po 30-tce

lena

nie nie - już nie kupuję

wczoraj tylko dwie sztuki na poprawę humoru Blue_Light_Colorz_PDT_02

rosegreta · Gość

przy oczekiwaniu na drugie dziecko jest juz inaczej.
Nie kupowałam nic. To znaczy pozbierałam od innych, albo kupowałam uzywane.
Przy pierwszym szalałam za to strasznie.
Nakupowałam ogromne ilości.
A teraz korzystam z tego, ze moja siostra ma dziewczynkę starszą od mojej i to jej pierwsze dziecko.

Zasypuje mnie więc ciuszkami po Małej. I to jakimi ciuszkami. Wszystko piękne i firmowe.
Bardzo mnie to cieszy i Malwinę też.
Straszna z niej strojnisia. Zmienia ubrania i buty kilka razy dziennie.
Nie ma jeszcze dwóch lat a decyduje juz o tym w co ma byc ubrana. Sama babciom podaje ubranka.
Najczęściej na sukienkę życzy sobie z założenia szlafroczka. On jest biały i mięciutki.

Lena, odpoczywaj kobieto jak tylko możesz.

Powodzenia.

lena

Ja nie szaleję strasznie

Jeśli chodzi o wyposażenie pokoju (meble, kosmetyki, wanienka, pościel ... itd) to faktycznie kupiłam wszystko nowe Angel

ale jeśli chodzi o ubrania to 90 % kupiłam na allegro (używane wyprawki). Można było trafić naprawdę świetne okazje - markowe ubranka w niezłej cenie.

Nowych kupiłam naprawdę niewiele, bo właściwie nie wiadomo jakie duże urodzi się dziecko, więc lepiej później poszaleć jak już się będzie znało rozmiar Blue_Light_Colorz_PDT_02

Poldek

Trzeba by lenie jakas wyprawke pieluchowo-kremikowa wyslac Think

lena

Polduś - podać Ci adres ?? Blue_Light_Colorz_PDT_02

Seeni

Uważaj...On Ci przyślę. Wiem, co mówię, bo dostałam od Poldka prześliczną, notorycznie używaną matę taneczną

lena

hmmm
mam się bać ?? Think

Poldek

lena

Poldek

Moga byc z Reala Not talking

lena

z Reala mogą być

lena

ogłaszam, że termin mam na 27 maja, więc mam prawo być jeszcze w dwupaku Not talking

Jak jeszcze raz ktoś mnie zapyta czy jestem jeszcze niepodzielona to będę gryzła Blue_Light_Colorz_PDT_45

Kewa

Lenko, ja wszystkie dzieci rodziłam po terminie. Doskonale rozumiem Twoje zniecierpliwienie. Byłam 2 tygodnie po terminie, gdy przyszłam do pracy na oddział noworodkowy i wtedy zobaczył mnie ordynator położnictwa. Spytał, co tu jeszcze robię w fartuchu i kazał mi się kłaść na porodówkę. Tego dnia piątego maja (piątego) za pięć piąta urodziłam moją Katarzynę.

Jayin

Eeee... Jak jeszcze dwa tygodnie przed terminem to rzeczywiście... Nie ma co się dopytywać

lena

Moje zniecierpliwienie wynika właśnie z tego, że wszyscy pytają czy już Not talking

a po drugie jestem trochę zła, bo mój dochtór wyjechał na urlop d'oh!

Seeni

I dobrze pytają. Wszystkie swoje dwie Potworynki urodziłam dwa tygodnie przed terminem.
A jak wynika z szota masz już syndrom gniazdny. Sprzątasz, biegasz po schodach itp.

lena

Seeni

Ale siły na to masz- a tak jest tuż przed porodem. Pamiętam, że moja siostra nie nadążała za mną na zakupach robionych dzień przed porodem. Łaziłyśmy 12 godzin- a to stanik do karmienia a kilka sukienek indyjskich dla wygody, a nowy nawilżacz powietrza, zapasik kremów itp. Jak wróciłyśmy do domu siostra powiedziała, że ona nie ma siły na ciężarną i jak sobie wymyślę jeszcze jedne zakupy to niech kto inny ze mną chodzi Not talking

. No a potem się rozwarłam zaraz, zjadłam pierogi, obejrzałam Gliniarza i Prokuratora i Ojciec zawiózł mnie do szpitala ( bo mąż był w morzu) . Urodziłam w try miga i do tej pory jestem przekonana, że to dzięki tym zakupom.

lena

z tymi siłami to tak różnie
ostatnie dwa dni chce mi się ciągle spać

ogólnie jestem strasznie rozdrażniona, bo naprawdę bym chciała już się rozpakować Pray

bobro

Lena, a Ty jeszcze jesteś niepodzielona??