po 30-tce

gość

Usuwanie postów naprawdę nie sprawia mi frajdy, dlatego uprzejmie proszę o formułowanie swoich poglądów w sposób względnie cywilizowany.

Dalsze szkalowanie kobiet, które dotknęła osobista tragedia, będzie skutkowało przymusowym urlopem wiadomego usera.

Gość

tvn24.
pl/polska/aborcja-sondaz-kantar-czy-aborcja-powinna-byc-w-polsce-legalna-4734145

Gość

Gość

A ja tam doceniam prostotę przekazu tych protestów. Po jaką cholerę stawiać setki postulatów, skoro życzenie " wypierdalać" scala wszystko w logiczną całość. Mnie te wulgaryzmy nie rażą, one mnie rozczulają i wzruszają. Jaki kraj taki Voldemort, jaki absurd taka rewolucja.
To nie jest protest tylko w związku z orzeczeniem TK, mleko się wylało i wydaje się, że tej fali gniewu nie powstrzyma ani stan nadzwyczajny ani wojsko na ulicy. To inne pokolenie, Ci ludzie urodzili się w wolnej Polsce, represje znają jedynie z opowieści. Zostaną na ulicach.

Gość

Gość

I od kiedy o życiu ludzkim mówimy w kontekście jakichś korzyści dla innych?

Gość

Mówimy o tym, czy jest to decyzja kobiety, czy decyzja urzędnika - wydawałoby się prosta sprawa. Ale nie w sytuacji, gdy zygota rzuca się na mózg.

Gość

"Kaczyński przegra z młodymi, bo nie rozumie zasad tej wojny
Jarosław Kaczyński jest przerażony. Miota przekleństwa, wymyśla oskarżenia, wzywa na pomoc zwolenników PiS-u, każąc im bronić kościołów. I nawet nie ukrywa, że chodzi mu po głowie jakiś brutalny sposób stłumienia tego powstania, którego rozmiaru nie przewidział."

Z drugiej strony rozczulają mnie wielokrotne orgazmy lewaków, widzących młodych na ulicach - jaka odmiana po geriatrycznym KODzie

Lewacy też nie rozumieją, że młodzi tak samo mają ich w dupie. Tak jak mówiłem, to jest wojna pokoleniowa i stetryczałe dziady oraz rozegzaltowane baby jej nigdy nie wygrają. Morawiecki to czuje, bo to w tej ekipie najbardziej kumaty koleś (w sensie jednooki król pośród ślepców)

ps. podobał mi się komentarz: "no właśnie panu Jarosławowi odjechał peron, także tak"

Gość

Gość

Gość

Gość

Państwo, które nakazuje (pod groźbą szykan) rodzić upośledzone dzieci, ale nie zapewnia takim kobietom żadnego realnego wsparcia (tak, zapewnia, takie które jest śmiechu warte), jest państwem totalitarnym, gułagowym - to jest chyba oś sporu.

W cywilizowanym państwie (nawet ideologicznie skrzywionym), które chce chronić życie poczęte w zgodzie ze swoim światopoglądem, uchwala się prawo, które kobiety do tego zachęca - powiedzmy kobieta, która urodzi chore dziecko wymagajace stałej opieki, dostaje zasiłek w wysokości pozwalającej na godne życie bez pracy i rekompensatę wszystkich wydatków związanych z rehabilitacją.

Polski na to nie stać. Więc zróbmy dobrze sukienkowym, bo jojczą i jojczą, a kobiety jakoś sobie dadzą radę. Przecież zawsze sobie dawały.

Gość

Zastanawiam się, dlaczego hurtem nie zabrali się za przesłankę ciąży pochodzącej z gwałtu? taka aborcja jest konstytucyjna? czy to nie lepsze i bardziej użyteczne życie, niż to upośledzone? czy dla zdrowia psychicznego kobiety dziewięciomiesięczne towarzystwo płodu, a następnie, dziecka bez szans na przyszłość, jest mniej traumatyczne, niż urodzenie dziecka poczętego w drastycznej sytuacji? ciekawe, co zawiera uzasadnienie tego "wyroku" Think

Gość

Może wszystkie kobiety zmuszone do urodzenia niechcianego niepelnosprawnego dziecka, powinny zostawiać je w "oknach życia"? Państwo się tak toszczy o biedne, gasnące życie, to niech się troszczy z pełnymi konsekwencjami.

Gość

Państwo ma swych obywateli w dupie. Niepełnosprawnych zawsze traktowano źle, nawet ci obrońcy życia. Pamiętacie ich spór. Wcale nie chodzi o życie płodu, tylko ojca dyktatora, ostatnio fochał się na fujarka. Tyle, że ten ojciec dyktator nic nie robi dla innych, potrafi wyciągać kasę od staruszek i mieszać. Kiedyś oni wszyscy umrą... Swoje lata mają, może wtedy ten kraj ruszy do przodu, wyzwoli się z tradycji niewolnictwa, że ciągle ktoś musi za nas decydować, dokonywać wyborów.
Jeśli tak zależy innym na życiu płodów, niech stworzą godne warunki życia a nie wpierdzielają nas w kryzys.

Gość

Gość

Gość

co wy się tak czepiliscie tych dałnów

a jak kobieta nie chce dziecka, bo nie (zdrowego, pieknęgo, rumianego kurwa pączusia) - bo po prostu ma inne plany na życie, to też nie może dokonać aborcji? bo płód który w niej rosnie ma większe prawa niż ona?

Gość