po 30-tce

Gość

Kolego Jupiterze z życzliwą pomocą - synonimy słowa "jeszcze" w tym kontekście - aż do dziś, do chwili obecnej, do dziś dnia, do tego czasu, do tej chwili, do tej pory, do teraz, dotąd, dotychczas, jak na razie, nadal, po dziś dzień, póki co. Mi najbardziej się podoba - "póki co". Think

Gość

No wiem.

Nasza polonistka była załamana, gdy Kolega Wujo dobre 2 minuty nie potrafił sobie przypomnieć jakiegokolwiek synonimu słowa "kurwa".

Może, więc ta ułomność dotyczy całego mojego ohydnego pokolenia? Think

Gość

Krzywogęby kłamca zapowiedział, że jeśli taka będzie wola wyborców, to Anna Zalewska zajmie się sprawami edukacji w PE.
Czy Europa jest gotowa na kontynentalny strajk w szkołach?
Czy PiSowce mogą coś na ten temat, czy może meeeeeeeeeeeeeee

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

sir Francis Drake

Gość

Ej, dzieci, jupi dorzuca do pieca wtedy, gdy dyskusja stygnie. Blue_Light_Colorz_PDT_02

sir Francis Drake

Gość

Zaraz ktoś napisze, że jupi to ohydny Bobro, albo jeszcze ohydniejszy Apro. Brick wall

Gość

Jupiter, niestety, nie kłamie. Jest znacznie gorzej - pisze z pełnym przekonaniem.

Hipoteza Franciszka, że p. Broniarz jest tajnos agentos niespecjalnie do mnie przemawia, ale ponieważ p. Broniarz od początku strajku wypowiadał się dość stanowczo, a nawet radykalnie, a jego postawa wydawała się nieprzejednana, ten nagły zwrot akcji jednak dziwi. Stawiam hipotezę nr 2 - ktoś znalazł jakiegoś haka na p. Broniarza Think

Gość

To też wątpliwa hipoteza. Pan Broniarz nie jest tak bardzo ważną personą, by trzeba było szukać na niego haków. Tym bardziej, że ustąpił w chwili, gdy już leżał na łopatkach. Poza tym okazało się, że jego władza nad nauczycielami jest iluzoryczna. W końcu mógł ulec naciskom p. Schetyny, bo przecież stało się jasne, że zadyma z nauczycielami może mu przynieść więcej szkody niż pożytku. Rozsądniej było wycofać się teraz, by społeczne oburzenie sabotowaniem matur nie wybuchło całą mocą podczas wyborów. Think

Gość

Wydaje mi się, że Broniarz i jego postawa były wyznacznikiem dla strajkujących nauczycieli i z tego punktu widzenia to osoba, która zalazła PiSowi za skórę.

Gość

Gość

O, jej.

Gość

Jakie jej?

Gnojek wons judzi. Think

Gość

No tak, 1000 bandytom się nie należy, pensja za okres "strajku" się nie należy ale to jeszcze nie wszystko. Okazuje się, że szkoły w jakimś tam (niewielkim) stopniu są finansowane z UE. Szkoły przedstawiły harmonogramy zleconych prac, wzięły za jeszcze nie wykonaną robotę pieniądze, a teraz bandyci odgrażają się , że za tak dziadowskie pieniądze jakie otrzymują to oni w szkole pensum i ani minuty dłużej. Jeśli tak zrobią to z harmonogramów nici i pieniążki trzeba będzie zwrócić. Zapewne komitety "strajkowe" zrobią zrzutkę. Wiem, że brzmi to niepoważnie ale praktyka pokazuje, że bandyci z rozkoszą działają w myśl zasady - na złość babci odmrożę sobie uszy.