po 30-tce

omni

Witamy.

Bez nazwy

animavilis · Gość

Nasza społeczność jest aktualnie dość nieliczna (z nieustającymi nadziejami, że to się zmieni), natomiast bardzo rozpolitykowana (nie ma to jak kilka słów zachęty

).
Pozdrawiam również.

Seeni

Ja też pozdrawiam. Angel

Bez nazwy

spokojny człowiek

A tak na poważnie

to pijesz, czy się ukrywasz?

Bez nazwy

Bez nazwy

Seeni

Znaczy, o ile wolno mi się wtrącić, my raczej nie piszemy o sobie. Tzn piszemy nieustannie, ale...hm ( brakuje mi słowa) tak raczej symultanicznie. Czyli jak piszemy o gruszkach to jednocześnie o tym, czy je lubimy i z czym, albo że lubimy jabłka. Wiedza o drugim nicku bierze się, zatem z wymiany postów w zupełnie różnych tematach

Bez nazwy

Seeni

Zasadniczo częściej prześmiewcze. Chociaż zdarza nam się napisać coś głębokiego.
Osobiście wzdrygam się przed głębszą refleksją.
Raczej wole żyć bezrefleksyjnie, beztrosko i niepoważnie.

animavilis · Gość

Ja wręcz przeciwnie, lubuję nurzanie się w refleksjach, jak również zatracanie w dołach, dolinach i fobiach (aczkolwiek bardziej w swoich własnych niż cudzych), czytuję też poezję, ale, prawdę mówiąc, nie do końca rozumiem Twoje oczekiwania. Piszesz, że nie liczysz na dyskusję, że nikt nie musi czytać Twoich tekstów, że najchętniej prowadziłbyś blog (co, jeśli dobrze rozumiem istotę blogu, zakłada dość małą interakcję z otoczeniem), a jednocześnie wydajesz się zawiedziony, że Twoje posty nie znalazły od razu szerokiego oddźwięku. Piszesz bardzo "do wewnątrz", skupiasz się na sobie - trudno tu o punkt zaczepienia, o rozwinięcie tematu, bo nic o sobie nie wiemy, a z kolei "przekierowanie" tematu na czytającego ("a ja to i tamto") skutkowałoby równoległym głosem, który się nie zazębia, niczym, co przypominałoby rozmowę.

sir Francis Drake

Bez nazwy

Seeni

No i co? Jak na razie to napisałeś, że masz na imię Łukasz i że lubisz poezję. I jeszcze, że może jesteś zarozumiały, mówią że mądry i że rodzina to dla Ciebie priorytet ( a właściwie dla nas, cokolwiek przez to rozumieć).
Trochę mało, biorąc pod uwagę deklaracje

Co do tej refleksyjności to mimo, że sama jestem mało refleksyjna to np. uwielbiam nurzanie się w refleksjach oraz zatracanie w dołach, dolinach i fobiach Animy. Szczególnie w fobiach, bo w tych ostatnich Anima nurza się sarkastycznie i z dużym dystansem.

Bez nazwy

Seeni

A widzisz te dzieciaki to kluczowe są. My tutaj o dzieciach, psach i żółwiach na okrągło Angel

Nie wszyscy mają wszystko naraz, ale każdy jest tam za kogoś odpowiedzialny i chętnie wymieniamy się historyjkami o sprawkach naszych podopiecznych.
Tak dokładnie to się tak nie ujawniaj, bo z netem bywa różnie.

Bez nazwy