|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:43, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj, już coś kombinują z pocztą o2. "1 login od WP" do logowania się we wszystkich serwisach WP, już niedługo obowiązkowy, by korzystać z tlenowej poczty. Nie interesują mnie żadne serwisy WP i nie mam potrzeby się do nich logować, więc jeśli okaże się, że ten wynalazek nie działa bez podania nr telefonu, to się z o2, z przykrością (bo to wygodna, przejrzysta poczta) rozstaniemy. Mam dwa testowe konta na protonmailu i tutanocie, ale trudno będzie się przestawić - konta w wersji bezpłatnej mają małą pojemność i znikome możliwości ustawień wyglądu (nie są tak czytelne jak tlen), natomiast nawet w tej podstawowej wersji nie mają reklam i zapewniają wysoki poziom prywatności. Kolejna "dobra zmiana" po likwidacji forum o2 (fakt, że to forum, tak jak i to, już prawie nie istniało). |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:55, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj, Franciszek żyje
i pandemia go nie ugła |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:13, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
"This song cured my coronavirus" |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:16, 14 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | ...sto pompek... |
ostatnio zrobiłem sto pompek - w zeszły wtorek - tak w 4 razach : 20 30 20 33
..no i jeszcze chciałem dodać zblazowanym lub zmanierowanym "nierozumiejącym" , że ewidentnie są tu wykorzystywane dwa efekty psychologiczne, także tu omawiane:
1. efekt Callhouna -> co do przewidywań zachowań, wzmacniania bodźców itp.
2. efek kaczki -> co do identyfikacji większości społeczeństwa i decyzji* wobec niego podejmowanych.
*AI najprawdopodobniej..
PS i oczywiście, że wirus jest - bo wirusy są! nie dajcie sobie wcisnąć, że jest inaczej! idźcie do szkoły i uczcie się, żeby nikt pod pretekstem wirusa Wam byle kitu nie wciskał!
PPS https://www.youtube.com/watch?v=joiB0rndSJg
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:34, 17 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
btw, to powyżej, to było uzupełnienie do tego :
sir Francis Drake napisał: | Anonymous napisał: | Wiem, że zabrzmi to dziwnie w świetle dzisiejszego raportu MZ ale jest bardzo źle. Mocno wzrosła liczba zajętych respiratorów i nie mogę znaleźć danych o liczbie hospitalizowanych, więc domyślam się, że też znacznie wzrosła. Na dodatek Rząd zdaje się ponosić optymizm. Od 28 grudnia ograniczenia czerwonej strefy zostaną zniesione jeśli średnia z tygodnia liczba zarażonych spadnie poniżej 19 tys. Zasadniczo już dawno temu spadła. Z kolei ograniczenia żółtej strefy zostaną zniesione poniżej progu 9,5 tys., który mamy mniej więcej dziś, a bardzo prawdopodobne jest, że do 28.12 spadną poniżej. Reasumując Święta spędzimy w czerwonej strefie, a Sylwestra możliwe, że bez żadnych ograniczen. Zasadniczo to uprzejme zaproszenie by wrogie nam siły podesłały nam wirusa w wielkiej ilości. Rząd nawet daje im 2 tygodnie czasu na odpowiednie przygotowania. Pełna kultura. |
naprawdę ktos wierzy w taki bełkot ??
i jeszcze te "statystyki" ? !
sprawa jest prosta - będzie się opłacało mieć "rezultaty" lepsiejsze, to będą lepsiejsze;
będzie się opłacało mieć "rezultaty" gorsiejsze ?
! to będą gorsiejsze !
za bardzo społeczeństwo dawało dupy przy poprzednich "pandemiach" - świńskiej, ptasiej, pierdolonegoNilu+ jakiejś jeszcze.. , kryzysach "uchodźczych", "ceny ropy" itp., żeby tego nie wykorzystać...
..i, wbrew pozorom - nie jest to nic nadzwyczajnego - takie samospierdolenie społeczeństwa to periodyczne i normalne zjawisko w historii ludzkości..
PS no i czasami ta spiralowata kosa samospierolenia społeczeństwa* trafiała na kamień :
pod koniec starożytności mieliśmy MłotaBożego, pod koniec średniowiecza - MieczaBożego -- czy teraz mamy BillaG - StrzykawkęBożą - nie chce mi się wierzyć..
* jakby jeszcz Ktoś nie wierzył, to niech choćby przypomni sobie dyskusje z tutejszego podwórka - na temat "religii smoleńskiej, zadłużeń, systemów emerytalnych, czy też 'dlaczego polska służba zdrowia jest dzięki WOŚPowi taka zajebista' .. |
https://www.youtube.com/watch?v=83beftzt0qg
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:06, 21 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj, spędziłam ponad godzinę w poczekalni u lekarza (dodajmy, zatłoczonej poczekalni bez dopływu świeżego powietrza), obmyślając scenariusze i warianty zadymy, jaką zrobię, gdy lekarz, po kolejnym oskubaniu mnie z dwóch stów, znów nie uczyni zadość moim życzeniom, a tu, proszę, uczynił. Widać, zobaczył mord w moich oczach znad maseczki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:04, 21 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Widać, zobaczył | jest jeszcze opcja, że nic nie zobaczył, ale i tak miał to w dupie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:51, 24 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj. W Nowy Rok wejdę z poparzoną szyją i dekoltem. A wszystko przez koronawirusa otóż w ramach terapii antywirusowej oraz ogólnego podnoszenia komfortu dychania i odporności, postanowiłam nasmarować rzeczone części ciała kremem wzbogaconym olejkami eterycznymi (goździkowy - rozgrzewający i antywirusowy, geraniowy - anty-wirusowy, grzybiczy i bakteryjny, eukaliptusowy - na dychanie). Z pełną świadomością, że olejki eteryczne działają silnie i że 6 kropli to trochę za dużo (a co tam, lepiej zadziała), namaściłam szyję. Szyja szczypie (och, to dobrze, olejki działają). Szyja rozpalona (zaraz przestanie, niech tylko olejki się wchłoną!). Szyja płonie czerwienią i pali żywym ogniem (k...!). No. Rozumiem, że można sobie w wieku 16 lat nasmarować gębę octem spirytusowym w ramach "zakwaszania" cery, ale wyciąć podobny numer w wieku dojrzałym? Stara baba i glupia. I, ojojoj, poparzona. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 1:16, 24 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
to współczuję - może okłady z serwatki pomogą? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:36, 26 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj, po półtora roku "rewitalizacji" otwarto znienacka Park Ludowy. Jadę opustoszałymi ulicami, a tu, w okolicach parku, jakieś dziwne wzmożenie, stada samochodów, jakby się mial zaraz odbyć mecz żużlowy, a z tych stad aut wysypują się stada mam, tatć, seniorów, dzieci i psów (w tym, charcik śliczny i stylowy), pewnie w ramach testowania 3 wybiegów dla czworonogów (jeden wybieg podzielony na psy małe i duże), oglądania fontanny wyłożonej mozaiką obrazującą rybki pływające w Bystrzycy, użytkowania bule-coś tam (miejsca, gdzie gra się w bule), przechadzania się po 8 km ścieżek i in. atrakcji. Jak zobaczę te cuda na własne oczy, to może zmienię sceptyczny stosunek do parkowych remontów, powiązanych z wycinką ponad 100 drzew i ugladzeniem, wypieszczeniem klimatycznego, lekko zapuszczonego i zdziczalego miejsca, w czym upatrywałam jego niemiejskiego uroku, a na razie, serce roście widząc, że spragniony rozrywki lud, miast zalegać za świątecznym stołem, wyległ się dotleniać w całkiem niesprzyjających okolicznościach przyrody (bo pogoda dzisiaj ohydna). |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:52, 26 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj. Nadmiar wolnego czasu przyprawił mnie o konstatację, że przydaloby mi się pudełko na chusteczki. Dzięki wujkowi Google dowiedziałam się, że pudełko takie zwie się "chustecznikiem". Większość pudełek przywodziła na myśl drewniane trumienki, czasem trumienki luksusowe, zdobione szkłem i cyrkoniami. Wreszcie znalazłam prosty, gustowny chustecznik w stylu nietrumiennym, w cenie, jedynego, tysiaca dwustu złotych. Trochę mnie to zniechęciło, ale nie poddałam się chęci wyrzucenia nieznacznej ilości pieniędzy. Przypomniało mi się, że, co prawda, owoce nie królują w mojej diecie, ale zawsze tam jakaś cytryna, grejpfrut czy zagubiony banan dla żółwia pałętają się po kuchennym blacie, a przecież - mogłyby leżeć w gustownym koszyku (misie, na paterze). Wznowiłam poszukiwania. Bez satysfakcji. Wreszcie, jest! jest! dizajnerski koszyk na owoce! Klikam - 450 zł. O, drugi, jeszcze fajniejszy (800 zl). Poddałam się. Skoro moje chusteczki nie mogą leżeć w luksusowym nie-trumiennym chusteczniku, będą leżeć w sklepowym opakowaniu z tekturki. Skoro nie przewiduję wydania kilku stów na koszyk na owoce, będę się one nadal turlać po kuchennym blacie. Na dodatek, mam świadomość, że jedyną osobą zdolną zrozumieć, zarówno mój niedosyt, jak i doniosłość wyboru odpowiedniego chustecznika i naczynia na owoce, jest - nieobecna Seeni.
Natomiast kalendarze na 2021 r. udało mi się wybrać w niecałą godzinę, ale pewnie li tylko dlatego, że kierowałam się określonymi parametrami technicznymi bardziej, niż ich wyglądem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 23:56, 26 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
postaw na oryginalność
allegro.
pl/oferta/pojemnik-na-chusteczki-pudelko-na-chusteczki-moai-9501338147 |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:41, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ohyda
Oryginalny już znalazłam, nadto uroczy i tani, ale nie pasuje mi do niczego, a najmniej do miejsca docelowego, tj. łazienki.
allegro.
pl/oferta/pojemnik-na-chusteczki-chustecznik-radio-kolory-9769157639?utm_medium=app_share&utm_source=facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:28, 29 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ojojoj! A jak się odchudzamy w tym roku po świętach? Znowu tylko noworocznym postanowieniem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:22, 29 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Tak, naturalnie, odchudzamy się, niejemy słodyczy, rzucamy mięso (nie - mięsem), odstawiamy samochód, więcej chodzimy pieszo, redukujemy ilość spożywanego alkoholu, nie wypalamy rekreacyjnych papierosów. Nie przeklinamy w pracy i zachowujemy stoicki spokój wobec idiotów wszelkiej maści. Będziemy kulturalni, powściągliwi i uprzejmi. Będziemy też kwintesencją kobiecości, nawet jeśli nieco ułomnej, bo pozbawionej przystawki w postaci wiecznie chorych lub/i zaproblemionych milusińskich. Powinno być jeszcze jakieś postanowienie o ćwiczeniach i gimnastce, ale życie jest wystarczającą udręką.
Po tej przemianie, nie będziemy musieli dodawać ogniwek do bransoletki ulubionego zegarka, zyskamy odpowiedni poziom cukru na czczo, redukcję pękających naczynek, podziw otoczenia, wejdziemy na wyższy poziom rozwoju duchowego i wstąpimy żywcem do nieba (byle nie za szybko). |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:50, 29 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Czyściec. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:30, 30 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Serwetnik może zrobić samemu. Samochodu nie mam więc dużo chodzę, nawet nadprogramowo ( w ramach kwarantanny narodowej zamierzam zaszyć się w lasach bieszczadzkich i trochę pospacerować ) alko nie rzucem , wczoraj delektowałam się winem mołdawskim i dzisiaj rano ani kaca ani nic i ochoczo wstałam do pracy. Czy być miłym? Ciągle ten dylemat. W ramach ewolucji z miłej osoby stałam się miłą aczkolwiek dosyć asertywną co w zabawny sposób wymusza uprzejmość u innych ( czasem mam wrażenie że jak z uśmiechem na ustach prześwidruje wzrokiem to się mnie boją, taki mały Jokerek )
Właściwie jedno takie małe, tycie postanowienie, które w sumie już się dzieje, dystans do ludzi i tego co się dzieje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:32, 07 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Właściwie jedno takie małe, tycie postanowienie, które w sumie już się dzieje, dystans do ludzi i tego co się dzieje. |
Ten dystans kojarzy mi się z nieosiągalnym (dla mnie, obecnie, a może i w ogóle) poziomem rozwoju osobistego, dążeniem do harmonii ze sobą i ze światem i innym takim pitu-pitu.
Na razie daleko mi do harmonii, albowiem ojojoj, a raczej nieeee! nieee! kupno laptopa mnie przerosło. Po określeniu parametrów i zakresu cenowego, większość laptopów okazała się brzydka, a przecież "ładność" jest, oczywiście, jednym z kluczowych elementów przyszłego sprzętu. Wreszcie, po godzinach udręki i porównań, jest! ładny, niedrogi i dobre parametry. RAMu trochę mało, ale się rozbuduje. Rozbuduje? nie - pamięć "wlutowana"! Wlutowana?! No to dalej. Mijają godziny, laptopy mienią mi się w oczach, mózg paruje. Jest! Ładny, niedrogi i dobre parametry. Już w koszyku, ale sprawdzam opinie. Matryca TN? (czyli ta gorsza). Nie napisali... w drugim i trzecim sklepie też dyskretnie przemilczają. W czwartym, jak byk - TN. Zatem dalej. Jak dobry procesor, to mało pamięci i mało pojemne dyski. Jak dużo pamięci i pojemne dyski, to słaby procesor. Tu nie ma podświetlanych klawiszków, tam bateria słaba, tu znowu jakieś niskie takowanie. Koszmar. Ci producenci chyba specjalnie zawsze przemycają w przyzwoitym sprzęcie jakiś feler |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:19, 16 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Ojojo, zdaje się, że Jupi wjechał samochodem po schodach do sklepu.
Jakie te ludzie wygodnickie są. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|