po 30-tce

Indian Summer · Wysłany: Czw 17:34, 15 Mar 2007 Temat postu:

podglądaczko Ty!!!

Indian Summer · Wysłany: Śro 21:53, 21 Mar 2007 Temat postu:

no i gdzie Cię znowu wcięło?!

Indian Summer · Wysłany: Śro 21:03, 28 Mar 2007 Temat postu:

ech, wyciągnę Cie z czeluści, bo całkiem zginiesz...a jak mi sie na święta nie zameldujesz ze sprawozdaniem to Cię chyba uduszę!!!!

olasz · Wysłany: Pią 23:21, 30 Mar 2007 Temat postu:

bede, bede, w wielki czwartek w nocy, odezwe sie w piatek.
Zastanawiam sie jak podchodzicie od wielkosci Wielkiego Piatku, bo przyda sie jakas impreza nadrobieniowo-odszukaniowa. Skalkulowalam opcje i piatek mi wyszedl jak zloto, Wielki. Tylko problem mam, bo ze na J. sie nie da, to oczywiste, ale gdzie? Piwnica, Olki?

Indian Summer · Wysłany: Pią 23:34, 30 Mar 2007 Temat postu:

w piątek, ten Wielki wypada,że mam urodziny...impreza...hmm....Dzidki tez przyjada z wrocka....jakoś sie spotkamy.... może u Olki...pogadam z wszystkimi...ruda będzie, ale tydzień po świetach... a Ty na jak długo?

olasz · Wysłany: Sob 0:34, 31 Mar 2007 Temat postu:

Ale niespodziewajka! Osiemnaste?
Imprezka jak za dobrych czasow? Dzidki kiedy sie obraczkuja? Z Ruda sie rozmine chyba? Wracam w czwartek po swietach, skoro swit.
Pociesze sie, ide po zarlo jakies.

olasz · Wysłany: Sob 0:58, 31 Mar 2007 Temat postu:

Pocieszkowy Dancing

makaron wiosenny.

Paczka makaronu, dla mnie ten tani ze "Stonki" jest najsmaczniejszy, Kokardki albo male muszelki.
Sól
opakowanie groszku mrozonego
2 cytryny, wyparzone we wrzatku
1/2 szklanki mleka, tylko na boga Pray

, nie beztluszczowego, 3,2% niech to ludzkie bedzie
3-4 lyzki majonezu, za "swidnicki" duzo bym dala Shhh

1/4 lyzeczki pieprzu prosto z mlynka
i tu sie robi pod gorke
solidna garsc lisci bazylii, porwac recznie, nie siekac
ze 4 szczypiorki, pokroic w cieniutkie platerki.

W osolonej wodzie, w duzym garnku gotuj makaron, wg przepisu na opakowaniu, wcale nie trzeba dodawac oleju [-X . Dwie minuty przed koncem gotowania podkrec temperature i dorzuc groszek. Osacz na durszlaku, przelej krotko zimna woda i osacz ponownie.

W tzw. miedzyczasie, ktory nie istnieje, zetrzyj skorke z cytryny, potrzebujesz 1 lyzke, potem wycisnij sok, tak ze 3 lyzki. Lepsze by byly lemonki, ale nie wymagajmy cudow. W sporej misce wymieszaj skorke i sok z cytryny z mlekiem, majonezem, pieprzem, bazylia, szczypiorem i sola.

Dorzuc do teo makaron i solidnie wymieszaj. Jednakowo boskie na goraco, cieplo i schlodzone.

bobro · Wysłany: Sob 8:57, 31 Mar 2007 Temat postu:

z majonezem??

olasz · Wysłany: Sob 12:23, 31 Mar 2007 Temat postu:

ano z majonezem, tylko trzeba dobrze wymieszac, rozga, trzepaczka i zadnych majonezow light.

A jedliscie kiedys zapiekanki, takie z opiekacza posmarowane z zewnatrz majonezem? Strata. Kromeczki na duza deske, posmarowac majonezem w miare dokladnie, ale nie grubo, popodwracac, i klasc to, co sie zwykle kladzie na takie zapiekanki, zlozyc po dwie i do opiekacza. Hmmm, lece do sklepu po cos dobrego na sniadanie, bo mnie wlasnie zassalo.

Indian Summer · Wysłany: Sob 12:34, 31 Mar 2007 Temat postu:

śniadanie? hmm... ja własie robię gołąbki...na życzenie Zuzy...
wesele Dzidków jakos latem...konkretnie chyba jeszcze nie ustalili...a z Ruda nie wiem dokładnie kiedy będzie...

olasz · Wysłany: Sob 12:46, 31 Mar 2007 Temat postu:

czesc : ))))))
Nie chce mi sie samej do tego skleu, zakontraktowany jeszcze spi po nocce. Rozmrozilam zelazny zapas pumpernikla, do tego feta...

Wesele. Jade na jedno, wiesz, ze Kura-kuzynka sie obraczkuje? 7 lipca, mam juz urlop i bilety.

Moze jeszcze pojde po kawe, bo mi sie jakos mysli rwa?
Golabki, niebo w gebie...

Indian Summer · Wysłany: Sob 15:27, 31 Mar 2007 Temat postu:

a skoro już przy weselach jesteśmyl...17 kwietnia Globi i Beatka... i wracaja do Irlandii, zabierając ze sobą Helen z małżonkiem.... jeszcze trochę i w Świdnicy zostaniemy tylko Olka i ja z naszej starej gwardii....

olasz · Wysłany: Sob 15:28, 31 Mar 2007 Temat postu:

Zartujesz?
Helena z Bartkiem do Irlandii? Ciekawe co ona tam bedzie robic? Globi sie dogaduje z Bartkiem?

Indian Summer · Wysłany: Sob 15:30, 31 Mar 2007 Temat postu:

jakoś sie dogadują... nie wiem co tam będą robic...będą dopiero szukać...

Indian Summer · Wysłany: Sob 15:31, 31 Mar 2007 Temat postu:

oglądałaś fotki? (linki w stopce)

olasz

jasne, ze ogladalam. Nie wiem jakie Ty masz o mnie zdanie

, ale jak sie tylko pokazaly, tajemnicze takie, to juz ogladalam

Wejdz sobie na plfoto i popszukaj olasz77, powiesilam kilka fotek i bede dorzucac, tylko, ze to nic nowego

kasiek66

[link widoczny dla zalogowanych]

"Malutki baranek ma złote różki,
pilnuje pisanek na trawie rzeżuszki,
gdy nikt nie widzi chorągiewką buja,
i beczy cichutko WESOŁEGO ALLELUJA"

Garfield

[link widoczny dla zalogowanych]

Anka

Kolorowych jajeczek, wycinanych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku, a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania.

olasz

Slicznie dziekuje Wam za zyczenia swiateczne, bardzo cieplo sie zrobilo.
Dziekuje