po 30-tce

Gość

Jupiter trzepie piórkami jak ta jego jaskółka, a nie patrzy co powiedział SN.
SN nie odbiera kompetencji prezydentowi!!!
SN tylko i wyłącznie stwierdził zgodnie z Konstytucją, że prezydent ma prawo do ułaskawienia człowieka, który jest skazany prawomocnym wyrokiem!!

Czyli proces skazywania delikwenta został zakończony!!!

W przypadku Kamińskiego i jego kolesi proces skazania nie został zakończony, a Duda wyrywając się przed szereg nawet powiedział, że zastosował prawo łaski w stosunku do człowieka który nie posiada jeszcze prawomocnego wyroku, by uwolnić sądy od dalszego procedowania.

I tyle w temacie.

Gość

Sąd Najwyższy nie rozstrzygał wątpliwości zwiazanych z konstytucją, tylko odpowiedział na pytanie prawne, czyli zrobił to, do czego, miedzy innymi, jest powołany - do rozstrzygania wątpliwości związanych z wykładnią ustaw. Jeśli o tym nie wiesz lub nie dostrzegasz różnicy, musisz się jeszcze wiele nauczyć... konstytucjonalisto.

Gość

Gość

Gość

Wcale nie jest powiedziane, że gdyby Pierwszy Prezes SN skierował to pytanie do Trybunału Konstytucyjnego (jak "święta" Konstytucja nakazuje) to jego orzeczenie byłoby inne niż bezprawny "wyrok" SN, z tym, że jego moc prawna obowiązywałaby Prezydenta w przypadku wszystkich przyszłych ułaskawień. Gdyby prawo obowiązywało wstecz to równie dobrze SN mogłby zawyrokować, że Jagiełło bezprawnie toczył wojnę z Krzyżakami i trzeba by unieważnić bitwę pod Grunwaldem, przeprosić Krzyżaków i wypłacić im stosowne odszkodowanie z odsetkami. Teoretycznie nawet niższy personel sądowy swój rozum ma i nie musi byle chłystka w todze traktować jak Wielkie Mzimu. Zwłaszcza w przypadkach ewidentnych. Think

Gość

SN stwierdził m.in., że "zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych".

Istotą problemu rozstrzyganego przez Sąd Najwyższy była kwestia, czy na mocy art. 139 konstytucji o prawie łaski prezydent RP może ułaskawiać także osoby skazane nieprawomocnym jeszcze wyrokiem sądu, a jeżeli nie - czy SN może badać kasacje na niekorzyść takich osób.

i tyle w temacie!

Gość

Gość

W rzeczywistości ten "wyrok" SN brzmii - nie lubimy Prezydenta, Trybunału Konstytucyjnego i możecie sobie tą "świętą" Konstytucje w dupę wsadzić. Będzie tak jak my chcemy, żeby było. Howgh.

Gość

Sedna problemu dotknął troll tylko, że nie zajumał, bo bystry nie jest. Sąd Kasacyjny, którym w Polsce jest Sąd Najwyższy zwrocil się z pytaniem do samego siebie, czy ten ohydny Prezydent RP nie wpierdala się przypadkiem mu w kompetencje i czy ułaskawienie jest równoznaczne z kasacją. Sąd Najwyższy odpowiedział samemu sobie, że ohydny Prezydent RP Pisowskiej nie ma takiego prawa i już. Think

Gość

Gość

przypominam, że temat jest o tym, jak ruskie nami manipulują, nie o jakichś konstytucyjnych pierdach

Gość

Gość

No zasadniczo jeśli Konstytucja jest w dupie to i pierdy są konstytucyjne. A temat wiodący jest bez sensu, bo zapewne Ruscy próbują, a konkretnie ich tajne slużby, a skoro tajne to nie wiemy jak próbują i z jakim skutkiem.

Gość

Gość

No cóż, polemizuj sobie dalej z ustawą, przy której, zresztą, majstrował Twój ukochany PiS, ale zapisu o składzie rozszerzonym akurat nie zmienił.

Gość

Gość

Jakoś trudno mi uwierzy, że PiS "majstrował" coś przy tej ustawie i zostawił furtkę SN do orzekania we własnej sprawie na tematy konstytucyjne. Niechby i w rozszerzonym składzie.

Gość

Gość

Gość

Więc teraz forumowe tuzy prawnicze będą mieć zagwozdkę:
Jeżeli postępowanie karne toczy się przed sądem czyli jest w toku, to ani wina, lub kara nie są przesądzone!
Mało tego!
W myśl artykułu 42 ust. 3 Konstytucji obowiązuje zasada domniemania niewinności!
Kamiński nie posiadał prawomocnego wyroku, więc Duda uniewinnił niewinną osobę.

i co teraz?