Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 0:41, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czasem płynę w rejsy marzeń,
Kiedy świat jest o coś zły.
Sploty niefortunnych zdarzeń
Rozwiewają ciepłe sny.
Chcę na wyspach być szczęśliwych
Zabłąkanych pośród mórz
Zgubić ludzi nieżyczliwych,
Słoną woda spłukać kurz.
Podróżować, zwiedzać lądy,
Płynąć gdzie poniesie wiatr
Poddać się nieznanym prądom,
Kolorowy poznać świat.
Wyjdź na przystań kiedy świta,
Zabierz worek, sztormiak włóż...
Tyle lądów do zdobycia,
Uśmiech weź i ze mną rusz!
Już zniknęły główki portu,
Już nie widać świateł miast,
Tylko kompas świetlnym okiem
Wskaże drogę pośród gwiazd.
Już załoga pod pokładem
Kołysana falą śpi,
Wiatr napina biały żagiel,
Właśnie tak spełniają się sny...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 19:31, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ver...
Qrcze... W swoim poście ( Pon 21:46, 08 Sty 2007 ) zapodałaś obraz wnętrza żeglarskich pragnień... gdy chłodno, głodno i mokro. Ileż to razy człek tłukł się na pokładzie, gdy czas gonił do Portu, aby zdążyć na czas a pogoda była jaka była. Wyposzczony żeglarsko w ciągu roku człowiek czasem oddalał się nadmiernie od Portu startu (i docelowego równocześnie)....
Byłem miłośnikiem pływań w terminach skraju sezonu... maj, czerwiec i koniec września. Rzadziej w wakacje... Temperatury i pogoda zaskakiwała nas nieustannie miło i b. niemiło (łącznie z przymrozkami). I tak w kontekście tamtych dni przypominam sobie swoje pragnienia... i marzenia... o cywilizowanej kąpieli w ciepłej wodzie, jedzonku, trunkach i zawartościach stringów... hehe.
Tak że Verko... Twoja zemsta jest tu dla mnie nad wyraz słodka... , bo ty mścić umiesz się tak rozkosznie słodko i obiecująco...
I ta refleksyjna szanta w ostatnim poście... jako żywo przypominająca mi bardziej surowe czasy gdy faktycznie z mocnym żeglarskim worem człek wyprawiał się na jeszcze dzikie Mazury. Kto był tam wtedy... wie o czym piszę. Dziś jest tam zupełnie inaczej... ale też ciągnie.
Dzięki ci Verko za zemsty wszelkie... Są jak balsalm choć nie jestem masochistą... Tak, te miejsca ucieczek od codzienności... w świat komarów i chaszczy... ale jaki kojący
Pozdro...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Weles dnia Nie 11:02, 18 Lut 2007, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 3:37, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zobacz Harsz a la Las Vegas... pomyslec, ze oni tam wszyscy teraz w Zenzie siedzą...ehhh....
na drugiej fotce Rysio w nirwanie (poznasz port). Rysio romantyczny był... zebys mnie nie trzymał na takiej krotkiej smyczy... jeszcze romantyczniejszy byłby.. hahaha fajne wspomnienia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:49, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
o... tak żeglarsko się zrobiło, a ja przegapiłam... witam, witam...
pozdrowienia znad Zalewu Szczecińskiego
--
"Yossarian? Yossarian to nazwisko Yossariana, panie pułkowniku"
redakcyjnie: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Nie 13:50, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie ta keja? Jaaaa tez chce na żagle!!! To przeciez nie szkodzi ze nie umiem...co tam...aaa refować czegoś tam i baksztag mi sie myli z wmordewindem..... Prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:10, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oj, Delta, Delta... Co tu dużo umieć...
Wg filozofii niektórych: "A co to za wielka sztuka to "pływanie jachtem"?? Nalać, przechylić, wypić. PROSTE..."
Pisała To Ta Co Tradycyjnie Pije Tylko Na Kei
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:06, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
oooo...super witajcie matroski
zobaczycie jak Kapitan po "zeglarskim" obiedzie tylko o stawianiu myśli...zapomnij Delta o refowaniu...
Jayin - czy to Twoje fotki z Zalewu? fajne ujecia, jacht chyba spory, ok. 100m?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Nie 16:14, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Aaaa, to w sumie chyba faktycznie...nie takie trudne... kapitan po obiedzie staje....wstaje...ooooops stawia czy cóś......to normalka.
a przechyły ochochocho i 10 w skali...to sie i na lądzie zdarza...
Wodniakiem byc.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:17, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ver - moje ale marnej jakości, bo telefoniczne.
a jacht - gdzie tam 100... marne "tylko trochę ponad 7 m" fajny folkboat`cik o małym zanurzeniu, szczeciński "Nautilio". łódka znajomego. Fajnie się tym pływa po Zalewie, bezpiecznie nawet przy większym wietrze. Między Bogiem a prawdą - po Zalewie wprawdzie pływam wyłącznie albo folkboatem albo Cariną - więc porównanie ograniczone - ale stawiam bez wahania na folkboata
Kanał w Stepnicy i wskazania tradycyjne z Zalewu - płytko, 2-4 m jedynie na torze wodnym dla Wielkich Statków Z Głośnymi Syrenami jest jakieś 11-12 m...
ech.. też mi się zachciało... pod żagle... niech no sezon już przylezie! [img][/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:40, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jayin fotki są świetne, szkoda, ze tak maleńkie, nic sie wiecej nie da z nimi zrobić...
Chyba zakochana byłaś..dlatego pozwoliłam sobie na mały tuning w sepii
[link widoczny dla zalogowanych]
dobra, to ja stawiam Kapitanowi "Hiszpańskie dziewczyny"
ciekawe, co Wy postawicie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Nie 19:03, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To ja tez Kapitanowi.....przymilić sie trzeba....
[link widoczny dla zalogowanych]
a ta jest jedna z moich ulubionych.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:17, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ver - one przeszły później tyle transformacji, że ho ho.. ale niewiele da się wyciągnąc fakt sepia chyba najlepsza. na szczęście teraz lepszy sprzęt jest, chociaż jakoś niechętnie myślę o zabieraniu go na pokład
to ja podrzucę kapitanowi dwa kawałki:
patriotycznie, bo szczecińsko: QFTRY i "Czarna Maryśka"
[link widoczny dla zalogowanych]
a to, bo kapitańskie i fajnie buja na łódce bluesowo z gitarami;-) Broken Fingers Band "Ballada o nieznanych lądach"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 20:29, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe... Jay...
Co za miła atmosfera się zrobiła ... rozmarzyły mi się tu Rusałki... Cóż. Po zalewie nie pływałem. W Szczecinie w sumie byłem 2 razy i to w "Telidze"...(nie wiem czy jeszcze istnieje). Kupowałem w 82-gim dla klubu.. 3 Foki-II i Nasha... Owszem... czekając na dźwig połaziłem sobie po nabrzeżu i pozwiedzałem... przystanie (jakieś)...
Zapachniało tu wodą i powiało bryzą choć dopiero luty. Ja już kombinuję co... jak i kiedy. . Powinno być dobrze... jak co roku. Dzięki za szanty... i wszelkie przymilanie... bo jakoś ciepło się robi na serduszku. Przy okazji Ahoj dla żeglarzy ze Szczecina... i okolic... Może kiedyś tam dotrę... i przyda się ich pomoc...
Tak... Urokliwy jest ten folkboat, tradycyjna porządna robota... Coraz mniej takich widać na wodzie...
Delta... Co do umiejętności żeglowania... Jak się to naprawdę polubi to migiem opanuje się podstawy... Troszkę nauki i po sprawie. Te prawdziwe umiejętności potrzbne są przy manewrach portowych i... na 10B... Tu niestety trzeba mieć sporo doświadczenia.... Ale ty tu nie kokietuj boś sama wodniak... i to wyczynowy [-X ... Wpal tutaj jakąś swoją fotkę skromnisio... na jakich to wodach wiosłujesz... aż się kędzierzawa jeży...
Cóż Ver... Masz u mnie stałe miejsce w załodze... i poświęcę fragment mojej głowy do zasiwienia Z tym stawianiem nie przesadzaj... To nie to, że kapitan skąpi... ale wy urokliwe zołzy prędko go do ruinacji doprowadzacie...gdy często stresy musi gasić w głębokim kuflu...
Ech ta Zęza... Mekka Mazur... Teraz tam atmosfera ciut inna, ale jeszcze tam zaglądają teraz już siwowłosi młodzieńcy... Wspominam jeszcze czasy gdy wchodziłem i wychodziłem z Tamtąd na żaglach... To było normalne. A dziś i pagaje stają się przeżytkiem...
Foto 2. to chyba cumowisko na Ryńskim... Myśmy chyba cumowali po zawietrznej tej zatoki.... i było sporo spokojniej... chociaż do końca nie jestem pewien. Rysia spotkałem wiosną ub.r. przypadkiem w przykopalnianym Barze na Piwku... z dala od jego miejsca zamieszkania.... Być może zapomniałem Cię pozdrowić od niego co czynię... teraz ze skruchą.
Piękne dzięki moje Rusałki... Topik mi ożył i ciepełkiem napełniło się serduszko...
Ahoj...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:19, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:46, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jayin..co ja sie tej Czarnej Maryski naszukałam kiedys...dzieki!
fajna masz stopkę dopiero teraz zauwazyłam, w Gniezdzie Piratow jestem srednio raz na dwa tygodnie, jakos tuz po Swietach odjazdowa impreza była z Matelot.
Nie ma w nowinkach wiele o Romku Roczeniu, a ma sie niezle, chyba bedzie ok takie ostatnio miałam wiesci.
Welesie, nic sie nie stało, Rysio co i raz dzwonił, ale to coraz smutniejsze telefony były, mam nadzieje, ze sobie jakos tam sam radzi...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:04, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ver - stopka służbowa Ale w Gnieździe ostatnio - i warszawskim i łódzkim - bylam wyjątkowo prywatnie Będę częściej tam zaglądać, bo wyjazdy częstsze mi się szykują do obu stolic A na co dzień pozostaje mi szczecińska Taverna
A Romka ostatnio widziałam dośc dawno, bo w Stodole, na koncercie "Zobaczyć Morze" (ten charytatywny dla Romka i Messaliny z EKT).
Tak więc - jak do Gniazda będziesz się wybierać, to wołać proszę Może się zgramy w czasie i zamiast wirtualnego - to realne piwo się wypije w gronie znajomych
To na dobranoc, jeszcze coś z ostatniej płyty chłopaków ("Bistro Alternatiff"), co mi się bardzo podoba:
QFTRY, "Banda łajdaków"
[link widoczny dla zalogowanych]
i dla ver nieco inna wersja (też z tej płyty) Maryśki (więcej instrumentów )
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Pon 0:29, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bry. |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 0:43, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To mi się tu Rusalki dogadują...
Jay...
Coś wspominałaś o Gnieźnie... Nie wiem jakie korelacje wiążą cię z tym miastem (piszesz że prywatne), ale gdy będziesz miała je w planach to zapraszam na Piwo jako gospodarz..., bo tam są moje wielopokoleniowe korzenie (cała rodzinka). Bywam tam często i jak będziesz miała ochotę zaszczycić mnie trąceniem się kuflem daj cynk. Tam stawiałem pierwsze kroki... chodząc szkutnikowi po piwo.... i zamiatając po robocie
Tak że mogę cię tam gościć z pełnym wypasem... O tym że byłoby mi milo... nie muszę chyba?
Aż zazdroszczę wam zapału w konsumpcji szant... i rozległego rozeznania... Ja jestem bardziej technicznie w materii żeglowania usytuowany... co jest również malownicze. Ale z przyjemnością odwiedzam miejsca, które zapodajesz linkami... Z przyjemnością tam będę wpadał i "podsłuchiwał" jako niezrzeszony... w CBA.
Ver...
Widzę że z Ryskiem jesteś w komitywie bliższej... Pozdrów go jak się zdzwonicie. Przykre są to wieści... Podziwiam go... Mam nadzieję że rozmyślasz coś o rejsie? Może uda się wyrwać H...
Pozdro...
PS. Witam Paj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:18, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Weles napisał: | Coś wspominałaś o Gnieźnie... (...) |
oj, w Gnieźnie to ja dawno nie byłam Ale jak już jest zaproszenie, to może jakiś przystanek na moich częstych wyjazdowych trasach z Dzikiego Zachodu w głąb Polski zrobię?
a z ver o Gnieździe Piratów pisałyśmy to taka knajpa/tawerna w Warszawie - i od jakiegoś czasu też w Łodzi (sieć się robi, nieomal jak McDonald
--> [link widoczny dla zalogowanych]
teraz już naprawdę idę sobie spać DOBRANOC wszystkich Nawiedzającym Wątek Welesowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Delta maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CK Kraków
|
Wysłany: Pon 14:13, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To ja sie przywitam grzecznie..... jako nawiedzajaca ten Welesowy wątek morzem pachnący.....
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|