|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 14:35, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | natomiast wkurzają osoby wierzące |
czym?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:46, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: | ono napisał: |
.., zakładasz, iż Bóg "funkcjonuje" w dwuwartościowej logice ? |
Zakładam że coś co ma sprzeczności i brakuje w nim logiki to nie jest czymś Doskonałym i Absolutnym .
Nie przyjmuję do świadomości argumentów ( odzianych w piękne teologiczne i metafizyczne szaty ) typu " Bo tak " lub " bo człowiek tego nie zrozumie " . |
.., a zrozumie ?
Po pierwsze musimy oddzielić ST od NT - to są dwie różne, cześci powiązane jedynie ze sobą postacią zbawiciela - różne są interpretacje tego przejścia, więc nie będę się wysilał by je omawiać .., ważne jest natomiast to, że starotestamentowcy, nie uznają NT, a co za tym idzie przyjmują inne kryterium moralności. Zmiana, która nastąpiła między ST a NT, polega przede wszystkim na tym, iż w ST Bóg nie posługuje się moralnością kierowaną przez resentyment - tak rozumiana moralność, to twór chrześcijaństwa tzw. moralność słabych fizycznie np. słabość rozumiana jako zasługa, niemoc jako dobroć, tchórzostwo jako cierpliwość a niemożność zemsty jako przebaczenie - z tej moralności wywodzi się również postulat równości .., jesteśmy wychowani w moralności chrześcijańskiej dlatego odczytując ST narzucamy swoje kryterium moralne - to czy coś jest "dobre lub złe" zależy w dużej mierze od charakteru wzoru, do którego się odwołujemy.., bo są to homonimy, które dają się zastosować w podobnych do siebie kontekstach - potrzebujemy wiedzy ze względu na co oceniamy ( oceniamy coś ze względu na coś ).., reasumując - argumenty, które docierają do naszej świadomości, zderzają się z konstruktem .., stąd pewne paradoksy jak np. ten , który podałeś o Bogu, który jest miłością ( NT ) a jednocześnie nakazuje mordowanie ( ST )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:52, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
quote="livia"] ono napisał: |
no np. ławka nie może być zarazem zielona i czarna. |
owszem może w zależności od światła [/quote]
.., wyrywasz zdanie z kontekstu .., ale nawet jeśli przyjmiemy, Twój tok rozumowania, to pojawia się kwestia teraźniejszości - w zależności od tego jak ją rozpatrujemy, mamy dwa podejścia:
1. punkt na osi czasu - tu pojawia się problem kwantyzacji czasu i ginie nam teraźniejszość.
2. przedział na osi czasu ograniczony skrajnymi punktami - tu niejaki Apple zaproponował okno czasowe, które według niego wynosi 2-3s. ( oparł się na doświadczeniu z kostką Neckera )
.., słowo "w zależności" posiada w sobie moment czasowy..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:00, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | Ron napisał: | natomiast wkurzają osoby wierzące |
czym? |
Tym, że bardzie ufają swojemu mózgowi, niż słowu pochodzącemu od Najwyższego i ogólnie, że starają się zrozumieć. Gdzie wkracza wiara, nie ma miejsca na racjonalizm.
Ale tak właściwie, to niewierzący nie wierzą specjalnie, żeby wkurzyć wierzących, oni to robią im zwyczajnie na złość
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 15:23, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 8:31, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 15:50, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kewa, dobre!
niebieski napisał: | chodzi jedynie o przekazanie idei. |
widziales DOGMĘ?
Niesamowity film właśnie o idei i wierze.
Serendipity: I have issues with anyone who treats faith as a burden instead of a blessing. You people don't celebrate your faith; you mourn it.
(Mam wąty do każdego, który traktuje wiarę jako brzemię, a nie jako błogosławieństwo. Wy ludzie nie święcicie swojej religii, wy ją opłakujecie.)
&
Bethany: You're saying that having beliefs is a bad thing?
Rufus: I think it's better to have ideas. You can change an idea. Changing a belief is trickier.
(- Mówisz, że wierzyć jest źle?
- Myślę, że lepiej mieć ideę. Ideę daje się zmieniać, z wiarą to troszkę trudniejsze.)
Nie wiem, jak bardzo odsunę się od tematu tym postem, ale trudno.
Podałam dwa cytaty z filmu, który swego czasu wzbudził sporo kontrowersji, co tylko ukazuje właściwość przekazu w praktyce. Wiara w samego Boga jest niczym istotnym, o ile nie idzie za nią głębokie przekonanie o słuszności bożej nauki - owej idei. Sam Bóg jest jedynie marnym ludzkim wyobrażeniem, wiara w ideę, którą reprezentuje poprzez Biblię, to jest sztuka, to jest ponadludzkie. Wiara ma na celu uratowanie człowieka przed złem, przed utrata - ma nadawać sens i pocieszenie. Dlaczego zatem częściej wiara jest okupiona wielkim cierpieniem, nie radością?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:52, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Gdzież tam...
Trudno mieć problem z czymś, w czego istnienie się, w najlepszym wypadku, powątpiewa.
Jeśli już to czyjkolwiek kłopot, to powinien on być zagwozdką owego potencjalnego Tatusia, który skonstruował tak niesforne i niesubordynowane Dzieci, ale sądzę, że jeśli Tatuś istnieje, nie zawraca sobie głowy podobnymi bzdetami.
Wygląda więc na to, że największy problem z niedowiarkami i z własnym do niech stosunkiem, mają niektórzy wierzący |
No nie żartuj. Podaj mi jeden przykład topika o charakterze religijnym, który założyłem lub wypowiedź, wktórej obrażam czyjeś uczucia religijne. Poza tymi ohydnymi ateistami oczywiście. A tak naprawdę to nie wierzę w ateistów. Są tylko mniej lub bardziej przerażeni grzesznicy. Ci bardziej przerażeni usiłują zakrzyczeć swój strach, swoje sumienie. Ale zasadniczo się nie da. No nie wiem jak to jest z psychopatami ale nawet oni WIEDZĄ o wartościach, więc jakoś to na nich wpływa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:04, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No dobrze.. A czy ktoś może mi wyjaśnić, co się stanie z ludźmi innych wyznań, ludźmi niewierzącymi, tudzież plemionami afrykańskimi i eskimosami po ich śmierci?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez saper dnia Wto 16:07, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:20, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: | No dobrze.. A czy ktoś może mi wyjaśnić, co się stanie z ludźmi innych wyznań, ludźmi niewierzącymi, tudzież plemionami afrykańskimi i eskimosami po ich śmierci? |
.., dosięgnie ich drugie prawo termodynamiki - entropia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:22, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | nie zawracajcie mi dupy. |
Twoje podejście jest istotnie zgodne z niedoskonałym umysłem istoty niedoskonałej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:26, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ono napisał: |
.., a zrozumie ? |
Jeżeli zakładamy że dostał dar rozumienia intencji i myśli Boga , to powinien zrozumieć .
ono napisał: |
stąd pewne paradoksy jak np. ten , który podałeś o Bogu, który jest miłością ( NT ) a jednocześnie nakazuje mordowanie ( ST ) |
No w nowym testamencie też mord i to mord masowy , zwany powszechnie Armagedonem.
Aby było jasne , jestem osobą wierzącą i nie neguję Wiary jako takiej czy istnienia Boga .
Tylko wątpię aby Biblia była i jest tą prawdziwą wskazówka w drodze poszukiwania i rozumienia tej Wiary i postulatów które Bóg chciał nam wszystkim przekazać .
Jest napisana przez ludzi które kierowali się ( wg mojej oceny ) wmawianiem strachu i przez to uzyskaniem posłuszeństwa .
Wszystkie te moralne wartości o których mówimy są nam "zaszczepiane" pod lufą kary Boskiej i zachęcane marchewką "wiecznego zbawienia".
Są religie ( tak jak Buddyzm którym bardzo interesowałem się kiedyś ) które nie uznają istnienia Boga jako istoty wyższej i wszechwiedzącej, a jednak tak samo dają nam drogę ku doskonałości .
Z tym że próbują nam wytłumaczyć bez zastraszania i bez opowiadania nielogicznych dogmatów dla czego ma tak być .
Krótko mówiąc myślę że Biblia nie jest wyrocznią i nie daję nam prawdziwej wiedzy i rozumienia, a ni Boga , ani Wiary którą chcemy szukać .
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:31, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: | No dobrze.. A czy ktoś może mi wyjaśnić, co się stanie z ludźmi innych wyznań, ludźmi niewierzącymi, tudzież plemionami afrykańskimi i eskimosami po ich śmierci? |
pewnie muzułmanie pojdą do raju, hindusi zamienią sie w robaka lub marchewkę
buddyści osiągną wieczna nirwanę, katolicy pojda do nieba, świadkowie Jehowy bedą w raju na ziemi, sataniści w piekle, a scjentolodzy na innej planecie...
taka kpina pokazująca ile logiki jest w tych wszystkich religiach...
a jak bedzie naprawdę???
...oto jest pytanie ... :>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:32, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: | No dobrze.. A czy ktoś może mi wyjaśnić, co się stanie z ludźmi innych wyznań, ludźmi niewierzącymi, tudzież plemionami afrykańskimi i eskimosami po ich śmierci? |
to, w co oni wierzą
polecam lekturę Księgi Henocha
apokryficzna Starego Testamentu
[link widoczny dla zalogowanych]
Czymkolwiek jest PŚ i jakkolwiek doszukalibyśmy się w nim sprzeczności niewątpliwie niesie ze sobą same dobre porady. A o istocie 'Boga' ciężko dyskutować, bo jeśli jest Nim jakaś Wielka, sprawcza Moc, która zbudowała Wszechświat, to jesteśmy za mali, żeby Go pojąć. Te sprzeczności są tylko w naszym pojęciu. A czym jest ludzkie pojęcie? Tym, co sobie stworzyliśmy tutaj, korzystając z zaledwie 10% mózgu i używając znanych nam słów. To bardzo ograniczone widzenie tego, co nie ma granic. A może ma? Nie pojmiemy wielu rzeczy logicznie, możemy je jednak czuć. I dlatego ta wiara, która wcale logiczna i spójna być nie musi, bo do końca sami siebie i swoich uczuć i ich źródeł nie potrafimy zdefiniować. Doświadczamy wielu rzeczy, próbujemy je racjonalnie tłumaczyć i rozumieć i nic z tego nie wynika z wyjątkiem frustracji i niezadowolenia z efektów naszego mózgowania. Małe mózgi tworzą małe rzeczy. Wielki Mózg stworzył coś nieskończonego, Wszechświat, który cały czas się rozrasta i nas w tym wszystkim. On może pojąć nasze ograniczenie, ale my Jego 'Bezgranic' nijak nie potrafimy, dlatego jest 'Bogiem'. Podejrzewam, że i tak być może zrobiliśmy błąd u podstaw próbując ogarnąć i nadać jakiś wymiar czemuś, co jest nieogarnięte i wielowymiarowe. I być może ma wymiary o jakich nam się nawet nie śniło. Niestety, potrafimy tworzyć rzeczy tylko przy użyciu tego, co już znamy i tylko wybitne jednostki mają umysł, który przewyższa nasze możliwościami kreacji. To oni być może posiedli wiedzę od 'Boga'.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:35, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mialas mi odpowiedziec w sprawie demo
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:39, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
livia napisał: |
Jeżeli Bóg powinien był stworzyć człowieka bez skazy i nigdy nie popełniajacego błedu, czyli doskonałego, to musiałby to być zaprogramowany robocik bez wolnej i nieprzymuszonej woli, który robiłby zawsze to co trzeba (a co trzeba?) zachowywałby sie właściwie (czyli jak?) ...no, zgodnie z programem! .... |
Więc idąc Twoim kryterium oceny i rozumienia doskonałości to tak samo Bóg i anioły są takimi "robocikami".
Istota Doskonała nie ma potrzeby tworzenia czegoś niedoskonałego żeby potem potępiać swoje dzieło , a po jakimś czasie zniszczyć go w czasie Strasznego Sądu .
W imię czego ?
Jak ma wiedzę bezgraniczną to i tak wie a priori jakim będzie człowiek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:42, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro cos jest nielogiczne to jest nielogiczne i tlumaczenie, ze jestesmy zbyt mali, zeby to zrozumiec do mnie nie przemawia ...
po co Bog mialby stwarzac reguly postepowania, ktorych adresat z zalozenia ma nie zrozumiec?
Dlazego mamy byc osadzani wedlug niejasnych regul?
jak sie ma teoria ewolucji do bibli?
jak sie ma nauka do religii?
po co Bog dal nam rozum i narzedzia do poznawania swiata? Zmyla i proba???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:49, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
saper napisał: | Skoro cos jest nielogiczne to jest nielogiczne i tlumaczenie, ze jestesmy zbyt mali, zeby to zrozumiec do mnie nie przemawia ...
po co Bog mialby stwarzac reguly postepowania, ktorych adresat z zalozenia ma nie zrozumiec?
Dlazego mamy byc osadzani wedlug niejasnych regul?
jak sie ma teoria ewolucji do bibli?
jak sie ma nauka do religii?
po co Bog dal nam rozum i narzedzia do poznawania swiata? Zmyla i proba??? |
ale czym jest nasza logika i jakim prawem twierdzisz, że jest jedyną słuszną? Bo udowodniliśmy, że 2+2=4?
Reguły postępowania są proste jak budowa cepa i jednym zdaniem brzmią : 'miłujcie się wzajemnie i nie rób drugiemu co Tobie niemiłe' a dyskusja tutaj sprowadza się do próby wyjaśnienia istoty i logiki 'Boga' a to już całkiem inna sprawa.
Mamy rozum i narzędzia do poznawania świata, ale być może nie zasłużyliśmy jeszcze na poznanie ostatecznej tajemnicy stworzenia? A może to, co cały czas robią naukowcy to małe kroczki do ostatecznych odpowiedzi? Choć nie sądzę, żebyśmy takowych udzielili, chyba, że sam 'Bóg' nam je objawi.
Ty zanim nauczyłeś sie pisać musiałeś poznać alfabet. Może właśnie to teraz czynimy? Uczymy się alfabetu Wszechświata..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Wto 16:50, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:56, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A jaki jest sens tego wszystkiego? Nauka alfabetu jest jasna i nie pozostawia żadnych wątpliwości. Uczysz sie, wiesz i koniec.
a w religii? Uczysz się niewiadomo czego, zasadniczo nie wiedzac czemu? Nikt Ci nie jest w stanie jasno powiedzieć czy rozumiesz coś dobrze czy nie.
jak rozumiem wedlug katolicyzmu nieswiecenia dnia swietego jest grzechem ciezkim? Czy mimo tego ze jestem dobrym czlowkiekiem pojde tak czy siak do piekla?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
saper mściwy półgłówek
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 507 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skontenera Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:59, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Poprawka. Sa nauczuciele, ale w kaxdej religii ucza czegos innego. I wez badz tu madry. Ale oczywiscie tylko katole beda zbawieni
ps. Ale z drugiej strony jest to fascynujace...ile milionow ludzi chodzi w kazda niedziele klepac w kolko te same slowa, gesty,piesni... bez zastanowienia, ani refleksji....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez saper dnia Wto 17:07, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|