po 30-tce

Jayin

Ładne auto?

Ładne, bo polskie

No, może tylko ta strażacka czerwień we wnętrzu jak dla mnie jest zbyt "wrzaskliwa", ale generalnie jest OK.

Na razie powstał tylko jeden model. Na jego bazie prowadzone są testy i konsultacje, które mają sprawić, że seryjne auto będzie jeszcze lepsze. Do sprzedaży trafić ma pod koniec tego roku. Klienci ponoć już są "wpisani na listę oczekujących".

Ośmiocylindrowy silnik o mocy 650 KM, który sprawia, że auto do prędkości 100 kilometrów na godzinę rozpędza się w nieco ponad 3 sekundy. 200 kilometrów na godzinę Arrinera osiąga w 8,9 sekundy, a prędkość maksymalna samochodu wynosi aż 340 km/godz.

Podstawowa wersja samochodu to koszt ok. 510 tys. zł.

Kewa

Jayin, serio? Brzmi jak prima aprilis Think

Jayin

Ja wiem, że wczoraj był 1-szy, ale jednak maja

Serio, serio.

[link widoczny dla zalogowanych]

EMES

No z przodu mi się jak najbardziej widzi, z tyłu mało trochę widać

Ps. i też nie jestem za wściekłymi i jasnymi kolorami w środku

Kewa

Taki trochę kosmiczny

Teraz modne są kontrasty i ostre barwy (lakieru do paznokci też

).

Poldek

Ładny. Tylko ze jedna Arrinera nie uczyni z Polski potegi motoryzacyjnej, ile tego mozna sprzedac? 5 sztuk rocznie? 10?
Nie bedzie to zabawka typu "must have" dla bogatych bo jest na to zbyt malo ekskluzywna. A maniacy bezkompromisowych scigaczy i tak kupia Porsche Carrera GT.

illunga

Nie wiedziałam. Nie jest ładny. Kanciaty jest, niskopodłogowy, źle się do tego pewnie wsiada, a wysiada pewnie jeszcze trudniej. To nie jest samochód do spódniczki i butków. Czy bym chciała mieć? Tak. Jako powiedzmy trzeci samochód. Nie wiem co prawda gdzie można jeździć takim niskopodłogowcem, bo mam wrażenie, że pierwsza koleina i zawisnę jak supersamochód amerykańskiego prezydenta

A tak naprawdę, to gdybym miała baaaardzo dużo pieniędzy i jeszcze większą fantazję, to kupiłabym Zondę. Też niska, ale nie kanciata. Ot takie fumy wyobleniowe milionerki

W2

Jayin

Taaa... To chyba będę musiała poczekać do przyszłorocznego MotorShow w Poznaniu i się zakraść do auta i focha uaktywnić do zdjęcia

W2

Już sobie wyobrażam, jak zaleją Ciebie błyski fleszy, kiedy zasiądziesz za sterem Arrineri. Nawet bez focha. I auta.

Jayin

Ja chyba nie lubię być zalewana błyskiem fleszy Not talking

W2

No tak, skromna kobieta nie lubi fleszy. Ale też nie myśli o ekstrawaganckim aucie Angel

Jayin

Ooo... Właśnie nie! Właśnie myśli. W końcu w takim aucie nie widać kierowcy, a flesze to szans nie mają, jak się gaz do dechy wciśnie... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ale rzeczywiście - może takiego auta to mieć bym nie chciała. Chyba, że jako któreś z kolei w garażu. Na co dzień jestem wierna Audi.

Ale wracając do Arrinery - dobrze, że w Polsce udaje się komuś coś skonstruować. Polacy dobrzy są w konstrukcjach. I w programowaniu. I w projektowaniu. Szkoda tylko, że tak ciągle niedofinansowani

W2

Już nie mów, że nie widać - każdy dojrzy. Ale należy to umożliwić patrzącemu i nie śmigać, żeby się im głowy nie ukręciły. Wiem jak należy takim autem jeździć, bo sam mam podobne. Oczywiście nie takie drogie, tylko bieda auto - Z4. Pojechałem do centrum miasta, założyłem ciemne okulary, czapkę lujówkę, opuściłem dach i tak pomalutku sobie kręciłem po uliczkach. Muszę przyznać, że głowy za autem się obracały, ale niestety głównie facetów.
Natomiast nie ma piękniejszego widoku na drodze, jak ładna laska w sportowym aucie.
Często tym autem nie jeżdżę, bo się krepuję. Najwięcej używa go syn. On jest młody i piękny to może.

Poldek

Tak, cos w tym jest. Ostatnio kumpela mi sie poskarzyla, ze gdy wybrala na przejazdzke ze swoim kolega jego nowym "muscle carem" to pomimo obcislej bluzki, miniowki i szpilek porzegrala z kretesem konkurencje w ilosci meskich spojrzen z zoltym Dodge Challengerem Blue_Light_Colorz_PDT_02

EMES

Jak tak obejrzałem wszystkie dostępne zdjęcia to stwierdzam że jednak tył to trochę z.... epsuli

Za dużo tam jest nasrane