po 30-tce

EMES

przymusu na szczęście nie ma

Szymon Krusz

Szymon Krusz

Niemiec kpi z Facebooka. Ma rację?

FB Facebook piosenka wideo teledysk śmieszne zabawne fun humor

Piosenka "Scheiß auf Facebook" (pol. "Sra* na Facebooka") może stać się hymnem wszystkich zmęczonych aktywnością na portalach społecznościowych, którzy mają dosyć internetowego hałasu. A Facebook może męczyć - ponad 750 milionów użytkowników to irytujące mrowisko. Pewnie, że liczba naszych znajomych jest ograniczona (zazwyczaj) do niezbędnego minimum, ale i oni czasem mogą sprawić, że zaczniemy myśleć o społecznościowym samobójstwie.

Wykonawcą numeru jest niemiecki wokalista Cris Cosmo. "Scheiß auf Facebook" to dobry przykład walki o powrót do realnego świata, w którym niepotrzebne są żadne hasła, loginy i łącza. Przypomnijmy wszystkim sieciowym maniakom, że kiedyś ludzie żyli w świecie pozbawionym internetu.

Cris Cosmo jest prawdziwym bojownikiem o internetowy wegetarianizm. Swój przekaz zawarł w lekkiej formie. Tylko ten wyśpiewywany język niemiecki może być dla niektórym niestrawny.

W piosence dostało się wszystkim internetowym gigantom: Facebookowi, MySpace'owi. YouTube'owi... Cris jeszcze nie rzucił wyzwania G+. Nie zdążył.

Tylko jedno nas zastanawia: Skoro Niemiec jest takim przeciwnikiem globalnej sieci, to po co promuje w niej swój teledysk?

8 godzin temu |

Aproxymat

Dopóki rejestracja na Facebooku nie jest przymusowa, to właściwie nie ma się czym niepokoić.

EMES

Za to nie bardzo rozumiem jak można się czymś tak podniecać (patrz chłopak) nie wiedząc jak to rzeczywiście wygląda, i szukać wszędzie dookoła jakichś informacji o FB, zamiast się zarejestrować zobaczyć i olać

Aproxymat

Bo ja wiem? Każdy z nas ma jakieś prywatne urazy do różnych instytucji, czemu czasem daje wyraz, niekoniecznie korzystając z ich usług.

EMES

ale tutaj widzę raczej ciekawość niż uraz, nikt chyba tutaj za specjalnie się nie podnieca twarzoksiążką bez względu czy na niej jest czy nie poza chzn

Aproxymat

Tak sobie myślę, że duże portale społecznościowe mogłyby mieć jakąś swoją wersję demo, próbną. Żeby każdy mógł się zalogować, sprawdzić jak to działa i jeśli jest zadowolony - zarejestrować się już na stałe. A jeśli nie, wykasować konto bez angażowania się w dalsze procedury rejestracyjne.

Indian Summer

Mam nieodparte wrażenie,że niektórzy mimo nierzadko lat spędzonych w necie wciąż ogromnie emocjonalnie reagują na wiele netowych zjawisk... Mam konto i na nk i na fejsie...jak czasu mało- nie zaglądam...jak mnie wkurza jakaś aplikacja -wywalam...jak mnie wkurzały różne @ związane z tymi portalami- zablokowałam..nie udzielam się jakoś super namiętnie...Wystarczy odrobina dystansu i zdrowego rozsądku,żeby zapanować nad demonami z netu

A fejsbukowi zawdzięczam m.in.odnowienie kontaktu z Rodziną, która lata temu się zamerykanizowała...teraz przynajmniej wiem co u nich słychać

Szymon Krusz

Szymon Krusz

mailo

Uwielbiam facebooka

Poza tym mam znajomych Irlandczyków, Słowaków i Hiszpanów, więc to jedyna forma kontaktu z nimi. Kiedyś grałem w FarmVille ale mi się znudziło.
Zauważyłem ostatnio, że Facebook powoli wypiera GG, tzn wielu moich znajomych woli rozmawiać na Facebook'owym czacie.

Szymon Krusz

A co tam czekać do urlopu może spróbuję w weekend.

Szymon Krusz

Jak na razie nic się nie dzieje
żadnych wpisów czy nachalnych próśb aby zostać znajomym.
Chyba że robię coś źle Think

Szymon Krusz

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Kradzione zdjęcia, porno spam, aplikacje

FB Facebook bezpieczeństwo spam scam porno

Cyberoszuści kochają Facebooka. Portal jest doskonałym miejscem do nabijania ludzi w butelkę i robienia na nich kasy i nie ma tygodnia, w którym media nie donosiłyby o nowych kantach na portalu Marka Zuckerberga.

Przypomnijmy jeszcze gorącą sprawę porno-zamachu. 14 listopada hakerzy zaatakowali anglojęzyczną wersję Facebooka. W newsfeedach tysięcy użytkowników pojawiły się pornograficzne zdjęcia przedstawiające m.in. gwiazdy w sytuacjach seksualnych. Spamerskie posty zawierały także linki do filmów pokazujących przemoc, również wobec zwierząt. Teraz prawnicy społecznościowego giganta zapowiadają pozwanie osób odpowiedzialnych za atak. Niektórzy spekulują, że za pornograficzną inwazją stoją hakerzy zrzeszeni w grupie Anonymous.

Według analiz serwisu BarracudaLabs aż 40 proc. użytkowników Facebooka nie czuje się bezpiecznie na portalu. Przedstawiciele imperium Marka Zuckerberga twierdzą, że każdego dnia 0,5 proc. userów doświadcza spamu na swoim społecznościowym podwórku (mowa o tych, którzy codziennie logują się na FB). To aż 4 mln osób, chociaż podwładni Zucka uważają, że "tylko" 4 mln. Oczywiście, że portal cały czas pracuje nad udoskonalaniem zabezpieczeń, lecz póki co to syzyfowa praca.

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - oszuści są sprytniejsi od adminów Facebooka, a serwis w dalszym ciągu bardziej przypomina dziurawy szwajcarski ser, niż bezpieczną twierdzę. I te dziury, mimo zapewnień przedstawicieli giganta z Palo Alto, wcale nie są takie małe. Nie wierzycie? Oto lista siedmiu największych przygotowana przez analityków BarracudaLabs.

1. Fałszywe strony marek, na których oszuści sprzedają podróbki towarów po wyjątkowo "atrakcyjnych" cenach. Dopiero po zakupie okazuje się, że luksusowy produkt to tandeta. I jeśli nawet złodziejska strona zostanie z portalu usunięta, to w jej miejsce natychmiast pojawiają się nowe. Co warte podkreślenia niektóre topowe marki, np. Christian Louboutin, Louis Vuitton, Air Jordan czy Beats By Dr Dre nie traktują Facebooka jako platformy reklamowej, więc podróbki ich produktów nie są na Fejsie sprzedawane.

2. Zmanipulowane rekomendacje - za pomocą fałszywych kont cyberoszuści zbierają informacje o prawdziwych użytkownikach portalu i wykorzystują je w promowaniu produktów. Do kantowania userów używają także złodziejskich aplikacji. Co robić, by nie paść ich ofiarą? Należy pamiętać, by nie instalować żadnych śmieciowych appek na Facebooku, a stare systematycznie kasować w Ustawieniach prywatności.

3. Złodzieje "lajków" - w bezczelny sposób wykorzystują naiwność użytkowników i na specjalnych fanstronach wciskają im arcyciekawe treści. Problem w tym, że żeby uzyskać dostęp do tych cudowności należy przebić się przez kilka ścian i kilkakrotnie polubić złodziejski fan page. Warto przypomnieć w tym miejscu fan page "Hanka z M jak Miłość nie żyje".

4. Spamerskie tagowanie zdjęć - szybki i prosty sposób na zasypanie użytkowników reklamową papką. Wystarczy hurtowo oznaczyć ich na zdjęciu danego produktu, np. na butach - wtedy automatycznie obrazek pojawi się na Tablicach otagowanych userów. Łatwizna!

5. Fałszywe aplikacje, szkodliwe aplikacje, wprowadzające w błąd aplikacje - na Facebooku jest ich w bród. Nie uruchamiać, nie udostępniać, ignorować, zgłaszać do adminów, tępić. Służą głównie do zbierania informacji o użytkownikach.

6. Fałszywe profile i kradzione zdjęcia - oszuści coraz częściej atakują na Facebooku podszywając się pod seksowne kobiety. Aby wykraść prywatne dane użytkownika wystarczy zwabić go do znajomości seksownym zdjęciem profilowym. Ofiarami takich manipulacji częściej padają mężczyźni.

7. Zasadzki. Facebook nie ma żadnego mechanizmu wykrywającego nietypowe zachowania użytkowników. Zdarza się, że znajomy-milczek w ciągu kilku godzin zarekomenduje kilkaset produktów i polubi kilkadziesiąt fanstron. Wiadomo, że to szwindel. W podobnych przypadkach moderatorzy portalu powinni interweniować i blokować spamerską aktywność.
cc/flickr/chrishimself
cc/flickr/chrishimself

Seven Annoying Attacks That Facebook Misses

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

baca350

Nie ma mnie na FB , nie wiem co to jest, i jestem z tego dumny! Hej!

l

baca350

Wierutne kłamstwo! Baców jest jak psów, kotów i pająków! Hej!

Hower

Ma ktoś pojęcie czemu Fejsbuk wysypuje Firefoxa i IE.
Dokładnie wygląda to tak: Loguję się - ok, wchodzi na pierwszą stronę - ok, potem chcę otworzyć jakąś rzecz z menu wywala błąd i dupa.

EMES

to pewnie raczej coś z ciasteczkami Ci się po... tentegowało