po 30-tce

Gość

E tam.

Nie można nawet wykluczyć, że są to sprawy powiązane. Think

Wszak nadal nie znamy charakteru klęski, która dotknęła Rosję i pchnęła Putina do tej kompromitującej wojny. Być może to nie wizja głodu, lecz jakieś nad wyraz ohydne skutki najlepszej na świecie rosyjskiej antycovidowej szczepionki, chyba Sputnik jej było. Całkiem prawdopodobne.

Gość

Gość

Czyli jednak Putin to apokaliptyczny wariat niemożliwy do powstrzymania przez kogokolwiek? d'oh!

Wszystko to być może, lecz ja to między bajki włożę. Think

Po pierwsze ten w sumie desperacki krok był niesprowokowany żadnym szczególnym wydarzeniem zagrażającym Rosji, zwłaszcza ze strony Ukrainy, po drugie, rozpoczęty został z wojskowego punktu widzenia w najgorszym możliwym momencie roku i prowadzony był wbrew fundamentalnym zasadom rosyjskiej doktryny wojennej. Dlaczego Ukraina? Wszak jak powszechnie wiadomo Ukraina produkowała (do spółki z USA) broń biologiczną. Żadna tam szczepionka Sputnik. Z trzeciej strony mieliśmu kilka zagadkowych śmierci rosyjskich finansistów. W dwóch przypadkach zabito też ich żony i córki. Straszna zemsta Putina. Być może to oni jakoś byli umoczeni w produkcję ohydnego Sputnika. Jeśli to Sputnik był tą klęską to jej efekty też będą trudne do ukrycia na dłuższą metę. Możliwe też, że pierwszą widoczną ofiarą tej szczepionki jest sam Putin, który ostatnio kiepsko wygląda, a może nawet już nie żyje. Think

Gość

normalnie jakbym słyszał Edytę Górniak, brakowało tylko wstawki o Reptilianach oraz otrzymywanych przekazach :hamster_rofl:

Gość

Gość

Gość

Gość

ciekawa analiza Budzisza, łącznie z szerokim tłem starającym się wyjaśnić "dlaczego":

youtu.
be/adazbm0mPuM?t=45

Gość

Sorry ale wywody p. Budzisza to obszerny bełkot z częstymi wewnętrznymi sprzecznościami i kilkoma ewidentnymi nieprawdami. Tylko kilka przykładów. Rosja obawia się odejścia Zachodu od węglowodorów w momencie znacznego uzależnienia Zachodu od rosyjskich węglowodorów i w trakcie finalizacji całkowitego uzależnienia rozpętanie pełnoskalowej wojny z Ukrainą groziło całkowitym fiaskiem rosyjskich planów, co zresztą się stało. Rosja zdaje sobie sprawę z zapóźnienia technologicznego swojego arsenału nuklearnego i braku perspektyw jego unowocześnienia. I tu poważna nieprawda z ust pana Budzisza. USA jest w tej samej sytuacji. Wręcz przeciwnie. Niedawno USA ogłosiły zakończenie trwającej od 10-ciu lat gruntownej modernizacji broni atomowej. Itd, itp. Moim zdaniem mętny wywod p. Budzisza raczej podaje powody powstrzymywania się Rosji przed wojną niż jej wszczęcia. Think

Ja prawdopodobnie wbrew wszystkim sądzę, że tak naprawdę wojna w Ukrainie to jeden z elementów prowadzonej wzorcowo wg. strategii Lao Tsy operacji przejęcia Syberii przez Chiny.

Gość

Gość

To, że tego nie ogarniasz trollusiu to żadna niespodzianka ale strategia, sposób prowadzenia wojny wg. Lao Tsy jest wykładana na dosłownie wszystkich uczelniach wojskowych świata, w tym oczywiście rosyjskich i amerykańskich. To, że tam nikt nie ogarnia tego co robią Chiny to dla mnie szok. d'oh!

Gość

Wygląda na to, że Chińczycy czytują powieści Toma Clancego. A zwłaszcza wydaną w roku 2000 "The Bear and the Dragon". Czyli najazd Chin na Syberię. Oczywiście nieudany dlatego, że USA pośpiesznie wciągają Rosję do NATO, armia USA idzie na odsiecz masakrowanej armii rosyjskiej i od tego momentu zaczyna być masakrowana armia chińska. W wyniku wojny w Ukrainie podobny scenariusz nie wydaje się już możliwy. Think

Gość

tu można dorzucić się na drona dla Ukrainy, zamiast bełkotać coś od rzeczy:

zrzutka.
pl/na-polskiego-bayraktara-dla-armii-ukrainy

Gość

z cyklu "co tam panie na świecie":

youtube.
com/watch?v=2wlS8sSZRoU

Gość

Nie jest dobrze. Wychodzi na to, że sprawa potrwa z rok albo i dłużej (pomimo tego, że po obu stronach jest zmęczenie wojną, chętnych do wojowania ubywa, sprzętu też mało i są problemy finansowe). Ukraina sama sobie nie poradzi a broni dostaje za mało. Inne kraje "zmuszone są" się dozbrajać (przy okazji rządy sobie porobią różne przekręciki). To wszystko jest idiotyczne. W ogóle wojny są idiotyczne.
Henry Kissinger:
„Do zakończenia tej wojny najlepiej nadaje się linia rozgraniczająca zgodna ze statusem quo ante obejmująca ok. 93 proc. kraju. Przywrócenie tego status quo oznaczałoby, że agresja nie zakończyła się sukcesem. Chodzi więc o zawieszenie broni wzdłuż linii kontaktowej z 24 lutego. Pozostający wtedy jeszcze pod kontrolą Rosji teren, ok. 2,5 proc. ukraińskiego terytorium, byłby przedmiotem szerszych negocjacji” – wyjaśnił były minister spraw zagranicznych USA.
Kissinger zwrócił uwagę, że w podobnym duchu wypowiedział się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla „Financial Times” zaznaczając, że przywrócenie status quo ante byłoby wielkim sukcesem.
dw
com
kissinger-w-spieglu-putin-przypomina-chruszczowa/a-62497298

Gość

Gość

Jestem dwunogiem spłodzonym nieopodal Wisły przez starych rodziców, to znaczy, że odziedziczyłem w genach całe ich dwunożne doświadczenie. Sam widziałem wojnę, to znaczy straszny amok ssaków, które mordują się wzajemnie aż do ostatecznego wyczerpania. Obserwowałem rodzenie się życia i jego kres w postaci tego aktu, który nazywamy śmiercią. Poznałem całą zwierzęcość swojego gatunku i całą niezwykłą anielskość.

Konwicki forever

Biorąc pod uwagę, że wojny wpisane są w historię ludzkości, można powiedzieć, że są jej nieodłącznym, niezbywalnym atrybutem a, jak ekscytują się niektórzy, w ostatnich dekadach ludzie zadziwiająco długo funkcjonowali bez żadnej "porządnej" wojny, kierunek wydaje się być tylko jeden. A jesteśmy coraz lepsi - sprawniejsi i skuteczniejsi w zabijaniu.

Gość

Zasadniczo różnie jest z tym zabijaniem na wojnie i nie chodzi głównie o technikę. Rosyjskie pociski artyleryjskie z lat 60-tych ubiegłego wieku zabijają równie skutecznie jak ultraniwoczesne zachodnie excalibury. Rzecz w doktrynach wojennych. Jedne zakładają obezwładnienie, zniszczenie armii przeciwnika. Inne mają na celu krwawym, powszechnym terrorem pozbawić przeciwnika woli oporu. Wojna w Ukrainie pokazuje w działaniu obie te doktryny. Think

Gość

Bartosiak pozwala zajrzeć przez chwilę za kulisy - jest o Kaczyńskim na telefonie oraz o starej jęczącej ciotce

Niestety dość ponury obraz to rysuje, jeśli chodzi o naszą klasę polityczną i ogólnie stan państwa polskiego. Nagranie z jakiegoś spotkania z biznesem zdaje się w Gdańsku.

youtube.
com/watch?v=43oiD_6un7o

Gość

E tam. Bartosiak jest passe. "Wicie, rozumicie wojna jest ohydnie skomplikowana, a te nasze wojskowe to głupie som jak buty, nic nie rozumiom. A przeca ja tym idiotom wszystko tłmacze. Bo wszystko wiem, rozumiem i umiem." Tyle można wywnioskować z nadawanego do zarzygania lansu duetu wzajemnej adoracji Bartosiaka z Zychowiczem. Chyba ta ohydna Tokarczuk to jakaś zaraźliwa jest.