po 30-tce

Mii · Wysłany: Wto 21:44, 17 Mar 2009 Temat postu:

Kurna...Aguś, aleś mnie załatwiła d'oh!

Codziennie powiadasz?

Mela... trzeba przykrywać żeby zachować wilgotność niezbędną do szybkiego kiełkowania...

Ja to jednak jestem ohydnie zaparta.... jak coś postanowię robić to kurna tak się tego czepnę, że umarł w butach d'oh!

agniecha · Wysłany: Śro 7:21, 18 Mar 2009 Temat postu:

letnisztorm · Wysłany: Śro 19:27, 18 Mar 2009 Temat postu:

Właśnie znalazłam

Roladki wieprzowe z suszonymi śliwkami (dla 4 osób)
4 plastry schabu wieprzowego (po 150 g każdy)
sól
pieprz
oliwa
garść suszonych śliwek
100 g drobnych kiełków (w tym garść do przybrania)

Schab bardzo cienko rozbijamy. Posypujemy solą, pieprzem i dokładnie nacieramy oliwą. Na środku każdego kawałka układamy przekrojone na pół śliwki oraz kiełki. Zawijamy ściśle w rulon i związujemy sznurkiem. Roladki gotujemy przez 20 min w bambusowym koszyczku lub w zwykłym wkładzie do gotowania na parze. Przed podaniem usuwamy sznurek i kroimy mięso na plastry. Polewamy je oliwą i podajemy z resztą kiełków.

melpomena · Wysłany: Czw 15:14, 19 Mar 2009 Temat postu:

Lucerna zaczęła mi kiełkować

Seeni · Wysłany: Czw 15:38, 19 Mar 2009 Temat postu:

Własnie pożarłam opakowanie kiełków słonecznika. Z rukolą, papryczką, serem kozim, kaparami, obficie posypane siekanym orzechem włoskim i z sosem vinegret.
Mniam Angel

Mii · Wysłany: Czw 15:54, 19 Mar 2009 Temat postu:

Fajny przepis na sałatkę...zgapię go Angel

tyle, że zamiast sera koziego dodam fetę

agniecha · Wysłany: Czw 23:06, 19 Mar 2009 Temat postu:

melpomena · Wysłany: Pią 8:26, 20 Mar 2009 Temat postu:

agniecha · Wysłany: Pią 8:31, 20 Mar 2009 Temat postu:

melpomena · Wysłany: Pią 9:27, 20 Mar 2009 Temat postu:

No bo rzodkiewkę bym zjadła ale ta lucerna jakoś tak brzmi... No i przeczytałam dodatkowo to co wrzuciłaś

animavilis · Gość

Nastawiałam kiełki. Lucernę i czerwony burak, bo tylko to było w sklepie. W domu zorientowałam się, że nie mam gazy ani waty, więc wykorzystałam wodochłonną ściereczkę do sprzątania [nową, nieużywaną

] i jakiś kawałek szmatki. Wysypane nasionka zostały obficie spryskane wodą i przykryte przezroczystą folią. Przeczuwam wielką klapę.

Nie wydaje się Wam, że w spożywaniu kiełków jest coś... brutalnego? One są takie młodziutkie, niewinne, lgną do ciepła i słońca, dopiero budzą się do życia i... nagłe giną w naszych zachłannych jamach gębowych...
no dobrze, już idę Blue_Light_Colorz_PDT_02

melpomena · Wysłany: Sob 19:58, 21 Mar 2009 Temat postu:

Jedne mi urosły, inne nie...
Jutro fotkę trzasnę.

I też mam właściwie takie myśli jak Anima - patrzyłam na nie dziś i tak sobie myślałam, że jak to tak, z nozyczkami na nie? A potrm pomyślałam, że się je tnie czy nie? Czy je się je z nasionkami? Nie mam pojęcia...

animavilis · Gość

No właśnie, ja też nie wiem, czy spożywa się tylko te zielone wąsiki, czy całość?

I zrezygnowałam w ogóle z tych szmatek i ściereczek, bo na opakowaniu było napisane, że mają sobie rosnąć w łysym słoiku, tylko trzeba je dwa razy dziennie przepłukiwać, żeby nie spleśniały. Zatem leżą sobie teraz w łysych, niczym nie wysłanych plastikowych pudełeczkach i trochę trudno mi uwierzyć, że coś z nich wyrośnie...

Mii · Wysłany: Sob 20:13, 21 Mar 2009 Temat postu:

Należy je jeść w całości...i to normalne, że nie wszystkie kiełkują.
Ja jednak jestem leniwa....nie chciało mi się wymyślać innych sposobów na kiełkowanie....po prostu kupiłam ten kiełkownik i już.

Garfield · Wysłany: Sob 20:17, 21 Mar 2009 Temat postu:

melpomena · Wysłany: Sob 20:33, 21 Mar 2009 Temat postu:

Garfi

No u mnie na dnie jest ręcznik papierowy.

Garfield · Wysłany: Sob 20:36, 21 Mar 2009 Temat postu:

smacznego !

agniecha · Wysłany: Sob 20:58, 21 Mar 2009 Temat postu:

Posiałam tego troszkę ... : brokuł , "podejrzaną" lucernę

, rzodkiewkę oraz mieszankę , w skład której wchodzą : fasola Mang, fasola Lunja,bokuł ,kapusta czerwona, szczaw,amarantus .
Na kolejny siew czekają mieszanki : pikantna i łagodna

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyczytałam informację ,że pomiędzy korzeniami niektórych gatunków nasion (np. ALFARA, rzeżucha,gorczyca, pszenica itp.) tworzą się małe włókienka , których nie wolno mylić z pleśnią.
Pleśń czuć stęchlizną , ma zabarwienie czarno-szare , niebiesko-czerwone względnie może wystąpić w postaci białej kosmykowatej konsystencji.

p.s na tej pierwszej fotce widać,że coś takiego występuje .... mam nadzieję,że są to te włókienka Pray

animavilis · Gość

Wygląda imponująco

To jest ten profesjonalny kiełkownik?
Jaką to ma średnicę, tak pi razy oko?

edit: faktycznie, jest tam coś małego, białego i włochatego. Pewnie też bym pomyślała, że to pleśń.