Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 7:38, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Widziałam w sklepie czarną fasolkę szparagową, trochę mnie kusi. |
Zatem ulegnij pokusie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 7:42, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko może nie rozgotuj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:28, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
O ile się nie mylę to czarna fasolka, po ugotowaniu robi się zielona
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:29, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
O po takiej informacji to napewno ją kupię
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 8:32, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | O ile się nie mylę to czarna fasolka, po ugotowaniu robi się zielona |
Mii napisał: | Ona po ugotowaniu robi się zielona i właściwie nie różni się od niej smakiem
edit... właściwie to jest ciemno fioletowa |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 8:39, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Fasola szparagowa fioletowa - BLAUHILDE
Amatorska odmiana tyczna szparagowa o strąkach koloru fioletowo-niebieskiego. Po ugotowaniu strąki stają się zielone.
Fasola szparagowa Metisa
Odmiana średnio wczesna, karłowa, o płaskim, prostym, fioletowym strąku
Strąki po zagotowaniu zmieniają barwę na ciemnozieloną.
Obawiam się, ze nie ma czarnej fasolki szparagowej, jest tylko fioletowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:40, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | ribka_pilka napisał: | O ile się nie mylę to czarna fasolka, po ugotowaniu robi się zielona |
Mii napisał: | Ona po ugotowaniu robi się zielona i właściwie nie różni się od niej smakiem
edit... właściwie to jest ciemno fioletowa |
|
Pierdoła nie zajrzała na stronę wcześniej
Sorki Mii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:41, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: | Fasola szparagowa fioletowa - BLAUHILDE
Amatorska odmiana tyczna szparagowa o strąkach koloru fioletowo-niebieskiego. Po ugotowaniu strąki stają się zielone.
Fasola szparagowa Metisa
Odmiana średnio wczesna, karłowa, o płaskim, prostym, fioletowym strąku
Strąki po zagotowaniu zmieniają barwę na ciemnozieloną.
Obawiam się, ze nie ma czarnej fasolki szparagowej, jest tylko fioletowa. |
no dobrze ale co ta fasolka potrafi ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 8:46, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: |
Sorki Mii... |
Oj tam...nie ma potrzeby przepraszać Ribo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Czw 8:50, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
no dobrze ale co ta fasolka potrafi ? |
Jak to fasolka szparagowa... jest po prostu smaczna po ugotowaniu i polaniu jej roztopionym masłem z bułką tartą, lub delikatnym obsmażeniu na patelni.
Jeśli pytasz mnie o jakieś tam właściwości zdrowotne, to nie ten adres.
Ja przyrządzam i jadam potrawy, kierując się smakiem, a nie jakimiś antyutleniaczami i tym podobne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 8:57, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Och, fasolka jest pyszna, zwłaszcza teraz, młoda, kiedy prawie nie ma jeszcze tych paskudnych włókienek na "kantach". Z bułeczką, mniam. Przez Was jestem głodna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 8:59, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: |
Ja przyrządzam i jadam potrawy, kierując się smakiem, a nie jakimiś antyutleniaczami i tym podobne |
Ja podobnie , ale lubię wiedzieć co w trawie piszczy
"Fasolka jest niskokaloryczna /około 40 kcal/100 g/ i zasadotwórcza. Zawiera duże ilości potasu i wapnia, magnezu, manganu, żelaza i fosforu. Ma w swym składzie także siarkę, fluor i jod. Znajdują się w niej znaczne ilości witamin z grupy B oraz witaminy C, E jak również PP i karoten. We wszystkie wymienione składniki odżywcze bogatsza jest fasolka o zielonych strąkach. Ziarna zawierają o wiele więcej białka niż strączki. Białko fasoli ma skład zbliżony do składu białka znajdującego się w mięsie."
ahm
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 9:00, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
fasola z buleczka? kto widzial, zeby warzywa z pieczywem jadac, jak jakies zawiesiste sosy..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 9:01, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Z tartą bułeczką! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 9:04, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
podsmażoną na maśle
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Czw 9:05, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:09, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Poproszę o radę - jak pozbyć się ciemnego nalotu wewnątrz garnka, nie stosując przy tym ostrej chemii typu jakieś Cify nie Cify, jak mu przywrócić dawną świetność i biel? |
Trzeba rozgrzać pusty garnek na silnym ogniu do czerwoność i tak go trzymać około godziny lub półtora na tym ogniu .
Potem tylko umyć ciepłą wodą i w miarę sztywną ścierka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 18:19, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: |
Trzeba rozgrzać pusty garnek na silnym ogniu do czerwoność i tak go trzymać około godziny lub półtora na tym ogniu .
Potem tylko umyć ciepłą wodą i w miarę sztywną ścierka |
Brzmi drastycznie i jakoś tak nieprawdopodobnie. W moich wyobrażeniach garnek albo powinien się spalić, albo eksplodować Chyba się nie odważę na ten eksperyment. |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:27, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli jest metalowy to się nie spali , a eksplozja jest wykluczona no chyba że nagrzejesz do bardzo wysokich temperatur i znaczą się jakieś reakcję jądrowe
Decyzja należny do Ciebie , ja kilka razy tak zrobiłem i na razie bez ofiar i zniszczeń
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:14, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w "Kuchennych rewolucjach" Magda Gessler udoskonaliła rosół z kaczki cebulą zapiekaną wcześniej w piecu. Ktoś dodaje cebulę do rosołu? Co to daje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 10:55, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Podobno posmak. Dodaję cebulę do bazy każdej gotowanej zupy czyli, właściwie, do tego rosołu. Z tym że nie bawię się w jej zapiekanie, tylko "osmalam" nad palnikiem. Zawsze praktykowano to w moim domu, z tym że nie wiem, czy faktycznie zmienia to smak zupy na korzyść. |
|
Powrót do góry |
|
|
|