Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vindemiatrix
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:11, 10 Sty 2008    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Z drugiej strony, jeśli manuskrypt jest fałszerstwem, to kto i w jakim celu zadałby sobie trud tworzenia czegoś takiego? Tych wszystkich rysunków i pseudojęzyka?


Choćby dla pieniędzy. W linku, który podałam jest kilka przypuszczeń.
Vinde, ja znalazłam inną nazwę Kłosa.
Właśnie z jakichś starobabilońskich źródeł. Ta nazwa to Spika. Choć to pewnie w dużym uproszczeniu bo tłumaczenie jej zawierało ukośniki między literami i wielkość poszczególnych liter była różna.
(zresztą taka nazwa używana jest czasami do dziś o czym nie wiedziałam dopóki nie przeczytałam tych starobabilońskich źródeł-może uda mi się je odszukać, choć chwilowo bez powodzenia).

Co do manuskryptu...Spojrzałam wczoraj wieczorem tylko na rysunek i od razu skojarzyłam go z wcześniej wspomnianą płaskorzeźbą.
Myślałam, że to jakieś potwierdzenie dla niej.
Stąd moje rozczarowanie.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 10:55, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:49, 10 Sty 2008    Temat postu:

Tak sobie czytam ( nie znałam tego manuskryptu) i mam 2 pomysły ( oba równie pogięte):
- albo jest to rzeczywiście książka alchemiczna, napisana w języku, który zwyczajnie umarł(razem z osobami posługującymi się nim). W końcu nie jest to odosobniony wypadek, bo w chwili obecnej istnieją języki, którymi posługuje się np. już tylko 10-20 osób. I te języki znikną razem z tymi ludźmi.
-albo ( i ten pomysł bardziej mi sie podoba) jest to książka....fantastyczna. W końcu w czasach kiedy powstała też ktoś mógł wpaść na pomysł opisania fantastycznych światów w języku, który wydawał mu się "magiczny" ( a który odczytać mógł tylko on, lub ktoś "wtajemniczony")
Ludzie od zawsze kochają wszelkie tajemne księgi, tajemne przejścia, tajemne mikstury i tajemne organizacje. Może to pozostałość po czymś takim. Jakaś "biblia" czegoś w rodzaju Masońskiego Stowarzyszenia Wielbicieli Przyrody
A że zawartość owego dzieła jest ( delikatnie mówiąc) mało naukowa....no cóż. Na dawnych mapach, kiedy autor nie wiedział jaki ląd namalować dalej, pisano: "Dalej są już tylko smoki"
Jak człek nie wie, to sobie wymyśli d'oh!

A tak wracając do samego manuskryptu. Jeśli to rzeczywiście autentyk, to musiał być komuś i do czegoś potrzebny. Wytworzenie welinu było zabawą dla bardzo bogatych ludzi. A umiejętność pisania i czytania, nie była rzeczą powszechną. Może więc ktoś sobie pisał i rysował, a czytający owo "dzieło" mógł sobie "czytać" cokolwiek mu ślina na język i bogactwo wyobraźni podpowiedziało. W końcu nie każdy finansowo zasobny osobnik ( wówczas), był osobą piśmienną. Ale chęć pochwalenia się posiadaniem "dzieła naukowego" w swoich skarbczykach, mogła być równie silna, jak obecnie chęć posiadania jakiegoś majbacha


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:35, 10 Sty 2008    Temat postu:

Mam jakąś książkę o szyfrach i tam na pewno było coś o manuskrypcie, muszę to teraz odkopać.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vindemiatrix
eksperyment z petkutinem


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kosmosu :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:17, 11 Sty 2008    Temat postu: M.V.

Witam, witam serdecznie!
(Ill, jeszcze raz dziękuję za kartkę 050)
Cieszę się że Was widzę.
(Lulka, nie zajrzysz tutaj?)
Bardzo cieszy mnie to, że sprowokowałam do rozważań nad tym manuskryptem, a niektórych (Aprox!) do poszukiwań książek
związanych z tematem Jego zawartość nie jest do końca
tak mało naukowa - pewne rysunki istniejących ciał niebieskich są dość rzetelne - być może twórca miał kontakt z kimś uczonym, a może z grupą uczonych?
Mógł mieć w dodatku wyobraźnię i uzdolnienia artystyczne! Albo po prostu wynajął/zlecił kilku osobom opracowanie takiej "książeczki".
Jeśli tak, pogratulować twórcom wyobraźni i wytrwałości w jej tworzeniu. No i bogactwa. Ill, Twoje pomysły nie są pogięte Pamiętam że w dzieciństwie uwielbialiśmy takie zabawy
- poszukiwanie skarbów, rysowanie map, przeglądanie tajemniczych ksiąg (jedną z nich był przedwojenny niemiecki atlas anatomiczny Think) . Stworzyliśmy nawet własny szyfr - proste pismo obrazkowe
...jeśli tak, to mamy prawdopodobnie do czynienia z pierwszą książką z gatunku "science-fiction" na świecie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:46, 11 Sty 2008    Temat postu:

Jak się okazało książkę chyba sobie wypożyczył brat, muszę to sprawdzić. W każdym razie stworzenie tego manuskryptu musiało być ogromnie pracochłonne i nie wiem czy nakład pracy w to włożony nie przekraczał, przynajmniej początkowo, wartości samego dzieła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:37, 12 Sty 2008    Temat postu:

Zaglądam!
Też jestem pełna podziwu dla Ill i własnych ograniczeń.
Uwielbiam książki sf, ale nawet by mi nie zaświtało w głowie, że ich autorzy tworzyli w jakichś zamierzchłych czasach.
Blue_Light_Colorz_PDT_02
Moje zamiłowanie do sf wzięło się właśnie z ciekawosci do takich różnych niezbadanych zjawisk, rzeczy, przedmiotów.
Tzn. najpierw był Lem, potem ta ciekawość.
Do dziś posiadam pokaźny zbiór Denikena i jemu podobnych.
Potem jednak trochę się przebiegunowiłam na rzeczy bardziej konkretne - czyli kosmos. Nie znam nazw gwiazd, ich połozeń itd.
Patrząc na nie zachwyca mnie ogrom Wszechświata, jego piękno i niesamowitość - bo nie mogę go dotknąć, zrozumieć, bo wciąż większość pytań jest bez odpowiedzi. Piszę o tym bo zyskując pewną wiedzę straciłam zainteresowanie dla zagadek o jakiej tutaj mówimy.
Nauczyłam się wierzyć tylko ludziom wiarygodnym, a pisarz czy wątpliwy badacz nim dla mnie nie jest.
Dlatego trudno mi wciągnąć się w tę dyskusję.Z góry założyłam, że nie ma co gdybać skoro wiedza na ten temat jest znikoma, a według znawców żadna. Pewnie książka o tym manuskrypcie bedzie kolejna rewelacja typu "Kod da Vinci"
Jednak z ogromną przyjemnością będę zaglądała na Twój topik i kto wie - może się jednak rozwinę.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:20, 12 Sty 2008    Temat postu:

Vinde
Też bawiłam się w tajemne szyfry i "skarby" i "skryta" ( takie kawałki szkła, a pod nimi układanki z kwiatków i listków, które się zakopywało i później pokazywałao tylko tym najbardziej wtajemniczonym)

A teraz na temat.
Jakoś tak się złożyło,że podobnie jak Lu, wolałam zawsze fakty od przypuszczeń, ale....w którymś momencie zaczynają nachodzić nas wątpliwości.
I tak sobie siedzę i myślę i przychodzą mi do głowy różne psie myśli ...A w zasadzie jedna: no bo zobaczcie, jest coś takiego,że mówiąc czy myśląc o ludziach żyjących ileśtam lat przed nami, myślimy o nich z lekką pobłażliwością. Ot tacy nasi przodkowie. Nie znali, nie wiedzieli, nie umieli przewidzieć ...itpd.
Ale przecież tak naprawdę to oni byli tacy sami jak my. Mieli jakieś marzenia, przemyślenia, coś ich cieszyło, coś odkrywali, czegoś chcięli, targały nimi takie same emocje jak i nami.
A że "dekoracje" były inne....A może były lepsze? Co my wiemy? Tylko to, co nam się wydaje,że odczytaliśmy z hieroglifów, glinianych skorup czy listów pisanych gęsimi piórami.
Wnioskujemy tylko na podstawie tego co przetrwało.
A gdyby pewiem wódz rzymski nie spalił biblioteki w Aleksandrii?
A gdyby był bardziej trwały sznurek z którego robiono kipu?
A gdyby ktoś zrył buldożerami płaskowyż Nazca?
A gdyby nikt nigdy nie wszedł do jaskiń w okolicach Cro Magnon?

A gdyby....za tysiące lat w trakcie wykopalisk na ziemiach Polski odkryto jedynie egzemplarz "Trybuny Ludu" i nagranha audycji ojca Rydzyka?
Jak wtedy wyglądalibyśmy w oczach przyszłych badaczy, którzy nic o nas innego by nie wiedzieli?

Dlatego wolę zawsze patrzeć na historię przez ludzi.
Nie zmieniamy się tak bardzo


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:22, 12 Sty 2008    Temat postu:

I zapomniałam
Vinde, wrzucaj tematy do Uskoku Tektonicznego. Lubię Twoje tematy.A tam będzie łatwiej je odnaleźć. Ja ciągle zapominam o tych imiennych topikach tutaj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arth
mumia barmana z Gliwic


Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 229 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:49, 13 Sty 2008    Temat postu:

Staniemy sie głupsi od naszych przodków.
Bo niedługo:
- mało kto będzie umiał przejechać 2 ulice bez GPS,
- dodać 25 do 34 bez kalkulatora,
- wyjście bez komórki w kieszeni będzie survivalem,
- umiejętność pisania bez klawiatury będzie rzadka sztuką,
- umiejętność czytania również (obrazkowe systemy operacyjne itp).
Bez laptopa, komórki i GPS człowiek w środku miasta będzie bardziej bezbronny niż małpolud w buszu pomiędzy lwami.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vindemiatrix
eksperyment z petkutinem


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kosmosu :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:09, 15 Sty 2008    Temat postu:

Wygląda na to, że pozostaliśmy bez odpowiedzi. Zbyt mało wiemy o naszych przodkach, a to co mamy lub udaje nam się znaleźć/odkryć, to kilkanaście, kilkadziesiąt puzzli w tej całej układance... najbardziej zadziwia mnie mnogość teorii powstałych w temacie. I nawet cieszy, że dopiero teraz technika tak wydatnie "pomogła" w sformułowaniu tezy, że (być może!) manuskrypt to po prostu "cacko" nie zawierające większej treści.
Bo wtedy jest większa szansa, że nie do końca będziemy ufać komputerom i technice (Ahti, to odpowiedź na Twój post). Nie wyobrażam sobie momentu, gdy wszelkie rozwiązania zagadek przeszłości będą możliwe dzięki "wrzuceniu do komputera" i po krótkim oczekiwaniu na wynik, rezultat znany i przyjęty niemalże bezkrytycznie (no tak się jakoś porobiło...)!
Lu, kiedyś też pochłonął mnie Wszechświat - Ziemia i jej sprawy wydawały się małe i wręcz zabawne wobec tego pięknego ogromu... do czasu gdy natknęłam się na wzmianki o kulturze Dogonów, z pewnością wiesz o czym mowa. Wtedy pomyślałam o ludziach i o tym, co właściwie o nich wiem, o naszych przodkach... i dalej, podobnie jak Ill, stwierdziłam że takie historie też mają swój sens, że ludzie mają sens w Kosmosie Ok, widzę że chyba staję się enigmatyczna ...miałam jeszcze przecież poprzeć Cię Lu w tym, że korzystanie z wiarygodnych źródeł jest logiczne i najbardziej efektywne - jednak czasami trudno uniknąć tego "informacyjnego szumu" i szybko oddzielić ziarno od plew
Ill, postaram się skorzystać z Twoich sugestii; jednak z moją bytnością tutaj bywa jak ze Słońcem (teraz odnotowuje się jego wzmożoną aktywność), a nie chciałabym nikogo rozczarować...
Pozdrawiam serdecznie. Polki grają z Holenderkami (lecę oglądać!)


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:20, 17 Sty 2008    Temat postu:

Vindemiatrix napisał:
Ok, widzę że chyba staję się enigmatyczna ...miałam jeszcze przecież poprzeć Cię Lu w tym, że korzystanie z wiarygodnych źródeł jest logiczne i najbardziej efektywne - jednak czasami trudno uniknąć tego "informacyjnego szumu" i szybko oddzielić ziarno od plew


Ależ ja również ulegam informacyjnemu szumowi jeśli sprawa dotyczy rzeczy niezbadanych. Rok temu czy też dwa dostałam po prostu bzika na punkcie "Ewangelii Judasza". Ta jednak okazała się prawdziwa.
Wiesz, człowiek uczy się całe życie.
Pamiętam jak rozgorzała dyskusja co ta Ewangelia może zmienić, jak wpłynąć na Kościół itd.
Nie zmieniła nic. Została okrzyknięta przez naukowców największym odkryciem roku czy też wieku i tyle. Nic się nie zmieniło. Byłam mówiąc szczerze oszołomiona tą reakcją i zaczęłam zagłębiać się w historię Chrześcijaństwa itd. Już wcześniej czytałam o innych, odrzuconych przez Kościół Ewangeliach, ale nigdy nie zastanawiałam sie dlaczego tak się stało.
Otóż odpowiedź okazała się banalna!
Rozłamy religijne były głębokie już za życia Chrystusa i narastały. Pierwszy i drugi Sobór wybrał więc to co mu pasowało do doktryny, a resztę odrzucił.
Tak było z Ewangelią Marii i innymi.
Trudno więc było się spodziewać, że teraz po dwóch tysiącach lat takie odkrycie cokolwiek zmieni.
A jednak....

A Wszechświat? Kosmos? W nim jest odpowiedź o naszym życiu tutaj, na Ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:05, 21 Sty 2008    Temat postu:

Pozwolę sobie zauważyć, że
Aproxymat napisał:
Wszystkie odpowiedzi są błędne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:50, 22 Sty 2008    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Pozwolę sobie zauważyć, że
Aproxymat napisał:
Wszystkie odpowiedzi są błędne


Tia...Też zaczynam tak myśleć. Szczególnie po artykule ze "Świata Nauki", który przeczytałam w nocy bo już i tak wiedziałam, że będę dzisiaj niewyspana.
Artykuł o ciemnej materii, która niby jest choć jej nie ma, a jeśli jest to nie jest tym czym powinna być.
Przeczytam jeszcze raz to może coś do mnie dotrze. Choć na pewno chodzi o spór między naukowcami w świetle najnowszych odkryć.
Za to spodobało mi się jedno zdanie (w tej kwestii naukowcy byli zgodni), że życie we Wszechświecie nie jest przypadkowe i jest najprawdopodobniej powtarzalne.
To mnie pocieszyło bo jak myślę, że tam nikogo nigdzie nie ma to czuję się osamotniona.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:55, 01 Lut 2008    Temat postu:

lulka napisał:
.
Do dziś posiadam pokaźny zbiór Denikena.


Ja też. Uważam, że są niezłej jakości literackiej, bo naukowo to już mocno kuleją. Ten człowiek ma talent i dobre pióro, gdyby pisał SF byłby pewnie mocno cenionym autorem.
Ale mam też tę książkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
w zasadzie po niej człowiek nabiera zdrowego sceptycyzmu wobec takich rewelacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:49, 03 Lut 2008    Temat postu:

Aproxymat napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
w zasadzie po niej człowiek nabiera zdrowego sceptycyzmu wobec takich rewelacji.


Tej książki nie czytałam, ale z innych znam zdanie konserwatywnych archeologów.
Dla odmiany zapoznaj się z badaniami
Selima Hassana - egiptologa (dawno temu, ale bardzo aktualne)
Roberta Schocha - historyka i geologa z Uniewrsytetu Bostońskiego
Luisa Kalvareza - zdobywcy Nagrody Nobla (fizyka, który pokusił się o wyznaczenie wieku Sfinksa).

Jest jeszcze wielu innych, ale w tej chwili nie pamiętam nazwisk.
Żaden nie sugeruje, że piramidy zbudowali kosmici (jak Deniken), ale ich badania jasno wykazały, że Sfinks istnieje conajmniej 7000 tys. lat.
Nie będę się teraz rozwodzić na temat ich badań.
Są różne szkoły i poglądy naukowe na temat piramid i nie tylko.
Przeczytałam te kilkanaście stron z linka, który zamieściłeś.
Owszem - jego wywody są na pewno bardziej naukowe niż Denikena, ale równie kłamliwe (poprzez ukrywanie wielu innych teorii choćby) jak tegoż właśnie Denikena.
Dlatego pewnie się do przeczytania tej pozycji nie skuszę.
I nie o to chodzi, że chcę wierzyć koniecznie w interwencję kosmitów bo w nią nie wierzę. Nie wierzę również w to co pisze Wróblewski - nie wierzę z tej prostej przyczyny, że zdania na ten temat naprawdę tęgich głów na całym świecie są bardzo podzielone.
Sądzę po prostu, że póki co wszystkie odpowiedzi są błędne (skoro nie wiemy która tak naprawdę jest prawdziwa).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:25, 03 Lut 2008    Temat postu:

Och nie... po prostu Wróblewski (i inni) uważają, że nie doceniamy ludzi. W czasie gdy powstawały budowle Majów, które wydają się nam tak tajemnicze, u nas Rzymianie budowali wcale nie tajemnicze akwedukty, drogi i świątynie, dużo bardziej zaawansowane technologicznie i nikt się tym nie ekscytuje za bardzo. Wielu rzeczy nie wiemy, bo nie mamy świadectw pisanych, a przynajmniej pisanych w zrozumiałych dla nas językach. Poza tym w tej książce jest też sporo zabawnych odwołań, np. próba interpretacji Wawelu a la Daeniken
A że odpowiedzi są błędne, to pewne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:51, 03 Lut 2008    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Och nie... po prostu Wróblewski (i inni) uważają, że nie doceniamy ludzi. W czasie gdy powstawały budowle Majów, które wydają się nam tak tajemnicze, u nas Rzymianie budowali wcale nie tajemnicze akwedukty, drogi i świątynie...


No tak Apro, nie ekscytują się tak bo budowle Majów powstały ok. 1500 lat p.n.e, a akwedukty i rzymskie drogi jeszcze o wiele później.
Według samych archeologów takich jak Wróblewski piramidy powstały 2500 lat p.n.e i to jest właściwie punkt graniczny by można to w jakiś sposób wyjaśnić.
Archeolodzy twierdzą, że wieku piramid i sfinksa nie da się dokładnie zbadać (lub wcale nie da się zbadać) bo skała nie jest tworem organicznym.
Tyle, ze to jest nieprawda. Geolodzy potrafią to zrobić, fizycy też.
Jedni i drudzy określają wiek budowli na o wiele starszy co oznaczałoby, że na terenie Egiptu żyły wówczas plemiona ledwie potrafiące obrabiać narzędzia z krzemienia i wówczas to staje się zagadkowe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Nie 14:27, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:01, 04 Lut 2008    Temat postu:

Kod:
Pomiędzy I a połową III wieku naszej ery, a więc w tak zwanym schyłkowym okresie preklasycznym (Terminal Preclassic) powstają liczne miasta zorganizowane wokół kamiennych centrów ceremonialnych. Z tego okresu pochodzą m.in. słynne centra Nakbé, El Mirador i Cerros, z wysokimi piramidami (do 70 metrów) o bogatej symbolice i ornamentyce wyrażonej w stiukowych płaskorzeźbach,

To jeśli chodzi o Majów. Oni naprawdę nie są aż tak strasznie starożytni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:06, 04 Lut 2008    Temat postu:

Aproxymat napisał:

To jeśli chodzi o Majów. Oni naprawdę nie są aż tak strasznie starożytni.


No właśnie o tym pisałam powyżej.
Dlatego ich budowle budzą szacunek, ale nie kontrowersje jakie budzą piramidy egipskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:11, 04 Lut 2008    Temat postu:

Blue_Light_Colorz_PDT_02 postarzyłaś piramidy Majów o półtora tysiąca lat, to sprostowałem. Ale co tam.
Z tego wszystkiego aż muszę zerknąć do tego Daenikena znowu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin