyjść do cywila musieli garować ponad termin. |
To pamiętam. Niektórzy znani mi poborowi właśnie tak mieli.
chłopak z nizin napisał: | a jak z nimi rozmawiałem nie mieli wcale źle. |
Może akurat tym źle nie było. Jednak pewnie nie wszyscy mieli takie szczęście.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:45, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Myslę że żartujesz chłopaku.
Młodzi ludzie będący wówczas w wojsku byli totalnie indoktrynowani. Zamknięci w koszarach, pozbawieni jakiejkolwiek informacji poza obowiązkowym dziennikiem w TVP, nie mieli pojęcia , co się naprawdę dzieje.
I chwała za to, ze ich dowódcy- już posiadający dostęp do jakiejkolwiek informacji - mieli na tyle rozsądku by nie zmuszać podwładnych do walki z narodem.
Wojsko stało z boku, było jedynym elementem machiny państwa, który nie szedł w ciemno za jego polityką.
I może- między innymi - dzięki tej niepewności władz co do użycia wojska przeciw narodowi stan wojenny skonczył się obaleniem komuny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jemands wełna z choinki
Dołączył: 24 Lut 2011 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:05, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że dla coraz większej liczby Polaków, stan wojenny staje się czymś odległym i mało ważnym.
Młodzież w ogóle się tym nie interesuje, bo nie ma tak naprawdę żadnego porównania, żadnego punktu odniesienia do tego co dzisiaj przeżywa.
Starsi, o ile nie byli bezpośrednio zaangażowani, też już zobojętnieli.
Stan wojenny jest coraz bardziej abstrakcyjny, jedni mówią że był dobry, drudzy, że był zły a ludzi to i tak coraz mniej obchodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:31, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jemands napisał: | Stan wojenny jest coraz bardziej abstrakcyjny, |
Jak wiele wydarzeń z naszej historii. Co możesz dziś pwiedzieć o powstaniach, wojnie i innych ? Tyle, co z książek czy tez opowiadań starszych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:12, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przeważnie przed jakimiś większymi świętami redaktorzy telewizyjni wychodzą na ulicę i wypytują ludzi o wydarzenia z historii to czasami aż się wierzyć nie chce jak niski jest poziom ze znajomości własnej historii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 22:23, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie czytają Twoje "rewelacje" na tym forum.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:38, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Pewnie czytają Twoje "rewelacje" na tym forum.
|
A może jak czytają wypociny takiego barana
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:39, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Przeważnie przed jakimiś większymi świętami redaktorzy telewizyjni wychodzą na ulicę i wypytują ludzi o wydarzenia z historii to czasami aż się wierzyć nie chce jak niski jest poziom ze znajomości własnej historii. |
Nie wymagam od innych, (ani też od siebie), by znali wszystkie fakty historyczne, jak i tego, by ciagle pamiętano o tym czy o tamtym. Wraz z upływem czasu cichna emocje, a kolejne pokolenia inaczej podchodzą do minionych spraw. Nawet Ci, którzy je przeżyli po wielu latach spokojnie analizują to, co było.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 22:42, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Obecnie nam panujący, ograniczają nauczanie historii ale po co to zauważać, łatwiej kliknac baran.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:51, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tamci panujący też ograniczali. Nic się wówczas nie zmieniło. Okrojono wiedzę z wielu przedmiotów. Nowa podstawa programowa dopiero w realizacji.
A stan wojenny podobnie, jak wiele historycznych wydarzeń na dzień dzisiejszy jest mniej emocjonujący, zwłaszcza dla młodych ludzi. Nie ma się co dziwić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|