|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Nie 17:00, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dzis był upalny dzień. Termometr wskazuje nadal 38 stopni. Postanowiłam po spędzeniu okropnych chwil podczas przygotowywania obiady, że wybierzemy się z Miśką na plażę. Plaże nam zrobiono przed referendum, kiedy miały się rozstrzygnąć losy o odwołaniu burmistrza. Przy okazji dokończono fontannę tańczącą. Tak, ze mamy i fontannę i plażę. Na plaży tak gęsto, że trudno bylo nam sie zmieścić jeszcze z wiaderkiem, z łopatka i z grabkami. Miska okazała się syrenką w przeszłości, więc nie można bylo ją wyciągnąć z wody. Zmieniła kolor z blado białego na siny nawet. Nad wodą bylo dość chłodno, mozna było nawet zmarznąć. Brakowało mi fal i czułabym się prawie jak nad morzem. Prawie robi jednak różnicę - jak to twierdzą w pewnej reklamie. Gdy kazałam Miśce wyjśc z wody podniosła alarm. Jakaś pani poczęstowała ją wafelkami, inna próbowała zagadywać. Malwiśka muszę przyznać jak na niemowę potrafi wrzeszczeć doskonale.
Zadzwoniłam więc na telefon alarmowy po ojca Malwiny.
Wspomnę jeszcze tylko o tym, że moje kompleksy są bezpodstawne. Zawsze wydawalo mi się, ze jestem za gruba, za brzydka i w ogóle i w szczególe. Jednak przyglądając się paniom i to młodszym stwierdzam, ze nie powinnam miec kompleksów, choć do ideału mi daleko.
Piję zimne piwo, choć nie przepadam. I jest całkiem przyjemna niedziela. Pozostało czekać tylko na mecz.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Nie 18:18, 01 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 15:36, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
duin napisał: | Nie zamierzam Ci niczego zarzucać. Ani sugerować.
Czytam, po prostu. |
kłamczuch |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 22:47, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Czuje niemoc. Niemoc obezwładniającą. Moze to i sen mnie otula i powinnam legnąć do łóżka.
Siatkarze nasi przegrali. A w sumie faktycznie jak wielu uległam iluzji, że mogą mieć ten medal olimpijski. Rzadko ulegam takim stanom, prasie, uniesieniom zbiorowym... A jednak uległam... i widziałam ich na podium. No cóż nie wyszło... Akurat siatkówkę lubię oglądać. Oglądam nawet nasza ligę. Lubię dynamiczne gry zespołowe. Kiedys lubiłam koszykówkę. To bylo za czasów sukcesów Sląska Wrocław. Siedemnastokrotnego mistrza Polski w koszykówce mężczyzn.
A swego czasu zakochana byłam Draženie Petrovicu. Niestety zginął wypadku samochodowym.
Potem jakoś coraz mniej poświęcałam czasu NBA.
W pracy też czuję niemoc. A i brak mi asertywności. Tak twierdzi nawet moja szefowe bezpośrednia. Znów podobno mnie uratowała od obciążenia mnie dodatkowymi obowiązkami. Czasem faktycznie wychodzę poza swoje obowiązki. A potem ktoś che je na mnie zepchnąć. I tak powoli spychają...
A ja jakoś nie potrafię odmawiać. I dziś szefowała mnie pouczyła : dajesz palec, licz się z tym, ze musisz oddać rękę.
Ech. Rękę to ja już niefortunnie oddałam.
No czuję to niemoc i już.
Nawet pani z banku dzis zadzwoniła i poinformowała mnie, że mój wniosek został rozpatrzony pozytywnie i dostaje kredyt.
Wcale mnie to nie ucieszyło, bo skoro nie mam kasy na coś tam... To od kredytu mi jej na pewno nie przybędzie. Gdy zabraknie ci 100 zł w jednym miesiącu i pożyczysz, w następnym będzie ci brakowac 200 itd.
Liczyć na to, ze się coś zmieni...
No, niemoc jak nic.
I jeszcze ten mój strach. Słabośc charakteru.
Skoro juz i tak jestem szczera to sie wyspowiadam.
Mam cos takie dziwnego w charakterze (w sobie). Takiego obcego, który jakby poglębia to moja niemoc. Hamuje mnie.
Jako dziecko chciałam skakać przez przeszkody. To znaczy konno, ja i koń albo ja na koniu, z koniem.... Bylo o moim marzeniem i opowiadałam o tym na prawo i lewo. Nawet zmówiłam dziesiątkę różańca w intencji.
Udałam się w tym celu do stadniny, wyłuszczyłam czego chcę i kierownictwo wysłało mnie do trenera, celem oceny.
Po rozmowie z trenerem, który trochę ze mnie kpił, a być może badał mnie, dostałam to co chciałam. A przynajmniej obietnice. Przyjdź za miesiąc, spróbujemy...
I wiecie co... za łatwo poszlo, więc już nie poszłam. Choc na początku szalałam ze szczęścia...
Potem w szkole średniej namawiano mnie na PWST. Nauczyciele, koleżanki, kolega studiujący w filmówce w Łodzi.
No i już sie zdecydowałam, nawet przygotowałam... A dokumenty zawiozłam na AE. No bo tak, a nuż bym się dostała i co potem... Ile jest głównych ról w teatrze.... I co kelnerowanie... A może tak ja w tym filmie Komediantka, trzeba by coś działac, moze się postarać... Nie, to nie dla mnie... A zresztą talent rzecz nabyta...
Znów strach przed robieniem czegos co dałaby mi radość byc może...
Następnie moje zainteresowania skierowałam w stronę Himalaizmu. Chciałam w trudzie prełamywac siebie, czuć ciśnienie w uszach, smak krwi w ustach i radość ze zdobycia szczytu i pokonania swoich ograniczeń.
Poznałam kilku Himalaistów... I znów za łatwo poszło.... Przyjdź, zobaczymy... Nie, znów blokada... No coś ty... To nie mozliwe, zeby się udało... Nie poszłam... Kilku z ich nie zyje już. Ale nie o to chodzi. To nie lęk przed niebezpieczeństwem...
Kiedyś zafascynowała mnie analiza finansowa...
Moze to przez kierunek drugi, który wybrałam.
Pomyslałam sobie, ze chcę zostać analitykiem... No i przygotowałam się, czytałam, symulowałam... Calkiem nieźle dopóki ktos się nie odezwał poważny... No i mnie wystraszyli...
A może bym zrobiła karierę...
Nie, no ja to jestem stworzona do niemocy...
Pokonuje wtedy przeszkody jesli coś jest odległe, nieosiągalne, a gdy to moge mieć, albo przynajmniej spróbować czy mogę, wtedy się cofam, uciekam...
To jest dopiero niemoc.
Dobranoc.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Śro 22:52, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:09, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Różyczko za bardzo piękny, intymny wpis.
Nie znam Ciebie, ale czuję, że jesteś dobra.
Daj szansę sobie..
Polub siebie.
To jest bardzo ważne.
Kiedyś, dawno temu, prawdopodobnie jako dziecko czułaś niewiarę w Ciebie.
Chyba..
Wcale tak nie musiało byc, ale Ty tak czułaś.
I tak zostało.
Polub siebie.
Proszę.
Zasłużyłaś na to.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 7:11, 11 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Paj.
Zastanawiam się co oznacza kogoś znać...
Znac wiek, dane personalne, wiedzieć jak trzyma kubek, jaką lubi herbatę, czy słodzi ....
Tak tylko się zastanawiam. Bo ja do końca nie znam siebie. Wiem, że gdybym nie była sobą pewnie bym siebie lubiła, a nawet chyba chciałabym bliżej poznać i chciałabym miec siebie za znajomą, bo faktycznie w miarę porządny ze mnie człowiek.
Jednocześnie miałabym powody do irytacji na siebie, złości itp.
Czasem po prostu jestem na siebie zła, czasem siebie denerwuję albo denerwuje się na siebie. Nie wiem jak mają inni, ale ja wobec siebie odczuwam i lubienie i miłośc własna i złość, irytację , zdenerwowanie. Cały wachlarz uczuć.
Ogólnie jednak staram się akceptować. Bo to jest wazne i przekłada się na relacje z innymi.
Myslę, że jak zainstalujesz się na dobre we Wrocławiu nie widzę problemu, abyśmy mogły wypić wspólnie kawę na Świdnickiej np. w małej kawiarence na przeciwko Opery .
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 7:12, 11 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 18:43, 25 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam dodać, że kawiarenka nosi dźwięczną nazwę "Babeczka".
Zza okna dochodzą mnie dźwięki muzyki reggae
http://www.youtube.com/watch?v=U2XFMHcLtvA
Gorąca więc atmosfera. Dziwacznie i kolorowo.
Ale co innego chciałam napisać. Mój małzonek poszedł ululać Miśkę. Starałam się nie hałasować, a więc usiadłam sobie przy komputerze i czytałam artykuły, oglądałam oferty i takie tam... Gdy nagle przy mnie staje Miska w gumowcach w kolorze i kształcie biedronki z różową szmacianą lalka pod pachą. Tato zasnął przy tym usypianiu, to dziecko ubrało się i przyszło. |
|
Powrót do góry |
|
|
milka... jestem tylko złudzeniem
Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 1781 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:57, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
nie wiedziałam, nie masz tu konta???
:*
wszystkiego co najlepsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:19, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
dziękuję Milko
...
Pewnie nikt nie tęsknił za moimi wynurzeniami...
W radio leci Janusz ty nie zakręcaj uczuć kranu...
A ja, no cóż... Jak zwykle robię zyciowe głupstwa...
To znaczy ... teraz leci Leon ty zapal naszych uczuć neon...
Rozprasza mnie ten tekst piosenki na melodie tanga.
Ostatnio na maile dostałam, że dziękują mi za zakupy i dają mi kod rabatowy... Nie tylko mi a pewnie wszystkim co kiedykolwiek tam zaglądali...
No i znajoma twierdziła, że ten kod rabatowy nie działa... I oczywiście ja spróbowałam... Działa... I dziś zadzwonili, że jutro mi dostarczą przesyłkę, a ja durna nie mam kasy nawet... No i nie zamierzałam kupować tej sukienki, mimo tego, że jest urocza...
Pewnie to przeznaczenie, miała być moją...
Oczywiście nie dokończyłam zakupów... Nie zaznaczyłam sposobu płatności i myślałam naiwna, że anulują...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczółka Maja budzący grozę kapelutek
Dołączył: 23 Lut 2012 Posty: 1473 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:40, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: |
Pewnie nikt nie tęsknił za moimi wynurzeniami...
|
Musisz Nikta wprost zapytać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:59, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cholernie tęskniłam
Ciesze się że jesteś
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:30, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że żyjesz.
Bo żegnałaś się tak, jakbyś odchodziła na zawsze, w dosłownym znaczeniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:52, 05 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Miło, że ktoś się cieszy.
Uwielbiam wracać do domu z pracy, bo czekają na mnie dwa koty przy drzwiach. Biały i czarny. I autentycznie cieszą się z mojego powrotu.
Sukienka jednak nie jest rewelacyjna. Nie jest zła, inna, ciekawa, ale ja nie wyglądam w niej rewelacyjnie. Widać w niej tylko mój ogromny biust.
I mogłabym być wyższa...
Mogę ją odesłać, Ezuri szybko zwraca pieniądze. Lubię Ezuri i Bialcon.
Może brzmi jak reklama, ale jakoś nie zawiodłam sie jeszcze na tych firmach.
I jakoś nie czuję się na tym forum tak jak kiedyś... Dziwne... A może już "wyrosłam" z forowania...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Czw 19:54, 05 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:54, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
strzelam focha, bez emocji
Twierdze, że tu panuje TWA i chwalą swoje tylko posty i ma znaczenie kto jednak pisze.
Poza tym nie ma Pogłoski ostatnio, rozumiem rady pedagogiczne, oceny, poprawki, papierkowa robota...
Nie ma też Kasi...
Można mnie zbanować tzn. zablokować konto, albo i nie...
Korsarz będzie miał kolejny powód do zadawania głupich pytań o banowanie i będzie badał moje żydowskie korzenie.
Wszystkiego dobrego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczółka Maja budzący grozę kapelutek
Dołączył: 23 Lut 2012 Posty: 1473 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:42, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: |
Wszystkiego dobrego |
Wzajemnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 21:27, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | strzelam focha, bez emocji
Twierdze, że tu panuje TWA i chwalą swoje tylko posty i ma znaczenie kto jednak pisze.
Poza tym nie ma Pogłoski ostatnio, rozumiem rady pedagogiczne, oceny, poprawki, papierkowa robota...
Nie ma też Kasi...
Można mnie zbanować tzn. zablokować konto, albo i nie...
Korsarz będzie miał kolejny powód do zadawania głupich pytań o banowanie i będzie badał moje żydowskie korzenie.
Wszystkiego dobrego |
Coś Ty!
Każdy ma pewnie czasem wrażenie, że jest przezroczysty, nierozumiany i niekochany, a niektórzy to, pewnie, nawet częściej niż często
Poza tym, nie ma już nikogo, kto mógłby Cię zbanować; |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:36, 15 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | strzelam focha, bez emocji
Twierdze, że tu panuje TWA i chwalą swoje tylko posty i ma znaczenie kto jednak pisze.
Poza tym nie ma Pogłoski ostatnio, rozumiem rady pedagogiczne, oceny, poprawki, papierkowa robota...
Nie ma też Kasi...
Można mnie zbanować tzn. zablokować konto, albo i nie...
Korsarz będzie miał kolejny powód do zadawania głupich pytań o banowanie i będzie badał moje żydowskie korzenie.
Wszystkiego dobrego |
jako, ze jestes eskimoska, to nie za bardzo mnie przekonuje Twoje zydowskie pochodzenie
...choc kto to wie...
ps szkda, ze nie ma amario, ktory moglby Cie doglebnie przetestowac..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:02, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | rosegreta napisał: | strzelam focha, bez emocji
Twierdze, że tu panuje TWA i chwalą swoje tylko posty i ma znaczenie kto jednak pisze.
Poza tym nie ma Pogłoski ostatnio, rozumiem rady pedagogiczne, oceny, poprawki, papierkowa robota...
Nie ma też Kasi...
Można mnie zbanować tzn. zablokować konto, albo i nie...
Korsarz będzie miał kolejny powód do zadawania głupich pytań o banowanie i będzie badał moje żydowskie korzenie.
Wszystkiego dobrego |
Coś Ty!
Każdy ma pewnie czasem wrażenie, że jest przezroczysty, nierozumiany i niekochany, a niektórzy to, pewnie, nawet częściej niż często
Poza tym, nie ma już nikogo, kto mógłby Cię zbanować; |
Oczywiście, że tak jest. Dlatego czasem każdy na trochę znika, żeby poprawić strukturę W ostatnich dyskusjach Twój głos był ważny i słyszalny, więc nie fochaj.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:07, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Tradycyjnie nie wiem o co chodzi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta kontynuacja stanu początkowego
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:33, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Napiszę tak,
w sumie szczerze,
częściowo sprawdzałam czy ktoś mnie czyta. Nie powinnam prowokować, wiem. To nieładne.
Część czyta ze zrozumieniem, część wybiórczo a Korsarz po swojemu...
Fakt czasami mówię : nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie rozumie...
Tyle, że nie wiem czy tak do końca wszystko bym chciała.
Tyle, że mogliście docenić, że przeczytałam ostatnio kilka książek popularno-historycznych. Prenumerował przez pół roku czasopismo psychologiczne i teraz się trochę chwalę.
Czuję sie więc trochę niepewnie z jednej strony mi przykro (nie aż tak) a z drugiej mam wrażenie, że się trochę wygłupiłam.
Zresztą chyba coś z moim pisaniem jest nie tak, bo nie mogę dojść do porozumienia z jedną instytucją.
Poza tym wysterylizowałam moje koty i mam wyrzuty sumienia, bo Ami ma focha, nie je, nie pije i unika nas. Myślałam, że jej coś dolega. To weterynarz stwierdził, że ma focha. To arystokratka kocia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:42, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie żałuj sterylki. Moja była sterylizowana 20.05. Jest mniejszy przytulas, nie chce siedzieć u mnie na kolanach. Przykro mi z tego powodu. Ale gdybym miała to zrobić jeszcze raz to bym zrobiła. Tabletek nie dam już więcej kotce - wykończyliśmy jedną dochodzącą - nerki, wątroba, trzustka. A miała tylko 5 lat. Obecna miała tydzień rujkę, dwa tygodnie przerwy, tydzień rujkę itd. Nie żałuję.
Koty fochy mają i nic na to nie poradzimy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|