Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:08, 21 Lip 2011 Temat postu: grzyb w pralce |
|
|
szperam po internecie i różne są opinie...
chciałbym wiedzieć jak Wam się to udaje;
pralka ma lat 10, AEG ładowana od góry, na gumie ma sporo czarnych kropek;
podejrzewam, że to grzyby jakieś albo inne świństwo, zmyć gąbką się nie da
macie/mieliście?
radzicie/nie radzicie sobie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 5:43, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mam tak twardą wodę , ze chyba żaden grzyb nie byłby w stanie się tam zagnieździć.
jak się okazuje, coś za coś. Wolałbym jednak walczyć z pralką niż z czajnikiem jak don kichot
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:19, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | Mam tak twardą wodę , ze chyba żaden grzyb nie byłby w stanie się tam zagnieździć.
jak się okazuje, coś za coś. Wolałbym jednak walczyć z pralką niż z czajnikiem jak don kichot |
Nie używasz Calgonu? Ja w sumie też nie, ciekawe czy to cś daje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 12:10, 22 Lip 2011 Temat postu: Re: grzyb w pralce |
|
|
bobro napisał: | szperam po internecie i różne są opinie...
chciałbym wiedzieć jak Wam się to udaje;
pralka ma lat 10, AEG ładowana od góry, na gumie ma sporo czarnych kropek;
podejrzewam, że to grzyby jakieś albo inne świństwo, zmyć gąbką się nie da
macie/mieliście?
radzicie/nie radzicie sobie? |
Wyciagnalem szuflade i calosc obsikalem (bardzo solidnie, musze przyznac) sprajem cytrynowym do kabin prysznicowych
Potem pralka na gotowanie..
Wczesniej smierdzialo, po tej operacji przestalo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:16, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bobro a pralke trzymacie otwartą? Albo chociaz pozwalacie jej przeschnąc? Ładowane z góry są trudniejsze do wysuszenia. Moi rodzice borykają się z podobnym problemem. Spróbujcie rozejrzec się na półkach ze środkami czystości. Czasem można znaleźć takie w spraju, jak pisał Poldek ze środkiem dezynfekującym. Ja zawsze stosuję rozwiązanie ostatecznie w postaci domestosa. Ponieważ masz plamki na częściach gumowych proponuję rozcieńczenie a potem własnie gotowanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:59, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
staramy się trzymać otwartą, ale nie zawsze się to udaje, bo łazienka jest malutka, a na niej dzidziusie się najlepiej przewija, więc z tym schnięciem to nie zawsze wychodzi;
dlatego podejrzewam, że to grzyb, bo ma tam ciepło i wilgotno, a stare grzyby tak lubią
ten domestos to lać bezpośrednio na gumę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:09, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak własnie sądziłam, że Maluchy nie pozwalają na zbytnie szaleństwo. Nie gwarantuję, że plamki znikną. Ja daję rozcieńczony mniej więcej nakrętkę na 1/4 przeciętnego wiaderka. Można z tym płynem potem puścić pustą pralkę na gotowanie. Jeszcze bardziej się rozcieńczy, ale jeśli grzyb zalęgł się w rurkach głębiej to też powinno wybić. Nie lej nierozcieńczonego domestosa na gumy, bo mogą skruszeć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:04, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
czyli rozcieńczyć domestosa, wlać roztwór do bębna i puścić gotowanie, tak?
spieni się i dosięgnie drzwiczek?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:18, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: |
Nie używasz Calgonu? Ja w sumie też nie, ciekawe czy to cś daje? |
Daje daje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:08, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba masz problem.
Wiadomo, że przeciętne pranie jest w granicach 40 stopni i jeszcze jedno pralka stara i tego nie było, a teraz jest, więc zmieniliście proszek do prania i się pojawiło. Wina jest w proszku do prania, są specjalne środki do czyszczenia pralek, które przy ustawieniu na gotowanie usuną tzw złogi mydlane. Istnieje też ryzyko, że będziecie musieli wydać kase na zakup nowej pralki. W takich przypadkach pomaga chemia i ocet. Tak zwykły ocet! Nie wiem ile pralka pobiera wody, ale ok 5l octu wlane do pralki i reszta wody, nastawienie na gotowanie powinno reanimować pralkę. Odbarwienia na uszczelkach i tak zostaną, ale ocet nie niszczy gumowych uszczelek.
Proponuję zrobić doświadczenie, a mianowicie każdy ma jakiś czajnik do gotowania wody i w tym czajniku pojawia się kamień, więc wlejcie do czajnika tyle octu ile ma być tam wody i włącznie na gotowanie. Efekt jest natychmiastowy. Trochę capi ocetem, ale kamień znika. |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:47, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
to najpierw spróbujemy domestosa, potem octu;
dzięki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 14:38, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
to czekam na relacje bo okazuje się, że nie do końca mam aktualne dane w sprawach mojej pralki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:53, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
tak Was czytam i zastanawiam się czy te wszystkie środki chemiczne sa potrzebne. Szcerze nówiąc nie znam grzyba ( czy pleśni) , który przetrzyma godzinę w temp. 90 stopni.
Na poczatek proponowałbym puszczenie pralki ( z dodatkiem jakiegoś detergentu, bo oparte sa one na sodzie ) na tzw gotowanie ( czyli 90 stopni ) , mozna ustawić na bardzo brudna odzież , o ile pralka taki program ma, i niech sobie te dwie godziny pochodzi. Nic nie powinno przezyć takiej kąpieli
P.S. Zreszta producenci pralek zalecają dokonywanie takiego czyszczacego prania raz na pół roku .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 19:01, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Grzyb może i nie przetrwa, ale zarodnik, czy przetrwalnik tak. Niestety...
Co do detergentów, to nie sam fakt sody (masz na myśli wodorowęglan sodowy, czy wodorotlenek sodowy) sprawia, że działają tak na drobnoustroje, tylko to, że są powierzchniowo czynne. Problem w tym, że grzyby mają ścianę chitynową, która chroni je przed działaniem detergentów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:15, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wodoroweglan sodu jest solą slabego kwasu , więc przy hydrolizie w wyższej temp podniesie pH roztworu, a tego grzyby nie lubia .
Co do chloru.. byłbym jednak ostrozny , biorąc pod uwagę iz wolny chlor moze reagować z gumą. Jesli już to w zimnej wodzie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 19:19, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:26, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Stosujecie dodatki zmiękczająco-zapachowe do parania?
To będziecie mieć grzyba. Podstawowy składnik jest dość dobrą pokrzywką dla grzybów jednocześnie niezłym mordercą bakterii.
Każdy producent pralnic zaleca raz na kilka porań, pranie czyszczące - paranie w 60 lub 90 bez ubrań. Zabieg ma na celu usunięcie brudu (pożywki dla drobnoustrojów)
Za właściwości antybakteryjne odpowiada:
- środowisko kąpieli piorącej czyli dość wysokie pH i ciśnienie osmotyczne
- surfaktanty emulgujące drobnoustroje jak i lipidy z błony komórkowej
- donory tlenu obecnie nawęglany wcześniej nadborany działające podobnie do popularnego Domestosa.
Kołnierz bębna w "niemieckich" pralnicach ma fatalną tendencję do trwałego odbarwienia pod wpływem zalegających plech grzybów. Wystarczy 1/2 roku, zwyczajnie ten typa tak ma.
P.S.
Obecnie wszystkie surfaktanty (star nazwa detergenty) stosowane w środkach do prania (czyli detergentach) muszą być rozkładalne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pon 19:30, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:32, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No to dowalić końską dawkę vanisha i powinien być i wilk syty i owca cała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:34, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Raczej często zaglądać w te miejsca. Vanish zniknie wypłukany, resztki zmiękczacza typu Silan zostaną do następnego prania. A grzybki na to danke, scher gutt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pon 19:35, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Włąsnie! Czemu te wszystkie zmiękczacze tak kiepsko się wypłukują? Ciągle trzeba czyścić pralkę z tego "błoćka" po nich... Blech!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:44, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W skrócie są słabo rozpuszczalne w wodzie i mają wysokie powinowactwo do... tkanin jak również tworzyw sztucznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|