po 30-tce

Migotka

[link widoczny dla zalogowanych]

bea777 · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
Spełnienia najskrytszych marzeń, zdrowia, miłości
i codziennych małych radości.
Oby każdy dzień przybliżał Was do szczęścia
i każda chwila była tą jedyna i niepowtarzalną.

życzy Bea

1963

nieco

spóźnione podziękowania absolutnie wszystkim !!!

rok mamy deczko już napoczęty więc odwzajemniam się życzeniami śród-rocznymi...

Stream sparks

no rzeczywiscie ...nieco

1963

lecz na każde... nieco
znaleźć można leczo
trzymać fason - znaczy się modę
na codzienną... pogodę...

bea777 · Gość

wiem...człowiek nie czuje, jak mu sie rymuje

nieco-leczo ? Anxious

jesli warzywne...to zapewne pycha

1963

leczo zafunkcjonowało bardziej jako leczo lecznicze, które na ten czas rymem tycze

samo leczo w wydaniu mojej małżonki kiedyś było symbolicznie przeze mnie chwalone co w gruncie rzeczy oznaczało krytykę - obecnie kuchareczka się wyrobiła a i ja przyzwyczaiłem więc rzeczona potrawa znika z talerza z wyraźnie pozostawionym niedopowiedzeniem o zakazie lizania talerza „po”kiedy nikt nie widzi...

Mii

Strasznie tu dużo kurzu... Think

czyżby gospodarz nie dbał o swój topick ?

Z środowym pozdrowieniem....dla wypoczętego 1963

Wczoraj nagotowałam gar lecza...własnego wymysłu...zniknie w oka mgnieniu

1963

jak mii miiło... że kurz któren wytknięty
zostanie wreszcie choćby nieco odgarnięty

praca niestety już złapała mnie za gardło i trziiiimie w żelaznym uścisku...

gar lecza wczoraj... czyli we wtorek.. u Ciebie

mnie gar lecza mocno jarzynowo-kabanosowo kombinowanego spotkał w charakterze obiado-koacji wczoraj czyli w środę - w trzebińsko-podkrakowskim dialekcie to leczo wyglądało prawie jak tzw. pieczone...

jak zwał tak zwał zdmuchnąłem dwa pełne talerze... nie tracąc ochoty na jeszcze... i jeszcze...

z czwartkowskim pozdrowieniem...

Mii

Kiedy Ty lizałes talerz po leczo....ja zagniatałam ciasto na knedle....które w okresie sezonu śliwkowego są w jadłospisie przynajmniej raz w tygodniu....

Prawie takie jak te...tylko posypane cukrem...cynamonem i polane roztopionym masłem

Jak to dobrze...że dzisiaj piątek....pozostało tylko 7 godzin pracy a potem laba ...

tak więc utartym już zwyczajem...pozdrawiam Cię piątkowo...i przyznaję..że z niecierpliwością oczekuję na urlopowe relacje.. Angel

ribka_pilka

Ślinotok...i więcej nic nie powiem...bo się ślinię

1963

wzorem Rybki przyznam, że na sam widok przydałby się śliniak z rynienką... widok przepyszny... a dotyk i smak... wyobraźnia jako się rzekła płynie... kraulem...

ostatnimi czasy realek przycisnął mnie do muru... ostatni weekend rodzinkę trenowała grypa żołądkowa... ponieważ byłem jedynym zdrowym... wszelakie posiłki pilnowanie temperatur czoła tudzież dawkowanie lekarstw aprowizacja wymiotna oraz sprzątanie i zakupy stały się moim hobby więc do kompa nawet nie zajrzałem... a w pracy też... cis a klon... ale przecież nic nie trwa wiecznie...

pozdrawiam wtorkowo...

Mii

Ojjj to paskudnie się familja wycierpiała...a Ty razem z nią...mniemam...że już doszli do siebie...ta jelitówka potrafi strasznie dać popalić...wiem coś o tym... Anxious

Dzisiaj mam awersję do pracy...w ogole chodzi mi głupia myśl po głowie....urwać się Angel

W domu roznosi się aromat smażonych śliwek...które zamierzają zostać powidłami...muszę narobić więcej jak zeszłej jesieni...by zapas starczył na całą zimę...tej zabrakło.

1963

życzę Ci spowolnienia "pracowego" i chwli na swobodny oddech..

Serdecznie pozdrawiam ...i w dalszym ciągu cierpliwie czekam...

1963

ach ! cierpliwa kobieta
toż to w esencji zaleta!!!
zatem by kwitły Twoje zalety
nieterminowy muszę być niestety???

Pozdrawiam wciąż w zdarzeń dybach...

ribka_pilka

Wszystkiego tego...no tego..... Ty sam wiesz najlepiej

bobro

ja też mam życzyć?

1963

1963

ribka_pilka

Bo mu lubimy
jak się fajne splatają rymy
riba rada
gdy słowo ze słowem gada

Pozdraffka

Mii

Ostatnio odkurzam tematy...

Przywiatm się niedzielno wieczornie ...