po 30-tce

Aproxymat

No to mamy kolejnego gracza. W poniedziałek moglibyśmy zacząć, ale oczywiście wciąż przyjmuję nowe zgłoszenia.

slepa i brzydka

rozumiem, ze gracze nie wiedza nawzajem gdzie sie schowaja. gdyby codziennie wszyscy zywi siedzieli w jednej chacie, to zombie szybko grozi ponowne zejscie....

Aproxymat

Gracze mogą się między sobą umawiać, bo w dużej grupie mają spore szanse pokonania zombiaków (ale pojemność pomieszczeń jest ograniczona), mogą się tez rozproszyć i liczyć, że zombiaki ich nie znajdą.

slepa i brzydka

czyli gracze wiedza, kim sa pozostali gracze? bo tego nie kumam... czy jest jak w mafii, ze tylko zli wiedzieli o sobie nawzajem...

agniecha

Aproxymat

Oczywiście, że wiedzą. Nie jest trudno odróżnić człowieka od zombie, więc nie ma tu żadnych tajemnic. Zombie jednak nie wiedzą, gdzie kryją się ludzie a ludzie nie wiedzą, gdzie będą zombie

slepa i brzydka

czyli tajemnica sa tylko miejsca zbiorki, jak karty w hellgame...
ta informacja trafia do Ciebie, a Ty sobie zaznaczasz choragiewkami na mapie. np.
slepa (zombie) poszla sama do stodoly, w sianie siedzial tam bobro z kewa (zywi) i slepa zaciukali... bo... no... stanowili wiekszosc, tak?

Aproxymat

Coś w tym stylu. Ale na początku zombiaki nie rekrutują się z graczy, są anonimowe i sterowane przez jednego gracza. Dopiero w miarę jego sukcesów w łowach, dołączą do nich nowe zombie, już spośród upolowanych graczy. W praktyce całość jest bardzo prosta.

melpomena

Dobra, co mi tam, proszę mnie zpisać

Aproxymat

A proszę bardzo. Im więcej osób, tym bardziej zacięta gra.

Garfield

zgłaszam moje rude dupsko do gry w zombiaki

Aproxymat

No to zostajesz dopisany

agniecha

Garfield

Hower

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę i mnie dopisać, na ochotnika, odrazu, dam się ugryźć.

Garfield

Aproxymat

Dopisuję też Howareyou.

Aż strach pomyśleć, kto będzie kapłanem voodoo i pierwszym szefem zombiaków.

Garfield

agniecha

agniecha