po 30-tce

Seeni · Wysłany: Pon 12:08, 29 Mar 2021 Temat postu: Brakuje mi rozmów o szczęsciu

No właśnie.
Takie zdanie na przykład: Szczęście jest gdzieś obok.
Od kilku wieczorów zastanawiam się, czy to jest dramatycznie smutna kontestacja, w sensie,że owo twierdzenie oznacza, że szczęście jest ZAWSZE obok( czyli nieosiągalne). Czy też raczej, że jest to cudownie dobra nowina: jest tak blisko, że wystarczy sięgnąć po nie ręką????
????

Leon · Wysłany: Pon 13:32, 29 Mar 2021 Temat postu:

Ostatnio dostąpiłem niebywałego szczęścia...mam termin szczepienia na 28 kwiecień. Dancing

sir Francis Drake

Gość

sir Francis Drake

sir Francis Drake

sir Francis Drake · Wysłany: Pon 15:51, 29 Mar 2021 Temat postu:

PS sorki za te nadmiarowe pseudo-aliteracje[img]https://external-content.duckduckgo.com/iu/?u=https%3A%2F%2Ftse1.mm.bing.net%2Fth%3Fid%3DOIP.V0TJw5m8qy08g9sh2yS2HwHaET%26pid%3DApi&f=1[/img]

Gość

Gość · Wysłany: Wto 22:57, 30 Mar 2021 Temat postu:

Racja. Jesteś bardzo szczęśliwą kobietą. Wystarczy, że uświadomisz sobie bardzo drobny ułamek z milionów nieszczęść, które Cię nie dotknęły. Think

letnisztorm · Wysłany: Śro 8:37, 31 Mar 2021 Temat postu:

Właśnie że jest blisko. W nas, póki sobie tego nie uzmysłowimy ciągle będziemy go szukać. W innych ludziach, przedmiotach, wrażeniach, a i tak to nie będzie zadowalać. Dzisiaj czytałam w Polityce artykuł o tym jak ważne są słowa, te słowa które wypowiadamy do siebie w myślach tworząc swoją analizę rzeczywistość. Na etapie rozwoju człowieka, gdy kształtuje się mowę, poszczególne słowa działają na nasz mózg jak na przykład komendy w programowaniu. Dlatego tak ważne jest to co sobie opowiadamy. Można to w sobie ćwiczyć, doskonalić, a najważniejsze to nie odmawiać sobie pochwał 050

Seeni · Wysłany: Śro 12:14, 31 Mar 2021 Temat postu:

Cuuudownie, że przychylacie się do wniosków o tym szczęściu tuż obok na wyciągnięcie ręki....też tak uważam.I też widzę je w małych rzeczach, no w sobie może niekoniecznie, ale mam je właśnie, jak doświadczam drobnych radości.

Niestety zauważyłam, że jak jestem szczęśliwa natychmiast robię się też powierzchowna i płytka. Tylko nieszczęśliwa, szukająca i niepełna jestem się mądrze wrażliwa czy też wrażliwie mądra.
I teraz nie wiem, co wybrać.

Gość · Wysłany: Śro 18:04, 31 Mar 2021 Temat postu:

Seeni

Nie da się, próbowałam.
To znaczy ta płytkość, powierzchowność i tym samym prosta szczęśliwość) leży w mojej naturze lekkiego Pasikonika ( niepomnego jutra) Nieszczęśliwość to jest zupełnie nowe odczucie. Dar od Królowej Pandemii. Rozumiesz....mam dużo czasu, żeby pochylać się nad trudnymi pytaniami i oddawać tęsknocie za nie wiadomo czym. ( tym bardziej, że jutra może nie być i jakby włącza mi się imperatyw odnalezienia sensu życia zanim jutra nie będzie)) To mnie czyni nieszczęśliwą. Z drugiej strony widzę wtedy ostrzej, lepiej wybrzmiewa muzyka, jestem bliżej ludzi, piszę ładne wiersze oraz mądre bajki. Lubię ten stan. Niestety nie umiem przełączać się z automatu na szczęśliwość. Albo, co byłoby cudownym rozwiązaniem, tkwić w jednym i drugim.

Gość

sir Francis Drake

sir Francis Drake napisał:

Seeni napisał:

No właśnie.
Takie zdanie na przykład: Szczęście jest gdzieś obok.
Od kilku wieczorów zastanawiam się, czy to jest dramatycznie smutna kontestacja, w sensie,że owo twierdzenie oznacza, że szczęście jest ZAWSZE obok( czyli nieosiągalne). Czy też raczej, że jest to cudownie dobra nowina: jest tak blisko, że wystarczy sięgnąć po nie ręką????
????

no to dam Ci zadanie:
poszukaj 7 talizmanów, które by Ci pomogły prowadzić rozmowy o interesującym Cię temacie..
imho to by mogły być:

1. czterolistna koniczynka
2. zajęcza łapka
3. podkowa
4. tęcza
5. ?
6. ??
7. ???
więcej nie znam, ale z różnych bajek wie się, że takich rzeczy powinno być siedem, więc info o reszcie uzyskaj od znajomych

przy czym nie może być to jakieś badziewie ani tandeta:
z.łapka nie powinna być od prawdziwego żwierza, ale np może to być łopatka quasi-zajączka z alicjiwkrainieczarów, podkowa nie może być chińska plastikowa, ale mistyczna o tajemniczym pochodzeniu, a koniczynka nie tak sobie O! 0 wyrwana...
te przedmioty powinny być gustowne, czarowne i w dobrym stylu

cd..

można do tej czwórki powyżej dodać srebrnego słowika i złotego kota
koteł jest chiński..

a słowik - nie wiem, skąd się wziął ...

PS to, że tureckie złe oko oraz arabska ręka fatimy są amuletami szczęścia to ŚCIEMA !
one mają chronić przed złymi urokami, a nie przyciągać szczęście...
..a to nie to samo..

Gość

Jeszcze księżycowy pył....

Gość

A czy nie jest tak, że konstatując (w szczęściu) iż płytko coś ... Zarazem owa konstatacja dowodzi subtelnej głębi postrzegania, czyniąc autorkę od razu płytką mniej

A tak od siebie bardziej, czy to trzeba tak wszystko oceniać aby ... Że to jest takie a tamto owakie. Człowiek to tak więcej złożony jest w swojej prostocie

, zatem zarówno to jak i tamto.

Gość

I teraz zerkając kątem oka na lubego wspódomownika, co on te kanały tak pstryk pstryk, nawet jak mu ślina trochę cieknie, a sos na wydatny brzuszek kapie, rzec można ... Ot głębia, tylko po prostu ciut ukryta.

Gość

Gość