|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:14, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Sierżant Rachmach
Uu.. ale to mocne. Aaa... kopalnia. No tak, krasnoludy tam wydobywały miedź i srebro, ponoć bogate złoża. Ja tam nie wchodziłem, bo nie lubię tych podziemi, to wasza specjalność. Potem zaczęły się kłopoty z orkami i goblinami, krasnoludy porobiły tam całą sieć korytarzy, więc może i ewakuowały się gdzieś a nie poginęły marnie... Kto to wie? Ponoć przekopały się aż na drugą stronę gór. Jedno co wam się może przydać, jeśli tam pójdziecie, to że na pewno zadbały o wykopanie studni i całą tę... kanalizację. Nawet orkowie muszą wodę pić, więc jeśli tam siedzą, to woda tam jest. To na tej pustyni bardzo ważne.
A co do piramidy - to same bajki - jak się zaciągnąłem do gwardii, a to było ponad 20 lat temu, to organizowano wyprawę. Nawet chciałem jechać, ale sobie hehehe... trochę popiłem wcześniej i poszli beze mnie. To miałem szczęście, bo nikt nie wrócił - a tylko chodziły plotki, że tam w podziemiach - czyli jej czubku, bo ona jest odwrócona i wkopana głęboko - to tłukli się z jakimiś potworami zawiniętymi w bandaże. No to już zupełnie chyba ktoś sobie wymyślił, choć muszę powiedzieć, żem różne już potwory widywał a w takiej cudacznej piramidzie to wszystko możliwe.
No i już niemal dotarliśmy na miejsce. Przenocujecie u nas w namiotach - rano rozmówicie się z kapitanem, jak tylko wróci z patrolu, to wam może da więcej wskazówek. Ostrzegam tylko, że on jest dosyć mrukliwy i ciężko od niego coś się dowiedzieć, no ale przecież nie jest od gadania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 16:19, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki za informacje sierżancie...ale od czego niby poginąć mili moi pobratymcy???Od orków?Toż to nie do wiary....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:27, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
sierżant Rachmach
Orkowie, choć to plugawe bydlaki, to jednak są dosyć przewidywalni. Jak znam krasnoludy, na pewno się przed nimi zabezpieczyli. Chyba, że ktoś te zabezpieczenia przełamał. Jakiś zdrajca? A może któreś przejście było gorzej pilnowane?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:29, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
strzelec Wiq
Panie sierżancie, ten duży no troll, jakoś tak dziwnie na nas patrzy. Elfce to bym w ogóle nie ufał ani tej ubranej na czarno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
skoorpioo maszynista z Melbourne
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 2060 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nibylandii )))
|
Wysłany: Pon 17:02, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hej Wig [galachad podszedl do niego i zagadnal] widze ze soldna z ciebie firma, bacznie obserwujesz, mysle ze z odpowiednim czlowiekiem rozmawiam, dalbys rade jakies ognisko zorganizowac odswierzylibysmy troche styrane marszem kosci, nieszczedz wysilku bracie, pomoge Ci jak tylko potrafie, Moge cos dla ciebie zrobic ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 17:39, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Łyknij jeszcze-to prawdziwy krasnoludzki wyrób...myślisz kapitanie,że jakiś czarownik maczał w tym swoje brudne palce?(wiem,żeście nie kapitan,ale z taką głową i spustem do spirytusu na pewno nim zostaniecie)...Do kogo mówiliście się zwrócić?Do waszego dowódcy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:46, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
strzelec Wiq
Już docieramy do garnizonu, panie rycerzu. Ja tu niczego nie organizuję, rozmawiajcie z sierżantem.
sierżant Rachmach
Nie przejmujcie się nim, to dobry chłopak, choć trochę nieufny, ale to na tej służbie przydatna cecha. Jutro jak wiem, ruszacie dalej, to będzie długi marsz, więc trochę u nas odpocznijcie. Potem już na takie luksusy nie będziecie mieć wiele czasu. Jeśli chodzi o ogniska, to tu i ówdzie jest trochę kolczastych pustynnych badyli, można to wykorzystać, potem nawet i na to nie ma co liczyć, chyba że skorzystacie z palm w oazach, a tam w górach to już zupełnie sucha skała i o roślinność ciężko.
Dowódca będzie jutro, wiele pewnie nie powie, ale na pewno fachowych porad wam udzieli.
OK, to przemyślcie do jutra gdzie idziecie dalej - można wskazując współrzędne kwadratów z mapy mi to podać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
moja przynieść trochę badyli na ogień, a wy z mózgami ustalać droga
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 19:16, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skrzeszą ogień...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:44, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Skrzeszą ogień... |
a nawet WSKRZESZĄ...
Grace jak zwykle szła na końcu peletonu wędrującego.
Nic podejrzanego nie zakłócało jej uwagi, więc milczała większość drogi, obserwując podejrzliwie dwóch "żołnierzy" z garnizonu.
Coś nie szło rozpalanie ogniska Podżegaczom, więc pomogła rozpalić ogień i usiadła przy nim.
- Pośpijcie sobie. To znaczy ci, co śpią o tej porze. Wprawdzie nic dziwnego się tu nie dzieje, ale pierwszą "wachtę"... i drugą też... biorę na siebie i postróżuję. Nigdy nic nie wiadomo. A nuż jakieś krwiożercze ziarenka piasku wyskoczą zza wydmy Na bezsenność cierpię, więc żadne novum jak dla mnie...
To powiedziawszy rozsiadła się wygodniej, trzymając broń blisko siebie i zaczęła jeśc bardzo późną kolację, która już z pewnością nie żyła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 22:58, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Smacznego wojowniczko-może łyczek krasnoludzkiego specjału?Noc przy pustyni będzie chłodna...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:10, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Smacznego wojowniczko-może łyczek krasnoludzkiego specjału?Noc przy pustyni będzie chłodna... |
Gardło przyzwyczajone do niewielkich ilości TEGO. Więc łyk się przyda. Ale nie potowarzyszę ci raczej w piciu dzisiaj. Może jutro, w garnizonie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 23:16, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To po łyczku wojowniczko...Co robiłaś zanim znalazłaś się w drużynie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
skoorpioo maszynista z Melbourne
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 2060 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nibylandii )))
|
Wysłany: Pon 23:36, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
A co tak tu szeptacie wiem wiem pozno juz ale i tak nie spie wiec sie przylacze do was
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:32, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Galaxia podeszła powoli do ogniska, ten dzień stał się dla niej powrotem do dawnych zwyczajów, znów była w drużynie i znów miała szansę walczyć ze złem...obserwowała wszystkich uczestników wyprawy i wiedziała już....taaak, wiedziała ....
Usiadła przy ognisku, czuła na sobie natarczywy wzrok strzelca Wiqa...wiedziała, że musiał doznać od elfów jakiegoś zła, nie ufał i bał się jej trochę...odwróciła głowę, a on szybko zamknął oczy udając sen...
Galaxia westchnęła, ten dzieciak miał zamiar porosić o pozwolenie na wyruszenie z nimi...wyczuła to w chwili gdy ich spojrzenia się spotkały...nie można na to pozwolić, widać, że ma własne porachunki z czarnoksięznikiem, może z orkami?...postępowałby zbyt odważnie i zbyt głupio...brawura nie jest im teraz potrzebna, ostrożnośc bardziej...
Porozmawiam z nim, postanowiła...
Zerknęła na przebiegłego Krasnoluda...po tym swoim specjale zapadł w drzemkę, ale była pewna, że jeśli nie udaje to obudzi Go najlżejszy szelest...Nie podobały jej się metody Granulfa, ale jak na razie był skuteczny. Próbował wydobyć informacje...dobrze, nawet tu nie można ufać wszystkim...wszędzie może się znaleźć zdrajca...
Ayla za to zachowywała się dziś prawie poprawnie...Galaxia czuła, że mimo różnic , powierzchownej szorstkości może na Nią liczyć...
Zapadła cisza w obozowisku, Galaxia postanowiła odpocząć...za kilka godzin musi zmienić czuwającą Grace, wprawdzie sen nie był jej potrzebny tak jak ludziom, ale odpoczynek pozwoli odpocząć mięśniom po całodziennym marszu...Cieszyła Galaxię ta wędrówka, widok nieograniczonych przestrzeni...
dorzuciła wiązkę zebraną przez Nevara do ognia, popatrzyła na zamyśloną Grace i ułożyła się do snu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 2:09, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
skoorpioo napisał: | Hej Galaxio zobacz strzelec Wiq jakis taki markotny maszeruje Nie moglabys troszesczke za jezyk go pociagnoc, popytaj co ostanio w trawie piszy bo on jakis taki bardzo zestresowany |
Jasne, że markotny - prychnęła pogardliwie Kynthia, obserwując towarzystwo zza krzaków. - Sirota! Strzelał tak zaciekle, że musiałam zmienić skórę. Ale miał głupią minę Pewnie nadal głowi się, jak mógł pomylić wilka z urodziwą brunetką, hehe.
Nie podoba mi się ten Wiq. Ale przyda się później na przekąskę, zwłaszcza, że ktoś mi zakosił dziś rację żywieniową.
Tak myśląc, Kynthia krążyła wkoło obozowiska, wspierając niczego nieświadomą, konsumującą Grace. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Wto 2:30, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na podziemnych bogów!!!Czego ten wilkołak tak krąży??Pełni czeka?A księżyc jasno świeci...
Ciekawe czy w tej kopalni są krasnoludy...i z jakiego klanu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 2:41, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ktoś nie śpi,
aby spać mógł ktoś.
Natomiast ta bezsenność Krasnoluda jest mocno podejrzana... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Wto 3:30, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Ponad gór omglony szczyt
Lećmy tam nim wstanie świt
By jaskiniom lochom grotom
Czarodziejskie wydrzeć złoto
Już krasmali działa czar
W ciszę młotów dźwięk się wdarł...."
A Kynthia jescze krąży....lepiej sprawdziłaby co się w forcie dzieje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Wto 7:41, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Tytuł: Krasnolud podrywacz
Melodia: piosenka ludowa "Czerwone jabłuszko"
Tam gdzie Anduina
Toczy swoje fale
Krasnal i elfina
Tulą się na skale.
Ref.
Orki za wodą, wilki za wodą,
Kochaj mnie krasnalu z tą piękną brodą.
Bujna broda twa, czarne oczy twe,
Kiedy jestem z tobą, czuję się jak w śnie.
Kiedy nadszedł ranek
Elfinę niewinną
Opuścił kochanek
Poprzytulać inną.
Ref.
Krasnal śmieje się, spogląda w wodę.
Wszystkie elfki lecą na moją brodę.
Chociaż krople łez roszą lice twe,
Nie myśl, ze ty jedna zaspokoisz mnie."
Wstawać!!!!-jeśli nie pomoże ta piosenka pobudkowa...użyjemy radykalniejszych środków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|