|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:50, 02 Paź 2021 Temat postu: utopiła się matka z córką |
|
|
wiadomosci.
radiozet.
pl/Polska/Pultusk.-Zwloki-matki-i-corki-znalezione-w-Narwi.-To-rozszerzone-samobojstwo
wszyscy mieli w dupie
teraz wszyscy będą narzekać na słabe państwo
sąsiedzi pokiwają głowami w zadumie
za rok groby zarosną trawą
życie potoczy się dalej
dawaj dziadzia, na pewno masz jakiś rześki i optymistyczny komentarz, gloryfikujący rzeczywistość |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:05, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Nie, Jupiter napisze, że to zła kobieta była. Potwór.
W Lublinie matka udusiła trójkę dzieci. Podobno brała narkotyki. Podobno partner pił, a w domu stosował przemoc. Podobno zgłosiła się do MOPR-u, żeby dowiedzieć się, jak uzyskać alimenty. Podobno pies cały czas szczekał, a w domu słychać było kłótnie. Podobno pracownicy MOPRu nie zauważyli niczego podejrzanego. Podobno sąsiedzi wiedzieli, albo nie wiedzieli.
Na zdjęciach zaniedbana, niska, przysadzista kobieta. Dzieci z imionami dla niewykształconej biedoty aspirującej o lepszy byt (Alan, Lena, Nadia).
Może i potwór, kto to wie.
Ale próbuję sobie wyobrazić. Jestem biedną, niewykształconą, nieatrakcyjną kobietą, niezdolną zrobić ze sobą niczego konstruktywnego z braku woli i narzędzi. Może lubię zalewać to nieudane życie alkoholem lub tonować/ubarwiać narkotykami. Ojciec moich dzieci to śmierdzący wódą, agresywny próżniak. Awantura za awanturą, krzyki, ciągły płacz bachorów, niewychodzenie z pieluch od lat. Życie od pińcet plus do pińcet plus, trzy dni konsumpcyjnej rozpusty i reszta miesiąca w fazie finansowego dogorywania. Brud, smród i kanał. Brak wsparcia i perspektyw. Zamroczony umysł. Frustracja. Desperacja. Skończyć to.
Jedni napiszą, potwór.
Inni poszukają winny w państwie.
A życie potoczy się dalej, od wypadku do wypadku, od zbrodni do zbrodni.
Gdybyśmy nie mieli mediów, może bylibyśmy szczęśliwsi (zdrowsi). |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:46, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc nie znam ani jednej, ani drugiej sprawy. Ale zasadniczo to nieistotne, bo calkiem słusznie najważniejsze jest co powie o tym jupiter. Sytuację, gdy wydaje się, że nie widać żadnego światelka w tunelu znam doskonale i nawet dziwiłem się, że nie myślę o samobójstwie. Ale nawet zakładając ciężką depresje nie rozumiem zjawiska samobójstwa rozszerzonego. Co innego się zabić, a co innego przy okazji zabić dziecko. Tym bardziej nie potrafię nawet narkotykami usprawiedliwić dusicielki własnych dzieci. Ale ja jestem prawakiem i wiem, że zło istnieje i najczęściej nie da się go wyeliminować, czy mu zapobiec. Nie mam pretensji do ich sąsiadów, rodziny, czy państwa.
A Ty Anisiu nie ściemiaj jak zwykle. W gruncie rzeczy cieszysz się, że tym razem wyszło na Twoje. Znaczy się dzieci rodzą się tylko w rodzinach patologicznych. Tylko nie rozumiem, czemu przy okazji udajesz, że przejmujesz się losem jakichś patolpgicznych bachorów? To nie misie koala przecież. Czyż nie tak walczysz ze swoimi kompleksami? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:08, 06 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Dziś (chyba) kobieta z dwójką dzieci wjechała pod pędzący ponad 100km/gpdz. pociąg. Pociąg pchał samochód kilkadziesiąt metrów, potem auto przekoziołkowało i stanęło w płomieniach. Policjant relacjonujący tę katastrofę nie potrafił wytłumaczyć ani jak matka zdołała wysiąść z potwornie zmasakrowanego auta, ani, tym bardziej, jak jej się udało wyciągnąć z plonącego auta swoich dwóch synów (7 i 9 lat). Ale oczywiście ta sprawa wybitnie nie pasuje do koncepcji patologicznych matek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 8:34, 07 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że pasuje Dobra matka, jadąca z dwójką dzieci, zachowałaby szczególną ostrożność i nie wjechałby pod pędzący pociąg.
Poza tym, zważ Jupiter, że żadne posty, oprócz Twoich, nie traktowały o "patologicznych matkach". Wywlokłeś swoje obsesje i trzymasz się ich, jak pijany płotu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:46, 07 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Nie, Jupiter napisze, że to zła kobieta była. Potwór.
Ale próbuję sobie wyobrazić. Jestem biedną, niewykształconą, nieatrakcyjną kobietą, niezdolną zrobić ze sobą niczego konstruktywnego z braku woli i narzędzi. Może lubię zalewać to nieudane życie alkoholem lub tonować/ubarwiać narkotykami. Ojciec moich dzieci to śmierdzący wódą, agresywny próżniak. Awantura za awanturą, krzyki, ciągły płacz bachorów, niewychodzenie z pieluch od lat. Życie od pińcet plus do pińcet plus, trzy dni konsumpcyjnej rozpusty i reszta miesiąca w fazie finansowego dogorywania. Brud, smród i kanał. Brak wsparcia i perspektyw. Zamroczony umysł. Frustracja. Desperacja. Skończyć to.
|
Kto tu ma obsesję? Przejazd był niestrzeżony, z kiepsko działającą (według okolicznych mieszkańców) sygnalizacją. Ale według Ciebie nieszczęsna mitomanko to kobieta patologiczna. Jest jeszcze gorzej. Zaraz po katastrofie poddana została operacji, choć życiu jej i dzieci nic nie zagraza. Domyślam się, że chodzi o poparzenia, a więc prawdopodobnie ucierpiała jej atrakcyjność, czyli jej patologia wzrosła znacznie.
Od lat Ci powtarzam, że swej ułomności nie powinnaś leczyć potwornością i zero wdzięczności ani autorefleksji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:01, 07 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu to bardziej prawdopodobny jest Zespół Medei, niz Twoje ociekające pogardą wyobrażenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|