Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 17:02, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | Hower napisał: | Wystarczy patrzeć czy się patrzy...oszczędza to sporo ryzyka i nerwów. A jak nie widać czy rusza to trzeba patrzeć na koło. Tak w skrócie. Niestety mam podobne obserwacje..może to wynika z natury kobiet, że są bardziej rozkojarzone. |
No dziś dzięki zauważenia koła przypieprzyłem lusterkiem w lampę zamiast poczochrać się z babą w focusie który stał za dwoma innymi próbując skręcić w lewo. Było troche miejsca, więc ja wiedząc że się zmieszczę, przytulony do krawężnika wsuwam się z prawej (z kierunkiem oczywiście) celem włączenia się również do tego ruchu co oni czekająz tym że ja w prawo. No i będąc maską na wyskokości baby wlewu paliwa zobaczyłem jak baba wpada na taki samy pomysł (oczywiście bez kierunku), nie zdązyłem nawet zatrąbić, jedynie odruch bezwarunkowy na krawężnik i lusterkiem o lampę. | Prawdopodobnie znajdowałeś się w jej "martwym polu". Ja unikam takich sytuacji jak mogę. Patrzę czy widzę twarz kierowcy w lusterku poprzedzającego pojazdu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:07, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Patrzę czy widzę twarz kierowcy w lusterku poprzedzającego pojazdu. |
Całą twarz ?
Czy wystarcza wielkie, okrągłe przerazone oczy ?????
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 18:09, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:59, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nie Nudziarzu, aż tak straszny to Ty nie jesteś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 19:36, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Prawdopodobnie znajdowałeś się w jej "martwym polu". Ja unikam takich sytuacji jak mogę. Patrzę czy widzę twarz kierowcy w lusterku poprzedzającego pojazdu. |
Dla niej wszystko poza przednią szybą było martwym polem, babsko uznało że jak ona sie chyba nie zmieści to nikt też nie przejedzie. nawet się nie spojrzała je...a
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 19:58, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | Hower napisał: | Prawdopodobnie znajdowałeś się w jej "martwym polu". Ja unikam takich sytuacji jak mogę. Patrzę czy widzę twarz kierowcy w lusterku poprzedzającego pojazdu. |
Dla niej wszystko poza przednią szybą było martwym polem, babsko uznało że jak ona sie chyba nie zmieści to nikt też nie przejedzie. nawet się nie spojrzała je...a | Rozumiem..niestety tak jest, że trzeba myśleć za innych wielokrotnie...i to nie tylko na drodze....Pani psycholog doradziła mi aby to akceptować ze spokojem dlatego zapisałem się na tai-chi
Ciesz się, że nie prowadziła tira bo byś się pozbył wewnętrznego lusterka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 20:02, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
W sumie zawsze potem żałuje że mam taki odruch że mi szkoda, ale potem sobie tłumaczę że i tak to wszystko zeżarłby bank a ja bym z tego gówno miał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 20:10, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | W sumie zawsze potem żałuje że mam taki odruch że mi szkoda, ale potem sobie tłumaczę że i tak to wszystko zeżarłby bank a ja bym z tego gówno miał | Teraz zupełnie Cię nie rozumiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 20:18, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Bo zawsze "zdążam" uciec i właśnie często myślę i przewiduję ruchy innych
lusterku nic się nie stało poza tym że się złożyło (zresztą jest już zaprawione w bojach bo to trzeci raz jak się złożyło)
a każda szkoda, poza tym co do łapy, to szła by do banku póki aśka jest w kredycie.
a szkoda mi tego że zostałbym bez samochodu na czas naprawy i chyba głównie stąd ten odruch.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 20:43, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No to gratuluję refleksu..oby Ci nie był naprawdę potrzebny.
Zastanawiam się...to jest odruch..w sytuacji bez wyjścia uciekamy...a czy bank ma coś do tego to ja nie wiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 21:15, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
odruch odruchem ale Ci powiem że takie sytuacje naprawdę zagrażające życiu miałem dwie, i wtedy (przynajmniej do tej pory) dosłownie włączył się bullet time i chłodna kalkulacja, zimna krew i totalny spokój, dopiero kilka sekund po, totalne zagotowanie krwi, trzęsienie rąk, zimno , zaraz gorąco, znowu zimno, i kilka minut przynajmniej potrzebowałem na ochłonięcie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Wto 21:53, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety wiem o czym mówisz...Jest to dla mnie niesamowite.
Mój Wujek w trakcie wypadku pod wpływem adrenaliny wyprostował przedni słupek w dostawczaku chcąc wyciągnąć człowieka.
Tak z doświadczenia powiem. Przenigdy nie ryzykować na drodze, jeśli jest sytuacja dwuznaczna zawsze odpuścić...cholera pewnie dlatego siedzę tu i piszę...Sam lubię pobrykać autem czasem, ale tylko na pustej drodze.
Mam tu niedaleko taką drogę przez las, mało uczęszczana fajna kręta i czasem się zapuszczę żeby czerpać przyjemność z jazdy
>..i słuchać intuicji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hower dnia Wto 21:55, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 22:42, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Bynajmniej nie jechałem żeby szaleć, raz jechałem z żoną (a jak się potem okazało, nawet już Głodomorrą), zmieniałem pas na siódemce w zime mając 70 może 80. Okazało się że wspaniali panowie z odśnieżarek najnormalniej w świecie w trakcie odśniezania na swiatłach zawrócili bo to pewnie już nie był ich rejon zostawiajac hałdę śniegu przy tym zawracaniu mniej więcej do wysokości świateł, której za cholere nie było widać przy padającym śniegu. Zresztą pisałem o tym kiedyś i nawet fotki wklejałem ile miałem farta.
Drugi jechałem do mechanika z częsciami bo miałem zapowietrzony układ i musiałem hamować na trzy cztery razy ( dzięki temu w sumie wyrobiłem sobie umiejętność płynnej jazdy i przewidywania zachowań innych) jechaliśmy 60-70 w takim konwoju tir z przodu i z tyłu i jakaś paniusia w służbowym aurisie (zdjęcie też mam ) wpadła na pomysł wyprzedzić ten konwój z góry zakładając że zza zakrętu nic nie wyskoczy. No niestety tak się nie stało i napierając lewym heblowała od razu na hama pasując się przed tą babke przede mną no i ja i w sytuacji awaryjnej niestety instykt wygrał i hamulec poszedł do podłogi ale na szczęscie był też odruch ucieczki w bok i zatrzymalem się w żwirze na poboczu na wysokości samochodu mnie poprzedzającego, do dziś pamiętam zzieleniałą twarz babki która jechała przede mną jak mnie zobaczyła z boku. Wtedy adrenalina utrzymała sie dłużej ale przeszło to od razu na wkurwienie i tir poczekał żebym na spokojnie wyjechał z tego żwiru i od razu w pościg za tą babą.
tak wiem do zlinczowania jestem bo jeździłem tak prawie dwa miesiące z tymi hamulcami bo nie miałem wcześniej czasu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:48, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
To są piękne akcje
Ja kiedyś wyprzedzałem tak ze 140 km/h jak sobie zdałem sprawę że nie zdążę przed.... traktorem z naprzeciwka.... zdążyłem ale jeszcze z kilometr przejechałem i musiałem zjechać na pobocze bo dostałem drgawek podobnych do jakieś malarii - ręce i nogi, jeszcze paliłem wtedy - fajkiem do ust za trzecim razem trafiłem
eh, żeby już nie mieć takich atrakcji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:41, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | odruch odruchem ale Ci powiem że takie sytuacje naprawdę zagrażające życiu miałem dwie, i wtedy (przynajmniej do tej pory) dosłownie włączył się bullet time i chłodna kalkulacja, zimna krew i totalny spokój, dopiero kilka sekund po, totalne zagotowanie krwi, trzęsienie rąk, zimno , zaraz gorąco, znowu zimno, i kilka minut przynajmniej potrzebowałem na ochłonięcie. |
i wtedy to właśnie ciotka miała urodziny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 16:39, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
i wtedy to właśnie ciotka miała urodziny |
Ciotka Ula?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 18:44, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
na temat drogie panie , na temat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:54, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | na temat drogie panie , na temat |
No, dobra to ciotka Ula w wozie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 19:36, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa jest 20:36 a ja wciąż jestem w pracy, tak więc zakończmy ten temat i trzymajmy się bab za kierownicą w tym temacie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pią 21:21, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Odnoszę wrażenie, że wyczuwam (nie chwaląc się) kobiety za kierownicą widząc drobne niuanse w stylu jazdy...no i walcz tu ze stereotypami człowieku
Jadę sobie obwodnicą spokojnie prawym pasem wyprzedza mnie nówka mercedes i zjeżdża mi przed nosem
Jak wymyślą teleportację to nawet w tym będą kolizje przez kobiety
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:24, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nie no jak? Przecież to mężczyźni zajeżdżają drogę - już to ustaliliśmy
W temacie, to na rondzie ostatnio przepuszczała mnie furgonetka więzienna, a ja grzecznie czekam, dopiero jak kierowca ostro mi machał, jakby miał wyskoczyć ruszyłam z impetem. Dżentelmeni cholera, tylko w błąd człowieka wprowadzają
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|