Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:10, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A dlaczego miałoby pozbawić ich blasku?To chyba za daleko idący wniosek...Chętnie zobaczyłbym eksperyment potwierdzający,że istnienie powszechnego i codziennego szczęści wcale nie szkodzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Śro 12:14, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Ale życie byłoby dużo radośniejsze i mało mnie obchodzi,że nikt by tego nie cenił... |
Niekoniecznie tak. Gdyby nikt tego nie cenił, to nie wiem, czy by było radośniejsze, ale mogę się mylić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:14, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: | Niekoniecznie tak. gdyby nikt tego nie cenił, to nie wiem, czy by było radośniejsze, ale mogę się mylić |
Tak-źle sformułowałem powiedzenie-szczęście wtopiło by się w życie stając się jego integralną częścia i jako takie stanowiłoby tło stosunków międzyludzkich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:15, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | A dlaczego miałoby pozbawić ich blasku?To chyba za daleko idący wniosek...Chętnie zobaczyłbym eksperyment potwierdzający,że istnienie powszechnego i codziennego szczęści wcale nie szkodzi... |
No nie wiem.. Zastanów się... Powiedzmy, że uwielbiasz gruszki. Gruszki masz sezonowo. Czekasz na nie. Dbasz by drzewo nie dosięgła żadna zaraza... Potem zaczyna owocować. Zajadasz sie nimi i cieszysz się ich smakiem i sokiem płynącym po brodzie... Czujesz radość, że w końcu je masz. A teraz pomyśl, ze te gruszki masz kazdego dnia i na każde zawołanie. Nie straca na smaku? Nie przejedzą Ci się? NIe stana sie zwykłym owocem który lubisz? Ot takim... chlebem powszednim?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:16, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nikt napisał: | Kipol napisał: | Ale życie byłoby dużo radośniejsze i mało mnie obchodzi,że nikt by tego nie cenił... |
Niekoniecznie tak. Gdyby nikt tego nie cenił, to nie wiem, czy by było radośniejsze, ale mogę się mylić |
Nie mylisz się. Ja uważam tak samo. Nawiązując do tego co napisałam wyżej o gruszkach... Dostepne na codzień straciły by na swojej cenie. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:18, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Nikt napisał: | Niekoniecznie tak. gdyby nikt tego nie cenił, to nie wiem, czy by było radośniejsze, ale mogę się mylić |
Tak-źle sformułowałem powiedzenie-szczęście wtopiło by się w życie stając się jego integralną częścia i jako takie stanowiłoby tło stosunków międzyludzkich. |
I przy tym stało się niezauważalne i bezwartosciowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:19, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Biedrona napisał: | Kipol napisał: | A dlaczego miałoby pozbawić ich blasku?To chyba za daleko idący wniosek...Chętnie zobaczyłbym eksperyment potwierdzający,że istnienie powszechnego i codziennego szczęści wcale nie szkodzi... |
No nie wiem.. Zastanów się... Powiedzmy, że uwielbiasz gruszki. Gruszki masz sezonowo. Czekasz na nie. Dbasz by drzewo nie dosięgła żadna zaraza... Potem zaczyna owocować. Zajadasz sie nimi i cieszysz się ich smakiem i sokiem płynącym po brodzie... Czujesz radość, że w końcu je masz. A teraz pomyśl, ze te gruszki masz kazdego dnia i na każde zawołanie. Nie straca na smaku? Nie przejedzą Ci się? NIe stana sie zwykłym owocem który lubisz? Ot takim... chlebem powszednim? |
Hmm odpowiem tak nie.I to nie dlatego,że mam gruszki okrągły rok(a mam)i nie zbrzydły mi nigdy.Pomyśl inaczej-szczęście to chleb codzienny-zbrzydnie?Może na chwilę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:22, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Biedrona napisał: | Kipol napisał: | A dlaczego miałoby pozbawić ich blasku?To chyba za daleko idący wniosek...Chętnie zobaczyłbym eksperyment potwierdzający,że istnienie powszechnego i codziennego szczęści wcale nie szkodzi... |
No nie wiem.. Zastanów się... Powiedzmy, że uwielbiasz gruszki. Gruszki masz sezonowo. Czekasz na nie. Dbasz by drzewo nie dosięgła żadna zaraza... Potem zaczyna owocować. Zajadasz sie nimi i cieszysz się ich smakiem i sokiem płynącym po brodzie... Czujesz radość, że w końcu je masz. A teraz pomyśl, ze te gruszki masz kazdego dnia i na każde zawołanie. Nie straca na smaku? Nie przejedzą Ci się? NIe stana sie zwykłym owocem który lubisz? Ot takim... chlebem powszednim? |
Hmm odpowiem tak nie.I to nie dlatego,że mam gruszki okrągły rok(a mam)i nie zbrzydły mi nigdy.Pomyśl inaczej-szczęście to chleb codzienny-zbrzydnie?Może na chwilę... |
Stanie się zwykłe i niezauważalne. Stanie się czymś o co się nie dba i co nie powoduje motylkow w brzuszku.
A co do gruszek... hm... chyba nie do końca zrozumiałeś 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:27, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Być może nie zrozumiałem,ale nie uważasz,że podejście do tego jest indywidualne?Jedna osoba będzie dbaćnp o chleb inna wyrzucać go do kosza...
Ujmę to inaczej-w społeczeństwie nieszczęśliwym radość jesyt luksusowym towarem,nieosiągalnym dla każdego.To tak jak porównywać zawszoną,brudną i XIX wieczną Anglię do wspólczesnego kurortu wczasowego na Majorce-inny sposób myślenia i podejścia- i tu i tu co innego jest normą.A jednak pułap z jakiego widzi się poszczególne domeny obserwacji uległ zmianie.Nikt nie chciałby jednak wybrać Anglii zamiast kurortu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:31, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Być może nie zrozumiałem,ale nie uważasz,że podejście do tego jest indywidualne?Jedna osoba będzie dbaćnp o chleb inna wyrzucać go do kosza...
Ujmę to inaczej-w społeczeństwie nieszczęśliwym radość jesyt luksusowym towarem,nieosiągalnym dla każdego.To tak jak porównywać zawszoną,brudną i XIX wieczną Anglię do wspólczesnego kurortu wczasowego na Majorce-inny sposób myślenia i podejścia- i tu i tu co innego jest normą.A jednak pułap z jakiego widzi się poszczególne domeny obserwacji uległ zmianie.Nikt nie chciałby jednak wybrać Anglii zamiast kurortu... |
Hm... jeżeli dobra materialne uważamy za podstawe szczęścia - to tak, masz rację.
A ja jednak obstaje przy swoim - szczeście dostępne każdego dnia i wszędzie nie ma smaku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:35, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Niezrozumieliśmy się-cały czas mówię wyłącznie o permamentnym uczuciu szczęscia jako takim przyrównująć je tylko do określonych materialnych sytuacji.
Dlatego tym razem z wielkim bólem nie mogę zgodziś się z piękną Biedronką...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Biedrona ladybird with stripes
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 6687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 133 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Śro 12:38, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Niezrozumieliśmy się-cały czas mówię wyłącznie o permamentnym uczuciu szczęscia jako takim przyrównująć je tylko do określonych materialnych sytuacji.
Dlatego tym razem z wielkim bólem nie mogę zgodziś się z piękną Biedronką... |
Niestety muszę na tym zakończyc ta wielce interesującą dyskusję Panie Kipol.
Może kiedyś dokończymy. Obowiązki kury domowej (nioepełnoletniej) wzywają 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 12:40, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Życzę szczęścia-całodobowego i wiecznego bez względu na spowszednienie tego uczucia.Było mi bardzo miło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
drobniutka flower woman
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 11419 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 73 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:52, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj Strimko 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Śro 14:32, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dziendobrybardzo Wszystkim
dzis zyczen nie ma, a co!! jak szalec to szalec...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 14:37, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To prawdziwy powiew świeżości...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Śro 15:04, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
mowisz, ze przeciag jakis tu panuje?...
pozamykam te okna, moze to i racja, bo nawet ucho mnie rozbolało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 15:05, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Już wietrzyk ucieka...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Śro 15:08, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
uuuuuuuuu to i wiatr tu hulał...no patrz, a nawet nie zauważyłam 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 15:26, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zaledwie zefirek...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|