|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 21:09, 11 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Zadziałało. Dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 7:06, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Od kilku dni wchodząc na nexto.pl widzę coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
I w domu i w pracy (i tu i tu mam mozille).
Na komórce mam też mozille i normalnie widzę stronę. O co chodzi? Na IE jest normalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 22:29, 21 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Laptopek się kończy.
Od jakiegoś czasu uruchamia się b. b. długo. Ekran jest czarny i zanim zaskoczy, laptop robi takie smętne: wiiii... wiiii... wiii... (jak obracająca się uszkodzona płyta CD, która nie chce się odtworzyć). To pewnie jakaś mechaniczna usterka, ale nie wiem, co obstawiać - czy klapnięty wentylatorek, czy problem z dyskiem (wydaje mi się, że w poprzednim laptopie wentylator przed zgonem raczej tylko szumiał).
Zrobiłam, co tam mogłam, poczyściłam, zresetowałam, odkręciłam jedyną klapkę, która dała się łatwo odkręcić i potraktowałam wnętrze sprężonym powietrzem i, jakby trochę szybciej zaskakuje, ale to nie wróży dobrze.
Jakieś rady? co jeszcze można zrobić samodzielnie? a na co zwrócić uwagę, oddając sprzęt do serwisu? czegoś zażądać? drążyć jakiś temat? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:09, 24 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Laptopek się kończy.
Od jakiegoś czasu uruchamia się b. b. długo. Ekran jest czarny i zanim zaskoczy, laptop robi takie smętne: wiiii... wiiii... wiii...
|
Wentylator na 95 %
Wyczyscic, przesmarować ośkę lub ( najprawdopodobniej ) wymienić
Istotne dane zgrać , sformatować dysk systemowy i postawić od nowa system
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:10, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:06, 25 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dać do serwisu, czyszczenie radiatorów, wymiana pasty przewodzącej ciepło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:52, 25 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Kupić nowy. Tylko żeby wiedźmin szedł na full detalach.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 21:22, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Czyli myślicie, że to jednak układ chłodzenia?
Internet jest, pod tym względem, nieoceniony.
https://www.youtube.com/watch?v=L7FUU_p47Yo
Tutaj pan, bardzo ładnie, krok po kroku, pokazuje, jak wyczyścić radiator, wentylator i nałożyć pastę termoprzewodzącą, a wszystko to wygląda tak kusząco prosto, że zastanawiam się, czy się na to nie porwać (tym bardziej, że mam w odwodzie jeszcze jakiś stary laptop, który powinien działać). Przy czym, najpewniej będzie to wyglądało tak, że przez kolejne trzy tygodnie będę sobie powtarzała, że to bardzo proste i trzeba to zrobić, ale dzisiaj nie mam nastroju, jutro nie będę miała czasu, więc może pojutrze, albo w piątek, a jeszcze lepiej w weekend, no, najpóźniej w kolejny poniedziałek - aż laptop klapnie kompletnie.
Nie wspominając, że pewnie po rozbebeszeniu wszystko będzie wyglądało zupełnie inaczej.
Z drugiej strony, jaka to frajda, zrobić coś samemu i wydać 15 zł na pastę, zamiast 200 zł na serwis.
PORI, ja się bardzo przywiązuję do moich urządzeń, a to dlatego, że spędzam mnóstwo czasu na "kosmetyce", tj. personalizacji. Wszystko musi być tak, jak ja chcę, więc pieszczę te swoje tapetki, skróty, powiadomienia, ikonki, układy, kolorki, dźwięki, pieczołowicie podzielone partycje, potrzebne programiki, zatem już nawet rada Nudziarza, żeby zainstalować od nowa system i, tym samym, utracić te moje udogodnienia, jest przerażająca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:26, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Za 200zł zrobią ci jeszcze czyszczenie systemu, kontrolę dysku i innych elementów. Nie jest to skoplikowane, są do tego programy, ale trzeba umiec zintrepertować wyniki i wybrać opcje.
Zrobisz jak uważasz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 21:34, 26 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Uhm, pewnie masz rację. |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 16:47, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Najlepiej we własnym zakresie sprawdzić dysk programem, potem cała resztę oddać do serwisu zachwując sobie dysk.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 16:50, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Wymontować sobie dysk?
(oczywiście, nadal nic nie zrobiłam z pojękującym lapkiem) |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 17:10, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
dyski z reguły się łatwo wyjmuje z lapków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 21:06, 08 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Zgodnie z przewidywaniami, laptop w końcu padł (tzn. nie zaskoczył).
Rozgrzebałam go, wyciągnęłam z wentylatorka kłęby kurzowych kłaków (po prawej) i potraktowałam sprężonym powietrzem. Na wymianę pasty termoprzewodzącej nie starczyło mi odwagi.
<a href="http://www.fotosik.pl/zdjecie/8f90ea48fda8922c" target="_blank"><img src="https://images82.fotosik.pl/494/8f90ea48fda8922cmed.jpg" border="0" alt=""></a>
Laptop po stronie wentylatorka przestał się nagrzewać i złowieszczo poszumiwać, ale problem jest chyba głębszy. Raz zaskakuje od razu, raz pojękuje (wiuuu wiuuu) i nie chce się włączyć. Mam niemiłe przeczucie, że to coś z dyskiem i wizyta w serwisie chyba jednak mnie nie minie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 8:49, 09 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Dysk, albo płyta, albo procek.....
Było dać do serwisu wcześniej, teza to koszty lub nieopłacalność.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 18:46, 02 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Aaaaa!
poddaję się.
Bardzo chciałam naprawić mój laptop sama, nie tylko ze względów ekonomicznych, ale dla satysfakcji odtrąbienia swoistego zwycięstwa.
No i klapa.
Zrobiłam wszystko, co mogłam zrobić we własnym zakresie.
To nie dysk, bo dysk został wyjęty i laptop powinien zastartować w tym takim trybie jakby dosowskim (nie wiem, jak to się nazywa), a bez dysku robi to samo co z dyskiem (czyli nie startuje i smętnie szumi).
To chyba nie karta graficzna, bo podpięty do innego monitora nie startuje i smętnie wyje.
Po oczyszczeniu wentylatora, w akcie desperacji, wymieniłam nawet pastę termoprzewodzącą (roztrzęsiona i cała w pąsach, jakbym rozbrajała bombę ), która zresztą wcale nie była w takim złym stanie (na zdjęciu oczyszczony procesor, karta graficzna i jakieś jeszcze dwie płytki, na których pasta była uprzednio naciapana).
Wnętrzności, na pierwszy rzut oka, w porządku. Nic nie wisi odpięte ani poluzowane.
Smętnie szumi ewidentnie w okolicach wentylatora, startuje po kilku minutach albo wcale.
No co to może być, u diabła?
<a href="http://www.fotosik.pl/zdjecie/9e94553102c71b6d" target="_blank"><img src="https://images81.fotosik.pl/544/9e94553102c71b6dmed.jpg" border="0" alt=""></a> |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:29, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
To chyba nie karta graficzna, bo podpięty do innego monitora nie startuje i smętnie wyje.
|
Błędne rozumowanie.
Jesli karta jest walnieta, to komp wystartuje ( bedą świecic kontroli pracy dysku etc ) tylko ekran będzie czarny i to niezaleznie ile różnych podepniemy.
To może być karta, to może byc głupi kondensator na płycie, może być BIOS , albo doslownie cokolwiek innego.
Inna kwestia, ze stwierdzenie "nie startuje" jest cokolwiek enigmatyczne.
Czy ( o ile je masz ) diody - poza dioda zasilania - świecą, migają.. czy tylko wentylator sobie szumi radośnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 16:39, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Bo to jest, ogólnie, dziwne. Wszystkie diody palą się prawidłowo. Dzisiaj startował chyba z pół godziny, tzn.:
- czarny ekran (nic się nie dzieje)
- diody się świecą
- w okolicach wentylatora coś smętnie szumi i wyje (wentylator się obraca)
- i - co ciekawe - w okolicach wentylatora (prawej strony, tam gdzie mam procesor i kartę graficzną) coś się podczas tej próby uruchamiania nagrzewa (a przecież laptop jest dopiero co włączony)
i - po np. pół godzinie "zaskakuje", normalnie się loguję do systemu i to początkowe przegrzanie w momencie prób uruchomienia przy czarnym ekranie ustępuje.
Po uruchomieniu systemu ta część laptopa w okolicy wentylatora stygnie i wszystko jest OK. Uruchomiony laptop działa bez problemu nawet kilka godzin. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:57, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Obstawiam karte graficzną , albo jakies styki, albo jej chłodzenie.
Jesli diodki świecą, to system sie ładuje ( prawdopodobnie ) tylko ekran jest czarny. Jak "zaskoczy" to się obraz pojawia.
Proponuje serwis, mu gdybamy, a dla nich to chleb powszedni i może za grosze to zrobia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 20:24, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Tak, wiem że ta wizyta mnie nie minie, ale przynajmniej mam poczucie, że zrobiłam wszystko, co mogłam zrobić i nikt mi nie będzie wciskał kitu, że to zakurzony wentylatorek albo stara pasta termoprzewodząca. Będzie mi wciskał jakiś inny kit |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:35, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Tylko nie mów w serwisie co robiłas.
Bo Ci podwojnie policza
Rób za blondynkę , co Ci komp wysiadł.
Ale miła , inteligentna blondynke ( czyli- bądź sobą )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 20:51, 03 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|