Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 17:59, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Podsumujmy co wiemy.Tak jak przypuszczałem w kopalniach krasnoludzkich pewnie jest woda.
Na razie jednak oddam głos dowódcy wyprawy,może ma inne pomysły niż ja.(o lepsze).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:17, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ale jak zboczymy trochę na zachód i załapiemy się na jakiś patrol orków to zrobimy sobie (przynajmniej niektórzy) zapas mięsa na parę dni i uciekniemy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 18:20, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Orki kupą zazwyczaj chadzają patrole po 50 osobników to normalka...Ryzyko spore.Martwi mnie jednak ten cmentarz-nie damy rady go chyba ominąć,a walczyć z tym co tam może mieszkać nie bardzo mamy czym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:00, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
a zapasy jedzenia to niby jak uzupełniamy? bo jak wilkołak mi uciekł, to co ja będę jadł? te wasze wielbłądy? szybko byście się mnie pozbyli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 19:09, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zastanówmy się-jeśli zaczniesz jeść wielbłądy to reszta ucieknie.Jest jednak druga strona-takie magiczne istoty,jak Ty potrafią obywać się bez jedzenia bardzo długo-powodem jest obżarstwo podczas dostępności pokarmu.Teraz kwestia-ile wytrzymasz bez jedzenia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:29, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ale Miszcz napisał, że mam jeszcze zapas na dwa dni... potem to choćby i 2 tygodnie, ale po tygodniu zaczynam słabnąć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 19:48, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałem napisać,że w wartowni zaopatrzymy się wjedzenie-weźmiesz więcej-w trakcie walki rzucasz balast...
Najgorzej,że gdy chciałem napisać ten tekst wyskoczyło mi to-skopiowałe:
"
Oto jest księga praw i praktyk śpiących umarłych, napisana przeze mnie, Abd Al-Hazred'a - wielkiego czarnoksiężnika i poetę. Przy pomocy sekretów tej księgi rozmawiałem z mrocznymi duchami, które obdarzyły mnie wieloma bogactwami, zarówno w postaci pieniędzy jak i wiedzy, nauczyłem się nawet niewyuczalnej wiedzy boskich istot, taka jest potęga tego, czego się nauczyłem. Poznałem też prawdę o Starych Duchach, które żyły przed człowiekiem, które nadal żyją śpiąc, a są one bardzo przerażające. To właśnie twarz jednego z tych wielu duchów wprowadziła mnie w tą potężną magię."
Wiem z jakiego,zakazanego zresztą,jest to dzieła.Co to robi na moim kompie????
Tam był ciąg dalszy ale nie uważam za stosowne straszyć kogoś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:49, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ło tam. prowokacja.
a zapasy... hm hm... żeby uzupełniac na bieżąco trzeba by najlepiej ukraść stado bydła... i jakiegoś pasterza... i prowadzić ze sobą
ale też mysle ze do garnizonu damy rade dojsc... kto tam ich wie co maja w tym garnizonie... w piwnicach... hm hmm... a nuż jedzenie jakieś.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 22:55, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | ło tam. prowokacja.
a zapasy... hm hm... żeby uzupełniac na bieżąco trzeba by najlepiej ukraść stado bydła... i jakiegoś pasterza... i prowadzić ze sobą
ale też mysle ze do garnizonu damy rade dojsc... kto tam ich wie co maja w tym garnizonie... w piwnicach... hm hmm... a nuż jedzenie jakieś. | A może postraszę...
Pewnego poranka obudziłem się i spostrzegłem, że świat się zmienił, niebo było ciemniejsze i grzmiało głosami złych duchów, a kwiaty i życie także zostało przez nie zduszone. Wtedy usłyszałem wrzaskliwe wołanie, krzyk czegoś ponad wzgórzami, czegoś, co mnie wzywało. Wrzaskliwe wołanie wprawiało przyprawiało mnie o szaleństwo i sprawiło, że obaliłem sie zimnym potem, w końcu nie mogłem już go dłużej ignorować i zdecydowałem sprawdzić, co to za bestia wydawała z siebie ten wrzaskliwy zew. Opuściłem mój dom i poszedłem na pustynię za głosem, który rozbrzmiewał wokół mnie. Błąkjałem się po pustyni, bez niczego oprócz ubrania na sobie, pociłem się za dnia i marzłem nocą. Ale nadal słyszałem to wrzaskliwe wołanie.
Trzeciego dnia, kiedy minęła osiemnasta godzina tego dnia, wrzaskliwy zew ustał i oto stanął przede mną człowiek. Mężczyzna ten był całkiem czarny, czarna była jego twarz i ubranie, pozdrowił mnie w moim języku, moim imieniem. Mężczyzna powiedział mi swoje imię i jego imię było Ebonor, i był on demonem. Ebonor był tym, który wydawał z siebie wrzask i nie wiedziałem jeszcze wtedy, że nie był on jakimś poślednim demonem, który dręczy słabych; był on posłańcem najbardziej złowieszczych duchów, zwanych Starymi Duchami, których nawet najpotężniejszy czarnoksiężnik czy nawet Bóg nie jest w stanie całkowicie kontrolować. Ten demon obdarzył mnie zdolnością rozumienia wszystkich języków, czy były one pisane lub mówione przez człowieka lub bestię. To właśnie dzięki temu ja, Abd Al-Hazred, byłem w stanie odczytać dokumenty, które budziły zmieszanie pośród innych śmiertelników przez wiele dziesięcioleci, ale także nigdy nie zaznałem spokoju. Nawet kiedy staram się położyć i zasnąć, słyszę stworzenia, które mówią wokół mnie, słyszę ptaki i pustynne insekty, ale najgorsze ze wszystkiego są psy, które szaleńczo warczą i szczekają o nadejściu Starych Duchów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
skoorpioo maszynista z Melbourne
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 2060 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nibylandii )))
|
Wysłany: Wto 0:25, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to tak organizacyjnie co bysmy zaczeli jakos lapac.
Jutro (dzisiaj) przedewszystkim musimy "oskubac" Chryzostofa z jego najlepszego ekwipunku zobaczymy co ma a potem zobaczymy co zrobimy, jesli bedzie za drogie to mozemy wykonczyc caly jego posterunek i wziasc to co nam potrzebne, ale mysle ze to opcja ostateczna, Mamy tyle Ciekawych postaci ze mozemy zawsze go wziasc na strach zobaczymy jak z tym pojdzie.
bron
co tylko mozemy zrobic i kupic najlepszego, prrzydala by sie wspolpraca magi z sila mlota ktory wykuc moze wszystko Tu uklon do Granulfa
woda i zywnosc (na ok 7-10 dni zapas) mamy jeszcze wielblady ktore mozemy uzyc do transportu, a jak sie skonczy zywnosc to i one posmakuja
Trasa:
1. - oaza kierunek pln (J 0,75 -13 0,75)
2. - ruiny osady wsch- (H 0,50 -13,50)
3. - Nekropolia pln-zach- (G 0,25 -11 0,0)
4. - Kopalnia Krasnoludow pln (H 0,0 -9 0,0)
5. - Piramida pln-zach(K 0,50 -8 0,75)
6. - Ali As
(do negocjacji )
Czas :
1 - 0,5 dnia
2 - 2 dni
3 - 1,5 dnia
4 - 3 dni
5 - 4 dni
6- 4-5 dni
tak by wynikalo z mapy i informacji ktore mamy na obecna chwile, co oczywiscie moze okazac sie lekko rozminiete
Organizacja :
dowdca - Galahad
szef kompanii Granulf - pelni obowiazki dowdcy gdy mnie nie ma a decyzja musi zostac podjecia. (dla dobra calej druzyny oczywiscie)
zwiad - Galaxia, Mariell i Kynthia
logistyka - kazdy na wlasne zapasy ponadto Granulf, Ayla Nevar
"Oddział bojowy-Galaxia i Ayla to artyleria i jednocześnie jednostki specjalne-pozostali zwiadowcy to komandosi,a grupa bojowa reszta-z tym,że Navar musi mieć dużo miejsca...taki czołg przełamania..."
zrodlo- nowo mianowany szef kompani
W czasie walki - priorytet druzyna, atak, obrona i wszelkie inne manwery w zaleznosci od sytuajci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:51, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Muszę iść zerknąć ile mam szmalu na zakupy...
jadła mi nie potrzeba wiele...cały czas ćwiczę sztukę wyczarowywania jadła i napitku, elfy to potrafią, ale brakuje mi do rytuału kilku składników, w tym białej róży pustynnej, jakby ktos trafił na taką prosze o wiadomość...
Jutro mnie nie będzie do samego popołudnia, nooo...może rankiem , ale nie obiecuję, jakby co to prosto z czuwania poszłam sie rozejrzeć... szkoda, że nie mam mojego smoczka... mógłby z góry popatrzeć co się gdzie zza winkla czai...a, zdaje się, że na pustyni winkli nie ma...
Krasnoludzie...czy te strachy mają co wspólnego z Twoją postacią?
nie...jakiś Abd...szkoda, wprawdzie elfy mówią i rozumieją wiele języków, to jeszcze ktoś by sie przydał...
Dobrej nocy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Wto 2:34, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wymawiaj na głos tego przeklętego imienia!Ten tekst nie ma nic wspólnego z grą.Jest autentyczny-gdybym cytował dalej doszedłbym do nazw demonów.
Nie zamierzam tu skracać historii magii na planecie Ziemia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:25, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
skoorpioo napisał: | Jutro (dzisiaj) przedewszystkim musimy "oskubac" Chryzostofa z jego najlepszego ekwipunku zobaczymy co ma a potem zobaczymy co zrobimy, jesli bedzie za drogie to mozemy wykonczyc caly jego posterunek i wziasc to co nam potrzebne |
Czy ty aby na pewno jesteś paladynem?.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Wto 8:39, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet krasnoluda zamurowało ze zdumienia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:46, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
OK, paladynie, przyjąłem trasę wyprawy za obowiązującą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:48, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
może p-Aladynem...? wtedy ta pustynia i te dżiny miałyby głębszy sens....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
skoorpioo maszynista z Melbourne
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 2060 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nibylandii )))
|
Wysłany: Wto 10:15, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
tak zeby byla Jasnosc, znacie mnie i wiecie ze pewnych zeczy nie godzi mi sie robic ale dla dobra druzyny dostanie sie komus i bura i pochwala zarazem ze postapil zle ale w szczytnym celu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:22, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Jeszcze wampiry i wilkołaki(a tak w ogóle to mają prawo głosu???)... |
Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że krasnolud to zwierzę...
Kipol napisał: | Nawet krasnoluda zamurowało ze zdumienia... |
Kurczę, a jak grałam sobie w grę i drużyną rządził mi paladyn, to pajac odmawiał zapłaty, jak ktoś chciał dać kasę, za dobrze wykonane zadanie. To i wysyłałam najczęściej kapłankę, bo najwięcej dostawała
PS Jestem dopiero na 2 stronie rozgrywki... Streści mi to ktoś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:36, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Najlepiej jednak jak sama przeczytasz, może doczytasz się czegoś, co inni przeoczyli?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
skoorpioo maszynista z Melbourne
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 2060 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nibylandii )))
|
Wysłany: Wto 17:37, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
cos mnie tu mistrzuniu insynulowywuje ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|