po 30-tce

Kobieta z klasą

Ja bardzo się cieszę z nawigacji. Jeśli jej użytkownikiem jest osoba, która ma mój adres i chce do mnie przyjechać, zrobić niespodziankę.
Nigdy, przenigdy nawigacja nie doprowadzi jego/ ją pod moje drzwi. Nie ma mocnych!

I oby tak zostało bo bardzo nie lubię takich niespodziewanych gości

.

nudziarz

Nie byłbym tego tak absolutnie pewien. Choc oczywiście bywają takie absurdy adresowe w naszej rzeczywistosci, że żadna mapa nie może ich zawierać.
Tyle , że to nie wina map a urzędników, lub bardzo specyficznej architektury budynków.

Poldek

Pochodzenie O-Ren Ishii

Chyba odpuszczę. Lusterka jak z TIR-a nie wchodzą w grę. Ekran postawiony gdzieś na desce na stałe też mi jakoś nie pasuje. A przede wszystkim, ludzie straszą że ja sobie wywiercę dziurkę w zderzaku a potem, jak walnie np. skrzynia biegów, to firma będzie odmawiała gwarancji z tytułu nieautoryzowanej ingerencji - nie wiem czy aż tak ekstremalnie w chu... mogą lecieć ale jakoś entuzjazm opadł....
Następnym razem trzeba od razu kupić furkę z kamerą (chyba że mi się coś w mózgu poluzuje i zacznę gustować w matizach i smartach to wtedy zbędny luksus).