po 30-tce

Kobieta z klasą

że szybkowar to już wiemy. Ale bez czego jeszcze nie potraficie żyć?

nudziarz

no... w kuchni...

bez żony!

A serio.rzeczywiście są bajery-buzery w kuchni, bez ktorych nie wyobrazamy sobie życia i takie, które służa przede wszystkim do odkurzania przed świętami. Z tego typu sprzętu AGD wymienię wszelkiej maści tostery, frytownice, noze elektryczne ...natomiast z tych uzywanych na co dzień -malakser, blender i ekspres do kawy
Powiedział chłop

Tina

ze kuchnia musi miec standardowe wyposazenie, to jasne, ale ja dla mnie, to koniecznie jest posiadania takich rzeczy jak:

- porzadny noz!

- pudelka do przechowywania zywnosci, ktore sie bez problemu otwiera i zamyka

- mikrofalowka (swietna do podgrzewania mleka)

- mala patelnia tylko do nalesnikow

- silikonowe foremki do pieczenia ciast

Kobieta z klasą

toster- całkiem przydatny

Nad nożem elektrycznym zastanawiałam się, więc może odpuszczę sobie:/

Mii

Co do tych które się zakupiło bo wydawały się niezbędne zaliczam - frytownicę (którą własnie wywaliłam) woka (używany sporadycznie) toster, maszynka do krojenia, te z których korzystam i faktycznie sa mi przydatne to maszynka do mięsa z przystawką oraz mikser i opiekacz do grzanek.

animavilis · Gość

Mimo że nie używam tego codziennie, a nawet - dosyć rzadko, zupełnie nie wyobrażam sobie kuchni bez miksera i robota kuchennego.
W tej chwili kompletnie nie wyobrażam sobie mordęgi ręcznego ubijania piany, mieszania ciasta na naleśniki czy ścierania na tarce ziemniaków na placki lub warzyw do ryby po grecku. Albo bym się zapłakała, a prędzej - w ogóle zrezygnowała z ich robienia.

Kobieta z klasą

woka też używam sporadycznie, ale niech będzie. Maszynkę do krojenia - też wywaliłam, maszynkę do mięsa- też tylko 2 razy do roku, przed świętami - do maku

ja nie wyobrażam sobie życia bez robota kuchennego- toż dopiero dobry wynalazek. Dlatego z miksera z miską - do ubijania białek korzystam bardzo rzadko.

Mii opiekacz do grzanek to nie to samo co toster?

Mii

Kuro, opiekacz to takie ustrojstwo z którego wyskakują pojedyńcze grzanki, toster splaszcza dwie nafaszerowane czymś (żółty ser, pieczarki, szynkę)kromki do kupy i zapieka.
Maszykę do mięsa uzywam często, sama mielę mięso, nie kupuję gotowca bo jakoś mnie obrzydza, przynajmniej wiem co jem.
Robota nie mam, wielokrotnie zastanawiałam się nad jego zakupem, ciągle przemyśliwując czy nie będzie to aby kolejna frytownica.

hachiko · Gość

Mam toster, który rzadko używam, bo tylko ja lubię chleb z dżemem albo masłem orzechowym. Zazwyczaj wkładam chleb z różnymi farfoclami do piekarnika. Nie wyobrażam sobie braku miksera.

Kobieta z klasą

Mii robota polecam Ci z czystym sumieniem!!!!!! Ja mam od 10 lat brauna, ale teraz masz promocję na phillipsa produkty 20% taniej- może zobacz co ma w ofercie. wszystko o czym pisze Anima to prawda! To zaoszczędzony czas i Twój wysiłek. Do pieczenia kruchych ciast, szarlotki - ideał! Nie wyrobisz sama lepiej. Do wyrobienia ciasta do chleba - super!
Mii - myślę, że jest właśnie na odwrót, ale mogę się mylić.

Ja jeszcze polecam formy do pieczenia chleba, czy mufinek

Mii

Co prawda ciasto na chleb wyrabia mi moja domowa piekarnia, ale może się skuszę na ten malakser ze względu na siekanie warzyw na surówki ktore u mnie są pochłaniane w ogromnych ilościach, faktycznie, Philips daje teraz 20% rabatu na swoje produkty, więc przemyslę temat, po prostu nie chcę mieć kolejnego kurzołapa w kuchni Not talking

Do niezbędnych urządzeń dodaję elektryczną ostrzałkę do noży.
Anima pisała, że malakserem "ściera" ziemniaki na placki, ja czasami milę je maszynką do mięsa, ale nia ma to jak placki z tartych ziemniaków na zwykłej tarce , mam też takie ustrojstwo, nazywa się "ręce mojego generała", ale nie do zdobycia w żadnym sklepie Angel

Kobieta z klasą

ja tam do placków wolę właśnie ścierane maszynowo i wcale nie na tych najdrobniejszych oczkach.
Malakser jest też do wyrabiania różnego rodzaju kotlecików, pulpecików - mięsnych, jarskich czy rybnych- raz ciach i po sprawie. Polecam do kotlecików z piersi kurczaka z pieczarkami i cebulką

miam miam

famka_

nie wyobrażam sobie kuchni bez gofrownicy , uzywam od roku i o nie nie Shame on you

gofry w każdej postaci wogóle nam sie nie znudziły

Tina

a ja Wam polece durszlak!

no wiec kupilam sobie taki skladany i powiem Wam,ze to niesamowicie oszczedza miejsce w szafkach!
do tej pory mialam taki zwykly, ale mnie wkurzal, bo tylko miejsce zajmowal.
a ten jest skladany i dlatego jest super! nie wyobrazam sobie zycia w kuchni bez takiego udogodnienia!!!

tak wyglada:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

a tak po zlozeniu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

a tak w szafce:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

to czerwone, to krajalnica do jablek. w ciagu doslownie kilku sekund mam jablko pokrojone na osiem czesci i do tego jest oddzielony ogryzek! super sprawa dla dzieci!
tez polecam!

Kobieta z klasą

sito fajne a nikt nie wspominał o patelni czy walku

To ja polecam te z odkręcaną rączką, która pasuje do wszystkich pozostałych i też przez to zajmuje znacznie mniej miejsca

Seeni

Noże. W kuchni, li i jedynie, niezbędne są dobrze zaostrzone noże i drewniane deski w rózżnych rozmiarach.
Osobiście z urzadzeń mechanicznych używam jedynie blendera i miksera i to raczej rzadko.

Indian Summer

niezbędne w kuchni?
gary i patelnie w różnych rozmiarach- to oczywiste, ostatnio się zastanawiam nad kupnem patelni grillowej...
duuuża deska do krojenia i ze dwie mniejsze
noże
robot
mikrofalówka
frytownica
expres do kawy (taki "zwykły" dwa ciśnieniowe otrzymane w prezencie elegancko zbierają kurz)
rzadziej używane, ale jednak: opiekacz, toster, gofrownica, maszynka do mielenia(ta ostatnia statystycznie raz w roku do mielenia maku na kutię

)
podobają misie gadżety typu składany durszlak...ale jakoś takowych nie posiadam nie wiedzieć czemu...

Kobieta z klasą

ciśnieniowe zbierają kurz??????? Zupełnie tego nie rozumiem. Kawa z takiego ekspresu może nazywać się kawą. Reszta to jakieś wyroby kawopodobne.

Nikt

Indi dawaj zdjęcia, i cenę za ile chcesz odsprzedać ekspresy i oczywiście wytłumaczenie dlaczego tak drogo...
Ewentualnie zamiast zdjęć wystarcza firmy i modele

nudziarz