po 30-tce

Seeni

Ty masz jakąś dziwaczną tę dietę

Same węglowodany.
Zasadniczo pewnie można na tym schudnąć- bo dla organizmu wykluczenie protein i tłuszczy (ów) pewnie jest szokiem.
Natchnęłaś mnie do zrzucenia niechcianych trzech kilo.
Od jutra same warzywka, ale za to na milion sposobów.
Czy mogę o tym pisać u Ciebie( jako antyteza do Twoich bananów i winogron kapusta i buraczki) czy mam to robić na swoim imiennym?
W końcu we dwójką łatwiej się odchudzać Think

Seeni

Tylko nie wiem jak na węglowodanach można potem zaprzestać spożywania słodyczy. No nie wiem Think

Odruch wymiotny Ci się wyrobi na samą myśl o węglowodanach, czy jak????

Kewa

TAK!
Poproszę! Może mnie natchniecie. Tymczasem loda na patyku popijam kawą i dopycham serniczkiem z wiśniami i ptasim mleczkiem Sick

Seeni

To może załóżmy odrębny topik, dla tych co na diecie????

flykiller · Gość

Załóżmy.

Tylko ja nie jestem na diecie!!!
Ja walczę z nałogiem.
Rzucam słodycze (tzn. na razie zamieniam niezdrowe słodkie, na słodkie zdrowe).

lena

Seeni, Ty pisz jak przygotowujesz te warzywka na milion sposobów Pray

Ja też chętnie z Tobą zrzucę trochę Angel

a wiadomo, że w kupie raźniej Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewa

Ja permanentnie jestem na diecie, zdarza mi się wytrzymać nawet pół godziny

Poproszę o nowy topik, może tym razem pójdzie mi lepiej. Pray

olak

Mnie po śmierci męża coś się odmieniło. Zawsze byłam mięsożerna a teraz jem mnóstwo warzyw. Piszę o tym w kontekście "warzyw na milion sposobów". Jestem fanką brokuła (jem ugotowanego na półmiękko z posiekanym jajkiem na twardo i masłem), kalafiora (ugotowany, obsmażony na maśle), fasolkę szparagową (z grubymi kluskami sosem pomidorowym), surową marchewkę, kalarepkę (kupujcie niewielkie, nie są łykowate i słodkie), paprykę czerwoną, ogórki, pomidory. Przygotowuję sobie pudełko z obranymi warzywami i pogryzam cały dzień. Podobnie robię z owocami - kroję jabłka, gruszki, banana, winogrona do pudełka i pojadam w pracy.
Przerzuciłam się na jogurt naturalny (po drodze mam Biedronkę - tam są bardzo dobre), płatki kukurydziane, czasem błonnik (taka tektura do jedzenia

).
Jem dużo mniej pieczywa, ale nie odmawiam sobie ulubionych bułeczek słodkich z wiśnią z pobliskiej cukierni, choć nie jem ich już co dzień. Ponieważ obiady Nieletni jada w przedszkolu i u Rodziców to ja gotuję dużo mniej - zamiast smażyć, opiekam w folii, rzadziej duszę...
Niedawno dostałam kilka ksiązek o dietach w tym o diecie grup krwi i o dziwo, słuchając swojego organizmu wychodzi na to że jem zgodnie ze swoją.

Seeni

Załozyłam na Wysypisku Angel

Hydrominium sobie kupcie kobitki

slepa i brzydka

przyznam, ze tez sie dalam niedawno wciagnac

flykiller · Gość

Nie sądziłam, że te żuberki mogą być powodem takiej ekscytacji...

(podczerwień się chyba dziś popsuła, bo nic nie widać)

Poldek

Sarny zra trawe i jeden zajac sie przylaczyl.

Seeni

Tamto czarne w prawym górnym rogu to żubr. Widziałam jak żarł a potem poszedł spać. Angel

Poldek

To chyba umarł bo się nie rusza Not talking

A zajac wlasnie dostal speeda przez cala polane i wrocil rozdwojony

Ale stadko dolaczylo

Z 16 sztuk..
+ dwa zajace i jeden zubr (prawdopodobnie martfy

)

zuber ozyl. i dolaczyl do niego drugi

flykiller · Gość

Żubry górą!

[link widoczny dla zalogowanych]

I, jak na złość, żadnego zwierza dzisiaj.

flykiller · Gość

Żuberki i dziczki na polanie! Jak zgodnie!

Ron

No i gdzie ten żubr???? Not talking

flykiller · Gość

W stopce. Wieczorem. One się tam pasą do późnej nocy. Kiedyś przed drugą nawet jeszcze sterczały i jadły.

Ron

No. Jak tylko kliknąłen Twoją stopkę to kilka żubrów było ale natychmiast wszystkie sobie poszły.

Zastanawiam się kto tu kogo podgląda. Think

Jayin

Taaaa.... Przynajmniej widziałeś ŻUBRY...

Ja właśnie chciałam te żubry polskie zaprezentować Niemcom w tutejszej znajomej firmie... Rzucam im linka od Animy, mówię:
- Patrzta i podziwiajta! Polskie żubry. Wy takich nie macie.- ...po czym idę robić sobie kawę.

Po chwili z sali obok słyszę lekko skonfudowane:
- No, rzeczywiście... TAKICH żubrów to my nie mamy...-

Idę, dumna z żubrów, z tą kawą, pooglądać on-line... A tam na ekranie...

No, ŻUBRY BIAŁOWIESKIE.
Jak nic...