|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:08, 05 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Zyskać. Gupi chińczyk |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:14, 05 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
No cóż. Czytać wykresy też trza umić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:47, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Trend musi zaistnieć w jakimś czasookresie, żeby zyskać miano trendu. | heh, jakbyś tłumaczyła że 2+2=4. ale kogo chcesz przekonać, dziadersa wieszczącego najpierw wojnę biologiczną, potem światowy spisek w celu depopulacji ludzi, kwestionującego współczesną wiedzę medyczną i bez skrupułów propagującego swoje chore przesądy i zabobony? no weź się kobieto ogarnij, i jak już musisz to już lepiej znajdź sobie jakiegoś skrzywionego psychola w więzieniu i mu się oświadcz, dobry uczynek zrobisz, jak to i wiele sióstr twoich (nawet oryginalny Manson dostawał wiele propozycji matrymonialnych) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:22, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
No zasadniczo nie ma sensu rozmawiać o tabliczce mnożenia z trollem. O czymkolwiek innym też. A ze statystycznego punktu widzenia epidemia Covid-19 w Polsce to, jakże adekwatnie do tytułu tego topika, historia wypłaszczeń. Można by powiedzieć, że to krzywa schodkowa, z ohydnym współczynnikiem korelacji. Przykładowo na początku listopada liczba nowych zakażeń "wypłaszczyła się" (po ogłoszeniu strefy czerwonej) na poziomie ok. 24 tys. przypadków dziennie, z maksimum bliskim 28 tys. Obecne, w początku grudnia wypłaszczenie jest na poziomie ok. 12 tys, czasami sięgające 15 tys. Tylko ktoś negujący rzeczywistość (z dowolnych przyczyn) może upierać się, że nie jest to zmiana na lepsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:57, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Nota bene sam rachunek błędu w statystyce to obecnie pikuś. Kieszonkowy kalkulator ma też algorytm metody najmniejsszych kwadratów. Koszmarem studentów, a podejrzewam, że też "prawdziwych" naukowców była lista źródel błędów. To się nie zmieniło w ciągu 40 lat, które upłynęły od czasów, gdy musiałem to robić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:37, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
To jest wykres słupkowy, do jego odczytania nie są niezbędne żadne szczególne kwalifikacje. Nie można rozpatrywać dziennych wyników zakażeń ignorując fakty:
- zmniejszenia liczby wykonywanych testów,
- zwiększenia liczby osób niechętnych do poddawania się testom i unikających ich,
- niezmiennie bardzo wysokiej liczby zgonów.
Troll na forum jest tylko jeden, jego "posty" jak odcisk palca i tylko Ty robisz krecią robotę nieustannie z nim konwersując |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:20, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo Moje Ty Dziecię Power Pointa nie chodzi o sposób prezentacji wyników. Mniejsza liczba testów to pochodna kierowania na testy ludzi z objawami i podejrzeniem o zarażenie. Po prostu jest ich mniej, a lekarze coraz lepiej rozpoznają symptomy. Ale jak ktoś musi to tłumaczy - wicie, rozumicie ludzie nie chcom się tera testować. Warto też zauważyć, że prawo do kierowania na testy uzyskali oprócz specjalistów też lekarze rodzinni i ochoczo z tego prawa korzystają. Poza tym zamiast tylko wynikow testów genetycznych teraz uwzględnia się w statystykach również testy antygenowe. Jeśli chcesz być elitarnie zdroworozsądkowa to nie wybieraj najsmakowitszych dla Ciebie kąsków ignorując pozostałe. I nie kłóć się ze mną tylko pędź do najbliższego więzienia wybrać sobie męża. Czubers, bo czubers ale jego próby złośliwości bywają zabawne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:46, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
A liczba zgonów to po pierwsze zupełnie inna beczka niż ilość testów, na dodatek luźno tylko powiązana z zarażeniami. Podejrzewam, że liczba zmarłych nie tyle jest miernikiem stanu epidemii, co raczej kondycji Służby Zdrowia. To jak z tymi automobilami czubersa. Pierwsze jeździły co najwyżej dwa razy szybciej niż dorożki, a nie 10 razy, z tym, że w odróżnieniu od koni automobile się nie męczyły. A w Służbie Zdrowia i laboratoriach pracują od długiego czasu w koszmarnych warunkach tylko ludzie. Aż dziwne, że system sypie się dopiero teraz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 13:47, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Jeśli Cię bawi porównanie ze skrzywionym psycholem
ale, zmieniając wątek - właśnie doczytawszy, że jako zachętę do szczepień rozważa się zdjęcie z osób zaszczepionych nakazu noszenia maseczki (przy czym obligatoryjne będzie noszenie przy sobie stosownego zaświadczenia). Powiedzmy, że noszenie maseczek przez zaszczepionych chyba nie będzie miało sensu, ale czy a) nie będzie to jakaś forma stygmatyzacji (niezaszczepionych? zaszczepionych?), antagonizacji społeczeństwa?, b) nie skłoni to niezaszczepionych do latania bez maseczek, na zasadzie "a kto mnie tam będzie kontrolował"? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:34, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że naprawdę wierzysz, że szczepienia będą dobrowolne. Znaczy się władza, która puściła w ruch cały dostępny jej aparat przymusu przeciwko rodzicom usiłującym nie dopuścić do wstrzyknięcia dwóch agresywnych biologicznie i chemicznie szczepionek ich jednodniowemu dziecku zawaha się przed zmuszeniem do szczepień ludzi dorosłych? Choćby po to, żeby pozbyć się presji odpowiedzialności za zakażenia i zgony? Ach ta młodzieńcza naiwność. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:38, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Dziś zgodnie z oczekiwaniami. Dobre i to. Co się rzuca w oczy? W ciągu tygodnia, mniej więcej o 10% spadła liczba hospitalizowanych i zajętych respiratorów. Jeszcze lepiej jest z wyzdrowieniami. Dziś w ilości aktywnie zarażonych przeskoczyli nas Niemcy, choć jeszcze tydzień temu różnica wynosiła ok. 100 tys. na naszą niekorzyść. No i chyba jesteśmy świadkami kolejnego wypłaszczenia zakażeń na poziomie 8 tys. Poza tym widać stały wzrost liczby testów antygenowych co zdaje się potwierdzać podejrzenie, że laboratoria wykonujące testy genetyczne ciągną resztką sił, a prawdopodobny poziom zgonów 400 dziennie zdaje się świadczyć o tym samym w Służnie Zdrowia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:01, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Co do państwowej bazy danych raportów o zakażeniach:
gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2?show-table=true
to na razie nie ma zastrzeżeń młodzieńca, który prowadził taką bazę prywatnie.
Nie wierzę, że nie prowadzi takich prób przynajmniej w lokalnym zakresie. W samej bazie najciekawsze wydaje mi się porównywanie liczby zgonów w podziale na covidowe i współistniejące. Daje to przybliżony obraz wydajności Służby Zdrowia w tych dwóch obszarach leczenia. Prowadzenie takiej statystyki wydaje mi się kuszące, ale nie jestem aż takim aspergerem, żebym robił to dla przyjemności. Zwłaszcza przeliczanie danych na głowę mieszkańca wojewodztwa, czy powiatu to katorżnicza robota. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 12:21, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Właśnie pomyślałem, czy nie napisać takiej bazy danych w Excelu co leży w zasięgu moich możliwości ale po namyśle uznałem, że też mi się nie chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:46, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Czy nie powinniśmy wrócić do żółtych i zielonych stref, skoro się wypłaszcza? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:23, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
chyba raczej stref czerwono-pomarańczowo-żółto-zielono-indygo-fioletowych?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:14, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Jest źle ale w normie. Zarażeni są nadal na poziomie 8+/-4 tys., a zmarli 400+/-200. Za to mamy rekord wyzdrowień, ponad 29 tys. Tym samym liczba aktywnie zarażonych spadła poniżej 300tys., czyli do stanu z 6 listopada. Ciekaw jestem co musi zrobić zakażony we Francji, żeby uznano, że wyzdrowiał. Cieszy też liczba zajętych respiratorów, która spadła o 35 do 1800. Z drugiej strony nie jest to rewelacyjny wynik zważywszy, że pod respiratorami zmarło co najmniej. 100 osób. Ale co mają mówić Niemcy, którym liczba używanych respiratorów wzrosła o 80 i zbliża się do 4300. Do wykończonych krakowskich anestezjologów dołączyli chyba poznańscy, bo w tych miastach prawie 100% zgonów to zgony covidowe. W moim ohydnym Płocku 3 zgony, z czego jeden to moja sąsiadka o uroczo młodzieńczym głosie. Co prawda ciężko zachorowała na nerki ale podczas miesięcznego pobytu w szpitalu złapała najpierw sepsę, a potem koronawirusa. W każdym razie, gdyby komuś wpadł do głowy bardzo głupi pomysł leczenia się w płockim szpitalu to zrobi to na własną odpowiedzialność. Ja zasadniczo odradzam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:40, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że czytałam ostatnio o jakiejś zadymie w płockim szpitalu (tym na Winiarach), ale nie pamiętam o co chodziło... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:01, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
roszczeniowy pacjent SOR-u wypełznął ze szpitala na czworakach, gdyż z bólu nie mógł iść wyprostowany.
wielkie mi co, powinien najświętszą panienkę po nóżkach całować, że uszedł z życiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:18, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Mam wrażenie, że czytałam ostatnio o jakiejś zadymie w płockim szpitalu (tym na Winiarach), ale nie pamiętam o co chodziło... |
A to pikuś. Na SOR szpitala wojewódzkiego na Winiarach karetka przywiozła pacjenta z bólem kręgosłupa. Dalszą relację przeciętny płocki pacjent czyta jak bajkę. Pacjentem zajęto się natychmiast!!! Podano mu kroplówkę ze środkiem przeciwbólowym, zrobiono badania i sprowadzono neurologa. Wszystko to w niespełna 4 godziny. Normalnie trwa to ok. 11 - 12 gpdzin. Gość traktowany jak francuski piesek rozzuchwalił się na tyle, że zażyczył sobie hospitalizacji. No kretyn po prostu, bo chciał pouczać pana neurologa. Ten wypisał mu receptę i zalecił powrót do domu. Pacjent oświadczył, że znów go boli, więc lekarz skierował go do siostry Zofii, żeby mu zrobiła zastrzyk. Jak kto głupi poczłapał do siostry Zofi, która powiedziała, żeby spadał na drzewo, bo pan neurolog nie zlecał jej robienia żadnych zastrzyków, a bez tego ona nic. I wtedy gość wpadł w histerię. Zaczął rozpaczać, cisnął dokumentacją medyczną i poczłapał do wyjścia. Pan neurolog uznał, że skoro pacjent histeryzuje to widocznie rzeczywiście go boli i zaproponował odwiezienie go na oddział. Ale pacjent zdążył się już obrazić i udał się do wyjścia, gdzie czekała już żona, która przyjechała samochodem, bo jako rozsądniejsza osoba wiedziała, że na odwiezienie karetką nie ma co liczyć. Ale, rzecz dziwna, nie przyszła pomóc cierpiącemu mężowi dotrzeć do samochodu. Zadania tego podjęła się przypadkowa kobieta. Następnie pacjenta ból dosłownie powalił i na kolanach zaczął się czołgać do wyjścia. Ta pomocna, obca kobieta natychmiast sfilmowała owe czołganie się, a potem wrzuciła filmik na facebooka. I wtedy ohydnie się zbulwersował pan Dyrektor Szpitala. Oświadczył, że przeprowadził śledztwo, które wykazało, że jak na medyczne standardy szpitala to pacjent został obsłużony wspaniale (zgodnie z prawdą) i jak gość będzie dalej oczerniał jego szpitał to spotkają się w sądzie. I już. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:28, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
dziaders bajkopisarz
a to było tak:
polsatnews.
pl/wiadomosc/2020-09-01/plock-na-czworaka-wyszedl-ze-szpitala-placowka-odpiera-zarzuty/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|