Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 10:15, 03 Cze 2008 Temat postu: Karty kredytowe - czyli pieniądze których nie mamy |
|
|
Ostatnimi czasy nie obejdę się bez tankowania na BP żeby cycata blondyna nie nakłaniała mnie do wzięcia kredytówki połączonej z BP.
Oczywiście same korzyści, punkty się sypią drzwiami i oknami jak już tylko ją wyjmę. Kawa po 2zł , zniżki w intercarsie (o dziwo - kumulujące się z moimi). Rok bez opłaty za kartę, rezygnacja w na 30 dni przed. Więc ...
No więc właśnie gdzie jest haczyk ? Bo przecież nie dają teraz nic na czym można TYLKO zyskać.
Posiadacie ? używacie ? ułatwia Wam to życie czy jednak po jakimś czasie zrezygnowaliście przekonaniem że nigdy więcej ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:09, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na BP, to sobie tylko punkty zbieram, dlatego mam nowy odkurzacz samochodowy i patelnię
A tak na serio, to karty takowe mam i używam. Z normalnego banku, w którym mam konto ROR. I przydaje się. Ważne jest dla mnie to,że spłata następuje po iluś tam dniach. Czyli przez cały miesiąc robię sobie zakupy używając karty, a na koncie mam cały czas, to co mam. A kiedy dostaje rozliczenie, to hurtem przelewam całą należność za zakupy kartowe i już. I dopiero wtedy mam pomniejszoną zawartość konta.
To się przydaje w sytuacjach, kiedy nagle trzeba za coś zapłacić, a np. gdybym od razu zapłaciła zwykłą kartą bankomatową, to natychmiast wyrywa mi to się z konta. Przy kredytowej mam ten luz,że zdąży jeszcze pojawić się na koncie moja kolejna pensja, zanim będę musiała zapłacić za zakup kredytowy.
Przy czym jestem bardzo grzecznym klientem i w życiu nie miałam na ani jednym koncie debetu (podobnie jak nigdy nie wzięłam jeszcze kredytu). Dlatego nie złapałam się do tej chwili w jakąś pułapkę kart kredytowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 11:19, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
mam zdecydowanie za malo pieniedzy i odwagi, aby zdecydowac sie na taka karte.
proponowano mi juz takie wielokrotnie, ewentualnie moge se kredycik wziac, od zaraz, od reki...
nie, dziekuje. jestem z tych, ktorzym na jedno konto wplywa wyplata, a na drugim oszczedzaja. jak musze sfinansowac jakis projekt, najpierw gromadze srodki, potem je wydaje, a nie odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:29, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bałam się tych kart na początku też. Ale okazuje się,że przy takim zdroworozsądkowym podejściu, kiedy nie wydaje się więcej, niż wiadomo,że będzie się w stanie zapłacić- przyzwyczaiłam się.
Ale powiem,że np. boję się wziąć kredyt. Taki normalny, np. na zakup domu. Przeraża mnie perspektywa spłacania czegoś przez 30 lat. Życie jest takie zmienne, tak zaskakuje,że wisiało by to nad głową jak miecz. I nie wiem czy dobrze robie, bo w końcu tyle ludzi decyduje się na to Samochód, dom, czasem wakacje....Podobnie jak Ty Ślepa, wolę na to zarobić fizyczną gotówkę, niż dostać taką...wirtualną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 11:31, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | Bałam się tych kart na początku też. Ale okazuje się,że przy takim zdroworozsądkowym podejściu, kiedy nie wydaje się więcej, niż wiadomo,że będzie się w stanie zapłacić- przyzwyczaiłam się. |
No właśnie o takie podejście mi chodzi, bynajmniej nie zamierzam się obkładać plazmami na każdej ścianie tylko dlatego że mogę
tylko własnie się zastanawiam czy rzeczywiście nie wyjdzie mi to bokiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:39, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
EMES dla mnie to jest takie wyjście awaryjne zawsze. Po prostu zabezpieczenie na wypadek, gdyby w którymś miesiącu coś poszło nie tak, no to zawwsze zostają w odwodzie te karty.
Na codzień używam tych zwykłych, bankomatowych.
A przy jednych i drugich najbardziej wkurzają mnie opłaty "za prowadzenie konta", "prowizja od czegośtam","opłata za kartę" raz do roku, i takie tam. Czasem groszowe czasem całkiem spore sumy. To są wg mnie te haczyki na które łapią nas banki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 15:15, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie używam i nie zamierzam.
Po prostu.. skoro w czasach kiedy katkich kart nie było - jak sie nie mialo pieniedzy to sie nie kupowalo.... i calkiem spokojnie dalo się zyc ... więc teraz takze skoro nie mam kasy to po prostu nie kupuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 15:37, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mam nie mam zamiaru mieć.
Nie stać mnie na kartę kredytową, bo na tanie winko nie muszę brać kredytu.
A naleznosć za uzbierane puszki otrzymuje w gotówce.
Wole kontrolować wydatki wiedząc ile mi pozostał niz być zaskoczony na koniec miesiąca. Od takich kart pieniędzy nie przybywa ich posiadaczą daję jedynie ułudę ich posiadania.
Jesli zdecydujesz sie na kartę Visa BP jesteś automatycznie związany z tą siecią, i o to w tym biega.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:58, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mam kartę, która czasem przydaje mi się przy transakcjach zagranicznych. Ale nie korzystam zbyt często, w końcu to forma zadłużania się a po co się zadłużać bez potrzeby?
Suma transakcji dokonanych Twoją kartą wynosi xxx,xx PLN. Jeśli do 2009-02-28 wydasz 29xxx,xx PLN, nie zostanie pobrana opłata roczna za obsługę karty głównej.
Taką właśnie informację dostałem. Hehe... cóż to dla mnie wydać 30 tysięcy tylko po to, by nie płacić za obsługę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Wto 17:08, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 8:52, 04 Cze 2008 Temat postu: Re: Karty kredytowe - czyli pieniądze których nie mamy |
|
|
EMES napisał: | Ostatnimi czasy nie obejdę się bez tankowania na BP żeby cycata blondyna nie nakłaniała mnie do wzięcia kredytówki połączonej z BP.
Oczywiście same korzyści, punkty się sypią drzwiami i oknami jak już tylko ją wyjmę. Kawa po 2zł , zniżki w intercarsie (o dziwo - kumulujące się z moimi). Rok bez opłaty za kartę, rezygnacja w na 30 dni przed. Więc ...
No więc właśnie gdzie jest haczyk ? Bo przecież nie dają teraz nic na czym można TYLKO zyskać.
Posiadacie ? używacie ? ułatwia Wam to życie czy jednak po jakimś czasie zrezygnowaliście przekonaniem że nigdy więcej ? |
mam kartę kredytową z mbanku - nie wiem, czy zasada działania tej karty jest dokładnie taka sama, jak tej z bp. domyślam się, że tak. częściej jednak płacę wszędzie kartą bankomatową. tą - czasem, jak kupuję coś w necie, w sklepie zaś - od wielkiego dzwonu. używam jej raczej w razie awarii tudzież nagłej potrzeby. nie traktuję jednak tego, jako kredyt - bo jeśli jest zapełniona w 100% nie płacę żadnych odsetek.
a darmową kawę mam w ikeii jako posiadaczka karty ikea family |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Śro 8:57, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
z kart kredytowych korzystam zwykle w pracy, wydaję pieniążki, przedstawiam rachunek, zakład pracy spłaca, bardzo polecam taką opcję |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:36, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
korzystam z karty; owszem, czasem się przydaje;
na przykład wtedy, gdy na drugim koncie mam pieniądze, ale nie mam dostępu do netu, żeby je przelać na pierwsze konto; wtedy to korzystam z kredytu na pierwszym koncie i spłacam go z drugiego konta po ponownym uzyskaniu dostępu do niego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:49, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam CITI i podejście jak Illunga... przecież wiecie ile zarabiacie to i wiecie ile możecie gładko spłacić, nie ? a kredytu hipotecznego też się boję jak zarazy....
dla mnie dodatkową i najważniejszą zaletą jest że kartę kredytową jak dotąd zaakceptowano mi wszędzie gdzie bym nie trafił a płatniczą (płaską) w Polsce i tylko w niektórych miejscach poza... a nie mam ochoty wsadzać sobie 1000 czy ileś euro do kieszeni i z tym łazić albo w hotelu pod poduszką trzymać....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 10:10, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | ja mam CITI i podejście jak Illunga... |
Właśnie taka dokładnie byłaby ta sytuacja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:02, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pewien bank, który z zapałem rozbudowuje wzdłuż i wszerz Polski swoje szaro-buraczane oddziały bardzo mi podpadł, oczywiście ja na tym straciłam . Niestety mam w nim rachunek bieżący, II filar i resztki funduszy. Nie za bardzo wiem jak to wszystko gdzieś przenieść, no i DOKĄD.
Wiadomo, że banki muszą na nas zarabiać, ale może ktoś z Was korzystał z usług jakiegoś banku już kilka lat, z różnych produktów i zawsze czuł się uczuciwie poinformowany o tym na czym one polegają i co się dzieje z Waszymi pieniędzmi?
Jesli tak to będę wdzięczna za podzielenie się nazwami tych banków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:45, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Millenium Cię dopadło? To dziwny bank, miewają czasem zaskakująco dobre okresy, kiedy bardzo dbają o klienta i wszystko pięknie u nich gra. A czasem nagle z czymś wyskakują i robią się problemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:05, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tak. Ja wiem, że mój melodramatyczy gest, zwłaszcza przy środkach jakie posiadam, spłynie po nich jak woda po kaczce i kaczka po wodzie naraz, ale mi będzie z tym lepiej.
W sumie mogłabym powalczyć, nawet jestem w tym dobra , ale w swoich sprawach strasznie mi się nie chce .
Mogę Wam opowiedzieć historię ku przestrodze, a może ktoś miał podobną przygodę?
Ze trzy lata temu zaoferowano mi kartę kredytową, oczywiście przez rok prawie nic nie kosztującą o limicie X. Spadło mi to jak z nieba - czasem jeżdżę zawodowo za granicę, ale muszę mieć możliwość samodzielnej rezerwacji hoteli, biletów. Czasem muszę też coś kupić przez internet. Po roku (jakieś 2 lata temu), trzeba było przedłużyć umowę. Zdecydowałam się to zrobić z powyższych względów.
W którymś momencie, z moim cudownym talentem, udało mi się zniszczyć swoją zwykłą kartę płatniczą więc zaczęłam często używać kredytowej wychodząc z założenia że skoro nie wydaję miesięcznie więcej niż zarabiam to wszystko jest ok. i nic się nie stanie jak będę nią normalnie płacić w sklepach. W związku z tym, że nie wydawałam więcej niż wpływało na bieżace konto nawet mi nie przeszkadzało, że na moim wyciągu nie ma nigdy info o tej karcie - w końcu to formalność skoro nigdy nie zaciągam długu.
Jakieś było moje zdziwienie kiedy nie mogłam ostatnio z niej skorzystać.
Okazało się w umowie którą podpisałam przedłużając kartę był nowy zapis - spłata, inaczej niż przez pierwszy rok, wynosić już miała tylko 5% a nie 100%. Czyli jak w ciągu miesiąca wydałam 500 zł płacąc tą kartą to spłacało mi się tylko 25 zł a reszta - 475 zł było oprocentowanym długiem. I tak ziarnko do ziarnka, dziarsko osiągnęłam maksymalne zadłużenie nie mając o tym bladego pojęcia.
oczywiście wiem, że trzeba czytac umowy (tylko jak to zrobić kiedy ma ona 5 str., ja stoję, a za mną jest jeszcze parę osób?), co więcej to miało być jej "przedłużenie"!!!
oczywiście powinnam dawno temu spytać czemu na wyciągu nigdy nic nie było o karcie i zadłużeniu. Teraz mi tłumaczyli, że to błąd systemu, że nie zostało to podpięte pod informacje o moim koncie...
Co gorsza, nie tylko straciłam na tym że miałam "oprocentowany" dług, ale musiałam te cholerne fundusze sprzedać by go spłacić, a jak wiadomo fundusze ostatnio kiepsko przędą.
Wiem że jestem roztargnioną pierdołą, ale to wcale nie usprawiedliwia tego że oni są oszustami - zmienili warunki umowy nie informując mnie o tym i nie przysyłali info o karcie. Nie wydaje mi się żeby to był przypadek. Co więcej nie zaproponowali żadnego rozwiązania tego problemu.
Normalnie czuję się ofiarą systemu. W dodatku nie wygrałam dziś w totolotka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:46, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Franku, też korzystam z Millenium i od nich mam kredytówkę i wiem czym to grozi. Sposób na to jest jeden - korzystam z Millenetu i kontroluję stan konta i karty przez internet. Tym systemem mogę sobie spłacić kartę od razu, zanim narosną jakieś odsetki, albo spłacać ją sobie w częściach dowolnie przez siebie ustalonych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:06, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a w moim PKO BP nie można stanu kredytówki sprawdzić w internecie
mogę sobie pójść do bankomatu i tam sprawdzić ilość wolnych środków...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:25, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | a w moim PKO BP nie można stanu kredytówki sprawdzić w internecie
mogę sobie pójść do bankomatu i tam sprawdzić ilość wolnych środków... |
W Millenium ta opcja też jest stosunkowo nowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|