|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:28, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
..nie wiem jak często do nas zaglądasz... ale, chciałam Ci powiedzieć,że myślę o Tobie....wysyłam duuuużo serdeczności w Twoim kierunku!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
uciekinier ostatnia kołodziejka
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozpaczy
|
Wysłany: Śro 19:49, 29 Sie 2012 Temat postu: Polecam Forum30.pl |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez uciekinier dnia Czw 22:25, 21 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:03, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
dopiero teraz przeczytałem.....
przykro mi bardzo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 20:30, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Napisano tu już wiele,a mnie pozostaje się tylko podpisac. W takich chwilach powiew szczęścia i spokoju wydaje się byc odległy i niemożliwy,ale wierz mi przyjdzie ukojenie,a po nim siła o jakiej siebie jeszcze nie podejrzewasz.
Mocno tulę. |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jesteście nieocenieni.
Dziś już lepiej, cierpliwe uszy słuchają... Najbliższym nie mam sumienia dokładać zmartwień, nie chcę im mówić o moim stanie. Syn widzi, jak mi czasem trudno i cudownie próbuje mi pomóc na swój własny, dziecięcy sposób.
W każdym dniu szukam dobrych chwil, starannie wypełniam każdą minutę, by nie mieć chwili na czarne myśli. Myslę, że musze nauczyć się cieszyć życiem dla siebie. Muszę się uwolnić od zależności, od uczuć, które blokują mnie i trzymają w mojej głowie te czarne myśli.
Tak, wiem, potrzeba mi czasu. Taki już ze mnie niecierpliwiec, że chciałabym wszystko jak najszybciej, bo czekanie mnie dobija.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:40, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Młodemu też pewnie nielekko. Dobrze, że macie siebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:41, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Gdzieś tam wyżej toczy się dyskusja o "życiu po życiu"...
A ja nie wiem, czy chcę wiedzieć. Teraz skupiam się by żyć tu i teraz. By zjeść, by pamiętać zamknąć drzwi na klucz, by nie zapomnieć kupić chleba na kolację.
Był człowiek i już go nie ma...
A my zostaliśmy. Ja i Nieletni.
I choć było już bardzo źle, to jednak wzrok sięga wciąż do pustego fotela. Czasem tylko zawieszam się, patrząc na ojców z synami, na rodziny... I przychodzi mi do głowy myśl, że to już jest koniec... Że moje "tu i teraz" tak mnie pochłonie... Że zapomnę jak to jest... I już nie będę potrafiła żyć inaczej...
Nie wiem, czemu to tutaj miałam potrzebę to napisać. Zbierałam się jakiś czas. W końcu kiedyś i tak bym o tym napisała. Może dlatego, że mało kogo to obejdzie? Nie wiem...
Tak czy inaczej... To napisałam ja - wdowa... |
Olu tak mi przykro, że nie dotarłam do Ciebie...ale zaczęła się choroba mamy, i mojej mamy tez już nie ma...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:44, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No i tutaj jest zaskoczenie. Nieletni odnajduje się w sytuacji bardzo dzielnie. Pomaga nam trochę psycholog, ale póki co (zaraz minie miesiąc) nie ma większych problemów.
Hmm... To nie jest proste, pisać o tym, ale z wielu powodów mogę się domyślać czemu tak jest.
Dziękuję Wam wszystkim za dobroć i tę obecność. To bardzo budujące.
Riba, rozumiem, przecież wiesz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olak dnia Śro 20:47, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
uciekinier ostatnia kołodziejka
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z rozpaczy
|
Wysłany: Śro 20:56, 29 Sie 2012 Temat postu: Polecam Forum30.pl |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez uciekinier dnia Czw 22:25, 21 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:04, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
uciekinier napisał: | olak napisał: | Nieletni odnajduje się w sytuacji bardzo dzielnie. |
Uważaj na to, bo dzieci w takich sytuacjach doskonale maskują swoje uczucia. Pogadaj o tym z psychologiem. |
Nie mogę odnosić się do ogółu dzieci, które straciły kogoś bliskiego. Mogę tylko opisać reakcję moje córki 14 letniej, gdy zmarła moja mama. Moja córka też się trzymała, choć emocjonalnie była bardzo z babcią związana. Powiedziała mi, że to babcia była osobą, przed którą najbardziej się otworzyła. Chronimy dzieci przed śmiercią, oszukujemy mówiąc, że ktoś zasnął a nie umarł. Dzieci mają w sobie mądrość i często szybciej niż my godzą się z tym co nieodwracalne....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:06, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
I dodam tylko, nie nadużywajmy psychologów z ich amerykańskimi kozetkami...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cały czas jestem w kontakcie z psychologiem.
Myślę, że wiele mu dało, że od początku mówiłam mu prawdę. Nie stracił do mnie zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Wie, że w każdej chwili może ze mną porozmawiać, chociaż temat Taty porusza nie zbyt często.
Teraz wiele daje mu kontakt z moim Tatą, bo pomaga mi w opiece nad nim. Mam pracę zmianową, mój zawód tego wymaga i niestety pomoc Rodziców jest niezbędna. Na Teścia nie mogę liczyć, jest alkoholikiem i nie moge mu powierzyć opieki nad dzieckiem.
Dobrej nocy i jeszcze raz dziękuję za dobre słowo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
coach 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 24 Paź 2011 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:09, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dopiero przeczytałem..
Strasznie mi przykro.. wiem, że dasz radę, bo polskie kobiety zawsze dają radę.. w każdej sytuacji..
3mam kciuki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:50, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 11:04, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:32, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
olak napisał: | Jesteście nieocenieni.
Dziś już lepiej, cierpliwe uszy słuchają... Najbliższym nie mam sumienia dokładać zmartwień, nie chcę im mówić o moim stanie. Syn widzi, jak mi czasem trudno i cudownie próbuje mi pomóc na swój własny, dziecięcy sposób.
W każdym dniu szukam dobrych chwil, starannie wypełniam każdą minutę, by nie mieć chwili na czarne myśli. Myslę, że musze nauczyć się cieszyć życiem dla siebie. Muszę się uwolnić od zależności, od uczuć, które blokują mnie i trzymają w mojej głowie te czarne myśli.
Tak, wiem, potrzeba mi czasu. Taki już ze mnie niecierpliwiec, że chciałabym wszystko jak najszybciej, bo czekanie mnie dobija. |
Wierzę w "uzdrawiającą" moc tego forum.
Bo sama doświadczyłam tragedii kilka lat temu.
Nie okazywałam swoich emocji w realu, nie za bardzo wiedziałam, jak o tym mówic, bo ludzie obawiają się, jak rozmawiac w takich chwilach.
Wtedy wentylem okazało się forum.
I dziękowałam za to już kiedyś,za tą pomoc, którą dostałam własnie tu.
Była ona bardziejrealna, niż moje życie codzienne mi dawało.
A może to ja właśnie tu łątwiej znajdowałam ukojenie?
Jeszcze raz dziękuję i wierzę, że Ty też ją otrzymasz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:51, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie przeczytałam. Oleńko
I Wiesz, my jesteśmy w większości dla siebie byty wirtualne. Pisz. Pisanie pomaga. I masz rację - rodzinie się wszystkiego nie powie, a tu możesz mówić co chcesz. I możesz to usunąć kiedy chcesz. I nic nie musisz.
Ściskam Cię serdecznie, Ill
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:28, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Doświadczam czegoś niezwykłego!
Nagle okazuje się, że istnieje coś takiego jak nadzieja. Bezinteresownie płyną do mnie słowa pociechy. Wsparcie, wirtualny uścisk dłoni, gotowość... Piękna rzecz.
Czasem pytam się sama siebie, czy mogę się już śmiać, nucić piosenkę, ktora leci w radio, żartować jak zwykle... Czy to nie szokuje? Nie lubię chodzić w czerni, nie chcę zdejmować obrączki. Mogę wyznaczyć swoje własne reguły tej żałoby?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:43, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę, że możesz. Mój sąsiad po odejściu żony chodził tylko w białych koszulach, bluzach, koszulkach. Tylko dlatego, że Ona tak lubiła. I wara reszcie od tego.
Oleńko, przecież to nie zbrodnia, że się uśmiechasz, że zauważasz coś co Ci sprawia przyjemność. Masz do tego prawo. Teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. A że ludzie... Tym nigdy nie dogodzisz. Jak będą chcięli to zawsze się doczepią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:22, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę, że żałoba jest indywidualna dla każdego. Jeśli tobie lepiej się robi, kiedy słuchasz muzyki, czujesz chęc uśmiechania się - to tak rób. To twój czas i twoje życie. Nie oglądaj się na "standardy żałoby" wśród otoczenia. Twoja własna psychika lepiej tobą pokieruje, niż rady czy oczekiwania innych ludzi. Jeśli szokujesz kogoś - to co z tego? To nie w tobie jest problem, tylko w innych ludziach, że nie rozumieją tej drogi, jaką teraz idziesz. Oni za ciebie jej nie przejdą. Rób, jak ci lepiej, Olak. Naprawdę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:54, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystko co sprawi,że poczujesz się lepiej jest właściwe i dobre dla Ciebie!!! Nie oglądaj się na ludzi, nie tłumacz się nikomu...żałobę nosi się w sercu, nie na sobie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|