po 30-tce

Aproxymat

No jak nie, przecież w jego manifeście coś było o grach. Tylko nie pamiętam jakich, zdaje się zalecał granie w nie, żeby sobie wyrobić refleks i stać się prawdziwym wojownikiem.

Pochodzenie O-Ren Ishii

generalnie PEGI jest dla rodziców a nie dla sklepów (nie ma sankcji prawnych), byłoby dziwne jakby ktoś odmówił sprzedaży... a rodzice widać nie podchodzą do tematu tak jakby życzyli sobie "psychologowie" którzy na gry się ewidentnie uwzięli - w końcu tak bezsensownego i niczym nieuzasadnionego zabijania jak w warcabach to nigdzie nie ma Blue_Light_Colorz_PDT_02

Pochodzenie O-Ren Ishii

no, tak się złożyło że akurat byłem podziębiony przez 2 dni także udało się w Civ5 pograć

8 przeciwników, tryb normalny, średni poziom trudności (w trudności pewnie trzeba by dodać punkt jako że nie ma "sejwów" - każdy ruch jest ostateczny)
w sumie jakieś 20-22 godziny, zwycięstwo punktowe

moim zdaniem (zakładając że gra działa jak pełnoprawny produkt rynkowy) to mogłaby być najlepsza część serii ! Masa fajnych usprawnień i wciąga jak bagno i są emocje

w mojej rozgrywce gdzie najpierw dążyłem do wygranej przez dominację, zostało na koniec dwóch przeciwników, że była godzina 1.30 to nie chciało mi się dalej toczyć wojny więc podpisałem pokój i spokojnie chciałem ich wypunktować... aż nagle na 13 tur przed końcem dostałem komunikat że jeden kończy projekt kosmiczny, skok ciśnienia gwarantowany

a że akurat miałem lotniskowce i głowice jądrowe... mapa świata się rozświeciła jak nasz stadion narodowy - w każdym razie nie udało mu się dokończyć projektu

zalety:
- hexy !!!
- brak "zaokrętuj/wyokrętuj"
- brak jednostek transportowych
- fajne kolejkowanie w miastach
- miasta marionetkowe
- ustroje polityczne
- tego jest masa także jeszcze tylko zaznaczę "prześliczne grzybki atomowe" Blue_Light_Colorz_PDT_02

z wad (wszystkie ze słowem "nadal"):
- komp nadal nie trawi anihilacji (po wymieceniu dwóch cywilizacji, wszyscy się jednoczą przeciw graczowi)
- komp nadal planuje ataki jak 'blitzkrieg", jak zniesie się pierwszą falę to potem jest z górki
- nadal środek gry jest decydujący, jak to się dobrze rozegra to już nie ma bata, co też oznacza, że jeżeli źle się zagra środek to nie ma szans nadgonić (to na pewno zależy od stopnia trudności, na najwyższym zapewne liczy się nawet pierwsza tura a na najniższym pewnie można spokojnie na końcu docisnąć i wygrać)
- trochę debilizmów w stylu że komp wybiera jednostki do ruchu nie te co są w środku walki tylko np. robotników z końca mapy... irytujące...
- Wielkie Postaci - poza Artystą to nie wiem po co jest reszta

Aproxymat

Nie ma pojazdów transportowych? To jak przerzucić oddział np. na wyspę? Pytam, bo w Civ5 nigdy nie zagrałem, skończyłem na czwórce.

Pochodzenie O-Ren Ishii

nie ma tych ceregieli czyli dojechanie do krawędzi i zaokrętowanie (tura 1), dopłynięcie i wyokrętowanie (tura 2), ruch (tura 3) - czyli min. 3 tury + do tego odpowiednia ilość transporterów

teraz dojeżdża się do krawędzi i jednostka się zmienia w stateczek (tura 1), dopływa się gdzie trzeba i jednostka zmienia się z powrotem (tura 2), ruch (tura 3) - czyli tyle samo trwa ale nie trzeba sobie głowy zawracać transporterami i klikaniem (żeby nie było za łatwo, te stateczki są bezbronne więc trzeba się zająć obstawą kanału przerzutowego typu fregaty albo później niszczyciele) - super rozwiązanie wg zasady uproszczenie =/= ułatwienie

Aproxymat

Hmm... czyli właściwie to samo co w starych civkach tylko bez konieczności budowania transportowców? Może się kiedyś skuszę, choć na razie mało gram w cokolwiek.

Pochodzenie O-Ren Ishii

CoD:MW2 - zaliczone

zacząłem drugi raz na poziomie 3 (z 4-ech) i gra odsłania nowe oblicze, w pierwszej misji poległem z 25 razy (wliczając początkowe 5 sekund gry gdzie zatłukli mnie z 10 razy zanim uznałem że próba podjęcia walki jest bez sensu, za to bohaterska ucieczka na oślep - jak najbardziej - zdała egzamin)
w ogóle, mam wrażenie że to zupełnie nowa gra z tą samą grafiką, wszystko czego się nauczyłem -> kosz, teraz nie ma taszczenia dwóch karabinów, drugi ma być pistolet (ze względu na możliwość wydobycia go z kabury w mgnieniu oka, nawet szybciej niż przeładowanie broni głównej, lepiej się sprawdza w roli "rzutu na taśmę")
nie ma łażenia na dwóch nogach jak po parku, tylko przykucnięcie albo czołganie metr po metrze + przeskakiwanie od osłony do osłony
strzelania z biodra lub na oślep w dym czy kurz czy inną mgłę - podstawa - zawsze kogoś się trafi Blue_Light_Colorz_PDT_02

a kul na szczęście nie trzeba liczyć, za to przycelowanie to cenna sekunda
bez granatów ani rusz, zabunkrowanych szubrawców nie idzie wyciągnąć za szmaty, a szanse udanego szturmu oscylują na 10%

emocje +500%, tą produkcję to mogę polecać

Poldek

Fallout: New Vegas.
Warto?

Pochodzenie O-Ren Ishii

kup i powiedz czy warto

też się zastanawiam

a właśnie zakończyłem death match w MW2

na ostatniej lokacie, chyba podejmę tą rękawicę później jak ukończę tryb podstawowy na poziomie 3

Poldek

Kilo OK

Grał ktoś w STALKER Zew Prypeci?

Nikt

Poldek

bobro

a w Diablo dwójce znowu robią reset, a nie zdążyłem nawet jednej postaci porządnie ubrać

Kilo OK

Z najnowszej SF, "Nauka w służbie" Michała Cholewy
Świta po zagładzie elektroniki.

"Chłopaki z wydziału informatyki dołożyli od siebie worek kapsli. Do dziś nie mam pojęcia, po co."

Pochodzenie O-Ren Ishii

Nikt

Aaaaaaaa tam. trza być szybkim, zwartym i gotowym, no i mycha ustawiona na 2500 dpi. Po jakimś czasie będzie 50/50, a to juz duży sukces....

A respawn... no cóż, ważne, żeby jakieś bydle ze strony przeciwnej nie było (R)SK.

baca350

A film Kubricka Stanleya które oglądało ["Mechaniczna pomarańcza"]

Hej!

EMES

baca -> temat jest o grach komputerowych

( a gdyby ktoś nie oglądał to by się pewnie tak dział nie nazywał ) [ mimo że nazwa jest coraz bardziej nie trafiona

]

a wracając do gier - to ostatnio miałem ( i mam) przyjemność grać w Just Cause 2

Na początku mnie gra troszkę zniesmaczyła i denerwowała mnie linka którą bohater ma na ręku, a teraz życia bez niej nie widzę

Przepiękna rozpierducha, piękne krajobrazy ... no i przede wszystkim rozległe i pełna dowolność łażenia jeżdżenia, pływania i latania. A jest gdzie łazić - na jedną misję helikopterem leciałem dosłownie ponad 5 minut na pewno

Aproxymat

Wygląda efektownie. Ale to konsolowe bardziej?