po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników    FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj  Obcy - topik rozgrywkowy Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 25, 26, 27  Następny          Forum po 30-tce Strona Główna -> Dział growy Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość melpomena zła kobieta Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Pią 13:52, 20 Paź 2006    Temat postu: animavilis napisał: AliAs99 napisał: melpomena napisał: Nieee.... to w ich oczach była żądza mordu.... Co byś nie mówiła, melpomena, to już w każdej grze będę Ciebie przede wszystkim podejrzewał, że dybiesz na moje życie. Eee tam, Melpomena to pikuś (bez urazy). W każdej grze Ślepa będzie na mnie dybać z ciężarówką. Tylko z ciężarówką na amebę? To trochę tak, jak strzelać do wróbla z armaty... Obawiam się, że z tą ciężarówką, to teraz już każdy będzie na ciebie dybał Myślę, że to przejdzie do historii, nawet jak nie będziesz miała wpisu pod awatarem związanego z ciężarówką animavilis napisał: A właśnie: 1. Nie chcę być amebą wydzielającą gazy, fuj! 2. Proszę mnie objaśnić łopatologicznie co oznacza RPG? Siedzi parę sztuk w kółku i jeden jest narrator. Zaczyna opowiadać historię. A potem to już tylko rzucają kostką na tak i nie, w prawo w lewo, w góry nad morze etc. Bardzo uproszczone, ale o to chodzi Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry AliAs99 Gość Wysłany: Pią 14:01, 20 Paź 2006    Temat postu: melpomena napisał: animavilis napisał: 2. Proszę mnie objaśnić łopatologicznie co oznacza RPG? A potem to już tylko rzucają kostką na tak i nie, w prawo w lewo, w góry nad morze etc. Melpomena ma troche racji z tym RPG. Z tym, że rzuca się je w prawo badź w lewo, nad morzem i w górach. Bo RPG to rodzina granatów i granatników przeciwpancernych stosowanych w państwach Układu Warszawskiego. RPG-2, RPG-6, RPG-7 i inne. Sama możesz sprawdzić: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Powrót do góry melpomena zła kobieta Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Pią 14:09, 20 Paź 2006    Temat postu: Czyli widzisz Animo, gra jest bardzo niebezpieczna i głośna. Granaty i granatniki mogą mieć wesołe kolory i motywy oraz ciekawe kształty. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry animavilis Gość Wysłany: Pią 14:12, 20 Paź 2006    Temat postu: Kod: Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 7:21, 12 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Pią 18:47, 20 Paź 2006    Temat postu: RPG mają różne oblicza, mam nawet takie kostki, choć wykorzystywałem je do innych gier. Oczywiście proszę mnie nie brać za nałogowego gracza, raczej wolę wymyślać, niż uczestniczyć, hazardzista ze mnie żaden (nawet w karty za bardzo nie umiem grać) Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Jayin mistress of chaos Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 7:56, 24 Paź 2006    Temat postu: Aproxymat napisał: RPG mają różne oblicza, mam nawet takie kostki, choć wykorzystywałem je do innych gier. Oczywiście proszę mnie nie brać za nałogowego gracza, raczej wolę wymyślać, niż uczestniczyć, hazardzista ze mnie żaden (nawet w karty za bardzo nie umiem grać) a ja bardzo lubię... grać... Miszczem Gry bywałam, ale nie powiem, żeby to było moje destiny. chociaż od dawna nie mam na to czasu to za czasów licealno-studenckich niemal każdy piątkowy wieczór (i noc:) spędzaliśmy z "drużyną" na sesjach RPG Jak nie można było na żywo, to via IRC Ech ech... kiedy to było Teraz czasu, czasu, czasu na to brak... a jak znajdę jakieś "fabularyzowane logi" z takiej sesji - to wrzucę jakiś fragment dla lepszego skojarzenia "co to RPG" Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Wto 7:59, 24 Paź 2006    Temat postu: To może jednak opracujemy jakiś prosty system na forumowe potrzeby? Zmontuje się drużynę śmiałków, która będzie miała za zadanie pokonać złego czarnoksiężnika AliAsa zbrojnego w magiczny granatnik przeciwpancerny produkcji radzieckiej? Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Jayin mistress of chaos Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 17:29, 24 Paź 2006    Temat postu: Aproxymat napisał: To może jednak opracujemy jakiś prosty system na forumowe potrzeby? Zmontuje się drużynę śmiałków, która będzie miała za zadanie pokonać złego czarnoksiężnika AliAsa zbrojnego w magiczny granatnik przeciwpancerny produkcji radzieckiej? Ajm on it! A co do obiecanej histeryjki o RPG, to proszę, na faktach, że tak się wyrażę, autentycznych: WSTĘP Piątkowy wieczór zapowiadał się dość nieciekawie. Jesień już nadejszła była, wręcz nadbiegła truchtem, deszcz był wszechobecny a i temperatura z właściwą sobie perfidnością spadła bez zapowiedzi poniżej 10 stopni. Celsjusza, jak się niektórzy mogą domyślać. Około godziny 16 zadzwonił telefon... "No, cześć, cześć... Przyjechał Miszcz. Robimy sesję??... Co? No tak... Będą wszyscy.... Tak... w "kejfsach"...No. Dobra. Czekamy o dziewiętnastej... Co?... Co???... Nie! Nie zabieraj ze sobą żony!... No... Dobra, dobra. No, na razie. Cześć." ROZWINIĘCIE Czas: godz. 19.00 Miejsce: piwnica bloku nr 3, pomieszczenie suszarni, znane niektórym jako "Caves" badź spolszczone "kejfsy" ( Jaskinie ) Osoby: czas pokaże ile się ich zbierze... - No... Dzisiaj wam pokażę... Hehe...- uśmiechnął się Miszcz Gry, wchodząc do suszarni i wyjmując z kieszeni pudełko z żarówką. Bezceremonialnie wlazł na krzesło i wkręcił żarówkę w zwisającą smętnie z sufitu końcówkę przewodu. - I nastała jasność... - z udawaną czcią rzucił Andrzej i położył na krześle książki do Warhammera. Bez czci. Miszcz Gry zasiadł w fotelu, przezornie swego czasu przyniesionym przez Andrzeja z domu. Fotel nieco sfatygowany, tutaj jednak najbardziej był pożądanym meblem, z którego nie raz i nie dwa próbowano wykolegować Miszcza Gry. Ale ten był jak Chuck Norris. Nie oddał fotela. To był fotel przez duże F. Miejsce, gdzie zasiadali kolejni miszczowie gry. No i poza tym był okrutnie wygodny, jeśli porównać go z twardymi krzesłami z wybrakowanymi nogami i taboretami ustawionymi pod ścianami i wkoło stolika typu "rozkładany turystyczny pod wódeczkie i zakąski", oraz gąbkami położonymi nieopodal i hm... najprawdziwszą wanną, wstawioną do "kejfsów" przez zięcia pani Malickiej spod dwójki. Jedyna żarówka w pomieszczeniu - jeszcze się lekko poruszała wahadłowo, oświetlając nieco przybrudzone ściany suszarni, na których dumnie rozpierał się wyrysowany ołówkiem krasnolud naturalnej wielkości, za karczemnym stołem, popijający piwo w towarzystwie równie ołówkowego Maga, Łuczniczki i zdezorientowanego Złodzieja z wyłupiastymi oczami, nad którymi górował skrzydlaty smok, sięgający głową do sufitu... - Mów co chcesz, ale on mi przypomina i tak kurczaka. Wyrośniętego, ale kurczaka...- krytyczynie osądził MG (Miszcz Gry), wskazując na smoka. - Sam jesteś kurczak. I to niewyrośnięty!- udała obruszoną siadająca sobie wygodnie niedaleko fotela, na gąbce, autorka rysunków. ROZWINIĘCIE PRZED AKCJĄ CZAS: 19.30 MIEJSCE: niezmiennie "kejfsy" OSOBY, DAJMY NA TO IMIENNIE: MG, Karolina, Andrzej, Jacek, Artur. - ...O, nie! Nie możesz mieć magicznego miecza! Nie ot tak sobie, na początku gry! - MG poderwał się z fotela i dopadł do Artura z lubością wpisującego na kartę swojej postaci, do ekwipunku, wszelkie magiczne artefakty, jakie tylko przyszły mu do głowy. - E? Jak to nie mogę?? - zawiedzionym głosem rzekł Artur, a ołówek wypadł mu z ręki. - Jesteś zwykłym wojownikiem... Masz zwykły miecz... Półtoraręczny... Zwykłą kolczugę. Oraz inne podstawowe ZWYKŁE uzbrojenie... No, nawet pozwolę ci mieć niewielką tarczę... Ale jak dojrzę teraz w karcie przy ekwipunku jakieś słowo w stylu "magiczne", to szlag mnie trafi, a potem cię zabiję... - jednym tchem wyrecytował MG, pochylając się groźnie nad nieszczęsnym wojownikiem z wielkimi ambicjami magicznymi. - No... Doobra...- ugodowo orzekł w końcu Artur, wymazując gumką "magiczny miecz" z karty... - MG! Jak mi się tu wyrzuciło na K-6, pięć, a potem dwa. to jak ja mam to liczyć? - dobiegł do MG głos Karoliny, wyliczającej sobie wszystkie cechy postaci... - Wpisujesz sobie to obok na kartce.. O, tutaj... Dodajesz modyfikator, zależny od rasy... Chwila. Ty jesteś co? - MG zajrzał w kartę postaci Karoliny. - Jak "co?" ? Elf jestem, a nie "co"! - Karolina spojrzała na niego nieco dziwnie. - Aaa... Elf... No tak. - kiwnął głową z rozbawieniem MG. - No to wpisz sobie o tutaj... + 20...- - A do inteligiencji wpisz sobie -10 - życzliwie doradził Andrzej i wykazując się refleksem, uniknął zderzenia z gąbką, rzuconą przez Elfa. - Hej, mistrzuniu... Cho no tu... - Jacek wystawił głowę z wanny, w której się wygodnie rozłożył, i zamachał w kierunku Miszcza Gry swoją kartą postaci... - No, co? - - No, to... Ile ty mi ostatnio dałeś punktów doświadczenia, po tamtej sesji? - - Nie wiem, ale mogę ci zaraz odpisać kilkadziesiąt, jak będziesz marudził i się o nie upominał - MG wyszczerzył zęby w uśmiechu i spojrzał w kartę - Jest OK. Tyle masz, ile powinieneś.- - Oj, nisko coś mnie cenisz...- pokręcił głową Jacek i wyszedł z wanny, zajmując miejsce siedzące przy stoliku. MG wziął do ręki, leżące na fotelu, kości do gry i usiadł, zdejmując czapkę z daszkiem. A to znaczyło, że zaczyna się właściwa gra... - No, więc... Ostatnim razem skończyliśmy na... - zaczął MG, wodząc spojrzeniem od jednego do drugiego gracza... - Ekhem... Ja mam ostatnie pytanie jeszcze... - odezwał się nieśmiało Artur. - No...? - MG zrobił minę pt. "Bliska jest chwila, kiedy stracę cierpliwość". Artur podrapał się po głowie i po chwili zastanowienia odparł: -...A giermka i konia z wozem to ja sobie mogę wpisać do ekwipunku?...- - Aaaaa......!! - to już był kres wytrzymałości MG na pytania graczy... AKCJA CzAS: 21.00 MIEJSCE: ciągle "caves" OSOBY: MG, Thorden - krasnolud, zabójca trolli ( alias Andrzej ), Aurelius - człowiek-wojownik ( alias Artur ), Lirielle - elfia łuczniczka ( alias Karolina ), Falx - człowiek-kapłan ( alias Jacek ) MG: ...Widzicie z góry jak do wzgórza zbliża się banda orków. I co robicie w takiej sytuacji?? THORDEN: - Ja wrzeszczę groźnie: ...Aaaaaa!!!! - LIRIELLE: ...Podchodzę do Thordena. - MG: Ok... Thorden... Widzisz jak podchodzi do ciebie Lirielle...- THORDEN: ...Wrzeszczę dalej... Aaaaaaa!!!!!! LIRIELLE: Zamknij się. Mamy robić pułapkę a nie ostrzegać twoim wrzaskiem wszystkie okoliczne orki! THORDEN: No co? Może się przestraszą i nie będziemy musieli z nimi walczyć...? AURELIUS: Oto macie nieustraszonego zabójcę trolli.. hehe. Trzęsie się przed widmem paru małych orków... THORDEN: Eee... MG! Mogę go walnąć w łeb?! Mogę?? Wkurza mnie... MG: Hehe. Kogo? Aureliusa? THORDEN: Taak. MG: No jak uważasz... Rzucaj koścmi na zręczność. THORDEN: A nie na siłę?... MG: Najpierw musisz doskoczyć, żeby móc go walnąć w łeb, ośle... THORDEN: No to skaczę... Rzucaaamm... Mam na kościach 37... AURELIUS: To ja w tym czasie robię krok w tył... MG: Thorden. O jak mi przykro... Podskoczyłeś nieco, ale tak niefortunnie, że wymierzając w Aureliusa pięścią padłeś na ziemię, bo ten się odsunął... THORDEN: A to świnia, no... MG: A tym czasie, Ty, Lirielle, słyszysz dobiegające z daleka odgłosy... LIRIELLE: Potrafię rozpoznać co to? MG: No, jasne... Twój elfi wyostrzony słuch mówi ci, że to banda orków nadciąga traktem... LIRIELLE: A...Panowie!!! Bić będziemy! Robimy tą pułapkę czy nie?? THORDEN: Robimy... No. Na "raz, dwa, trzy" w krzaki się chowamy, a jak będą przechodzić to na "raz, dwa, trzy" wyskoczymy... AURELIUS: Dobra. Ja szykuję miecz! FALX: Ja padam na kolana i się modlę! LIRIELLE: No to... raz.. dwa.... THORDEN: trzy! MG: Dobra... Schowaliście się w krzakach... Siedzicie tam jak długo? [b]AURELIUS: No, aż te orki nie będą szły... MG:[/b] Mhm... OK. No to siedzicie 10 minut... 20.... LIRIELLE: Eee... Zrobiły nas w konia i poszły inną drogą?? AURELIUS: To my idziemy sobie stąd. THORDEN: Nigdzie nie idę.. Nogi mnie bolą. LIRIELLE: Kurcze...Thorden... My uciekamy przed drużyną księcia. Ruszaj się! FALX: No! Wstawaj i nie opóźniaj nam uciecz... hm, ten, tego... marszu znaczy się, nam nie opóźniaj!!! THORDEN: Nie... Nogi mnie bolą... Kości mnie bolą. Mam chyba reumatyzm... MG!? Krasnolud może mieć reumatyzm?? MG: Yhhh.. Reumatyzm??! Chyba tutaj!... ( to mówiąc MG znacząco popukał się w czoło i sięgnął po kubek z kawą stojący obok fotela...) SŁOWNIK 1. RPG - Role Playing Games - gry fabularne rozgrywane przez grupę graczy ( patrz: BG ), pod przewodnictwem mistrza gry ( patrz: MG ). Istnieje wiele rodzajów systemów gry, że starczy wymienić takie nazwy jak Warhammer, Aphalon, Kryształy Czasu, Wampir Maskarada, Wilkołak Apokalipsa, Cyberpunk, Legenda Pięciu Kręgów itd... Oraz wiele systemów autorskich. 2. MG - mistrz gry. Osoba, która przewodzi całej grze. Jest oczami i uszami graczy, prowadzi narrację, rozstrzyga wyniki walk, oraz sytuacji różnego pokroju - zaczynając od wspinania się na 10. piętro wieżowca, kończąc na obieraniu ziemniaków. 3. BG - bohater/gracz - wciela się w postać na czas gry/sesji RPG. Postać gracza jest tworzona przed grą, zawiera podstawowe wiadomości o postaci, jej historię, umiejętności. Z biegiem czasu postać zdobywa doświadczenie ( liczone najczęściej w punktach, przyznawanych wg zasad ustalonych przez MG ), nowe umiejętności, przedmioty, lub udoskonala już istniejące. 4. K-6 - do gry używa się najczęściej kości - ich nazwy pochodzą od ilości ścianek kości ( K-6, czyli najpopularniejsza kostka - o sześciu ściankach, prostopadlościenna, K-4 - kostka o 4 ściankach, w formie piramidy, itp. ) 5. SESJA RPG - czas jednorazowy gry, może trwać od np. godziny, do nawet kilkunastu. Z przerwami na jedzenie i inne potrzeby tzw naturalne, oczywiście 6. SYSTEMY GIER RPG: - WARHAMMER - system,. którego autorami sa: Richard Halliwell, Rick Priestley, Graeme Davis, Jim Barbra, Phil Gallagher. Osadzony w realiach odpowiadajacych póznemu sredniowieczu, graniczacemu z poczatkami renesansu. Swiat Warhammera ma analogie w naszym swiecie: Stary Swiat ( kontynent europejski ), Poludniowe Krainy ( Afryka ), Kitaj ( Azja ), Lustria ( Ameryka Poludniowa ) i Nowy Swiat ( Ameryka Pólnocna ). Równiez i panstwa w ogólnym zarysie posiadaja swe realne odpowiedniki: Imperium/ Niemcy, Bretonia/ Francja, Albion/ Anglia, Estalia/ Hiszpania, Tilea/ Wlochy. - ZEW CTHULHU - Autorami ZEWU CTHULHU sa: Sandy Petersen i Lynn Willis. Przy tworzeniu tego systemu wspólpracowali takze: K. Herber, W. A. Workman, W. Hamblin, M. Morrison, L. Gibbons i inni. Zew Cthulhu jest oparty na twórczosci H. P. Lovecrafta. W sam raz dla tych, którzy lubia mroczna atmosfere grozy - WILKOLAK/APOKALIPSA: twór wyobrazni takich ludzi jak B. Bridges, B. Campell, S. Chupp, A. Greenberg, D.Greenberg, M. Rain-Hagen, R. Hatch, H. Heckel, T. Woodruff. Jest to system narracyjny. - APHALON - swiat Ksiezycowego Ostrza, autorstwa Arkadiusza Milczarka i Dariusza Tarki. I wiele, wiele innych... FINITO. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Śro 7:34, 25 Paź 2006    Temat postu: Zew Cthulhu by się nadawał Szkoda, że gdzieś mi uciekł kontakt z Wielkim Przedwiecznym Cthulhu z o2, zdaje się, że miał sporą wiedzę na różne takie dziwne tematy. No ale możemy sami opracować sobie własny system. Nie może być skomplikowany, ze względu na dużą ilość uczestników. Podejrzewam, że byłaby konieczna obecność nawet kilku Mistrzów Gry, żeby to opanować. No i w grze nie mogłyby istnieć ciężarówki, bo los Animy byłby od razu przypieczętowany. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry AliAs99 Gość Wysłany: Śro 11:06, 25 Paź 2006    Temat postu: Udało się komuś przeczytać cały post Jayin? I jeśli tak, to czy nie mógłby napisać jakiegoś streszczenia? Powrót do góry melpomena zła kobieta Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Śro 11:23, 25 Paź 2006    Temat postu: AliAs99 napisał: Udało się komuś przeczytać cały post Jayin? I jeśli tak, to czy nie mógłby napisać jakiegoś streszczenia? Drużyna kontra orki. Plus kubek z kawą. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Śro 18:07, 25 Paź 2006    Temat postu: No dobra, mam pewien pomysł na to RPG. W zasadzie jest to wykonalne, ale więcej jutro Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry bea777 Gość Wysłany: Pon 21:54, 30 Paź 2006    Temat postu: Hmm...co prawda trochę mnie tu nie było, ale gdybyście szykowali kolejne potyczki na "śmierć i życie" to polecam się kolorowych snów życzę Powrót do góry bea777 Gość Wysłany: Pon 21:54, 30 Paź 2006    Temat postu: Hmm...co prawda trochę mnie tu nie było, ale gdybyście szykowali kolejne potyczki na "śmierć i życie" to polecam się kolorowych snów życzę Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Wto 8:35, 31 Paź 2006    Temat postu: Na razie zapraszamy do fruwania na "Dogfight", ale coś wymyślę też innego niedługo Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry Aproxymat Para X to my Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna Wysłany: Czw 19:04, 02 Lis 2006    Temat postu: Dobra, mam opracowany ten "rządowy" projekt. Potrzeba minimum 10 osób - premiera i 9 ministrów. Jeśli dojdzie więcej osób - będą wiceministrami (i mogą czatować na wyższe stanowisko). Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry melpomena zła kobieta Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Czw 20:22, 02 Lis 2006    Temat postu: To załóż odpowiedni topik, bo z nudów to już nie powiem co robię, a samoloty to mnie nie interesowały. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry bobro gryźliwy behemot Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna Wysłany: Czw 21:45, 02 Lis 2006    Temat postu: przepraszam, że tak tu bez zaproszenia włażę, ale nie wytrzymałem jak to przeczytałem melpomena napisał: z nudów to już nie powiem co robię, a samoloty to mnie nie interesowały. no ludzie... dajcie spokój... Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry melpomena zła kobieta Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Czw 22:39, 02 Lis 2006    Temat postu: Chcesz? To masz. Post został pochwalony 0 razy Powrót do góry animavilis Gość Wysłany: Pią 1:29, 03 Lis 2006    Temat postu: Kod: Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 8:54, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum po 30-tce Strona Główna -> Dział growy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 25, 26, 27  Następny Strona 26 z 27   Skocz do: Wybierz forum Stan Nieważkości----------------Po 30-tcePałac Kultury i NaukiSaloon PolitycznyUskok TektonicznyTe Sprawy...Kaszaloty Po GreckuW przerwie na kawę!Mechaniczna PomarańczaTravelDział growy Forum----------------Sprawy techniczne i administracyjneCo nick to topikWysypiskoFalowanie i spadanieShoutboxstatystykiBez Bleblaniahomo politicus  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group Regulamin Na skróty:Stan NieważkościForumCo nick to topikPo 30-tceW przerwie na kawę!Saloon PolitycznyPałac Kultury i NaukiDział growyWysypiskoUskok TektonicznyTe Sprawy...Sprawy techniczne i administracyjnestatystykiMechaniczna PomarańczaKaszaloty Po Greckuhomo politicusFalowanie i spadanieTravelBez Bleblania