po 30-tce

Jayin

aye aye ma`am! Blue_Light_Colorz_PDT_02

Anka

i sama sobie przeczytaj

tłumacz spi !!!!!!

Anka

a tobie bez koszmarków słoneczko ty moje

Jayin

nie było koszmarków. nie wyrobiły się czasowo. spałam jakieś 3 h Brick wall

domisia

Jayin

fakt

domisia

i już optymistyczniej to wygląda

Jayin

co nie zmienia faktu, że dzisiaj nosem w klawiaturę ryję chwilami placz

domisia

nie wiem do której pracujesz...ale dasz radę

Jayin

radę to ja dam

ale muszę się trochę poużalać nad sobą.

czas pracy mam tzw. "nienormowany", bo mam swoją firmę własną i robię różne dziwne projekty graficzne. w rezultacie wygląda to tak, że czasem mam roboty na 3-4 godziny dziennie, a czasem na miesiąc - dwa, dzień i noc non stop... d'oh!

ale taki to już urok tej mojej kochanej pracy

domisia

Anka

chyba wolę to nienormowane - bo przynajmniej nie ogranicza cię tak w pełni -ile ja sie musiałam na trudzić by jutro mieć wolne .

Jayin

wszystko ma swoje plusy i minusy.

NIBY mogę mieć wolne, kiedy chcę.
ALE...
... Sama muszę MOBILIZOWAĆ się do tego, żeby nie robić sobie wolnego co drugi dzień

Anka

niby racja - ale jesteś w domu i pilnujesz by wszystko było tak jak należy - ja kiedy wracam zawsze mam obawy co zastanę

Jayin

nooo... to nie jest tak do końca.

jak pracuję, to teraz już rzadko w domu. praca w domu to nie praca. nie mogę się nigdy skupić na robocie - chyba, że sama w domu jestem, sama samiuteńka. zwykle wstaję rano i jadę w trasę, projekty popełniać w biurze drugiej lub trzeciej firmy, albo u klienta.

w rezultacie jest tak, że wracam z roboczych rejsów wieczorem i też nigdy nie wiem co zastanę w domu d'oh!

mając do dyspozycji ojca, dwa koty i własne dwie łapki - moja Baśka potrafi zrobić z domu istne pole bitwy... Angel

Anka

ale kawalerów ci jeszcze nie przyprowadza - a do domu tez robotę przynoszę- ale teraz mam juz weekend i cały miejmy nadzieję udany w baletach .

idę sie wyspać bo będę mieć wory - spotkanie z paczką po 17 latach - nie żadne tam klasowe - kameralnie- tylko ci co za sobą zawsze przepadali

Jayin

Moja paczka po świecie się rozpełzła niestety. I takie fajne spotkanie może za jakieś 10 lat się uda zrobić dopiero Angel

idź spać, idź.
ja też zaraz zaszywam się pod kołdrą.

tylko nie wiem, czy zasnę. duszno w mieszkaniu, a okien otworzyć nie można, bo lokalna oczyszczalnia ścieków dzisiaj produkuje koszmarny smród Brick wall

(niby jest poza miastem, ale smrodek dociera kilkanaście kilometrów dalej, koszmarrrrrrrrrr.... byle do zimy!

)

Anka

no właśnie moja też - ale udało się w tej jeden piątek wszystkich zebrać - nie wiem czy jutro będę w stanie podróżować - już ja się o to postaram

za 10 ? zważywszy na równicę wieku - to akurat tak jak u mnie

wywaliłam pól szafy i nie wiem co założyć

Jayin

nie wiem, czy w połówce szafy będzie ci do twarzy... drewniane takie jakieś coś... [-X

masz jakąś czerwoną kieckę?

Anka

mam taką fajna sportowa do spodni i właśnie ma dylemat czy założyć to co pierwotnie zakładałam -czyli wścieknięty Nikitowy kolor czy tą czerwoną w groszki -do tego białe długi spodnie sandałeczki na szpilach - też czerwone .Wykopałam tez czerwoną torbę - ale ... ponoć nie nosi sie teraz torebek do koloru butów. I pomyślałam sobie że do tej czerwieni wściekle turkusowe dodatki