|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:40, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Nie 19:54, 15 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 10:56, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio był ciekawy teatr z Cielecką w roli głównej o kobiecie, która poślubiła opozycjonistę tylko po to, by na niego donosić. Wyjątkowo obrzydliwy powód. Z ludzkiego punktu widzenia zakładanie masek w celu uzyskania pewnych korzyści (sprowokowania pewnych zachowań) jest nieetyczne.
Nie jestem pewna, czy wspomniany Tomasz ograniczał się jedynie do kwiatów (w perłach!), były tez wyznania, pocałunki, może coś więcej. Kobieta była na rozdrożu. Nie tłumaczę jej - próbuję tylko zrozumieć.
Seeni, do czego jest zdolna zakochana kobieta? Do wszystkiego. Literatura jet pełna takich przypadków. Pewnie, że nie każda kobieta, ale to niczego nie zmienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 11:10, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:01, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 11:20, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | Znaczy się Ty Ślepaczku jako ten Lech jesteś za, a nawet przeciw.
Zasadniczo metody SB nie polegały na prowokowaniu kogokolwiek tylko na wciągnięciu kogoś w bramę i spuszczeniu mu w pierdol przez nieznanych sprawców. Często ze skutkiem śmiertelnym. A porównywanie metod naszego wielkiego rodaka w służbie rewolucji z legalnymi metodami operacyjnymi w demokratycznym państwie prawa to już zupełnie mądre nie jest. Tym bardziej, gdy metody te zostały zastosowane właściwie.Śmierdziało wokół p. Schetyny. Zastosowano prowokację wobec p. Beaty. Ta łyknęła nie tylko haczyk ale i całą wędkę. Potem zapewne miała zostać świadkiem koronnym. Teraz po podsłuchaniu p. Chlebowskiego już nie ma żadnych wątpliwości, że wokół p. Schetyny śmierdziało i śmierdzi nadal, więc ja się z taką nieśmiałością zapytuję - o co my się właściwie, kurwa, kłócimy? |
zasadniczo uwazam, ze ludzie sa slabi, do tego uwazam, ze bazowanie na ludzkiej ulomnosci i odruchach jest podle. nie ma tutaj niescislosci, nie jestem za, a nawet przeciw. jestem po prostu przeciwna robieniu ludzi w bambuko.
reki bym sobie nie dala uciac, ale pozwole sobie powiedziec, ze Ciebie rowniez udałoby sie wkrecic, sprowokowac i wsadzic. mnie by sie udalo wkrecic, sprowokowac, wsadzic i to nie dlatego, ze jestem kobieta lekkich obyczajow, miekkiego kregoslupa moralnego, czy bez skrupulow i zahamowan - wrecz przeciwnie, jednak sklaniam sie jak najbardziej stwierdzeniu, ze kazdego mozna zlamac, zgnoic i kazdemu da sie cos tam udowodnic. historia pokazuje to jak na dloni. jest metoda na gloda, znajdzie sie metoda na slepaczka, pomimo, ze slepaczka nie rusza tania forumowa manipulacja ani nietrafione parafrazowanie slepaczkowych wywodow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 11:30, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: |
Co innego dla mnie powielenie autentycznej sytuacji która raz już zaistniała i spowodowała przestępstwo, a co innego tworzenie całkiem nowych okoliczności.
|
Aha, co innego. Czyli dopuszczasz, niebieski, prowokację jako powielenie autentycznej sytuacji, która już miała miejsce, czy też nie dopuszczasz jej w ogóle jako kryminogenne tworzenie całkiem nowych okoliczności, bo nie mogę się zorientować, jaki jest Twój stosunek do tej sprawy? Prowokacja - tak, ale na określonych zasadach? |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:33, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Nie 19:54, 15 Wrz 2013, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:35, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
prowokacja ? przed CBA był wąż.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 12:12, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:01, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:18, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: |
Nie kłócimy, a dyskutujemy, bo to forum dyskusyjne jest. Każdy wyraża swój pogląd w jakiejś sprawie i niech sobie z tym poglądem spokojnie wyłączy komputer. Chodzi o to żeby KULTURALNIE porozmawiać.
|
No nie przesadzaj. Mam tylko minimalne zastrzeżenia do Twojej kultury.
Cytat: |
Wracając do meritum. Rozmawiamy o tym, czy wszystkie działania operacyjne są etyczne, czy też cel uświęca środki. Niektórym z nas nie przeszkadza jak są kontrolowani i inwigilowani (pro publico bono) innym zaś bardzo. Rozmawiamy też o wpychaniu ludzi słabych na kruchy lód na który bez pomocy służb może by się nie dostali. Co innego dla mnie powielenie autentycznej sytuacji która raz już zaistniała i spowodowała przestępstwo, a co innego tworzenie całkiem nowych okoliczności. |
No zasadniczo wszystkie działania korupcyjne są nieetyczne i jakby się uprzeć to wszystkie działania operacyjne też są nieetyczne. Te całe śledzenie, podsluchiwanie, wypytywanie świadków. Normalnie wścibstwo, chamstwo i zero poszanowania dla prywatności i godności podejrzanego A przecież dopiero jak sąd... itd.
Zasadniczo przestępcy są słabi, żałośni i skruszeni dopiero jak zostaną ujęci. Wcześniej to oni są bogom podobni, jest dla nich oczywiste, że reszta frajerstwa jest po to żeby ją strzyc. No to zasadniczo frajerstwo musi się jakoś bronić. Choć część frajerstwa ma czułe serduszka.
Cytat: |
To trochę tak jak z tą wspomnianą zdradą. Jeśli nie będzie to tylko ładna koleżanka, ale też dobra muzyka, alkohol, zgaszone światło, wcześniej obejrzany romantyczny film, brak seksu z aktualną partnerką itd. itp.. to wtedy kto wie? |
E tam... Przecież powszechnie wiadomo, że nie zdradzają tylko pasztety i maszkary, bo nikt na nich nie leci. Ale jak ktoś jest piękny, ma wysoki poziom hormonów to on po prostu musi zdradzać. On właściwie nie zdradza tylko uszczęśliwia więcej niż jedną osobę. A zdradzeni sami są sobie winni. O! [/quote]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 12:30, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Niektórym z nas nie przeszkadza jak są kontrolowani i inwigilowani (pro publico bono) innym zaś bardzo. |
Myślę, że przeszkadza większości i nie bardzo wiem, po czym wnosisz, że miałoby być inaczej. Mało kto chciałby być kontrolowany i inwigilowany. Jedyną osobą, która nie wyraziła zaniepokojenia faktem swojej potencjalnej inwigilacji jest Seeni - jak rozumiem, ma podstawy przypuszczać, że takie działania są wobec Niej stosowane.
Ja jestem nieomal pewna, że nikt mnie nie kontroluje, bo, po prostu, nie ma po co. Jestem nikim, nie mam żadnej mocy decyzyjnej, mogłabym być ewentualnie trybikiem w jakimś maciupcim przekręciku, a nie poważnym przestępstwie. Szkoda na mnie czasu, więc nie tyle nie przeszkadza mi, jak piszesz, kontrola, co uważam, że rzecz jest zupełnie poza mną.
Inwigilować to mnie mogą, co najwyżej, informatycy w pracy. Powzięta o tym wiadomość bardzo by mnie poirytowała, ale pisząc w godzinach pracy z zakładowego komputera niejako świadomie się na to godzę, więc do nikogo, oprócz siebie, pretensji mieć nie mogę.
niebieski napisał: |
Tak. Dopuszczam możliwość prowokacji ale na określonych zasadach i wobec ograniczonej liczby osób i sytuacji.
|
Pewnie większość z nas się zgadza co do tego, tylko zupełnie inaczej to sobie wyobrażamy, na przykład:
niebieski napisał: |
Jeśli ktoś jest złodziejem samochodów to prowokacja nie powinna polegać na tym, że urocza blondynka sugeruje mu, że jej koleżanka nie zamyka auta na noc, a ona ma wielką ochotę na nocną przejażdżkę. Powinno się po prostu podstawić w okolice przestępcy zamknięte normalnie auto i czekać.
|
Jeżeli ktoś już jest przestępcą, to każda metoda walki z nim jest dobra. Poprzez "określone zasady", o których piszesz, rozumiem właśnie tę dla mnie kluczową, podstawową - żeby nie robić z przestępcy kogoś, kto nim jeszcze nie jest.
Nie wiem, czy w przypadku pani Sawickiej tak właśnie rzecz się miała, po prostu nie mamy na ten temat danych, to ustali sąd. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:31, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wracam jak bumerang do moich pierwszych w tym wątku postów, ale śledząc ten topik wciąż mam wrażenie, że funkcjonuje w nas pewien relatywizm w ocenie prawa.
Zastanawiam się czy przebieg topicu byłby taki sam gdyby sprawa nie dotyczyła korupcji a na przykład pedofilii. Czy agent Tomek byłby oceniany tak samo, gdyby swoimi metodami doprowadził do aresztowania lekarza pogotowia, który hojna ręką dawkował chorym pavulon. Czy w końcu w równym stopniu solidaryzowali byśmy się z ofiarami jego prowokacji, gdyby nie były zapłakanymi kobietami a facetami o byczym karku i twardym spojrzeniu.
Czy więc rzeczywiscie uznajemy takie metody za niedopuszczalne, czy może kieruje nami współczucie dla "ofiar" i jakaś forma identyfikacji z nimi.
A jeśli jestesmy w stanie identyfikować się z takimi ludźmi- może tak w głębi duszy nie uznajemy korupcji za działąnie naganne i to, stanowi źródło naszych ocen metod jej przeciwdziałania?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 15:35, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:42, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Wracam jak bumerang do moich pierwszych w tym wątku postów, ale śledząc ten topik wciąż mam wrażenie, że funkcjonuje w nas pewien relatywizm w ocenie prawa.
Zastanawiam się czy przebieg topicu byłby taki sam gdyby sprawa nie dotyczyła korupcji a na przykład pedofilii. Czy agent Tomek byłby oceniany tak samo, gdyby swoimi metodami doprowadził do aresztowania lekarza pogotowia, który hojna ręką dawkował chorym pavulon. Czy w końcu w równym stopniu solidaryzowali byśmy się z ofiarami jego prowokacji, gdyby nie były zapłakanymi kobietami a facetami o byczym karku i twardym spojrzeniu.
Czy więc rzeczywiscie uznajemy takie metody za niedopuszczalne, czy może kieruje nami współczucie dla "ofiar" i jakaś forma identyfikacji z nimi.
A jeśli jestesmy w stanie identyfikować się z takimi ludźmi- może tak w głębi duszy nie uznajemy korupcji za działąnie naganne i to, stanowi źródło naszych ocen metod jej przeciwdziałania? |
"który hojna ręką dawkował chorym pavulon" czyli rola agenta sprowadziłaby się nie do prowokacji, a do złapania na gorącym uczynku, w konkretnej sytuacji...
No nie wiem, czy bardziej by nie było mi żal, tego pana o twardym spojrzeniu
Jasne, że łzy kobiet potrafią czynić cuda...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Sob 22:22, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:01, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 22:38, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Na prowokacjach się nie znam Co do kontroli nic nie mam. Tym bardziej, że to na polskim lotnisku mnie sprawdzali, dobrze, ze chociaż całkiem fajni panowie. Bardziej pogawędkę sobie ucięli i po czarowali. Właściwie wiedziałam, ze będę mnie sprawdzać, bo zapomniałam robiąc rezerwacje, zaznaczyć bagaż i na lotnisku załatwiałam formalności.
Uważam, że uczciwość jest bardzo ważna. No cóz prowokacje, są jakąś metodą, czy etyczną... Może i nie.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 22:45, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 10:03, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: |
Jesteśmy wszyscy jakby "bliżej korupcji". Każdy z nas to albo widział albo doświadczył. |
Nie. Nie widziałam. Nie doświadczyłam. Mam ponad trzydzieści lat i żadnych doświadczeń w tym względzie. Nie widzę powodu, dla którego miałabym być kontrolowana inaczej niż np. kamerą w sklepie lub czujnikiem w bramce. Uważam, że problem mnie nie dotyczy. Nie widzę problemu.
Jednocześnie myślę, że prowokacja jako forma walki z przestępcą faktycznym lub osobą, co do której zachodzi uzasadnione podejrzenie popełniania przez nią przestępstw, jest stosowna. Przecież to śmieszne, żeby służby specjalne czy policja kierowały się lojalnością wobec przestępcy.
Bardziej doskwierają mi inne formy presji, które państwo na mnie wywiera - łupieżcza działalność ZUS-u, US czy ingerowanie w prawo do decydowania o własnym zdrowiu i życiu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|