|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:25, 09 Wrz 2019 Temat postu: Re: kolejny hat-trick Kaczyńskiego |
|
|
Anonymous napisał: | ... Pytanie tylko co z tymi Polakami, którzy w tym modelu i w idealnym państwie w wersji PiS się nie mieszczą?"
może powinni wyeamigrować?? |
a moze niech wezma kredyt ?!
lub zmienia prace !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 4:18, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
I pomyśleć, że ludzie będą mieć ciepło w domach dzięki węglowi sprowadzanemu z Mozambiku.
A Dupa gadał, że węgla ci u nas na 200 lat starczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 4:31, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
I taka bolszewicka myśl Kalety:
Nie możemy ciągle oglądać się tylko i wyłącznie na to, czy przedsiębiorcy będą w stanie wypłacać te pensje, skoro wiemy, że przedsiębiorcy mają bardzo wysokie obroty.
i wszystko w temacie.
a teraz PiSowieczki proszę o głośne meeeeeeeeeeeeeeeeeeeee |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:49, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Arcybiskup Jędraszewski podczas kazania powtarza tezy z wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego.
Ryszard Czarnecki przemawia z kościelnej ambony.
Marek Suski czyta list od premiera podczas mszy...
Kościół wspierając PiS, czy inne ugrupowanie, w kampanii wyborczej, tylko sobie szkodzi.
Czy Dobry Bóg widzi co sie dzieje na tym ziemskim padole i nie reaguje?
Czy Jupiter pisane przez ch jest zadowolony?
czy będzie nadal rżnął głupa, a przecież nie musi.
a może meeeeeeeeeeeeeeeee PiSowco? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:58, 10 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
"8 tys. na rękę w takich miastach jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Poznań to nie są zarobki wysokie"- Jarosław Gowin.
Wicepremier powinien to powiedzieć np. nauczycielom i pracownikom służby zdrowia pracującym w tych miastach.
Najlepiej twarzą w twarz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 5:44, 11 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Wiecie co najbardziej mnie przeraża poza głupotą wyborców PIS ?!
To, że pomysły PIS biorą się chyba z kapelusza Jarosława Kaczyńskiego Zawsze Dziewica.
Nikt niczego nie konsultuje, nie ma publicznej debaty, nikt nic nie wie.
Wychodzi Kaczyński rzuca hasło i koniec.
Idę o zakład, że jeszcze głupio przy tym się rechocze !
Podwyżki ZUS i nowe opodatkowanie firm jednoosobowych uderza w ludzi do tej pory niezależnych życiowo od PiS: adwokatów, radców prawnych, informatyków, pracowników centrów logistycznych i wielu wielu innych.
PiS chce zlikwidować polską klasę średnią.
To cel tej operacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:26, 11 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Jarosław Kaczyński Zawsze Dziewica do polskich przedsiębiorców na audiencji u toruńskiego złodzieja:
"Jeżeli ktoś nie jest w stanie prowadzić działalności gospodarczej w takich warunkach, to znaczy, że się po prostu do niej nie nadaje", "powinien zająć się czymś innym".
Co za pogarda dla przedsiębiorców!
a teraz PiSowce proszę o głośne meeeeeeeeeeeeeeeeee |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:40, 12 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
"Przejmując władzę w 2015 r., PiS prawidłowo zdiagnozował nie tylko oczekiwania i aspiracje tych, którzy albo nie byli beneficjentami transformacji, albo nie czuli się nimi w dostatecznym stopniu, ale także prawidłowo ocenił krótkookresowe możliwości gospodarki. Ciężary związane z aktywną polityką socjalną okazały się do uniesienia. Krytyka sposobu jej realizacji nie powinna przesłaniać faktu, że znacząca redystrybucja dochodów ma uzasadnienie społeczne i powinna była nastąpić na jakimś etapie naszej transformacji. Można wręcz żałować, że nie nastąpiła o kilka lat wcześniej. Uniknęlibyśmy wtedy prawdopodobnie wielu patologii, które towarzyszą realizacji polityki obecnego rządu."
- aczkolwiek z pewnością mielibyśmy jakieś inne patologie. znaczy co? Belka też mówi, że PiS wygrał życie, frajerzy? |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:02, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | "Przejmując władzę w 2015 r., PiS prawidłowo zdiagnozował nie tylko oczekiwania i aspiracje tych, którzy albo nie byli beneficjentami transformacji, albo nie czuli się nimi w dostatecznym stopniu, ale także prawidłowo ocenił krótkookresowe możliwości gospodarki. Ciężary związane z aktywną polityką socjalną okazały się do uniesienia. Krytyka sposobu jej realizacji nie powinna przesłaniać faktu, że znacząca redystrybucja dochodów ma uzasadnienie społeczne i powinna była nastąpić na jakimś etapie naszej transformacji. Można wręcz żałować, że nie nastąpiła o kilka lat wcześniej. Uniknęlibyśmy wtedy prawdopodobnie wielu patologii, które towarzyszą realizacji polityki obecnego rządu."
- aczkolwiek z pewnością mielibyśmy jakieś inne patologie. znaczy co? Belka też mówi, że PiS wygrał życie, frajerzy? |
czyli o to chodzilo?
zeby wygrac zycie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:21, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Chodziło o to, żeby, o ile to możliwe, zmienić dietę szczawiowo-mirabelkową na ciut bardziej urozmaiconą. |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:26, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Chodziło o to, żeby, o ile to możliwe, zmienić dietę szczawiowo-mirabelkową na ciut bardziej urozmaiconą. |
a moze odwrotnie:
to zaproponowanie zmiany tej diety bylo wymuszone, po prostu, licytacją?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:18, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
No jeśli chcesz porównywać politykę do brydża to rob to porządnie. Na początku jest ocena sily kart, które mamy w ręku. Siłę tą oceniają politycy i elektorat. Po pierwszej rundzie licytacji można próbować ocenić rękę przeciwników i wroga naprzeciwko. A potem bywa różnie. Na ogol wszyscy licytują "po bożemu" na największą szansę. Prowadzący licytację mogą wykazać się nadmierną ostrożnością lub brawurą. Broniący mogą siedzieć cicho lub utrudniać przeciwnikom licytację. Najgłupsze co mogą zrobić to kontrować każdą odzywkę, bo to znacznie ułatwia licytację przeciwników i tylko od nich zależy, czy będą licytować swoje, czy wrzucą rekontrę licząc na kilka nadróbek. Itd. Ale licytacja to dopiero początek. Potem trzeba ugrać to co się wylicytowało. To wynik rozgrywki, a nie licytacji decyduje o wyniku rozdania. Jeśli ktoś blefował, albo zwyczajnie się wygłupiał, nie mówiąc już o beztroskim oszukiwaniu partnera to na ogół zostaje surowo ukarany. Trzecim ważnym elementem brydża jest wist. Obrońcy robią pierwsze zagranie, które może rozgrywającemu ułatwić lub utrudnić rozgrywkę. Przykładowo po ostatnich wyborach PO zawistowało Trybunałem Konstytucyjnym. PiS nie kombinował z oddaniem lewy do ustawienia przymusu w dalszej części rozgrywki tylko ten wist brutalnie zdusił. W tej grze PO kiepsko licytuje, a o rozgrywce nie ma co nawet mówi, bo to katastrofa. Z wistem, jak widać, też sobie nie radzi. Może inna gra z innym przeciwnikiem? |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:35, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | No jeśli chcesz porównywać politykę do brydża to rob to porządnie. Na początku jest ocena sily kart, które mamy w ręku. Siłę tą oceniają politycy i elektorat. Po pierwszej rundzie licytacji można próbować ocenić rękę przeciwników i wroga naprzeciwko. A potem bywa różnie. Na ogol wszyscy licytują "po bożemu" na największą szansę. Prowadzący licytację mogą wykazać się nadmierną ostrożnością lub brawurą. Broniący mogą siedzieć cicho lub utrudniać przeciwnikom licytację. Najgłupsze co mogą zrobić to kontrować każdą odzywkę, bo to znacznie ułatwia licytację przeciwników i tylko od nich zależy, czy będą licytować swoje, czy wrzucą rekontrę licząc na kilka nadróbek. Itd. Ale licytacja to dopiero początek. Potem trzeba ugrać to co się wylicytowało. To wynik rozgrywki, a nie licytacji decyduje o wyniku rozdania. Jeśli ktoś blefował, albo zwyczajnie się wygłupiał, nie mówiąc już o beztroskim oszukiwaniu partnera to na ogół zostaje surowo ukarany. Trzecim ważnym elementem brydża jest wist. Obrońcy robią pierwsze zagranie, które może rozgrywającemu ułatwić lub utrudnić rozgrywkę. Przykładowo po ostatnich wyborach PO zawistowało Trybunałem Konstytucyjnym. PiS nie kombinował z oddaniem lewy do ustawienia przymusu w dalszej części rozgrywki tylko ten wist brutalnie zdusił. W tej grze PO kiepsko licytuje, a o rozgrywce nie ma co nawet mówi, bo to katastrofa. Z wistem, jak widać, też sobie nie radzi. Może inna gra z innym przeciwnikiem? |
no, widze, zero refleksji..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:21, 13 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
sir Francis Drake napisał: | czyli o to chodzilo? | o kasę misiu, o kasę |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario. Gość
|
Wysłany: Nie 20:51, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | No jeśli chcesz porównywać politykę do brydża to rob to porządnie. Na początku jest ocena sily kart, które mamy w ręku. Siłę tą oceniają politycy i elektorat. Po pierwszej rundzie licytacji można próbować ocenić rękę przeciwników i wroga naprzeciwko. A potem bywa różnie. Na ogol wszyscy licytują "po bożemu" na największą szansę. Prowadzący licytację mogą wykazać się nadmierną ostrożnością lub brawurą. Broniący mogą siedzieć cicho lub utrudniać przeciwnikom licytację. Najgłupsze co mogą zrobić to kontrować każdą odzywkę, bo to znacznie ułatwia licytację przeciwników i tylko od nich zależy, czy będą licytować swoje, czy wrzucą rekontrę licząc na kilka nadróbek. Itd. Ale licytacja to dopiero początek. Potem trzeba ugrać to co się wylicytowało. To wynik rozgrywki, a nie licytacji decyduje o wyniku rozdania. Jeśli ktoś blefował, albo zwyczajnie się wygłupiał, nie mówiąc już o beztroskim oszukiwaniu partnera to na ogół zostaje surowo ukarany. Trzecim ważnym elementem brydża jest wist. Obrońcy robią pierwsze zagranie, które może rozgrywającemu ułatwić lub utrudnić rozgrywkę. Przykładowo po ostatnich wyborach PO zawistowało Trybunałem Konstytucyjnym. PiS nie kombinował z oddaniem lewy do ustawienia przymusu w dalszej części rozgrywki tylko ten wist brutalnie zdusił. W tej grze PO kiepsko licytuje, a o rozgrywce nie ma co nawet mówi, bo to katastrofa. Z wistem, jak widać, też sobie nie radzi. Może inna gra z innym przeciwnikiem? |
Jestem pod wrażeniem. Do tej pory wydawało mi się, że jestem tutaj jedyną osobą, która gra w brydża i jednocześnie ma o nim jakieś pojęcie |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:02, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
No niestety doświadczenie mówi mi, że w brydżu każdy kontrakt jest do ugrania nawet przy niesprzyjających układach pod warunkiem, że przeciwnicy bardzo pomogą. Ugrałem kiedyś 4 piki z rekontrą co się zdarza dość często ale w tym rozdaniu ja miałem po 4 piki w ręku i na stole, a kontrujący ohydek miał ich 5 z królem waletem i dziesiątką, za moim asem i damą. Teoretycznie sprawa beznadziejna. Na szczęście mój prześladowca uparł się (jak kto głupi), że wezmę lewę atutową tylko na asa. I nie przebijał pewnych lew, żeby się za bardzo nie skrócić. Gdy w trzykartowej końcówce musiał w końcu przebić jakiegoś asa w bocznym kolorze, bo zostały mu już tylko atuty w ręku i wyjść z króla i waleta do mojego asa i damy. Swoje. Obrót był kosmiczny, bo na innych stolikach nie wychodziły 4 piki zwykłe i kontrowane. 3BA rzadko. Śmiechu było co niemiara, bo cała sala nam kibicowała w końcówce. Także mimo doskonałych sondaży jestem tylko ostrożnym optymistą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:09, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Śmiechu było co niemiara | no właśnie, jakby cuś sami z sobą zaczynamy gadać? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 22:46, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Obchodzimy ohydny terror Animki nomenklaturą brydżową. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Anatol Gość
|
Wysłany: Śro 17:58, 18 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | "Przejmując władzę w 2015 r., PiS prawidłowo zdiagnozował nie tylko oczekiwania i aspiracje tych, którzy albo nie byli beneficjentami transformacji |
Teraz oczekiwania mają wszyscy. Sondaż przeprowadzony na zlecenie RP wskazuje, że 28% respondentów za właściwą płacę minimalną uważa kwotę między 2500 zł a 3000 zł. Kolejne grupy badanych wskazują na jeszcze wyższe przedziały, w tym ok. 14% opowiada się za wynagrodzeniem powyżej 4000 zł. Co ciekawe, są to najczęściej dobrze zarabiający mieszkańcy dużych miast. Tylko 14% uważa, że powinna to być płaca w przedziale 2000-3000 zł i tylko 7 % nie ma zdania. To wszystko dość jaskrawie kłóci się z dobiegającymi zewsząd głosami, że obietnice PiS są absurdalne. Wygląda na to, że ludzie życzą sobie dalszego windowania minimalnego wynagrodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leon maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Sty 2015 Posty: 6677 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:10, 20 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Pan Anatol napisał: | Wygląda na to, że ludzie życzą sobie dalszego windowania minimalnego wynagrodzenia. |
A windowania cen też sobie życzą?
pamiętam dokładnie te czasy
Tylko nie wiem czy to ceny goniły zarobki ,czy zarobki goniły ceny.
A skończyło to się tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|