po 30-tce

Kipol

I ten tu skromny forumowicz też jest nieśmiały,wstydliwy i coś czuje,że zaraz się zaczerwieni....(jakby ktoś o mnie myślał???)
Ale przestanę z bólem serca...

jak _jedwab

a to nie przestawaj

niech serduszko nie boli
pewnie, że ktoś mysli...

Kipol

Wobec tego stwierdzam z całą stanowczością,że znakomicie dobrałaś sobie pseudonim forumowy-gładkie słówka i miłe obycie rzeczywiście przypominają jedwab,co ja plotę przypominają-są jedwabiste...

jak _jedwab

geneza mego nicka nie miała odzwierciedlać mojej osobowości a wynik, żartów na innym forum odnośnie materiałów ...jednak z zartów na pomarńczowo dość zaintrygowałam wspólrozmówcow iż postanowiłam się zalogować stąd nick
a że nie lubię większych zmian, więc i tu i na o2 korzystam

zresztą nie mam pomysłu...

Kipol

Pomysł...był-tak właśnie działa kobieca intuicja doskonale podpowiadająca takiej kobiecie jak Ty co należy robić...(coś mi tu nie pasuje...Co?)...

jak _jedwab

ha ha nie wiem co Ci nie pasuje ale wiem, że ta wypowiedż wywołała szczery usmiech u mnie

zresztą z czasem a już mam jakiś staż forumowy - podoba mi się nick

własnie spojrzałam inaczej przez pryzmat postrzegania moich treści (mówie o forum na o2)

Kipol

Wiem .Delikatna dojrzałość uczuć.Muszę być bardziej ostrożny w formułowaniu swoich wypowiedzi.mam taki obrazek przed oczami-przed kompem siedzi dojrzała,pewna siebie i swojej elegancji kobieta.Uśmiech delikatnie porusza jej czerwone usta,rzuca szybkie spojrzenie w lusterko....

jak _jedwab

wyczuwam prowokację

nie ukrywam to miłe ale .... zważywszy, na fakt iż ostatnio pisałam o tym na forum to pozwalam sobie domniemywać, że mnie trochę znasz..mylę się?

Kipol

Nie prowokuję,choc może troszeczkę jest w tych słowach coś takiego...Natomiast czy Cię znam...(smętny uśmiech Mona Lizy)To przecież niemożliwe,by jakikolwiek mężczyzna poznał choć trochę kobietę...

jak _jedwab

ależ, jest to możliwe...
znasz na tyle na ile druga osoba daje się poznać...
i pod warunkiem, że i Ty chcesz poznać...

Kipol

Poznać kobietę...możliwe,że powierzchownie,choć pewnie będzie się wydawało dogłębnie,ale sądzę,że to tylko mylne wrażenie-nie można dostrzec dna w brylantach kobiecości...

jak _jedwab

ależ można...
przy odrobienie chęcie , większych nakładów pracy i pragnieniu zrozumienia jest to możliwe...
chodż nikt nie zapewnia, że jest to proces szybki i zawsze owocny jednak najgorsze to chyba jak zniechęcenie się wkradnie .....

Kipol

Chcesz powiedzieć,że Kobieta podobna do Ciebie nie jest kwiatem na jedną noc do zerwania,lecz wspaniałą rośliną hodowlaną,która im dłużej jest pielęgnowana i z większą miłościa,tym wspanialsze wydaje owoce,a kwiat napełnia ogrodnika takim wzruszeniem,że nie jest w stanie zajmowac się innym?Jednak wymaga olbrzymiego nakłady pracy i miłości,by mogła rozpalić się do olbrzymiego,nigdy nie gasnącego płomienia-który już zawsze będzie owiewał swym gorącym oddechem tylko jednego ogrodnika?
Skąd miałbym wiedzieć takie rzeczy...

jak _jedwab

pięknie to ująłeś...
dokładnie tak...

uwielbiam rozmawiać w formie przenośni ....

Kipol

Czasami ktoś takdelikatny jak Ty wymusza na mnie nie gładkie słowa,ale Swój własny obraz widziany moimi oczami.

jak _jedwab

nie tylko Ty tak postrzegasz i masz wizję takich relacji ...

każdy obraz który nosi się w sobie można utrwalić...

Kipol

Można-wystarczy tylko zapragnąć-prawda?I można urzeczywistnić każde marzenie.

jak _jedwab

tak,
pod warunkiem że oboje tak samo myslą...
i dążą do tego przy czym to wszytko oparte jest na odwajemnionym uczuciu.

a czym jest marzenie ? czy nie szlakiem gdzie się chce dotrzeć ?
więc kiedy już się zapakowało plecak i wyruszyło w wędrówkę to i cel jest blisko...

Kipol

Cel nie jest najważniejszy,ale podążanie razem-dopiero umierając okazuje się,że cel został osiągnięty,szczyt zdobyty a miłość odwzajemniona...

jak _jedwab