|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:37, 25 Wrz 2011 Temat postu: Kreatywne czyszczenie lodówki, czyli coś z niczego |
|
|
Nie wiem, czy Wam się to zdarza, ale mnie dość dość często, że zostały w lodówce jakieś produkty bez ładu i składu, a że nie lubię wyrzucać jedzenia, to coś wykombinuję i wychodzi całkiem niezgorsze żarełko.
No to dzisiaj składniki:
Avocado, wędzony pstrąg, końcówka Grana Padano, szczypiorek, jogurt, jajka, ogórek, pół paczki szpinaku sałatkowego.
No to jaja na twardo się gotują, pstrąga pozbawiamy ości i do michy, avocado w kostkę i cytryną potraktować. Szczypiorek ciach ciach, jaja na grubej tarce, ser też i do misy z rybą (ale jak są zimne, bo się smrodek uniesie). Ogórek też na tarce, ale później ściskać mocno w garści, żeby wycisnąć wodę, do tego szczypiorek i jogurt - coby sosik stworzyć. Tu fantazja i smak niech królują: trochę musztardy dijon, trochę chrzanu, popieprzyć i posolić, lubię olej arachidowy, więc też trochę dorzucę. Classy!
Sos dorzucam do rybno-jajeczno-serowej michy mieszając, ale tak, żeby gęścior był i dał z siebie robić kulki, kule itp. Do takiej kulki dobrze się przyklejają liście szpinaku i zielonego chochoła można wreszcie umieścić w avocado.
Jeśli chochoł dostanie na koniec czapeczkę z gęstego balsamico, to nic, tylko otworzyć do tego butelkę wina
Co niniejszym uczyniłem.
PS. Z chęcią poczytam o sposobach na utylizację resztek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:51, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Został jeszcze łosoś i pesto z oliwek. I cytryna.
Wyszorowaną cytrynę w plasterki. Połowę z nich na folię aluminiową, na to wysmarowany w pesto łosoś. I na górę reszta cytryny. Zawinąć w folię i do piekarnika. 200 stopni, pół godziny i palce lizać!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:40, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: |
PS. Z chęcią poczytam o sposobach na utylizację resztek. |
sposób pierwszy: zakupić świnie albo inna trzodę i po problemie
sposób drugi: zawsze można zrobić bruchette, ew. wieloskładnikowy sos do pasty, czyli szybkie "nic".
Ad.1 danie z pesto, łososia i cytryny:
makaron idealnie łączy się z pesto (jeśli pesto jest tylko z oliwek można dodać parę kropli sosu sojowego przed wymieszaniem z makaronem, no i oczywiście najpierw trzeba go ugotować, najlepiej pasuje tu "pene") dodać łososia uprzednio zakonserwowanego w cytrynie i dopieprzonego po diabolsku. I cala filozofia.
Ad.2. danie z avocado, wędzonego pstrąga, Grana Padano, szczypiorku, jogurtu, jajek, ogórków i połowy paczki szpinaku sałatkowego:
dip: ogórki (o ile to nie żadna kiszonka) zetrzeć na tarce na średnim "oczku", jogurt zatrzepać, dodać sol i pieprz i ząbek czosnku, składniki połączyć. Tania podróba tzatzyków, mająca zastosowanie tylko w razie łagodzenia pieprzności tego, co niżej.
danie główne: kromki chleba (ukroić grubsze) podgrzać w piekarniku, następnie nakropić oliwa, nałożyć na każdą klaczki szpinaku (wcześniej namoczonego i osuszonego papierowym ręcznikiem) oraz rozmiażdżonego uprzednio widelcem i połączonego z miąższem avocado - pstrąga, popieprzonego od serca (czyli po mojemu) i pocytrynowanego, wszystko posypać szczypiorkiem i startym GP - zapiekać.
deser: rozetrzeć 2 żółtka z dodatkiem cukru i wanilii (to tzw. kogel-mogel, czyli znienawidzony deser dzieciństwa)
A teraz jest mi niedobrze... bo sobie to wszystko wyobraziłam, a zapach wędzonych totalnie mnie zemdlił
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Pon 22:51, 26 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:14, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Makaron, wędlina, ser, warzywa, przyprawy, czasami jakiś sos - wszystko zapiekam. Posprzątane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:21, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
cholera.. a u mnie w lodowce zeschła wedlina i jogurt z terminem do jutra
jak ja Wam zazdroszczę ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:55, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dla lubiących wszelakie placki i naleśniki.
Najczęściej zostają mi w lodówce jakieś warzywa, a że nie spędzam na gotowaniu za wiele czasu, dlatego poszukuję inspiracji wśród totalnej prostoty przygotowania i krótkiego czasu.
Marchewka, pietruszka, seler, kalarepka, kartofle, kapusta pekińska lub sałata lodowa, papryka... Wszystko trę w paseczki, sałatę lub kapustę kroję, czasami dorzucam resztki mięsa, jakąś kiełbasę, szynkę czy boczek, można też do tego wpakować sery, np. pleśniowe, świeży szpinak, grzyby.. W sumie w takim cieście można usmażyć absolutnie wszystko.
mieszam :
mąkę pszenną
mąkę ryżową
1 łyżka miodu
ze trzy setki wódki
zależnie od konsystencji
można dolać odrobinę mleka
Wszystko wrzucam do tego ciasta i smażę placki.
Ciasto może być też z mąki kukurydzianej z pszenną i wodą/mlekiem, plus sól, pieprz.. dużo pieprzu. Można doprawić je ziołami, lub zależnie od smaku - przyprawami hinduskimi, typu kmin rzymski, chilli, curry, masala..
Usmażone idealnie się komponuje z odpowiednio doprawioną śmietaną lub jogurtem naturalnym. A wszystko to posypane zieloną pietruszką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:56, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
ze trzy setki wódki
. |
Tej wódki to nie można wypić, a tam wlać wody?
Poza tym 3 setki... Matko, po tych plackach niektórzy to...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:32, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Najgorzej, jak nie ma nic w lodówce, by cokolwiek zrobić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:44, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Najgorzej, jak nie ma nic w lodówce, by cokolwiek zrobić. |
a jak sie nie ma lodowki ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:18, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | Juli* napisał: | Najgorzej, jak nie ma nic w lodówce, by cokolwiek zrobić. |
a jak sie nie ma lodowki ? |
To się nie martwisz, jak ją wyczyścić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:25, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Dla lubiących wszelakie placki i naleśniki.
Najczęściej zostają mi w lodówce jakieś warzywa, a że nie spędzam na gotowaniu za wiele czasu, dlatego poszukuję inspiracji wśród totalnej prostoty przygotowania i krótkiego czasu.
Marchewka, pietruszka, seler, kalarepka, kartofle, kapusta pekińska lub sałata lodowa, papryka... Wszystko trę w paseczki, sałatę lub kapustę kroję, czasami dorzucam resztki mięsa, jakąś kiełbasę, szynkę czy boczek, można też do tego wpakować sery, np. pleśniowe, świeży szpinak, grzyby.. W sumie w takim cieście można usmażyć absolutnie wszystko.
mieszam :
mąkę pszenną
mąkę ryżową
1 łyżka miodu
ze trzy setki wódki
zależnie od konsystencji
można dolać odrobinę mleka
Wszystko wrzucam do tego ciasta i smażę placki.
Ciasto może być też z mąki kukurydzianej z pszenną i wodą/mlekiem, plus sól, pieprz.. dużo pieprzu. Można doprawić je ziołami, lub zależnie od smaku - przyprawami hinduskimi, typu kmin rzymski, chilli, curry, masala..
Usmażone idealnie się komponuje z odpowiednio doprawioną śmietaną lub jogurtem naturalnym. A wszystko to posypane zieloną pietruszką. |
Przypomniał mi się prosty przepis na placki z parówką. Jak zostaną wam w lodówce parówki kroicie je w kostkę. Potem robicie zwykłe ciasto naleśnikowe -szklanka mąki, szklanka mleka, 1 jajko, sól. Wrzucacie do niego parówki i można dodać trochę szypioru albo cebuli jak macie. Placki smażycie i smarujecie na końcu keczupem. Zawsze to jakaś alternatywa dla zwykłej parówki z chlebem;)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:38, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
O, to to co mailo - to ja to nazywam "omlet z..."
Poza parówką można wrzucić resztki żółtego sera np.
W sumie do takiego "omleta" można wszystko wrzucić, co się nadaje smakowo do takiej mieszanki.
Z "czyszczących" lodówkę potraw - to jeszcze sałatka makaronowa.
To co zostaje w lodówce (np. wędlina, ser, szczypior, kapusta pekińska, warzywa jakieś, groszek z puszki, czy kukurydza) - skroić i dorzucić do ugotowanego makaronu (np. świderki). Przypraw trochę, jak jest majonez to dorzucić do kompletu, jak nie ma - to można i z keczupem, albo odrobiną oleju i ziołami.
Najprostszą potrawą i smaczną jest chleb w jajku.
Można do tego zużyć czerstwe kromki, jak jakieś zostały i nie wiadomo co z nimi zrobić. Jajko "rozbełtać" na talerzu (można dodać jakieś zioła: prowansalskie, albo oregano, albo bazylię, albo majeranek) - maczać te kromki chleba w jajku - i na patelnię. Z keczupem - pycha.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:19, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
i z żółtym serem na wierzchu roztopionym... a jakie sycące
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 8:53, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
Najprostszą potrawą i smaczną jest chleb w jajku.
Można do tego zużyć czerstwe kromki, jak jakieś zostały i nie wiadomo co z nimi zrobić. Jajko "rozbełtać" na talerzu (można dodać jakieś zioła: prowansalskie, albo oregano, albo bazylię, albo majeranek) - maczać te kromki chleba w jajku - i na patelnię. Z keczupem - pycha. |
Bułka (może być czerstwa) w jajku z miodem. Mniam!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 19:54, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Burbon z lodem... BLE
za zimne
P.S. przypomniała o sobie ( spadając na dużego palca u bosej stopy, viva Cejrowski) zapomniana combozola; szczęście, że zapomniałem o spirytusie.
Cambozola w spirytusie to jest to
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 20:02, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:57, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Z wodą pij, z wodą. Ja piję z wodą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:04, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Z wodą pij, z wodą. Ja piję z wodą |
...z wodą, a co ja zwięrzę jestem
a nie , jestem, Twoje zdrowie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:06, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
a nie , jestem, Twoje zdrowie
|
alkoholik !!! ,ale ta bezinteresowna szczerość ...
rozbrajająca!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:10, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
robiłem test,
na alkoholika za mało piję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:28, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | robiłem test,
na alkoholika za mało piję
|
A co to za test, bo..sam jestem ciekawy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|