po 30-tce

egoista99

Iskiereczko - jako pigularz polecam Myokine Vichy.Podobno dobrze robi na zmarszczki ( mnie i tak juz nic nie pomoże wiec nie znam..a oprócz tego i tak się sobie podobam..) Zamów a dam rabatt

A najlepsza dieta świata to :mniej jedz,więcej ćwicz...więc zastosowałem
głodówkę i marszobieg ( bo lało jak z cebra ) z psem..

Stream sparks

Hmm...wiesz ja lubię swoje zmarszki

zwłaszcza te "odśmiechowe:
Myokine Vichy? ulala to chyba dodatkowej pracy muszę poszukać, albo bardzo duuuuuuuuuuży rabat dostanę od Ciebie

Co do głodówki, słyszałam o takiej oczyszczającej: pijesz jedynie duże ilości wody i bardzo intensywnie ćwiczysz przez ileś godzin. Ponoć działa cuda, oczyszcza organizm niesamowicie...tak słyszałam...

A marszobieg z psem super sprawa nawet w ulewie, pod jednym warunkiem, że zimno nie jest .

egoista99

Co do rabatu....dam duuuuuuuuuuuzy...ale zamów !!
A na poważnie - kilka razy będąc w Kijowie oczyszczałem organizm.Polegało to na tym ,ze w przedzień jadło się tylko lekkostrawne
śniadanie i lekka kolację.Nastepnego dnia od 8 do 16 należało wypić 12 litrów wody ( cały czas pod kontrolą lekarza ).Na początku lekkie ćwiczenia i masaż póżniej juz człowiek tylko zwisał z ..Czy to coś dawało?
Nie umiem powiedzieć.W każdym bądz razie -to co sie wypłukało -raczej powodowało przestrach...więc chyba było potrzebne...

PS.Mnie jest zawsze zimno...Niestety mam organizm stworzony ..no chyba do klimatu Turcji ..albo Grecjii...no może południowa Francja lub okolice Gibraltaru...A wszystko co białe ,lecące z nieba kojarzy mi się ze szpitalem lub inna klęska..A niestety w naszym Ukochanym Kraju - 6 miesiecy jest zimno a pozniej jest zima..

Stream sparks

Hmmmm....lato lato wszędzie....oszalało zwariowało moje serce....
co do klimatu ...no niestety pogoda jaka jest każdy widzi...ja zaś zdecydowanie jestem istotą ciepłolubną...więć chyba KTOS nie do konca przemyślał...temat klimatu i jego "przydziału"

zreszta nie tylko ten jeden temat...został skopany, jest ich znacznie wiecej...
Think

czy ja marudze? d'oh!

egoista99

Nie !! Mnie tez jest zimno...Chyba włacze ogrzewanie ...otworzę czerwone
winko i ..pod kołderkę..?

Stream sparks

Zacny pomysł...winko i kołderka, a do tego dobra muzyka lub książka... Applause

podbiore Twój pomysł Egoisto

egoista99

A czytasz coś fajnego? Bo ja jestem tak wyżęty ,że zmagam się z jakąs fantazy typu wata mózgowa i jest to tak głupie ,ze nie pamiętam co było na początku..I wstyd przyznać -nie chce mi sie polezc do pólki by poszukac czegoś co nie czytałem..A mam jakies 5tys książek...Wstydzę się....(jak się wkleja emotki..?)
Słuchałaś kiedyś Arild Andersen..?

Stream sparks

Wiesz Arild słuchać najlepiej we dwoje... i nie w taki dzień jak dziś. Lepiej gdy jest to letni ciepły wieczór...siedzisz na werandzie, słonce leniwie zsuwa sie...za horyzont, w dłoni czerwone wytrawne ....

A co czytam? ...po fali zachwytów nad twórczością Coehlo..i ja sięgnęłam po
"Czarownicę z..."
przyznaję całkiem niezły kąsek

egoista99

Iskiereczko...nie bujasz czasem ..? Pytam bo to jazz..( a kto dziś słucha jazzu .. i na dodatek norweskiego...No oprócz jazzki -tu niski pokłon !!!)i gdy go słucham to mam ochotę się powiesić .Ale przyznaję ,że często wracam do niego chociaż prawie wogóle nie jest znany w Polsce
Cohelo...Nie dziękuję..nie przemawia do mnie...Ale musze Ci powiedzieć ,że wpadłą mi w ręce książka zapomnianego Grahama Greena i połknołem ją w jeden wieczór mimo ,że lekko anachroniczna...ale..

Stream sparks

Pata Metheny też lubię i od pewnego czasu polubiłam Richarda Bona....no cóż ...jak widać nie tylko Ty i Jazz słuhacie jazzu

Słucham bardzo różnej muzyki...lubię Stinga i King Crimsons, ale również Cocteau Twins i Evanescence.....a polecam Conjoure One ....fajna muzyka, choc niektórzy twierdzą, ze psychodeliczna

egoista99

Łoj ...nie znam Conjoure One....Ale posłuchaj Kari Bremnes na płytach, gdzie śpiewa po norwesku, jak Svarta bjoern i Losrivelse. To po tych dwóch chyba kompletnie oniemiejesz i być może zrozumiesz co to znaczy czuć język. Słuchając jej, gdy śpiewa po norwesku, ani przez moment nie czujesz obcości, a przeciwnie nierozumienie słów dodaje piosenkom niepowtarzalnej tajemniczości. Być może jestem w błędzie, ale jestem nią oczarowany.Norwegian Mood to tylko urokliwe spiewanie po angielsku