Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:32, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nie jadam raczej kaszanki, ale tzw. krupnioki z grilla to mi nawet smakują
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 14:52, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Też przepadam i dostałam ślinotoku, jak tylko wspomniałaś
Ja taką kaszankę albo (krupniok) nacinam i napełniam cebulka krojona w piórka, pieprze, pryskam oliwą z oliwek, zawijam w folie) i na grilla. Pożeram z tzatzykami.
Lubię też kiszkę ziemniaczaną z grilla.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:02, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | żeby zupa była smaczniejsza |
smaczniejsza znaczy zdrowsza?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:08, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Lubię też kiszkę ziemniaczaną z grilla. |
Czegoś takiego nie jadłam
W ogóle to rzadko grilluję i jadam coś z grilla. Powiedzmy, że wiekszość je wtedy konkrety, a ja sałatkę do tych konkretów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:13, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
slyszalem, ze grill jest niezdrowy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:16, 13 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę to wszystko dziś jest niezdrowe. nawet ekologiczna żywność. W końcu o klimacie, glebie itd. wiele by można pisać i mówić.
Wracając do potraw - sałatki, ale nie wszystkie. Nie lubię rybnych z małymi wyjątkami oraz ostrych i ciężkich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:51, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | slyszalem, ze grill jest niezdrowy... |
A kto Ci każe jeść grilla ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:20, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Suche gofry. Żadnych dodatków. Nawet cukru pudru, mniam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 11:30, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Gdybym miała to jakoś uogólnić, to na pewno kocham potrawy mączne i ich pochodne (uwielbiam np. placki ziemniaczane, ale z cebulką - w żadnym wypadku na słodko ze śmietaną), potrawy z jajek i z różnymi rodzajami serów. Bardzo lubię też potrawy z warzyw, bo smakują mi niemal wszystkie warzywa.
Kompletnie, natomiast, nie ekscytują mnie dania mięsne i chociaż niektóre lubię, trudno byłoby mi wymienić jakąś tradycyjną ulubioną potrawę z mięsem.
Z pewnym jednak dla siebie zaskoczeniem, jako taką ulubioną (ale już raczej nietradycyjną) potrawę ze szczątkową ilością mięsa, mogłabym wskazać sushi. Kilka lat temu jedzenie surowych kawałków ryb i to jeszcze w znienawidzonym przeze mnie ryżu wydawało mi się odstręczające. Ale się przemogłam i mogłabym teraz jeść sushi przynajmniej 3 razy w tygodniu
Podobnie późny i niespodziewany był mój romans z carpaccio, które wizualnie prezentuje się średnio apetycznie, ale jak się okazało, ma niezwykłe walory smakowe.
Juli* napisał: | Suche gofry. Żadnych dodatków. Nawet cukru pudru, mniam. |
Słodycze to odrębny temat. W tej dziedzinie mam same "ulubione potrawy"
Gofry, oczywiście, kocham, ale "na bogato". Im bardziej wypasiony, tym lepszy - bita śmietana, owoce i frużelina oraz sos, mniam! |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:15, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | corsaire napisał: | slyszalem, ze grill jest niezdrowy... |
A kto Ci każe jeść grilla ? |
Petru
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 13:01, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | nudziarz napisał: | corsaire napisał: | slyszalem, ze grill jest niezdrowy... |
A kto Ci każe jeść grilla ? |
Petru |
I co? stanął Ci rusztem w gardle? |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:21, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | corsaire napisał: | nudziarz napisał: | corsaire napisał: | slyszalem, ze grill jest niezdrowy... |
A kto Ci każe jeść grilla ? |
Petru |
I co? stanął Ci rusztem w gardle? |
nie, bo przestalem mu ufac
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:28, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Gorący, klarowny rosołek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:34, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dwa posiłki, które uwielbiają moje córki, mój mąż i ja (w związku z czym jadamy je przy każdej możliwej okazji) :
- łosoś ze szpinakiem i serem w cieście francuskim : łosoś upieczony wcześniej najlepiej w foli, ciasto francuskie rozwałkować, na to ten pieczony łosoś, na to szpinak z masełkiem i czosnkiem ( tez przygotowany wcześniej, na to pokruszona feta i jakiś pleśniak, czasami rocotta), przykryty ciastem francuskim( czasami robię to w formie pakiecików, trójkątów, czasami w naczyniu żaroodpornym na całości- farsz musi być dobrze zawinięty w ciasto francuskie, żeby nie wylatał. Ciasto przesmarowuje żóltkiem rozbełtanym z mlekiem. Do piekarnika - aż się przyrumieni i gotowe.
Jadamy to z dużą ilością sosu czosnkowego. Czasami robię ciasto z nadzieniem grzybowo serowym.
- krewetki z czosnkiem i zieloną pietruszka- kilka, kilkanaście ząbków czosnku obieram i kroje na cienkie plasterki. Obsmażam na maśle klarowanym z solą, wrzucam krewetki( muszą być dobrze odsączone, najlepsze są bezskorupkowe ale dosyć duże) Skrapiam cytryną. Podsmażam. Jeżeli puszcza za dużo wody odlewam w trakcie podsmażania. Na koniec wrzucam natkę pietruszki drobno posiekana- cała wiązkę. Podaję z ciepłą bagietka i sosem wódczanym (majonez, ketchup, wódka, papryka słodka mielona)
Pychota.
Tak sęe nakręcilam, ze dzisiaj jemy krewetki...............
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:31, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Łosoś jak najbardziej, a do krewetek mam dystans. Co prawda zdecydowanie mniejszy niż do wszelakiej maści ślimaków i ośmiornic, ale jednak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 18:48, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Czuję irracjonalny i czysto psychologiczny opór przed jedzeniem wszystkiego, co jest całe, ma oczka, nóżki lub ogonki. Ostatnio się błaźniłam, zostawiając na dnie talerza zupy krewetkowej - krewetki. Mam nadzieję, że gospodarze nie czuli się urażeni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:04, 18 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dlatego tez nie jadam zupy rybnej, kiedy te łby tak sobie w niej pływają brrr.
Natomiast kaczuszka z nadzieniem czy bez lub króliczek może być
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 9:53, 19 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Kaczuszka super. W szczególności z jabłuszkiem
Krewetek radziłabym spróbować. Kiedyś tez nie jadałam i- doprawdy- straciłam wiele.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:54, 19 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Spróbować, spróbowałam, ale miłośnikiem nie jestem.
Uwielbiam kanapki. Proste i jakie smaczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 18:59, 19 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Ja też próbowałam, ale rozczłonkowane. Takie, które już nie wyglądały na robaczki. Nie wzbudziły mojego entuzjazmu, ale może dlatego, że rozczłonkowane krewetki były gorszego sortu(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
|