Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Nie 20:07, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się pewne tango Alibabek...ale go raczej nie zanucę... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:11, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
KAPITAŃSKIE TANGO
WSZYSTKIE MORZA OCEANY
OPŁYWAJĄ WSZERZ I WZDŁUŻ.
PORTY ŚWIATA ICH WITAJĄ,
TWARDYCH LUDZI SŁONYCH WÓD.
ECH,FANTAZJO MARYNARSKA,
CO W ZADYMCE MEW.
W SŁONEJ MGLE I PELNYM SZKWALE,
BIERZESZ MORSKI CHRZEST.
KAPITAŃSKIE TANGO -
Z TORSEM W PASKI,MINĄ HARDĄ.
Z FAJKĄ W ZĘBACH,DŁUGĄ BRODĄ,
PRZESIĄKNIĘTE MORSKĄ WODĄ.
KAPITAŃSKIE TANGO -
NIESPOKOJNE PRZED WYPRAWĄ.
ZNÓW TĘSKNOTA ZAĆMI OCZY,
DŁUGICH MORSKICH SMUTNYCH NOCY.
CZY TO DZIEŃ,CZY NOC SZTORMOWA,
POD SKLEPIENIEM OBCYCH GWIAZD.
BAGATELKĄ MÓRZ OTCHŁANIE,
MONOTONIA CIĄGŁYCH WACHT.
MARYNARZE LWOM PODOBNI -
GDY ICH WITA DOM.
TRACĄ ZWYKŁĄ SWĄ ZUCHWAŁOŚĆ -
SKĄD TA ZMIANA,SKĄD ?
KAPITAŃSKIE TANGO -
Z TORSEM W PASKI,MINĄ HARDĄ...

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Nie 20:13, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie..nie...to nie to... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:14, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 13:13, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A czym dla Was jest szczeęście ..? I czy wogóle ten stan jest osiągalny...?
Czy tylko zblizamy sie do niego, tak jak do horyzontu,nigdy jednak go nie osiagajac...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Pon 14:47, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Szczescie??...abstarkcja... sa male i wieksze radosci, takie codzienne przyjemnosci..., lecz chyba szczesciem tego nie nazwalabym. Jak dla mnie ...to stan:poza zasiegiem...przynajmniej na dzis.
A to rewelacyjna definicja szczescia w wydaniu Happysadu
Tak jak każde z nas
Dwie połowy masz
Jedna twoja - druga to ja
Nie jest ważne czy mniejsza czy większa
Nie jest ważne
Może bardziej hałaśliwa
Nieznośniejsza
Może bardziej dokuczliwa
I sprośniejsza
Ale zawsze twoja - drugiej części twej ostoja
W drugą połowę ja nie chcę nie mogę
Wnikać i nie wnikam
Tak jak każde z nas
Dwie połowy mam
Jedna to ja - druga twoja
Nie jest ważne czy mniejsza czy większa
Nie jest ważne
Może bardziej hałaśliwa
Nieznośniejsza
Może bardziej dokuczliwa
I sprośniejsza
Ale zawsze moja - drugiej części mej ostoja
W drugą połowę ty nie chcesz nie możesz
Wnikać i nie wnikasz
to chyba z tym zwiazane jest szczescie....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hmmmm, szczęście to dla mnie coś jak raj, eden....
gdzieś za górami i lasami, odlegle. ale jednak jego smak czasami czuć....
naukowcy mówią, ze to endorfiny.....
ale ja i tak naiwnie myślę swoje 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:34, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Szczęście?...kiedyś sądziłam, że juz poznałam jego smak, a to było tylko złudzenie.
Staczamy sie...jak po równi pochyłej...ciągle niżej, niżej....aż osiagamy dno i chyba to odbicie od niego...daje namiastkę szczęścia. Bo jak poznać szczęście gdy sie nie pozna wczesniej cierpienia, czy wówczas odróznie jedno od drugiego?
A jednak naiwnie... wierzę, że kiedyś...gdzieś bede szczesliwa, jeszcze nie dzis...ale za chwilke...za moment dłuzszy czy krótszy.....po pokonaniu jakiegoś"dystansu" tak bede!!! i juz!!! bo chce!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 22:33, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ehe.... wiersze [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:34, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ha , wiem, igoisto....pewnie mamy podobne odczucia jesli chodzi o forum, poczytałam trochę....pozostaje wierzyc, ze będzie lepiej.....
a jeśli nie....? cóz....... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 18:51, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz , problem polega , według mnie, na tym ,że albo się wszyscy znacie i wystarczaja wam pomruki lub zdawkowe odpowiedzi bazujace na podtekstach,albo... nieumiemy rozmawiać...i rozmowa stała sie niepotrzebna....TYlko jak dotrzeć do innego człowieka ,jak zrozumieć jego sposób rozumowania...bez rozmowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 18:52, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz , problem polega , według mnie, na tym ,że albo się wszyscy znacie i wystarczaja wam pomruki lub zdawkowe odpowiedzi bazujace na podtekstach,albo... nie umiemy rozmawiać...i rozmowa stała sie niepotrzebna....TYlko jak dotrzeć do innego człowieka ,jak zrozumieć jego sposób rozumowania...bez rozmowy. A moze to juz niepotrzebne..i wystarczają tylko ręce..potem szybki numerek ..otrzepać się i ...No właśnie i co..?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:18, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | Wiesz , problem polega , według mnie, na tym ,że albo się wszyscy znacie i wystarczaja wam pomruki lub zdawkowe odpowiedzi bazujace na podtekstach,albo... nie umiemy rozmawiać...i rozmowa stała sie niepotrzebna....TYlko jak dotrzeć do innego człowieka ,jak zrozumieć jego sposób rozumowania...bez rozmowy. A moze to juz niepotrzebne..i wystarczają tylko ręce..potem szybki numerek ..otrzepać się i ...No właśnie i co..? |
dzizussssssssssssss
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:21, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | Wiesz , problem polega , według mnie, na tym ,że albo się wszyscy znacie i wystarczaja wam pomruki lub zdawkowe odpowiedzi bazujace na podtekstach,albo... nie umiemy rozmawiać...i rozmowa stała sie niepotrzebna....TYlko jak dotrzeć do innego człowieka ,jak zrozumieć jego sposób rozumowania...bez rozmowy. A moze to juz niepotrzebne..i wystarczają tylko ręce..potem szybki numerek ..otrzepać się i ...No właśnie i co..? |
pustka, zero....NIC ?
bo cóż może dać szybki numerek, poza chwilą fizycznych doznań...
każdy w swoja stronę i tak pójdzie...prawda? odejdzie do swoich codziennych...zwykłych spraw
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:22, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem Beo, co mu się stało, ale dobrze nie jest.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:29, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jazz...wolę nie zgadywać, już nawet nie próbuję...od pewnego czasu juz nie. Dużo mniej komplikacji w życiu wystepuje...gdy wysyłane sa jasne, klarowne komunikaty.
Może dziś taki dzień...zadumy nad ...sensem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ciepła kobieta z ciebie, i bardzo rozumna, dzięki 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:51, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dżeska napisał: |
ciepła kobieta z ciebie, i bardzo rozumna, dzięki  |
???
ja raczej analityczny umysł mam....a to jednak nie to samo co rozum
ciepła...yhm jak koc polarowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:09, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
egoista99 napisał: | TYlko jak dotrzeć do innego człowieka ,jak zrozumieć jego sposób rozumowania...bez rozmowy |
a jak ty niby chcesz do mnie inaczej docierać? i w ogóle co to znaczy "zrozumieć"? skoro mnie nie znasz to nie rozumiesz, co piszę? czy co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 9:55, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A po co ....? miałbym Cie znać..? Czy znasz ludzi z kolejki..? A przecież ( może nie ze wzystkimi ) rozmawiasz. Wiec dla mnie rozmowa jest tym co
pozwala mi poznać inne punkty widzenia , pozwala zastanowić się nad soba i MOIM postrzeganiem rzeczywistości. Ba!! pozwala w pore wycofac sie z błędnego rozumowania ( o ile nie jestem zadufanym lub w 100% przekonanym o słuszności..ale to raczej wypadki przy pracy..niz standard).Więc brak rozmowy...to jak brak życia...
PS Oczywiście nie neguje też tego ,ze mozemy się poznać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|