Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 18:33, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie przekonują mnie Wasze argumenty, wolność, Bóg... zdrowie...
Guzik mnie to obchodzi.
Uważam, że miejsca publiczne powinny być wolne od dymu papierosowego i tyle...
Są publiczne a dym szkodzi co jest medycznie uzasadnione.
Do tej pory ja się musiałam męczyć, więc może egoistycznie cieszy mnie ten zakaz.
Zawsze musiałam szukać miejsc dla niepalących. W restauracjach, w kawiarniach jednak ciężko było o takie miejsca.
A teraz nich inni szukają, gdzie mogą zapalić nie łamiąc zakazu nie palenia.
I przepraszam Animę, że się uniosłam, niesłusznie tym razem zresztą.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 18:38, 23 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:39, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
ale nie może być przecież tak, że w jednych sprawach - w tych, w których to państwu na rękę, w których domaga się od człowieka odpowiedzialności i decyzyjności - obywatel jest traktowany jak dorosła osoba, a w innych - jak rozwydrzony szczeniak. |
No właśnie państwo odwołuje się do odpowiedzialności i decyzyjności proponując różne zasady postępowania z papierosem okraszając je również precyzyjną informacją o konsekwencjach tych decyzji.
Niestety, w palaczach nie ma zahamowań jeśli chodzi o miejsce czy czas palenia. Palą nawet przy jedzeniu. (ja pieprzę) dlatego należy im zasugerować pewne zachowania.
Lepsze chyba takie ograniczenie niż całkowite embargo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:59, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pieprzysz przy jedzeniu?
Perwers.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:02, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Niestety, w palaczach nie ma zahamowań jeśli chodzi o miejsce czy czas palenia. Palą nawet przy jedzeniu. (ja pieprzę) dlatego należy im zasugerować pewne zachowania.
Lepsze chyba takie ograniczenie niż całkowite embargo? |
Ja palę, ale nigdy przy jedzeniu itd. , dlaczego wrzuca się mnie do jednego worka z innymi palaczami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 19:07, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Palacze powinni płacić dodatkowy haracz na NFZ
1 bo trują się
2 bo trują innych
haracz pokrywający koszty leczenia spowodowany biernym i czynnym leczeniem lub wprowadzić absolutny zakaz palenia w miejscach publicznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:15, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
czy może są jakieś dane na temat akcyzy ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 19:17, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tu akcyza nie ma znaczenia, to podatek od tzw luksusu, a po wejściu do UE jego wysokość ma działanie prewencyjne - cena papierosów ma zniechęcać do palenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:30, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Palacze powinni płacić dodatkowy haracz na NFZ
1 bo trują się
2 bo trują innych
haracz pokrywający koszty leczenia spowodowany biernym i czynnym leczeniem lub wprowadzić absolutny zakaz palenia w miejscach publicznych. |
Forowicze również powinni płacić ten haracz bo:
1 ślepną
2 wkurwiaja otoczenie
Wprowadzić haracz pokrywający koszty leczenia spowodowanego ślęczeniem przed monitorem oraz nerwic czytających, lub odciąć od netu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 19:32, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
łeeeee tam bleblasz piwożłopie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 19:33, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Niestety, w palaczach nie ma zahamowań jeśli chodzi o miejsce czy czas palenia. Palą nawet przy jedzeniu. (ja pieprzę) dlatego należy im zasugerować pewne zachowania.
Lepsze chyba takie ograniczenie niż całkowite embargo? |
ale to jest zakaz prawie całkowity! Mogą palić tylko w domach, a i tak co wrażliwsi sąsiedzi będą kwękać, że im dym leci szparą od drzwi, albo nawiewa od strony balkonu.
Kilo OK napisał: | Palacze powinni płacić dodatkowy haracz na NFZ
1 bo trują się
2 bo trują innych
haracz pokrywający koszty leczenia spowodowany biernym i czynnym leczeniem lub wprowadzić absolutny zakaz palenia w miejscach publicznych. |
Tak, tak. Kilo OK też powinien płacić dodatkowy haracz na NFZ, bo pije tanie winko z "Biedronki", a ja (społeczeństwo, znaczy) będę ponosić później koszty leczenia Jego wątroby, trzustki i nerek
Kilo OK napisał: | Tu akcyza nie ma znaczenia, to podatek od tzw luksusu, a po wejściu do UE jego wysokość ma działanie prewencyjne - cena papierosów ma zniechęcać do palenia. |
Wzrost akcyzy spowodował tylko ożywioną działalność czarnego rynku tytoniowego. Handlarze "ruskimi" papierosami chyba nigdy nie mieli się tak dobrze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arth mumia barmana z Gliwic
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 981 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 229 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:34, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nałogowo, jedno i drugie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Sob 19:36, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Plus palenia - dymek ogrzewa płuca. Na takim mrozie to chyba plus. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 19:36, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Anima droga (tak tak droga znaczy się wile warta) jesteś na bakier ze znajomością asortymentu Biedronki, tam już nie ma tanich win. Na dziś najtańsze wina są w Tesco - kartonik 1L gronowego za jedyne 5,39 zeta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:00, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Ja palę, ale nigdy przy jedzeniu itd. , dlaczego wrzuca się mnie do jednego worka z innymi palaczami
|
bo tak samo jak innym z Twojej jamy ustnej wydobywa się niestrawna woń
Anima
tak więc nie jest to zakaz całkowity
skoro w domach można palić
Palenie jest gorsze niż niepalenie, dlatego palacze w mojej ocenie powinni się dostosować, nie marudzić i cieszą się z tych praw jakie mają skoro to zło chcą szerzyć, bo szerzą je nie tylko w swoich płucach.
a jeśli chodzi o osobliwości sąsiadów to te akurat stanowią najmniejszy problem
spokojnego wieczoru
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 21:57, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zdelegalizowac papieorys a palaczy wyslac na przymusowy odwyk.
Bo chodza z papierochami, smierdza papierochami i truja otoczenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:05, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
No i wolałabym się nie licytować, czy więcej czasu w pracy marnotrawi palacz wybiegający na dymka, czy niepalący, namiętnie plotkując ze współpracownikami, czytając gazetę lub buszując w necie. |
Oooo, nie, nie [-X
Przez chwilę się nawet zastanowiłam, czy nie masz racji, ale nie. Osoby palące zwykle robią to w towarzystwie i to one najwięcej plotkują - tak wynika przynajmniej z moich obserwacji. Pracuję nad jakąś sprawą i potrzebny mi jest kontakt z kimś z "innego działu" - dzwonię... cisza, pędzę schodami w dół - pusto, kręci się jakaś starzystka - pytam o inne pracownice poszły zapalić - wbiegam po schodach z powrotem, ale zmieniły miejsce palenia, wpadam piętro wyżej, a tam w asyście palących lekarzy czas przyjemnie sobie płynie, razem z dymkiem tytoniowym - i wtedy sobie uświadamiam - k... ja jeszcze nawet nic nie piłam dzisiaj
Palacze są znacznie mniej wydajnymi pracownikami - to pewne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 22:07, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Palacze są znacznie mniej wydajnymi pracownikami - to pewne! |
Kufa pierwszy raz zgadzam sie z Kewą
o tempa o mores
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:17, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Kewa napisał: |
Palacze są znacznie mniej wydajnymi pracownikami - to pewne! |
Kufa pierwszy raz zgadzam sie z Kewą
o tempa o mores |
Na dobry początek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:52, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Palacze powinni płacić dodatkowy haracz na NFZ
1 bo trują się
2 bo trują innych
haracz pokrywający koszty leczenia spowodowany biernym i czynnym leczeniem lub wprowadzić absolutny zakaz palenia w miejscach publicznych. |
Ile razy mozna pisać takie pierdoły?
Po pierwsze - palacze płacą horrendalne podatki. Kto płaci ten wymaga, kto nie płaci ten milczy.
Po drugie - samochód w ciągu dnia produkuje więcej substancji szkodliwych niż palacz w ciągu całego życia. Usunąć samochody z ulic należy. Każdy proces spalania daje szkodliwe produkty spalania od elektrowni do kadzidełka. Substancji kancerogennych jest jak naprał z czego większośc nie jest produktami spalania.
Takie bzdety piszą drobni, gołodupni zamordyści niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 10:15, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Kewa napisał: |
Palacze są znacznie mniej wydajnymi pracownikami - to pewne! |
Kufa pierwszy raz zgadzam sie z Kewą
o tempa o mores |
Zupełnie się z Wami nie zgadzam
Nawet palacze mają trudności z dłuższym przebywaniem w palarniach, tak przeraźliwie tam śmierdzi. Jeśli palarnie zostaną zlikwidowane, a palenie sprowadzone do czynności ukradkiem wykonywanej po kątach, to tym bardziej nikt nie będzie wystawał godzinami w kiblu albo zamarzał zimą przed budynkiem.
Pewnie to specyfika miejsca pracy, Kewo, ale u mnie gros pracowników stanową osoby niepalące i, jako że palarni nie ma, palacze zaciągają się dymkiem w łazienkach, i to w zamkniętych kabinach ubikacji. Oczywiście powoduje to kręcenie nosem pozostałych, więc palenie siłą rzeczy odbywa się b. krótko, przy intensywnym wietrzeniu.
Nie ma mowy o żadnych pogwarkach przy papierosie, bo, po pierwsze, nie ma z kim, a po drugie, już dwójka palących w łazience zostałaby odebrana jako zamach stanu. Siedzą i palą, bezczelność!
Co do wydajności - nie wyobrażam sobie, jak wydajnym może być nałogowiec, który wszystkie myśli ma pochłonięte tym, jak, kiedy i gdzie będzie mógł zapalić. Jeżeli ktoś wypalą paczkę papierosów dziennie, to nie wytrzyma bez palenia 8 godzin i będzie kłębkiem nerwów. Właśnie ta chwila wytchnienia na papieros przywróci mu siły, zdolność koncentracji, chęć do pracy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|