po 30-tce

zwyroll3

Powinnismy grac na 4 ekipy. Angierce by sie chcialo i ta, ten z pewnoscia z takim zapalem do gier druzynowych, w pojedynke tez by sobie poradilA. Dzieki, fajnie sie krecilo, zwlaszcza przy scenariuszach!

Kewa

Gdyby były cztery ekipy po trzy osoby, to nie było by sprzeczek o scenariusze, ani wykorzystywania Animy przez niecnego Poldka

Myślę, że za czas jakiś możemy rozegrać jeszcze raz tą grę w zmodyfikowanej wersji. TAK przeze mnie przełożyliście start, do wczoraj byłam wdzięczna, teraz mam dość wypominania Not talking

zwyroll3

[-X ostatni raz mloda damo. Albo forum albo maz!

Aproxymat

Nie no, na początku było 16 osób a gdyby jeszcze Kewa mogła grać to 17. Ale nie udało się w takiej gromadce zagrać, trudno, to i tak była pierwsza taka gra.
Może błędem była rezygnacja z interakcji między ekipami, nie można było sobie nawzajem szkodzić - emocje byłyby większe.

Kewa

bobro

z wzajemnością

Kewa

Seeni

Gra trwała za krótko. Zawsze, zawsze tak jest, że jak zaczynam się orientować w niuansach to gra się kończy. Gry zespołowe w ogóle mnie wykańczają, bo ja mam naturę zasadniczo dominującą i wkurzam się jak muszę się dzielić władzą i współpracować Not talking

Jestem ostatnim człowiekiem na ziemi, który nadaje się do współpracy.. Doprawdy ostatnim, i zabawa ze mną w ekipie to jest droga przez mękę. Chociaż muszę powiedzieć, że z gry na grę daje się zauważyć pewną nieznaczną poprawę.

Seeni

Aaaa gdybyśmy posłuchali Kewy byłyby dodatkowe punkty dla Javin za trafienie w liczbę wątków. A gdybyśmy poczekali na wątki Bobra i obstawili jak oni całość gatunku kryminał byłyby dodatkowe punkty dla Zwyrka i mnie. A czasu było od cholery. Not talking

Aproxymat

Jak gry są za długie, to męczą trochę i ludzie zupełnie tracą zapał.

animavilis · Gość

Kewa

Seeni

No właśnie wiem, że niestety dyscyplinuję. I to mnie deprymuje. Not talking

Jak trafiam na jednostki zgodne, co do zasady- to mam wyrzuty sumienia, że narzucam im swoje zdanie. Jak wpadam na taką rogatą duszę jak Zwyrol to dostaję szału, że nie słucha, albo w feworze tworzenia, czegoś tam nie doczyta. Ja i Zwyrek to skrajne przeciwieństwa. On szaleńczy żywioł, ja- analiza schematów, rachunku prawdopodobieństwa i instrukcji.On gra o złote kalesony, ja tak jakby to była walka na śmierć i życie.
Że się nie pozabijaliśmy w tej grze to cud boski i dyplomacja szefostwa. Angel

W sumie najbardziej wkurzało mnie to rozdarcie- raz kochałam Zwyrka do szaleństwa, drugi- niechbym go tylko w swoje ręce dostała to ino pióra by leciały.

letnisztorm

A mnie się bardzo dobrze współpracowało z moją drużyną, ciągle mi się tylko skrzyna PW przepełniała. 050

Kewa

My mieliśmy nawet tajne forum Shhh

zwyroll3

Gdybysmy byli monolitem to z tworzenia zostala by nam tylko propaganda dla III rzeszy. A tak i straszno i smieszno

Aproxymat

To teraz myślę, że nawet i dobrze, że nie dokładałem możliwości szkodzenia sobie nawzajem.

Ale do następnej gry dajmy sobie ze 2 tygodnie wytchnienia, co?

Kewa

Pewnie, może więcej chętnych się zgłosi, ale drużyny trzyosobowe, ok? Aktor będzie mógł sobie dobierać fikcyjne postacie.

Seeni

Uwzględnijcie fakt, że między 15 a 20 listopada szkolę się.

Kewa

Czyli po 20

pasuje