Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:22, 18 Lut 2008 Temat postu: Na poprawę nastroju |
|
|
Czasem coś trzeba. Bo dół, bo pogoda taka,że psa żal wyrzucić, bo coś łazi za człowiekiem i w zasadzie nie wiadomo co by się chciało...
Mnie gotowanie uspokaja. Nie muszę myśleć o bzdurstwach, zajmuję sie konkretem.
No i pada pytanie: Co zrobić? Ja w takim nastroju do niczego, zwykle robie naleśniki. Jestem zdeklarowanym naleśnikożercą. Zjem każde
I w tym momencie przytoczę mój ukochany (acz mający taaaaaką brodę) dowcip o naleśnikach:
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, rodzina mówi,że zwariowałam, a ja tylko bardzo lubię naleśniki.
-O, niech się pani nie przejmuje. To nic nienormalnego. Je też lubię naleśniki.
- To fantastycznie! Zapraszam w takim razie do siebie. Mam ich całą szafę!
A teraz poproszę o Wasze patenty na takie dni bez sensu. Co wtedy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 12:29, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
jak Aberka!
Naleśniki lubię...chciaż nie przepadam...z mącznych potraw wolę pierogi.
Na poprawę nastroju ostatnio ganiam na siłownię....wracam jak nowo narodzona.
Gdybym dzisiaj miała dołek na pewno zrobiłabym tiramisu...bo produkty zakupilam...ale przez weekend nie miałam czasu się nimi zająć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 15:01, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No wiem, że nie w temacie- ale mnie też na gorszy dzień najlepiej pomaga fitness.
Powiedz mi Mii, bo regularnie biegam od czterech miesięcy albo i dłużej- tobie też od zajęc fizycznych tyłek rośnie, czy tylko ja tak mam ??????????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:29, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
na doła lubię pieczone jabłuszko z miodem i cynamonem, spagetti w sosie pomidorowym, śledzia w śmietanie, kisiel.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 18:54, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Seeni..kiedy mi zaczął rosnąć tyłek postanowiłam nie czekać ... tylko coś z tym zacząć robić ...biegam na siłownię od maja....pomału tracę kg...aktualnie jestem zadowolona z efektów...jednakże z gibania nie zamierzam zrezygnować...chćby ze względów zdrowotnych.
A tak w ogóle jesteś kłamczucha... bo na topicku fotograficznym zauważyłam...że jesteś wiotka i szczupła jak brzóska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:58, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kiiiisiel A do tego pierniczki w czekoladzie (bez nadzienia) Mniam!
Seeni, że coś rośnie, to jest prawidłowe. Przecież trenując, zwiększasz masę mięśniową. W początkowej fazie rosną mięśnie i spala się tłuszcz. Mięśnie są cięższe od tłuszczu, dlatego i na wadze, na początku, jest w górę,zamiast w dół. Ale to mija. Kształtują się kolejne partie ciała, tłuszczu ubywa tam gdzie jest niepotrzebny i sylwetka robi sie coraz ładniejsza
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 11:22, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pomysł na złe dni dla niewybrednych i leniwych:
pokruszone petitki wymieszać w misce ze skondensowanym słodzonym mlekiem z puszki. Do około połowy puszki nastrój szybuje, później wpada się w trans zasłodzenia i jest już wszystko jedno... |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:32, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jasny gwint... ja już po łyżeczce (bez petitek) mam dosyć, a słodkolubna jestem bardzo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:35, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mleko z puszki jest doooobre Przypomina trochę nadzienie z ptasiego mleczka. Tylko nie trzeba się ciapać z oskrobaniem z czekolady
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 12:03, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zadawalam się Snickersem ...podwójnym
Przepis na odlotowy torcik
Puszkę słodzonego mleka gotować ok 2 godzin...wystudzić...zmiksować z kostką masła.
Kakaowy kupny biszkopt nasączyć herbatą z alkoholem... posmarować połową masy karmelowej ..drugą część masy na wierzch i posypać kakaem...mniammmmmmm
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:47, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Już wczoraj pochwaliłam ten torcik. A dziś sobie pomyślałam,że zrobie go w niedzielę ( małżonek nieoficjalnie imieniny obchodzi). Dla wielbiciela kajmakowych rzeczy ( a takiego zaposiadam),będzie to na pewno frajda
I jeszcze Aprox przypomniał mi,że nie robiłam w tym roku faworków. Krótki jakoś tak ten karnawał był. Może się pokuszę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 17:25, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
moje wczorajsze rymcim,pimcim: krem karpatka na zimno z goracym jablkiem w plasterkach wysmazonym na brazowo w karmelu z lyzeczka masla.
myslalam, ze mi po tym zoladek do gory nogami wywroci, ale dla takiego zapachu i koloru jestem gotowa posiedziec potem z ksiazka i pol godziny w ubikacji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
marconi1000 antyrankingowiec nr 1
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:23, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mii............. na litość boską,.,, słowa KAKAO nie odmienia się!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:33, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a już myślałam, że będzie o serniku w polewie czekoladowej...
naleśnikożercą też jestem. okrutnym. naleśnik z nadzieniem dżemowym, marmoladowym, po meksykańsku, ze szpinakiem i mozarellą...
ale na poprawę nastroju - to taki naleśnik z twarogiem na słodko i rodzynkami... i na to bita śmietana... o, mamo....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:20, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszłam do domu, a rodzina oklapnięta jak ta pogoda. No to pieczemy
Rogaliki z cynamonem. Przepis troche "na oko" ale wyszły
5 jajek + torebka cukru cynamonowego - ubić
8 dag drożdży , kubek ciepłego mleka, łyżka cukru, łyżka mąki- rozmieszać i poczekać aż podrośnie
1 kg mąki ( tak plus/minus, bo zależy ile się wgniecie)
2 -3 łyżki oleju
Cukier, cynamon
---------------------
Usypałam wulkan z mąki, do srodka wlałam masę jajeczno-cynamonową i drożdże. Wyrobiłam wszystko łapami. Dodałam olej, bo się kleiło niemożebnie.
Kulkę ciasta położyłam na boku stolnicy. Odkrawałam kalwałki wielkości pączka. Rozwałkowałm na okrągłe placki i posypałam każdy placek cukerm i cynamonem. A później pokroiłam to jak pizzę na trójkąty.
Każdy trójkąt zrolowałam ( od podstawy w kierunku ostrego czubka trójkąta). Uformowałam rogalki i ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy posmarowałam rozbełtanym jajkiem.
Wyglądały tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wyglądały jak się upiekły.
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz się studzą. I już jest ciemnawo i można zasunąć rolety i nie widać tego szaro/burstwa za oknem.
Wiem, to nie jest zbyt zdrowe, ale...dziś wieczorem film i rogalki. I zimne mleko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez illunga dnia Sob 18:24, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Sob 18:47, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Illlllllllla!!!! Tak nie można !
Ja chcę takiego rogalika...albo najlepiej dwa!!!!!
Bardzo fajny przepis....podoba mi się bo lubię takie szybkie ciasta.
Jutro robię sernik na zimno....obfotografuję go i wkleję...przepis też umieszczę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Nie 19:02, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
i to ma mi poprawic humor?
wstretne jestescie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Nie 19:06, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Usmażyłam naleśniki; z twarogiem i bazylią, czosnkiem, pietruszką, pieprzem.
I jeszcze z 10 z konfiturą wiśniową.
12 z twarogiem na słodko.
I szlag trafił kolację.
I nie tylko.
Dobranoc. |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Nie 19:10, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
mnie tez.
dobranoc. |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:02, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mii! A gdzie Ty się robaczku podziewasz? Bo ostatnio to Cię bardziej niż nie ma.
Czekam na sernik. Miałam przepis na zimno, ale mi zeżarło.
Evra, nie wstrętne tylko zdesperowane ( że nie powiem Gotowe na wszystko )
Pajku, jak masz jeszcze jakiś farsz na słono, to ja bardzo poproszę, bo osobiście robię tylko naleśniki szpinakowe z farszem na słono i nic innego nie znam. A jak zawsze powtarzam-wolę rzeczy już wypróbowane i przetestowane, bo to zawsze w praniu coś wychodzi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|