po 30-tce

jasny gwint

Od kilku dni stałem się motocyklistą, a to za sprawą kupna motoru.
Żona straciła głos, wizja jest!
Powiedziała coś podobnego:

No tak, dla mnie miałeś coraz mniej czasu, a teraz to już całkiem ciebie nie będzie.

Dziwne, dorosła kobieta, a zazdrosna jest o motor.

Chyba kupię jej pierścionek z brylantem, w czerwcu będzie ku temu okazja.

karpieniec złocisty

Powinna się cieszyć: lepiej motor niż panna Angel

nudziarz

Kilo OK

125cm3 to nie motor, to skuter.
Ale nie będzie że jesteś Aniołem Śmierci.

jasny gwint

Specjalnie dla Ciebie Kilo podam Ci taki przykład i możesz go sobie głęboko zachować w swoim serduszku.
Bierz przykład z przyrody i ptaszków.
Taki ptaszek chcąc założyć rodzinę, to najpierw razem ze swoją partnerką budują sobie dom, czyli gniazdko.
Ja na ten przykład orłem nie jestem i tak się znam na motocyklach i jeździe motorem, jak gęś na jagodach.
Wolę najpierw nauczyć się fachu motocyklowego na sprzęcie mniejszej mocy, niż zabić się przy pierwszej lepszej okazji na czymś, czego nie potrafię prowadzić.
Jazda na motorze, to nie seks, bardzo łatwo można się wypierdolić.
Lecz, gdzie mi tam do takiego fachowca motocyklowego jak Ty.

A wracając do tematu, to jak widać, nie tylko moja żona jest zazdrosna o ten motor, jak widać, Ty mi go też zazdrościsz.

Kilo OK

Taaaaaaaa zazdroszczę skuterka stylizowanego na rasowy motocykl. Jesteś jednym z wielu w owczym pędzie, po liberalizacji prawa drogowego w zakresie kategorii uprawnień do prowadzenia pojazdów. Tylko tyle. Tylko nie naklejają sobie na zderzaku "Patrz w lusterka. Motocykle są wszędzie". Nie zabij się, i innym nie zrób krzywdy. Mam okazje czasami pojeździć Y, 750cm3, to nie dla mnie.

nudziarz

Nie rozumiem.
Ktoś chce jeździć 125 ccm .. to jakiś problem ?

Jesli samochód - to tez musi byc minimum300 koni ?
Bo wszystkie te auta po 60-80 KM to obciach i urzadzenia "samochodopodobne " ?

Kilo OK

"Nie rozumie, nie rozumie, sie uczy to zrozumie"*
Skecz Chiński bar.

To jakbyś Dublo nazywał ciężarówka, Omegę jachtem.
Dodaje to czego Jasny sie wstydził.

nudziarz

Więc od jakiej mocy/pojemności urządzenie jest samochodem , a nie czterokołowym "diabli wiedzą czym" ?

Kilo OK

Dobra, ten motocykl to rasowa maszyna, przez którą nie mogę spać, gryząc palce do krwi z zazdrości.

nudziarz

A dlaczego masz gryżć ?
Taki to sam rasowy motocykl, jak i corsa 975 ccm jest rasowym samochodem.
Ale - kazdy jeździ tym, czym chce.
I ma prawo, by tego nie komentowano złośliwie

Kilo OK

No tak, stwierdzenie że to tylko 125cm3 jest złośliwością.

jasny gwint

Wstawić swoje zdjęcie tu na tym forum, w forum tylko dla zalogowanych użytkowników jest jak się okazuje nie lada aktem odwagi, bo zaraz znajdzie się stado mend i odważnego obsiądzie jak nie przyrównując miejsca intymne człowieka.
Napisałem, że kupiłem sobie motor, pies srał ten motor!
Napisałem też o zazdrości żony do tego przedmiotu.
Znalazł się ekspert, który nie zauważa tematu zazdrości, lecz wydedukował, że to jest skuter i o pojemności 125cm3.
Nie jest to skuter, jest to konstrukcja stylistyczna motocykla inspirowana ideą cafe racera.
Miałem nadzieję, że temat o motorze i nie tylko, z zazdrością w tle wzbudzi jakieś zainteresowanie, lecz znalazł się morderca tematów forumowych i go zwyczajnie zamordował.

Żona przez kilka dni straciła z tego powodu głos, wizja była, teraz morderca tematów obsrał mój nabytek, jak tylko potrafił, już mi się kurwa ode chciało pisać cokolwiek na ten temat. Z żoną jakoś się udobrucham, a z nim nie mam zamiaru.

Kilo OK

No dobra, zazdroszczę tego motocykla.
Ale na udobruchanie nie licz.