po 30-tce

Juli*

Lubimy jeść to i tamto. Ale wśród potraw są takie, które wręcz uwielbiamy i tak naprawdę nigdy nam się nie nudzą. Najczęściej są to posiłki obiadowe, ale nie tylko. U mnie jest kilka takich, a jak z tym u Was ?

Seeni

Ruskie. Kocham pierogi ruskie. Potrafię też je robić i to w ilościach hurtowych.

Juli*

Potrawy z makaronem. Od zup, po drugie dania czy sałatki. Nigdy mi się nie nudzą. Nie ma tez dla mnie znaczenia, czy sama je przygotowuję, czy też robi to ktoś inny. Jestem w stanie nawet późnym wieczorem coś z makaronu sobie przygotować, bo tak. Mam gdzieś dietę, figurę i sama nie wiem co jeszcze. Makaron i już. Teraz, zaraz, natychmiast. Gorzej byłoby z zupą pomidorową z makaronem, którą też uwielbiam. Prędzej cienki barszcz, by się z nim udało przygotować. Zdecydowanie szybciej, jak na np. 23:00.

Seeni

Makaronu nie znoszę. Podobnie ryżu. Oraz wszystkiego co jest z makaronem i ryżem.
Od dziecka nie lubię i nie jadam albo jadam okazjonalnie. Głównie w sałatkach. Za to przepadam za rybami pod każdą postacią.
I uwielbiam zupy ( jak jesteśmy przy pomidorowej i barszczu), z tym, ze wolę czysto warzywne i pod postacią kremu. Pomidorówkę robię tak: kroję czerwoną paprykę, czosnek, cebulę, podsmażam na łyżce oliwy. Potem zalewam wywarem warzywnym( może być kostka ale eko) Zagotowuje. Daje pomidory w puszce ( w sezonie świeże). Jak się trochę pogotuje wrzucam bazylię. Jak ostygnie miksuję, znowu podgrzewam, dodaje mozarellę w plasterkach.
Pychota. Chociaż równie chętnie jadam tradycyjną pomidorówkę.

nudziarz

Ryz da się zjesc.
Tylko trzeba go przygotować mniej więcej jak na pilaw.
Ryz przesmażamy w patelni ,na oliwie z oliwek ż się zeszkli. Wczesniej przygotowujemy wywar ( lub kostka , uwazając na ilość soli w rozpuszczonej kostce ).
Dodajemy po trochę wywaru, mieszając i czekając aż się wchlonie.. i znow dolewamy... i znow...
Jak zabraknie wywaru , dolewamy wody... i tak az do uzyskania odpowiedniej konsystencji ( zwyczajnie ryż ma być miękki, ale w zadnym wypadku się nie kleić ) ) .
Mozna dodawać przerózne dodatki np. posiekane suszone pomidory w oliwie, czarne oliwki, natka z pietruszki ( można dac sporo ), czy inne ziola.
Tak przygotowany ryż staje się samodzielną potrawą, w tym sensie, ze ma wlasny , dośc intensywny aromat i smak, nie mniej dobrze komponuje się z przerożnymi sosami, mięsami, czy warzywami ( nawet z burgerami - oczywiści z wolowiny i oczywiście samodzielnie zrobionymi ).
Przede wszystkim nie zatyka !

P.S Jesli ktoś lubi do wywaru można dodać świezych , czy suszonych grzybow nawet.

Juli*

animavilis · Gość

Łączę Wasze upodobania, bo kocham pierogi (jednako ruskie oraz z kapustą i grzybami, mniej z soczewicą, a na słodko w ogóle niechetnie) i wszelkie dania mączne (kopytka, pyzy, kluski śląskie, makarony pod każdą postacią).
Natomiast zupy zawsze miałam w lekkiej pogardzie (jako to "gorsze", mniej atrakcyjne danie obiadowe) i nie umiem się przekonać do kasz (praktycznie wszystkich) oraz ryżu (co ciekawe, ryż w sushi nie przeszkadza mi zupelnie). Dlatego też nie porafię się przełamać i całkowicie zrezygnować z mięsa, bo ryż i kasze są b. istotnym składnikiem ograniczonej wszak diety wegetariańskiej.

e> co to jest eko kostka??

Juli*

Wszelkie kluchy - mniam... Co do pierogów - tylko nie ruskie. Reszta może być. Uwielbiam zwłaszcza ze szpinakiem.

sir Francis Drake

ja lubie pierogi z avocado i ruskie.

Seeni

Z kluch tylko te ruskie. To jest smak dzieciństwa. Robiła je moja babcia. To jest w ogóle pierwsza potrawa, którą zrobiłam samodzielnie. Stąd podwójny sentyment.
Kasze lubię właśnie w zupach. Jaglaną i komosę, bo fajnie zagęszczają.
Eko kostka to kostka bez glutaminianu- można kupić np w Rosmanie.
Szpinak bardzo lubię i wszystkie potrawy ze szpinakiem

Juli*

Seeni

Ostatnio popełniłam polędwiczki wieprzowe typu roladki, nadziewane szpinakiem i fetą, podsmażone na krótko a następnie podduszone w sosie serowym. Niezłe.

Juli*

Ja lubię rolady, albo de volaille.

animavilis · Gość

Seeni

Pierś z kurczaka owijam parmeńską i wypycham szpinakiem. Szynką parmeńska albo dowolna jamonką owijam też nadziewane polędwiczki wieprzowe ( w całości). Zasadniczo szynki długodojrzewające to jedyna wędlina jaka spożywam.
W kuchni używam tez dużo grzybów suszonych. Nadziewam, co popadnie farszem grzybowym, fajnie komponuje się taki suszony grzyb z fetą albo serem owczym szopskim ( albo z bryndzą).
Dzisiaj robiłam zupę krem z zielonego groszku. Rzecz jasna na kostce eko.
Podsmażony na łyżeczce masła klarowanego por, zalany kostką, pietrucha korzeń, seler, ziemniaczki dwa małe, na koniec mrożony zielony groszek. na sam koniec sól, pieprz i utarty ząbek czosnku. Zmiksowane. Z łyżką jogurtu łowicz bez laktozy 4%, posypane kolendrą.
Jedna z ulubionych zup, chociaż na niemrożonym groszku dużo lepsza. Angel

sir Francis Drake

Seeni

Nie...dietetyczka

animavilis · Gość

Jest już pierwsza ofiara marketingu szeptanego - nawet bez trudu znalazłam dziś tę kostkę.

sir Francis Drake

dlaczego akurat kostki?

Seeni

żeby zupa była smaczniejsza